ďťż

Najgroźniejsi wrogowie, z którymi musimy walczyć są w nas...



Kontynuacja bestselleru "Nieśmiertelni." W tej serii Ever walczy by pomóc swojej najlepszej przyjaciółce Haven, która ma przejść do życia jako nieśmiertelna. Próbuje powstrzymać ją przed robieniem rzeczy, który wystawiają ich tajemnicę na ryzyko. Ever próbuje zdobyć kontrole nad Romanem, by w końcu móc zdobyć antidotum dla Damena. Gdy jednak zaklęcie, które rzuca odnosi odwrotny skutek, powoduje dziwne, obce zachowania, które przywiązują ją do Romana. Ever zwraca się do Juda i ciemnej magii rozpaczliwie próbując się uwolnić od niezamierzanego efektu spowodowanego rzuceniem zaklęcia. Ryzykuje wszystko co ma i co kocha, wliczając w to jej ukochanego Damena.

Data premiery:
10 sierpnia 2011


Niby dopiero w lipcu, ale szybko zleci Jestem ciekawa polskiej okładki tutajpoczkategori
W sumie znalazłam na jakims chomiku dzisiaj tlumaczenie, ale nie wiem jak z jego jakością.
O Sheti nie zauważyłam, że wrzuciłaś ten temat

Mam wrażenie, że Ever robi się coraz głupsza A po tym opisie to jestem wręcz o tym pewna o.O tutajpoczkategori


Do lipca już niedaleko ; ))
Ale mam nadzieję, że ta część będzie lepsza niż "W cieniu klątwy"...
nie będzie lepsza ;/ ze strony na stronę tej serii przekonuję się o naiwności głównej bohaterki i ogólnej głupocie i prostocie książki. Wątpię, żeby czymś zaskoczyła. tutajpoczkategori
Z tym się akurat zgadzam.
Ever była ok, Błękitna Godzina już gorsza, a W Cieniu Klątwy straszna.
Ale nie skreślajmy jej od razu, może autorka poprawi swoje dotychczasowe błędy... : )
No właśnie, może teraz będzie lepiej, nigdy nic nie wiadomo. Przynajmniej miejmy taką nadzieję ; d tutajpoczkategori
Nic dodać, nic ująć.
Poza tym nie przekreślajmy też Alyson, ona całkiem nieźle prosperuje
Mimo wszystko czekam na kontynuację Nieśmiertelnych. Zobaczymy co z tego będzie. tutajpoczkategori
Jezuu.!! Ale byly by jaja jak Ever by sie zakochala w Romano.! No i wlasnie ciekawe jak bedzie wygladac polska okladka:D
Zaktualizowałam pierwszy post - mamy już polską okładkę. To chyba Haven, bo Ever jest blondynką

PS Dziękuję Martycji za info ^^ tutajpoczkategori
noo jestem ciekawa jaka i o czym bedzie czwarta część. Przym okazji mam nadzieje, ze cos się w niej zmieni, będzie bardziej żywa xD
Jak dla mnie najlepsza okładka, naprawdę bardzo ładna.
Myślę, że chodziło tu O Ever, ale jak zwykle jest niepodobna do opisu autorki .
A tak przy okazji tytuł zgrał się z tym płomieniem na okładce, więc doskonała robota tutajpoczkategori
Z tą okładką to się postarali. Świetna robota, biorąc pod uwagę okładkke zagraniczną nasza to mistrzostwo
Macie racje, ze najlepsza ze wszystkich.


Myślę, że chodziło tu O Ever, ale jak zwykle jest niepodobna do opisu autorki .


Tak, rzeczywiście masz rację, zupełnie zapomniałam, że na każdej okładce Ever wygląda jak nie Ever. To chyba naprawdę poważny problem dla grafika wydawnictwa, żeby narysować bohaterce jasne włosy... tutajpoczkategori


Myślę, że chodziło tu O Ever, ale jak zwykle jest niepodobna do opisu autorki .


Tak, rzeczywiście masz rację, zupełnie zapomniałam, że na każdej okładce Ever wygląda jak nie Ever. To chyba naprawdę poważny problem dla grafika wydawnictwa, żeby narysować bohaterce jasne włosy...

Ja Ever wyobrażam sobie zupełnie inaczej niż ona wygląda na każdej okładce xD
Okładka jest nawet ładna.Martwię się czy będzie interesująca,ponieważ 3 część była zarazem nudna i mam nadzieje,że ta część będzie o wiele lepsza.Żeby zaoszczędzić na kasie przeczytam ebooka,a jak będzie ciekawa to kupie książkę. tutajpoczkategori
Ostatnio pojawił się nowy opis, ale w zasadzie przypomina pierwszy:
Ever walczy, by jej przyjaciółka Haven stała się nieśmiertelna. Stara się przy tym nie narazić ich obu na ogromne niebezpieczeństwo. Czy wreszcie zdobędzie antidotum, które pozwoli jej i Damenowi być razem? Eter zwraca się o pomoc do Jude’a i czarnej magii, rozpaczliwie starając się uwolnić od klątwy. Ryzykuje wszystkim, co kocha – nawet ukochanym Damenem…

źródło: http://paranormalbooks.pl/2011/05/10/zapowiedz-mroczny-plomien-2/


Myślę, że chodziło tu O Ever, ale jak zwykle jest niepodobna do opisu autorki .


Tak, rzeczywiście masz rację, zupełnie zapomniałam, że na każdej okładce Ever wygląda jak nie Ever. To chyba naprawdę poważny problem dla grafika wydawnictwa, żeby narysować bohaterce jasne włosy...

Ja Ever wyobrażam sobie zupełnie inaczej niż ona wygląda na każdej okładce xD

Myślę, że każdy sobie inaczej wyobrażał, ale wydawnictwo mogłoby utrzymać jedną wersję Ever, bo inaczej wygląda w 1, inaczej w 3 itp.
Ech, Ci graficy. tutajpoczkategori
A ja nigdy Ever sobie jako blondynki nie wyobrażałam.
Nwm czemu, ale tak jakoś.
Opis średnio mnie zachęca. Niespecjalnie lubię te serię, ale jako że posiadam trzy poprzednie części, tą pewnie też kupię... Ale wątpię, by ta książka mnie zachwyciła. tutajpoczkategori
ładna okładka, ale jednak ta dziewczyna jest taka sztuczna... jak porcelanowa lalka. Opis nie zapowiada nic ciekawego. Tym bardziej, że 3 część to było dno. I ta decyzja Ever dotycząca Haven :/ Co za głupiutka dziecina.
Mi opis też nie bardzo się podobał, ale po przeczytaniu stwierdziłam, że książka jest świetna.
Okropnie spodobał mi się koniec. Taki zaskakujący.
Jak wyjdzie już w Polsce na pewno kupie tutajpoczkategori

Mi opis też nie bardzo się podobał, ale po przeczytaniu stwierdziłam, że książka jest świetna.
Okropnie spodobał mi się koniec. Taki zaskakujący.
Jak wyjdzie już w Polsce na pewno kupie


Cóż, zdziwiła mnie ta pozytywna opinia ; ) I zaskakująca Ever? Wow, myślałam, że nadal będzie taka nudna :<

Ja chyba ją po prostu przeczytam w Empiku i z głowy Bo boję się kupować, ponieważ 2 i 3 część cyklu, kompletnie mnie zawiodły : <
Mi średnio przyszło trawienie pierwszej, więc nad tą nie będę się nawet zastanawiać.
Czy to ostatnia część? Bo zastanawiam się czy strawię więcej Zaczęło się ciekawie, a teraz czekam aż się skończy. Powrót do góry
seria liczy sobie 6 tomów.
OMG Nie lubię zostawiać rozpoczętych serii - doczytam na pewno - chociażby dla tych ostatnich najlepszych stron każdej książki. Powrót do góry
Jeszcze tylko 4 dni i mamy 4 część Ever.! Jezu, ale będzie się działo z Romanem.! I ciekawe jak sobie poradzi z Haven i Damenem. Szybcieeeeeeeeeeeeeeeeeeeej.!!!!!!!

Czy to ostatnia część? Bo zastanawiam się czy strawię więcej Zaczęło się ciekawie, a teraz czekam aż się skończy.

Jest łącznie sześć części.

Czytałam wersję angielską tej części i powiem wam, że będzie się działo. Ever podejmie dużo kiepskich decyzji a więcej dowiecie się jutro

Ja na pewno kupię

Powrót do góry


Czytałam wersję angielską tej części i powiem wam, że będzie się działo. Ever podejmie dużo kiepskich decyzji a więcej dowiecie się jutro

Ja na pewno kupię


Właśnie - wydawało mi się, że premiera jest jutro, a w Empiku książka już była dzisiaj dostępna
Będąc młodą dziewczyną, a raczej nastolatką, trochę interesowałam się okultyzmem i szeroko pojętą magią. W sumie to nic dziwnego, kiedy się słucha tzw. „ostrej muzy” i maluje paznokcie na czarno, stroniąc od koleżanek okazujących wszem i wobec, jakie to są dorosłe i cool. Moje czasy nastoletnie dawno już przeminęły, lecz jedno z nich we mnie pozostało - pragnienie zgłębienia tajemnic, zjawisk nadnaturalnych, możliwie magicznych, nierzeczywistych, a nawet fikcyjnych. To zapewne owy głód historii, wciąż gdzieś we mnie tkwiący, podsycany wciąż na nowo podobnymi jak ta powieściami.

Ever Bloom dokonuje wyboru, który dla wielu może się wydawać infantylny - rezygnuje z własnego szczęścia, by ratować przyjaciółkę. W sumie jednak któż podjąłby inną decyzję, gdy liczą się ułamki sekund? To szlachetne i niesamowicie odważne. Ale wiąże ze sobą kolejne wydarzenia - teraz Ever musi pokazać Haven, jak wygląda jej prawdziwe życie nieśmiertelnej, aby przyjaciółka mogła się zaadoptować w nowej rzeczywistości. Jednocześnie próbuje także ją ostrzec przed niebezpiecznym Romano, który już nie raz namieszał w życiu głównej bohaterki. Ale Haven jej nie słucha...

Kolejne decyzje Ever prowadzą do komplikacji, w wyniku których dziewczyna musi walczyć nie tylko o ukochanego Damena, ale także o swoją własną tożsamość, o duszę, którą tak łatwo szasta, zagłębiając się w arkana czarnej magii. Kiedy jednak nie ma szans na samodzielne ocalenie swojej osoby, musi prosić o pomoc Jude'a. Lecz czy to wystarczy? Czy Ever da radę odwrócić klątwę, zdjąć zaklęcie z Damena i uratować się od Romano i gniewnej Haven?

Czwarty tom serii w gładki sposób kontynuuje wydarzenia z części poprzedniej, tym samym nie tracąc na dynamice fabuły. Ever znowu popełnia błędy, Damen znowu pragnie jej pomóc, a wszystko wiąże się z klątwą, którą zafundował im zły nieśmiertelny Romano. Czy jednak uda się dziewczynie ocalić swą miłość i duszę? Obawiam się, że z mojej strony zachowania Ever już aprobaty nie uświadczą. Dotychczas patrzyłam na jej wybory z lekkim przymrużeniem oka - młoda, dopiero się uczy, bycie nieśmiertelnym wymaga więc czasu i doświadczenia. Kiedy jednak wciąż i wciąż popełnia podobne błędy, odpychając od siebie faceta, który kocha ją mocniej niż ona sama siebie kiedykolwiek, trudno patrzeć na jej zachowanie z pobłażliwością. Irytowała mnie, co tu zmyślać. Zaczęłam się nawet zastanawiać, czy nie jest synonimem blondynki znanej z popularnych kawałów; blondynki, która zrobi wszystko dokładnie na opak. Dlatego w tym momencie moja sympatia dla jej osoby spadła naprawdę o kilka stopni w dół. Jednakże nie mogę nie zauważyć, że zakończenie dało mi nadzieję i nie skreśliłam tej postaci zupełnie.

Alyson trzyma formę, jeśli chodzi o narrację, wciąż stawiając na język w czasie teraźniejszym. Jej dzieła otrzymują podobną objętość i podobną fasadę, przez co każdy z tomów jest ze sobą silnie powiązany. Niemniej, o ile tom trzeci dotyczył istotnych wydarzeń i – zdaje się – był konieczną publikacją, o tyle Mroczny płomień mógłby zostać pominięty, albo zredukowany do minimum i połączony z poprzednim lub kolejnym tomem. Bo, choć uwielbiam przygody Ever i Damena, a każdą książkę o nich czytam ekspresowo i z zapartym tchem, tu naprawdę troszkę byłam znużona. Możliwe, że to wina zachowania głównej bohaterki, a niekoniecznie fabuły. Interpretację każdemu pozostawiam dowolną.

Aby nie przedłużać, dodam już na sam koniec, że po raz kolejny wydawnictwo nie postarało się z okładką, z jasnowłosej bohaterki robiąc szatynkę. Współczuję tym, którzy mają problem z czytaniem ze zrozumieniem. Tymczasem samej książce daję ocenę 8/10. Podobnie oceniłam pierwszą część, lecz ona miała w sobie pewną magię typową dla nowości – jak sami rozumiecie, nowa historia, tajemniczy nieznajomy, morze tulipanów... Same rarytasy dla dziewczęcych wyobraźni. Tu daję taką ocenę, gdyż uznaję tom 4 za najgorszy z dotychczasowych wydanych na polskim rynku. Mam nadzieję, że kolejny będzie o wiele ciekawszy i bardziej trzymający w napięciu niż Mroczny płomień. A że cała seria liczy sobie sześć sztuk, Alyson ma jeszcze szansę mnie zaskoczyć! Powrót do góry
No w końcu pierwsza recenzja.
Z tego co tu napisałaś, że Ever w kółko popełnia błędy, to się z tobą zgadzam. Zrobi coś i już jest źle. Nie przemyśli nic tylko od razu działa. Mnie to również wkurza. Jeśli będę to czytała, a ona będzie jeszcze gorsze błędy wyczyniała, to ja nie wiem co zrobię..
Ja przeczytałam trzecią część i już mam trochę dość tej serii bo ciągnie się i ciągnie tek trochę bez końca :/ Powrót do góry
Ja już mam dosyć Ever i jej zachowania .
Nie lubię zostawiać rozpoczętych serii .
Mam szczerą nadzieję ,że " Nieśmiertelni " jak najszybciej dobiegną końca .
Niedawno skończyłam czytać tą książkę i powiem szczerze, że jestem rozczarowana... Pierwsza i druga część są ok, ale te 2 ostatnie to masakra. Cały czas ta głupiutka Ever popełnia błędy, normalnie cały czas. Podczas czytania sprawdzałam tylko ile stron zostało do końca, bo niemiłosiernie dłużyło mi się to czytanie. Naprawdę cieszę się, że skończyłam to czytać. Mam nadzieje, że w kolejnej części akcja się jakoś rozwinie, bo jeżeli nie to chyba dam sobie spokój. Nic się nie dzieje, to się staje po prostu nudne... ;/ Powrót do góry
Każdy z nas ma czasami ochotę zwątpić i rzucić wszystko w kąt. Zwłaszcza wtedy, kiedy nic nie idzie po naszej myśli. Rzeczy dzieją się zupełnie inaczej niż powinny i niż my byśmy tego chcieli. Kiedy życie nam się wali i nie wiemy do kogo się zwrócić o pomoc w końcu myślimy tylko o tym, że nie damy rady i się poddajemy. Ale kiedyś usłyszałam gdzieś bardzo ciekawe słowa: „Kiedy życie daje ci cytrynę, zrób lemoniadę”.

Ever Bloom dalej próbuje zdobyć antidotum dla swojego ukochanego Damena. Coraz głębiej pochłania ją czarna magia, opętują ją złe moce, które sprawiają, że ciągnie ją do tego, do czego nie powinna iść. Jednak to jest silniejsze od niej. Dodatkowo jej przyjaciółka Haven poznaje uroki życia będąc nową nieśmiertelną. Ever stara się ją dobrze wprowadzić w to nowe życie, jednak Haven całkowicie traci głowę i nie ma zamiaru słuchać przyjaciółki. Im obu zaczyna grozić poważne niebezpieczeństwo, a Ever ryzykuje wszystko.

„Mroczny płomień” to już 4 część cyklu „Nieśmiertelni” Alyson Noel. Mam na półce trzy poprzednie części i muszę przyznać, że po tamtych 3 postanowiłam zwątpić. A konkretnie to właśnie po tej trzeciej. Jakoś do mnie nie przemówiła za bardzo, ta seria zaczęła mnie męczyć. Ale gdy tak spojrzałam w bibliotece na półkę i zobaczyłam tą część to coś mnie podkusiło i ją wzięłam. I całe szczęście, bo chyba niepotrzebnie chciałam zrezygnować z dokończenia całego cyklu.

Akcja może nie pędzi jakoś wybitnie szybko, ale prawdą jest, że sporo się dzieje. Czytelnik na pewno się nie nudzi, a jakiegoś rodzaju napięcie powoli rośnie. Narratorką jest Ever, co sprawia, że dużo lepiej jest nam wczuć się w jej sytuację. Przeżywamy wraz z nią każdą porażkę czy sukces. Przyznam, że autorka świetnie przedstawiła jej uzależnienie od czarnych mocy i odczucia, które jej wtedy towarzyszyły. Idealnie odczułam to na własnej skórze i byłam w podobnej agonii, co główna bohaterka. Także za to wielki plus. Poza tym lubię Ever za to, że nigdy się nie poddaje i próbuje sobie radzić z każdą sytuacją.

Autorka ciekawie rozwinęła fabułę, mimo że myślałam, że się naprawdę zawiodę i po tej części zrezygnuję całkowicie. Jednak stało się zupełnie inaczej – mam ochotę sięgnąć po kolejną część, a potem po jeszcze jedną – ostatnią. Jestem przekonana, że zakończę ten cykl, ponieważ ta część wzbudziła we mnie niesamowitą ciekawość jak to wszystko się skończy. Dobrym zabiegiem było także to, że autorka wprowadziła inne wątki. Gdybyśmy trzymali się tylko tego jednego – poszukiwania antidotum, aby Damen i Ever w końcu mogli być razem całkowicie – mogłoby być nieco smętnie i nudno. Dzięki motywowi Romano, Haven a nawet Jude’a książka zyskuje wiele dobrego.

Nie ma się co skupiać na języku i stylu autorki, ponieważ jest on dokładnie taki sam jak w poprzednich częściach – prosty, przyjemny, łatwy w odbiorze. Osobiście uważam, że książkę czyta się bardzo szybko, w 3 godziny spokojnie można dać jej radę. Mnie wciągnęła i to bardzo, bo gdy zaczęłam czytać to czytałam dopóki nie skończyłam. Nie wiem czy chodzi o to, że moja ciekawość wzięła tutaj górę czy o coś innego. Jednak cieszę się, że wzięłam ją z biblioteki i przeczytałam. Ta część uratowała moje podejście do tej serii. Poza tym momentami jest nieprzewidywalna i zaskakująca. Nie mamy pewności jak dalej potoczą się losy bohaterów. A to bardzo lubię. Poza tym myślę, że wiele możemy się nauczyć choćby od samej Ever – oddania czy poświęcenia. Musiała dokonywać ciężkich wyborów, ale nigdy się nie poddała. A w zakończeniu widzimy, że miłość i akceptacja potrafią działać cuda.

Tak myślę, że może potrzebowałam tylko jakiejś dłuższej przerwy od tej historii i dlatego wtedy zwątpiłam? Może było tego za dużo? W każdym bądź razie na pewno ten cykl skończę, może nawet wypadałoby kupić pozostałe części, żeby ładnie stały na półce. Kto wie, może kiedyś do tej serii powrócę, a Wam w sumie polecam, może Wy nie będziecie potrzebować przerwy od tych powieści. Uważam, że naprawdę warto je przeczytać, to naprawdę piękna historia o miłości, ale i nie tylko.
Książka bardzo mnie zaskoczyła, na szczęście pozytywnie . Porzuciłam tę serię na pewien czas i przypadkiem ta część wpadła mi w ręce. Na szczęście, że wpadła, bo jestem pewna, że gdyby nie to, nie powróciłabym do tej serii. Więc, co mi się podobało? Najlepsze chyba było przywiązanie Ever do Romano, naprawdę fajnie opisane. Ciekawą postacią jest też Jude i w ogóle podobał mi się trójkąt Ever-Damen-Jude. No dobra to teraz minusy. Na pewno, Haven, okropne dziewuszysko, jak wcześniej była fajna to teraz jest po prostu beznadziejna.. Nie podobała mi się również końcówka, uważam że autorka ciągnie akcję na siłę i nie ma pomysłu jak dalej to wszystko pociągnąć. Jednak mimo wszystko książkę czyta się szybko i przeczytam kolejne części, ponieważ po tej jestem nastawiona pozytywnie( mam nadzieję, że się opłaci ;P ). Ogólnie polecam... Powrót do góry
Jak na razie, to jest najgorsza część w serii! Damen jest chodzącym trupem, którego umartwianie się jest domeną życiową. Powinien się jeszcze w bicz zaopatrzyć i chłostać się co chwilę! Ever stała się jeszcze bardziej wkurzająca, ale to już wina autorki, bo Pani Noel nie ma fioletowego pojęcia o tym jak być złą, kiedy wcześniej było się dobrą. Ta cała mhroczność Ever jest żałosna i nad wyraz denerwująca. Z kolei związek głównych bohaterów jest nieprawdziwy, nieprawdopodobny i totalnie bez miłości. Ich górnolotne dialogi i niedopowiedzenia mają chyb na celu zrobić z nich postaci tragiczne niczym Romeo i Julia. Autorka się nie popisała, bo wyszło jej to po prostu dennie.

I jeszcze coś, choć jest to MAŁY SPOILER, ale jako że ów scena ma miejsce w połowie książki i właściwie nie jest jakoś bardzo istotna, to i tak ją przytoczę. Otóż Miles odkrywa we Włoszech portret Damena i Driny. Postanawia poinformować o tym Ever jako dziwaczną ciekawostkę. Jaka jest reakcja Damena i Ever? Wpadają w panikę i dochodzą do wniosku, że trzeba będzie wszystko Milesowi wyjaśnić. O mój płazie! Serio?! Chłopak znajduje kilkusetletni portret z postaciami łudząco podobnymi do jego znajomych, a ów znajomi się tym tak przejmują, iż rozważają wyjawienie sekretu?! Rozumiem, że Ever jest tępa, bo ma dopiero 17 lat, ale kilkusetletni Damen?! Ile jest przypadków na świecie, że ktoś przypomina kogoś, a w różnych starych portretach można odnaleźć bardzo podobnych celebrytów? Słynne obrazy z twarzami słynnych aktorów – Nicolasa Cage’a i Keanu Reeves’a krążą po sieci! Kolejnym idiotyzmem jest żałosna próba wyjaśnienia Sabinie i Haven pewnych sytuacji. Ever zamiast od razu przejść do rzeczy, od czego zaczyna? „To nie tak jak myślisz!” albo „Ja ci zaraz wszystko wyjaśnię”. Normalnie się dziwię, że protagonistka ma jeszcze wszystkie zęby i włosy, bo ja słysząc tak kiepskie tłumaczenie zamiast wyłożenia kawy na ławę, to zaraz pozbyłabym się tego, co Ever ma na głowię oraz w dziąsłach.

Nie polecam, chyba że komuś poprzednie części się spodobały :/