ďťż

Najgroźniejsi wrogowie, z którymi musimy walczyć są w nas...

W literaturze są utwory, w których realia, prawda i człowiek odgrywają szczególna rolę, są to biografie i autobiografie. Do tego gatunku należy i ten utwór pod tytułem „Zwichrowane życie”. Tytuł ów nie jest bez znaczenia, oznacza on bowiem że życie autora zapisane w tej opowieści jest naznaczone piętnem cierpień i trudnych wydarzeń. Przeżycia autora a jednocześnie głównego podmiotu powieści mają wymiar osobisty i rodzinny ale powstały niewątpliwie na tle trudnej, naszej polskiej historii w XX wieku. Opowieść Szymona Bachira (autora) zaczyna się przed wojną na wschodnich kresach II Rzeczpospolitej. Szymon ma wtedy zaledwie kilka lat i żyje z matką i rodzeństwem w biednym gospodarstwie. Ojciec dumny Tatar, uczestnik wojny 1920 roku wyjechał do pracy na Łotwę. Matka była analfabetką, która musiała utrzymywać biedne gospodarstwo i dzieci oraz odpracowywać długi wobec miejscowego dziedzica. Szymon Bachir bardzo pięknie opisuje przyrodę swoich rodzinnych okolic oraz koloryt miejscowy. Wspomina że latem żyło mu się wspaniale bo nie przeszkadzał mu brak butów i stare ubranie. W nocy mógł spać w stodole na pachnącym sianie bo było ciepło. Gorzej było zimą kiedy to mróz i wiatr hulały po biednej izbie gdzie gnieździła się rodzina wraz ze zwierzęcym przychówkiem. Od tego wiatru często gasły świece oświetlające chatę w nocy i zapadała kompletna ciemność. Tak zaczyna się ta opowieść ciągnąca się do współczesności.




Zwichrowane życie czytałem. Dobra pozycja:) tutajpoczkategori