ďťż

Najgroźniejsi wrogowie, z którymi musimy walczyć są w nas...



Rodzice Jake’a Djonesa zaginęli bez wieści i nie wiadomo, w jakim są miejscu na Ziemi i w jakim momencie historii. Jake poznaje ich zdumiewający sekret: oboje należą do Tajnych Służb Straży Historii, stowarzyszenia, którego członkowie podróżują przez stulecia, aby udaremniać poczynania złoczyńców manipulujących przy dziejach świata. W poszukiwaniu rodziców Jake przenosi się z Londynu XXI wieku do dziewiętnastowiecznej Francji, gdzie trafia do Punktu Zero, głównej siedziby strażników historii. Tam poznaje barwną grupę młodych agentów i wraz z nimi wyrusza do epoki renesansu, aby podjąć misję ratowania dziejów przed złowrogim Zeldtem, który zamierza zniszczyć świat, jaki znamy. Przeszłość jest w niebezpieczeństwie i tylko Jake Djones może ją ocalić!

Wydawca: Egmont
Premiera: 18 kwietnia 2012


Zapowiada się fajnie, aczkolwiek obawiam się, że nie moja grupa wiekowa. Prędzej na prezent dla młodszego rodzeństwa. Chociaż też ciężko ocenić po opisie, fabuła może być całkiem prosta a w praktyce może okazać się, że książka będzie fenomenalna.
Nareszcie nowy magiczny bohater.
Za dużo już Harrego i przyjaznych wampirów...
Możemy przewidzieć więcej skomplikowanych wątków, ciekawych postaci i niezwykłą akcję. Historia brzmi obiecująco, a po autorze można się spodziewać najlepszego. Czytałam wiele pochlebnych opinii i pozytywnych rokowań. Zaraz po premierze spodziewam się przede wszystkim dobrej lektury nie sugerując się grupą docelową, planów ekranizacji:) i faktycznie będzie dobry pomysł na prezent dla młodszych i starszych czytelników.
Czy ja wiem, czy bohater jest magiczny? Podróże w czasie to w końcu nauka, anie magia. Mam nadzieje, że ta ksiazka bedzie zupełnym przeciwienstwem Harrego Pottera, bo jestem troszke zmęczona wszechobecna czarodziejskoscią.


To jest trochę magia, w końcu normalnie ludzie nie mogą się przemieszczać w czasie. Chociaż może nauka kiedyś zaskoczy, ale to pewnie nie za mojego życia już.
Ja bym chciała się przenieść do przyszłości. Do np 2500roku! Myślicie, że z takim postępem jaki jest teraz za te prawie 5 stuleci ludzie będą mieli swoje osobiste roboty, które będą robiły za nich wszystkie czynności domowe a oni będą mogli w tym czasie lecieć sobie w kosmos na wycieczkę rozpoznawczą?
Ja zajrzałam na fb i okazuje się, że ksiażka ma już fanpage! tam czytałam, że ponoć z tym podróżowaniem w czasie to nie jest taka pewna sprawa czy się nie da, bo już teoria względności zakłada taką możliwość.
Jest jednak problem z osiagnieciem prędkości większej od światła.

Czy ja wiem, czy bohater jest magiczny? Podróże w czasie to w końcu nauka, anie magia. Mam nadzieje, że ta ksiazka bedzie zupełnym przeciwienstwem Harrego Pottera, bo jestem troszke zmęczona wszechobecna czarodziejskoscią.

dokładnie ja też już tego powoli mam dosyć ;]
i też szukam już czegoś nowego



Ja zajrzałam na fb i okazuje się, że ksiażka ma już fanpage! tam czytałam, że ponoć z tym podróżowaniem w czasie to nie jest taka pewna sprawa czy się nie da, bo już teoria względności zakłada taką możliwość.
Jest jednak problem z osiagnieciem prędkości większej od światła.


Podróżowanie w czasie mogłoby być bardzo niebezpieczne. Ludzie mogliby manipulować przeszłością - zmieniać historię. To by zaburzyło cały porządek. Nawet jeśli kiedyś nauka rozwinie się do tego stopnia, że rozwiążą problem prędkości (zupełnie nie znam się na fizyce, nawet nie wiem czy jest to w praktyce możliwe) to taka wiedza pewnie musiałaby być utajniona. A przynajmniej dostępna dla nielicznych.
Zdecydowanie zgadzam się, że niebezpieczne, chyba stąd nawet tytuł książki. Pewnie ci strażnicy muszą pilnować porządku między czasoprzetrzennego... Tak sobie myślę!
Co byście zrobili jak byście mieli możliwość się przenieść w czasie nieznacznie do przodu np o 2 tygodnie i potem oczywiście wrócić?

Ja bym się w tej przyszłości przeszedł do kolektury totolotka... ;]]]
Jakie to sztampowe...
Ale praktyczne

To jest trochę magia, w końcu normalnie ludzie nie mogą się przemieszczać w czasie. Chociaż może nauka kiedyś zaskoczy, ale to pewnie nie za mojego życia już.
Ja zajrzałam na fb i okazuje się, że ksiażka ma już fanpage! tam czytałam, że ponoć z tym podróżowaniem w czasie to nie jest taka pewna sprawa czy się nie da, bo już teoria względności zakłada taką możliwość.
Co byście zrobili jak byście mieli możliwość się przenieść w czasie nieznacznie do przodu np o 2 tygodnie i potem oczywiście wrócić?


Nie wiem, czy chciałabym się cofać wstecz- popadłabym w manię "naprawiania błędów", przez co wykrzywiła swoje życie i doświadczenia, ale mogłabym w przód. Wtedy wyprzedzałabym pewne rzeczy i kreowała rzeczywistość...
No i jak? Czytaliscie już? Ja jestem juz w połowie Od ksiażki ciężko się oderwać - jest bardzo fajnie napisana Duuuzo i bardzo szybko sie dzieje
Jak jeszcze nie czytaliscie to tu jest fragment - http://www.facebook.com/StraznicyHistorii/app_249605948390196
Ja już prawie kończę, wciągnęło mnie bardzo. Same rzeczy, które lubię najbardziej, świetnie są opisane poprzednie epoki, stroje, zwyczaje! Mam nadzieję, ze szybko to zekranizują, będzie na co popatrzeć!
mnie też wciągnęło choć dopiero w połowie jestem
Ja juz skończyłam ) Ksiażka jest bardzo, bardzo fajna jest w niej dużo historii, ale opisanej w tak ciekawy sposób, ze informacje same wchodza do głowy No i bohetrowie sa bardzo dowcipni i wsystko co się dzieje jest bardzo dynamiczne. Fajnie by bylo gdyby nakręcili fikm na podstawie tej ksiazki. Myślę, że by się świetnie ogladało
Boje się, że zpsuliby moje wyobrazenie o postaciach -szczególnie topaz St. Honore!

Zostało mi kilka stron i delektuję się nimi -az mi się przypomniały czasy Harego Pottera XD

A tu polecam reckę!
http://miqaisonfire.wordpress.com/2012/04/26/182-straznicy-historii-nadciaga-burza-damian-dibben/
też już kończę, aż żałuję, że tak szybko mi zleciało
Hej,
ja też już skończyłam i odbyłam niezwykłą podróż w czasie w weekend majowy:).
Od momentu porwania Jake'a do samego końca trzymała w napięciu i zaskakiwała. Było też zabawnie i edukacyjnie z Anglii do Francji, Niemiec itd:). Nie chce zdradzać zakończenia, ale fajnie, że uchronili epokę renesansu i za rodziców też trzymałam kciuki, a Topaz... Czekam na kolejne części przygód No i obowiązkową ekranizację!!!!!!!!!