ďťż

Najgroźniejsi wrogowie, z którymi musimy walczyć są w nas...



Ta książka to fenomen.
Połączyła to, co najlepsze, w największych bestsellerach ostatnich lat:

* Suspens, przygodę i poszukiwanie wielkiego sekretu historii Kodu Leonarda da Vinci
* Miłość wielką i nieziemską Zmierzchu
* Magię Harry’ego Pottera
* Tajemnicę, nastrój i piękno opowieści Cienia wiatru

Księga Wszystkich Dusz łączy w sobie liczne gatunki literatury. Tak jak świat w niej przedstawiony łączy istoty ludzkie i nieludzkie.
Księga Wszystkich Dusz sama jest potężna jak zaginiona zaklęta księga, wokół której toczy się akcja.
O Księgę Wszystkich Dusz walczyły w spektakularnych aukcjach największe wydawnictwa świata. Prawa do jej wydania kupiło za milionowe sumy aż 34 wydawców.

Piękna i młoda doktor historii Diana Bishop studiuje alchemiczne księgi w oksfordzkiej Bibliotece Bodlejańskiej. Jeden manuskrypt promieniuje dziwnym lśnieniem. Brakuje mu kilku stron. A spod pisma wyłania się niemożliwy do odczytania inny tekst.
Diana wie, że by go odczytać, musiałaby użyć swoich magicznych mocy. Pochodzi bowiem z potężnej rodziny o wielowiekowych czarnoksięskich tradycjach. Z rodziny pierwszej czarownicy straconej w Salem. Diana boi się swojej magii. Broni się przed nią.
Wraca jednak do księgi. Ale okazuje się, że manuskryptu nie ma w bibliotece, bo zaginął przeszło sto lat wcześniej…
Tymczasem Oksfordem wstrząsają tajemnicze morderstwa. A Bibliotekę Bodlejańską zaludniają niebezpieczne czarownice, czarnoksiężnicy, demony i wampiry. Wszyscy poszukują księgi…
Wśród tych istot, których nie sposób odróżnić od ludzi, jest urzekający Matthew Clairmont – tajemniczy światowej sławy profesor biochemii i neurologii.
Diana wie, że nie wolno jej złamać zakazu wchodzenia w intymne związki z przedstawicielami innych ras. Wie, że tę miłość może przypłacić życiem.
Tak rozpoczyna się przebogata opowieść o zakazanej potężnej miłości, wśród walki o tajemnicę, która być może zmieni świat…

W sprzedaży od: 17 marca
Cena: miękka 37,80zł, twarda 47,80zł
Stron: 432
Wydawnictwo: Amber


Opis w zasadzie ciekawy i pewnie nie miałabym wątpliwości co do kupna, ale takie zachwalanie w superlatywach zawsze się źle kończy. No bo gdyby książka była naprawdę taka dobra, to nie musiałaby być w ten sposób zachwalana....
No i nie wiem, poczekam na jakieś recenzje raczej. tutajpoczkategori
Zaintrygowała mnie ta książka, więc dodaję ją do mojej listy Jak przeczytam, pewnie za jakieś 3 mieisące to napiszę, co o niej sądzę
Brzmi naprawdę interesująco ,ale podobnie jak Silje trochę mnie przerażają te pochwały...Poczekam na recenzję tutajpoczkategori


Opis mnie przyciągnął, ale poczekam, aż ktoś przeczyta, żeby taką obiektywną ocenę zobaczyć.
Tak tak! Chce!

Zapewnie zapoluje na nią tutajpoczkategori
Właśnie tyle pochwał, a ja nawet o niej nie słyszałam, tak jak o Kodzie da Vinci czy Harrym Potterze... I ten opis strasznie schematyczny. Nawet czytałam chyba podobne romansidło.
Hm, ja też raczej poczekam na jakieś opinie. Nawet opis jakoś nie bardzo mnie przekonał.
Ale pierwszy raz widzę, żeby Amber wydał jakąś książkę i w miękkiej, i w twardej okładce tutajpoczkategori
Trafiła się okazja w Auchanie 25 zł ,więc kupiłam - postaram się w weekend przeczytać
Opis mnie zaintrygował i na pewno ją przeczytam, gdy tylko znajdę czas tutajpoczkategori
Okej kilka słów

Zacznę od tego, że autorka książki jest profesorem historii, laureatką wielu nagród i członkinią elitarnych towarzystw naukowych i to widać od pierwszych stron

Diana Bishop, Pani Doktor () Diana Bishop jest czarownicą. Pochodzi z elitarnego rodu, którego korzenie sięgają jeszcze Salem. Jednak Diana w wieku 7 lat wyparła się magii, był to dzień w którym zginęli jej rodzice, a ona o wszystko obwiniła ich zdolności.
Postanowiła zostać historykiem nauki i w swoich badaniach zajęła się nie czym innym a okresem wypierania magii przez wiedzę.
Mimo nie używania magii w życiu codziennym (poza sporadycznymi przypadkami), Diana ma zdolność odróżniania istot nadludzkich od zwykłych ludzi, a są ich 3 rodzaje wampiry, demony i czarownice.
I tak oto pewno dnia, wśród wielu manuskryptów nad którymi pani doktor prowadzi badania, znajduje się jeden tajemniczy, Diana ma świadomość, że jest on inny od reszty, czuje od niego magię, ale z racji swoich przekonań, postanawia tym bardziej się nim nie interesować.
Kolejnego dnia w bibliotece zaczynają się zjawiać czarownice, czarnoksiężnicy, demony i wampiry … do tego zaczynają Dianę obserwować.
Wśród nich jest wampir – Matthew Clairmont – światowej sławy profesor biochemii i neurologi … kim jest ten tajemniczy mężczyzna, którego ze strachu unikają czarownice i demony , a w wampirach wzbudza szacunek. Dzięki niemu nikt do Diany się nie zbliża, ale czy może ona czuć się przy nim bezpiecznie, w końcu od zawsze ciotki wmawiały jej , że nie wolno wchodzić w bliższe kontakty i układy z innymi istotami , a zwłaszcza z wampirami …
Atmosfera zaczyna się zagęszczać, wszyscy chcą dostać w swoje ręce tajemniczą księgę, jednak jest ona zaklęta, do tej pory tylko Dianie udało się złamać zaklęcie i do tego nieświadomie …
Co skrywa tajemniczy manuskrypt, że wzbudza aż takie zainteresowanie ??

Wydawało by się, że księga będzie centrum całej historii, jednak nie do końca, głównym wątkiem staje się związek Diany z Matthew: zakazany, niebezpieczny – całkiem jak w Zmierzchu jednak głowni bohaterowie różnią się diametralnie od Belli i Edwarda - mimo że pani doktor bywa chwilami lekkomyślna to głównie cechują ją odwaga, inteligencja i upór, natomiast wampir: elegancki, czarujący dżentelmen, za chwilę niebezpieczny i porywczy , i do tego szalenie inteligentny i namiętny
Postacie są świetnie zarysowana, zwłaszcza głowna bohaterka jest naprawdę niebanalna i wzbudza sympatię, autorka wiele też poświęca postaciom drugoplanowym, nie są tylko dodatkiem, każdy z nich ma jakąś swoją historię.
Sama fabuła nie jest zachwycająca, kiedy robi się już naprawdę ciekawie, wszystko zostaje nagle wyhamowane i skupia się na uczuciach Diany i wampira. Ale że obydwoje są bardzo ciekawymi osobami to nie jest to nudne i ckliwe. Matthew jest bardzo hmm wiekowy więc jest co odkrywać, np. jego korespondencja z Darwinem, tak tak z tym Darwinem, okazuje się że uczony bardzo liczył się ze zdaniem Clairmonta w czasie pisania „O powstaniu gatunków” … I tym właśnie książka się wyróżnia jest przesycona wzmiankami o historii i sztuce, widać że autorka zna się na temacie i to kocha, poprzez badania prowadzone przez bohaterów próbuje dociec skąd na świecie wzięły się istoty nadnaturalne. Bo czy ktokolwiek z Was kiedykolwiek zastanawiał się nad tym skąd wzięły się czarownice i demony ?, bo wiadomo jak powstają wampiry, ale gdzie był początek, skąd wziął się pierwszy ??

Większość książki jest napisana z punktu widzenia Diany, ale są 3 lub 4 rozdziały z perspektywy Matthew – i całe szczęście , bo dzięki temu choć trochę wiemy co siedzi w głowie tego wampira, a jest tego spoooro

Ja jestem książką zauroczona , ma w sobie po trochę z thrilleru, romansu i przygody … świat w niej przedstawiony może nie jest jakiś strasznie skomplikowany, nawet demony są całkiem ludzkie, ale przez to łatwiej się we wszystko wczuć. Akcja potrzebuje trochę czasu na rozwinięcie, na początku bohaterka poprzez swoje wspomnienia dłuższy czas wprowadza nas w temat, ale później nie można się oderwać, chodziłam z książką cały dzień i czytałam w każdej wolnej chwil, później zarwałam dla niej nockę, bo musiałam skończyć teraz z niecierpliwością czekam na dalsze losy , oby do września.

Ocena : 9,5/10 … minimalny minusik za za mało akcji.

Szczerze polecam
Bardzo wysoka ocena.
Dziękuję za recenzje - wcześniej nie interesowała mnie tak książka za bardzo.
A jaki styl pisania ? Czytałaś może Cień Wiatru aby ocenić czy jest jakieś porównanie ? tutajpoczkategori
Nie nazwałabym tego recenzją, raczej chaotycznymi przemyśleniami

I nie, nie czytałam Cienia Wiatru, od 4 lat leży na półce, a ja jakoś nie mogę po nią sięgnąć - chyba boję się rozczarowania

Podejrzewam, że chodzi o sam temat książki, jej tajemniczości, tego, że nakręca całą fabułę - w sumie od niej wszystko się zaczyna .
Jednak jest to głównie romans, cos jak w Darach Anioła interesujące jest wszystko wokół, świat, walka, ta cała otoczka, ale koniec końców najbardziej liczy sie to co łączy/dzieli głównych bohaterów - mam nadzieje, że to zrozumiałe porównanie .
Z tym, że tutaj ogromnym atutem jest to, że są to dorośli bohaterowie, dorośli emocjonalnie. Nie rozczulają się w kółko nad tym co do siebie czują, nie tylko dlatego jest to zakazana miłość bo on może ją zjeść jest to troszkę bardziej skomplikowane, a ona wcale nie jest "jakąś zestresowaną panienką"

Książkę się czyta bardzo przyjemnie, płynnie, nie ma jakiś zaskakujących zwrotów akcji, większość jest raczej do przewidzenia, nie mniej autorka sprawnie buduje napięcie, po prostu chce się czytać dalej. Dialogi są zgrabnie napisane, wstawki między wypowiedziami bohaterów pomagają świetnie wyczuć ich nastrój.

Jeszcze co do reszty porównań Brown, Meyer, Rowling - no cóż w dużej mierze to tylko chwyt marketingowy ... aczkolwiek na siłę można się doszukać czegoś w tych porównaniach.

Do mnie ta książka trafiła, niektórzy mogą być zawiedzeni tym że za dużo się skupia na głównych bohaterach, a za mało na samej tajemnicy, że fabuła jest za słabo rozwinięta ... no ale w końcu to trylogia.Ten tom nosi tytul Czarownica i o niej wlaśnie jest - my poznajemy ją , a ona poznaje siebie - na nowo.

Ps: Oryginalny tytuł to "A discovery of witches" i to by się zgadzało.
Poza tym sama seria: "All Souls" - czyli wszystkie dusze, a nie Księga wszystkich dusz - polski tytuł może sugerować że to książka o książce, jednak na razie tak na prawdę nie wiele o niej wiemy, jest ona tylko motorem napędowym wydarzeń, ale nie centrum - bynajmniej jeszcze.
Książka jest faktycznie ciekawa, przeczytałam ją w dwa dni. Jednak tak ja kilka osób mam zastrzeżenia do tego , że zbyt mało jest magii, przygody i tajemnicy. Pierwsza część to raczej romans z motywami fantasy. Może w dalszych częściach rozwiną się inne wątki. Mimo wszystko książka moim zdaniem jest warta przeczytania, szczególnie dla kobiet (obawiam się że facetom może nie przypaść do gustu). W wielu momentach bardzo przypomina mi Zmierzch. Niemożliwa do spełnienia miłość, przesycona erotyką chociaż brak jest seksu, bardzo ludzcy bohaterowie mimo że są postaciami z baśni - demony, wampiry, czarownice. Ale różnice też są wyraźne, bohaterowie są dojrzali, świadomi siebie i mają wyraźne charaktery. tutajpoczkategori
Może moja opinia będzie przesadzona i zbyt dobra, ale jeny jak dla mnie to ta książka jest fantastyczna! Fakt, nie ma jakiejś mega akcji i napięcia.. ale jest świetna. Czytałam jednym tchem. Wszystko zostawiłam byle tylko czytać! Mimo tego, że nie ma napięcia to jest się strasznie ciekawym co będzie dalej.. jak się potoczą losy bohaterów, czy pewne sprawy się wyjaśnią..
Główna bohaterka - Diana Bishop - wywodzi się z rodu potężnych czarownic. Posiada wielką moc i potencjał, jednak z nich nie korzysta. A dlaczego? Bo chce być normalna. Pragnie prowadzić normalnie życie, z dala od magii, czarów, demonów i wampirów.. ale czy to możliwe w jej przypadku? Czy taka czarownica jak ona może calkowicie wyrzec się swojego przeznaczenia i swoich umiejętności? Czy może zapomnieć o tym, kim naprawdę jest? I czy może nie zwracać uwagi na inne czarownice, czarodziejów, demony i wampiry, które spotyka na swojej drodze? Oczywiście, że nie! Zwłaszcza kiedy na jej drodze staje przystojny i czarujący Matthew Clairmont. Mnie osobiście też oczarował, nadal jestem pod jego urokiem i chyba mi nie minie. Szarmancki, opiekuńczy, troskliwy.. a jednocześnie stanowczy i zaborczy. Czyli idealne połączenie.
Pokochałam tą książkę ze względu na obecność kilku elementów.. a mianowicie:
-nauka - nie moja wina, że to kocham. Biologia, biochemia, alchemia, badania, laboratoria, DNA, genomy.. miłość od dziecka.
-czarownice - co tu dużo mówić, czarownice są świetne ; d
-joga - o tak, kocham po prostu.
Faktem jest, że "znowu te wampiry..". Sama też mam dość ciągłych romansów wampiroludzkich. Jednak w tym przypadku nie przeszkadzało mi to ani trochę. Wręcz przeciwnie.. nie wyobrażałam sobie tutaj innego rozwiązania! Poza tym co z Diany za człowiek! Diana jest czarownicą ; d
Zarówno ona jak i Matthew bardzo wiele ryzykują.. mogą wiele stracić.. bezpieczeństwo, status.. a nawet życie. Zaprzyjaźniając się łamią reguły, które obowiązują od tysiąca lat. Ale reguły są po to, żeby je łamać, prawda?
Ah.. a czego mi brakowało? Kota! Bo przecież każda szanująca się czarownica powinna mieć kota!
Czy polecam? Jak najbardziej!
Oj, książce te wampiry dodają uroku. Jest dobre połączenie drapieżcy osobnika alfa i człowieka. Ten element bardzo mi się podobał. Może to szowinistyczne, ale takie męskie
Poza tym z pozoru opowieść lekka, akcja mało rozwinięta (z pozoru, bo po przeczytaniu 2 tomów nagle uświadamiamy sobie tyle niewiadomych, że można skurczu szarych komórek dostać ) ale ma w sobie coś co przez co chce się czytać więcej i więcej, a jak już się okazuje ze części trzeciej jeszcze nie ma to jest bardzo przykro

Książkę bardzo polecam. ja daję jej ocenę 9,5/10, co w moim mniemaniu klasyfikuję ją na top3 paranormali tutajpoczkategori
Wasze dobre recenzje przekonały mnie do tej książki. Już ją dodałam do swojej listy `książek do przeczytania`
I bardzo dobrze bo naprawdę warto! Ja już nie mogę się doczekać kiedy wyjdą kolejne części i dowiem się co dalej z Dianą i Matthew tutajpoczkategori
Moja ocena dla tej książki to 1/5. Opis faktycznie jest tak skonstruowany, aby przyciągnąć czytelników. Wyróżnienie tytułów takich jak Zmierzch, Potter czy Kod Leonadra da Vinci jest dość odważnym zabiegiem marketingowym. Nie wspominając, że zdanie "nastrój i piękno opowieści Cienia wiatru" to już jakaś kpina, gdyż ani "cienia Cienia" tam nie znalazłam. Przyznam szczerze, że na początku czytałam z zaciekawieniem, dopóki nie pojawił się wampir. Wampiry w książkach wyrastają jak grzyby po deszczu i denerwuje mnie takie schematyczne pisanie, brak wyobraźni i kreowania czegokolwiek, toteż nieco to mnie przeraziło, jednak brnęłam uparcie na przód, zaciekawiona czym w istocie jest ów tajemniczy manuskrypt. Dotarłam do mniej więcej połowy pierwszego tomu i na więcej nie starczyło mi siły. Zero jakiejkolwiek akcji, wciąż czytamy, jak główna bohaterka uprawia jogę, wiosłuje, je, śpi i tak dalej (nuda), nie dowiadujemy się niczego konkretnego, po przeczytaniu większej polowy nie potrafię powiedzieć, o czym jest owa książka. Wielkiej, namiętnej miłości też nie dostrzegłam, chyba że jest ukazana między wersami Szkoda, gdyż taki piękny tytuł... Według mnie strata czasu, ale to moja osobista ocena.
Dzisiejszy rynek zarzucany jest coraz to nowszymi powieściami z gatunku paranormal ronance, głównie debiutujących autorów, więc ciężko jest wyłowić prawdziwą perełkę. Dlatego nie byłam zdziwiona, gdy nazwisko autorki "Księgi Wszystkich Dusz" nic mi nie mówiło.

Diana Bishop to piękna i młoda profesor historii na uniwersytecie Oksfordzkim, gdzie studiuje alchemiczne księgi. Ah, i jest czarownicą, ale przecież to tylko drobny, nic nie znaczący szczegół. Pewnego dnia do jej rąk trafia dziwny, magiczny manuskrypt, jednakże Diana, podchodząca sceptycznie do swoich mocy i magii, rezygnuje z szansy poznania jego zawartości. Wkrótce po tym wydarzeniu, Bibliotekę zaczynają nawiedzać magiczne stworzenia, pragnące dostać manuskrypt w swoje ręce. W końcu dziewczyna postanawia zamówić księgę po raz drugi, jednakże okazuje się to niemożliwe, gdyż zaginęła ona sto lat temu...

"Księga Wszystkich Dusz" to wzruszający thriller, powieść przygodowa i romans, który ma w sobie to co najlepsze w Zmierzchu i Cieniu Wiatru. Jednakże ja nie mogę się z tym zgodzić. Nie było tam ani jednego momentu, który by mnie mógł wzruszyć lub wywołać ciarki na plecach. Przygoda... hm... na dobrą sprawę, gdy książka zaczęła się rozkręcać nastąpiło zakończenie, więc ciężko tu mówić o jakiejkolwiek przygodzie.

Pióro pani Harkness jest lekkie i przyjemne w odbiorze. Szybko się czyta, a autorka ma świetne pomysły. Jednak, co smutne, momentami przynudza. Gdyby wyciąć niektóre sceny i kilka zbędnych opisów mogłaby powstać o wiele lepsza i ciekawsza historia.

Powieść nie jest skierowana do młodzieży, lecz do nieco starszej publiki. Intrygująca historia, której końca nie da się przewidzieć, ciekawi bohaterowie i zakończenie które tak naprawdę zostało urwane w połowie zdania.

Było już o nadmiarze, umiarze, a teraz trochę o niedoborze, a mianowicie o punkcie kulminacyjnym. Strasznie mi jego w tej części brakowało. Właściwie to coś się zaczęło dziać pod koniec, jednakże brak mi było takiej typowej akcji.

Książkę polecam, bowiem zła nie jest. Mam nadzieję, że w kolejnych częściach autorka się poprawi i spełni moje wymagania, bo szkoda, by tak świetny pomysł spalił na panewce.

7/10 tutajpoczkategori
Coś tam słyszałam o Księdze Dusz i będąc w bibliotece sięgnęłam po ten tom z braku lepszych pozycji.
Spodobała mi się historia stworzona przez autorkę, z ciekawością czytałam co będzie dalej. Polubiłam Dianę, jest czarownicą ale jej zachowanie, to że jest doktorem historii sprawia iż jest taka ludzka. A pan Matthew Clairmont to dopiero jest ciekawy bohater. Polubiłam go od samego początku. Człowiek z manierami, profesor, tajemniczy osobnik i naprawdę niebezpieczny wampir, który zdaje sobie sprawę z tego kim naprawdę jest. Jest taka postacią, której tajemniczość sprawia, że chce się poznać całą jej historię. Ciekawi mnie również jak potężna jest Diana, co tak naprawdę zawiera księga Ashmole 782, którą wszyscy pragną posiąść.
To dopiero pierwszy tom i zapowiada się naprawdę ciekawa opowieść. Pełna sekretów, niebezpieczeństw i miłości, która nie ma prawa bytu. Księga Wszystkich Dusz bardzo mnie zaciekawiła więc już czytam kolejną część.
MUlka na twojej opinii jeszcze się nie zawiodłam. jakoś nawet nie brałam pod uwagę tej serii, ale skoro jest świetna, to przeczytam. tutajpoczkategori