ďťż

Najgroźniejsi wrogowie, z którymi musimy walczyć są w nas...

Każdy z was zastanawia się jak wygląda koks kapłana? Pewnie tak.

Weźmy pierwsza lepsza wyprawe... Takie ToI z klanem...

Na początek ktoś se ubzdurał zrobić klasowe zdjęcie Oczywiście rzucali się tam troche...


A skoro się rzucają to trzeba ... ekhm... oślepic ich, żeby sie uspokoili!


Wkońcu niby fotka jest... ale niektórzy się niecierpliwią i poganiają strasznie...


Dlatego też... fotke trzeba robić spokojnie, na schodach


Przejdzmy do koksu... kapłan nie koksa, kapłan się obija... podobnie jak reszta załogi... zazwyczaj jedna osoba "stoi" na czatach


Koks, jest tak samo nudny jak poprzedni fotek... dlatego szybko się kończy użyciem soe... zwróccie uwagę, że kapłan zostaje... właściwie jest zostawiany!


Przyjżyjcie się... kapłan wciąz siedzi... gdy reszta załogi już prawie znikła z pola walki... niedorzeczność!


No więc... kapłan sam musi opuszczać pole walki... ale nie robi tego jak to niektórzy mówią "skacząc na główkę z wiezy" Oj nie! Uzywa narnormalniejszego soe! Tak soe!


Można by pokazywać fotki w nieskończoność... ale koks kapłana jest nudny... więc poprzestańmy na tym...


Menda! .

Ale podpisy niezłe, to ci trza przyznać

Nie było na główkę ?
Yvek masz talent