Najgroźniejsi wrogowie, z którymi musimy walczyć są w nas...

Na poczatku chcialbym wszystkich powitac.
Jestem tu nowy to tez jest to moje pierwsze podejscie do krabikow, dlatego zwracam sie do was (posiadajacych doswiadczenie) o pomoc.
Od wczoraj jestem szczesliwym posiadaczem 2 Vampirkow i 1 Red Devila. Chcialem kupic wiecej , niestety nie doszla dostawa i musze czekac tydzien na nowe.
Gdy kupowalem krabiki okazalo sie ze jeden z Vampirkow ma tylko jedna nozke (szczypce OK) mojej narzeczonej tak strasznie zal sie go zrobil ze postanowilsmy go przygarnac. Wszystkie krabiki umiescilem w terrium.
Devil gdzies po 3 godzinach przebywania w jednym miejscu ,gdzies zniknal i do dzis go nie widze Vampir lazi po calym terenie i ciagle zwiedza, no a kaleka jak go zostawilem tak jest od czasu do czasu ruszy jednym szczypcem i tyle. Przykrylem go kokosem co by mial spokoj, jedzonko tez umiejscowilem niedaleko ale nic to nie dalo. Dzis rano zaowazylem tylko ze przemiescil sie moze z 2 cm w glab kokosa i tyle. Wiem ze krabiki nie jedza juz po pierwszym dni ,mozeto byc spowodowane stresem i zmiana otoczenia, ale bardzo martwie sie o tego kaleke. Chcialbym mu pomoc. Czy jest szansa ze przezyje? I czy moge cos dla niego zrobic, czy niepotrzebnie sie martyie? Nie chce go stresowac, ale moze powinienem sprobowac go pokarmic albo podac jakos wapno? Boje sie ze nie doczeka wylinki i nie uda mu sie chociaz czesciowo zregenerowac.

Akwa 112L z pokrywa, dwa wodospadami (jeden samorobka), fogger, wydzielona czesc wodna ok 8 cm glebokosci z filtrem, kilka kryjowek z kokosow, dwa korzenie (jeden japonski), oswietlenie dzienne i nocne UVB ExoTerra Night i ReptiGlo 5.0, na wszelki wypadek mata grzewcza (z kabla grzewczego, styropianu i plexy) pod akwarium z termostatem, lad uformowany ze zwiru gdyz z kokosowym mialem zbyt duze problemy z plesnia i sie zniechecilem do niego... temperatura wody 24 stopnie bez grzalki, temperatura w terra 26 stopni, wilgotnosc 80% , w planach tlo strukturalne z kory korkowej , kilka krojowek korkowych, zraszacz automatyczny z programatorem czasowym.

Prosze was o pomoc i z gory bardzo dziekuje w imieniu kaleki.

Oczywiscie bede tez wdzieczny za kazda porade i pomysly oraz pouczenia i slowa krytyki gdyz sa dla mnie bardzo cenne jako dla poczatkujacego.

Pozdrawiam wszystkich.


Jesli chodzi o brak ondozy, to nie masz sie czym przejmowac. Krabikowi to nie robi wiekszej roznicy, chociaz z jedna na pewno troche trudniej mu sie poruszac i uciekac przed innymi jesli go atakuja. Nozki szybko odrosna. Malo sie rusza? Moze tak ma. Tak jak piszesz, nowe otoczenie, nowe warunki. Nie kazdy krab przezyje zmiane, niezaleznie od tego czy ma komplet lapek czy nie. Ale moze by tez tak, ze krabik mial juz wczesniej jakies problemy i dlatego stracil konczyny, i to co widzisz teraz to po prostu kontynuacja jego nienajlepszego stanu zdrowia.

Jedyne co mozesz zrobic to zapewnic odpowiednie warunki i przede wszystkim spokoj. Nie majstruj w akwarium, daj sie krabom oswoic z nowym otoczeniem i przede wszystkim dogadac ze soba.

Zycze powodzenia w hodowli.
No to mnie troche uspokoi³es, mam nadzieje ze narzeczona tez :-)

Dziekuje.

Narazie moje gmeranie przy akwarium ogranicza sie jedynie do cowieczornej podmianki papu.

A czy mozecie mi powiedziec jak dlugo potraficie nie dostrzegac swoich pupili? Chodzi o to co napisalem wyzej na temat naglego znikniecia jednego z krabikow (swoja droga, skubany dobrze wykozystal moja 20 minutowa nieobecnosc w pokoju po 3 godzinach siedzenia praktycznie bezczynnie)
Czy mozliwe jest ze schowal sie w jakims niewidocznym miejscu i 3 dzien sie nie pokazuje lub robi to tylko w nocy gdy podobno sa bardziej aktywne? Boje sie ze moze mogl jakos prysnac, chociaz staralem sie wszystko zabezpieczyc lub cogorsza ze zostal gdzies przygnieciony przez zwir.
Masz du¿e akwarium wiêc nie problem dla kraba siê w nim gdzie¶ zakamuflowaæ
Napisa³e¶, ¿e przyjmiesz s³owa krytyki i pouczenia, tak wiêc napiszê tylko, ¿e powiniene¶ zdecydowaæ siê na jeden rodzaj krabów. Nie mo¿na trzymaæ razem bicolorów, wampirów, devilów, mandarynek etc bo jedne bêd± siê stara³y drugie wytêpiæ.
Na forum jest do¶æ du¿o informacji o tym gatunku, tak wiêc zapraszam do przegl±dania w±tków


Owszem czytalem te watki na forum i nie tylko na tym, na temat chodowli mieszanych gatunkow. I powiem szczerze ze nie pomoglo mi to zbytnio nic, a jedynie niesamowicie zaitrygowalo jak hodowcy sa podzieleni w tej kwesti i ilu forumowiczow tyle zdan i teori :-)

Wielu forumowiczow i hodowcow hoduje z powodzeniem mieszane gatunki z tego co widze i mam nadzieje ze i ja bede szczesliwcem ktoremu sie do uda.

W Gdyni w AquPet gdzie je kupowalem sprzedawca takze o tym mowil oraz o krzyzowaniu roznych gatunkow ktore im sie czesto zdazaja lub przyjezdzaja z dostawa, byloby to niemozliwe gdyby trzymanie ich razem bylo niemozliwe :-)

A wiec podsumowujac : Pozyjemy ,zobaczymy :-)

Mam nadzieje ze bedzie dobrze.
Zdania podzielone mog± byæ tylko w¶ród laików lub niedo¶wiadczonych osób. Ka¿dy gatunek geosesarma trzyma siê osobno. A to, ¿e w sklepie powiedzieli inaczej o niczym nie ¶wiadczy, nie znam tego sklepu ale czêsto w zoologicznych mówi± cokolwiek by sprzedaæ zwierzê.
Nie wiem gdzie czyta³e¶ te wszystkie opinie ale chêtnie wdam siê w dyskusjê z takimi osobami, tylko powiedz gdzie ich szukaæ.

Nie mia³em na my¶li tego, ¿e nie mo¿liwe jest ich skrzy¿owanie, ale to, ¿e samce ró¿nych podgatunków walcz± ze sob± o wiele bardziej zaciekle. Nie jest to przeganianie ze swojego terytorium, tylko polowanie na osobnika innego koloru. Wiem co piszê, bo przez niewiedzê sam mia³em u siebie przez chwilê tak± sytuacjê.
Skoro chcesz skorzystaæ z do¶wiadczenia innych osób to w³a¶nie siê nim dzielê.

Zapraszam do dyskusji równie¿ na https://www.facebook.com/groups/geosesarma/
mo¿esz ¶mia³o zapytaæ co hodowcy o tym my¶l± (akceptowany jest tylko jêz. angielski)

Zagl±dnij np te¿ tu http://crustahunter.com/geosesarma-sp-vampir-de-man-1892/
W razie potrzeby google dobrze radzi sobie z t³umaczeniem tej strony, da siê wszystko zrozumieæ

Kraby w transporcie przyje¿d¿aj± razem, bo tak je wysy³aj± z hurtowni, nie wiem co to ma tutaj do rzeczy Prawdziwe zwalczanie zachodzi wówczas, gdy zaczyna siê zdobywanie terytorium.
Trzymanie razem jest mo¿liwe, ale nie nale¿y tego robiæ! W³o¿enie palca do wrz±cej wody te¿ jest mo¿liwe, ale tego siê nie robi, prawda?

Pamiêtaæ te¿ nale¿y, ¿e ka¿demu zwierzêciu trzeba zapewniæ jak najlepsze warunki do ¿ycia, metody prób i b³êdów oraz jakie¶ dziwne ambicje powinny najlepiej znikn±æ, lub chocia¿ odej¶æ gdzie¶ na dalszy plan...

Tak czy inaczej, powodzenia
Way, dobrze powiedziane. Sprzedawcy w slepach zoo maja na celu wylacznie opchniecie towaru.