ďťż

Najgroźniejsi wrogowie, z którymi musimy walczyć są w nas...


Początek nowej serii Lauren Kate, autorki bestsellerowych Upadłych, to epicka opowieść pełna zapierających dech w piersi uczuć, wstrząsających tajemnic i mrocznej magii… Świat, w którym można utracić wszystko, co się kocha.

„Nigdy, przenigdy nie płacz” – tego przed laty nauczyła Eurekę Boudreaux jej mama. Ale teraz nie żyje, a dziewczyna na każdym kroku natyka się na Andera – wysokiego, bladego, jasnowłosego chłopca, który wydaje się wiedzieć rzeczy, jakich wiedzieć nie ma prawa, i który ostrzega Eurekę, że jest w śmiertelnym niebezpieczeństwie, i prawie doprowadza ją do łez.

Ander nie zna jednak najmroczniejszej tajemnicy Eureki – od kiedy jej matka zginęła w tajemniczym wypadku, dziewczyna również pragnie umrzeć. Niewiele jej w życiu pozostało, jedynie stary przyjaciel Brooks i dziwny spadek: medalion, list, tajemny kamień i starożytna księga, której nikt nie rozumie. Księga opisuje niepokojącą historię dziewczyny o złamanym sercu, której łzy zatopiły cały kontynent. Eureka wkrótce odkryje, że starożytna opowieść nie jest czystą fantazją i Ander może mówić prawdę, a w jej życiu kryją się mroczniejsze tajemnice, niż się kiedykolwiek spodziewała…


Data wydania: 20 listopad 2013
Wydawca: Galeria Książki
Gatunek: mitologia
Seria: Łza #1


Upadłych nie czytałam, ale ta książka wydaje mi się ciekawa. Mimo pewnej schematyczności, która aż razi w oczy w opisie tutajpoczkategori
Na pewno nie przeczytam. Upadli, to totalny chłam, a opis tej książki powoduje u mnie odruch wymiotny. No bo serio, ile tych durnych paranormali dla nastolatek można czytać?
O jak się zdziwiłam, że to nie Amber wyda taką okładkę! Co do reszty to mam identyczne zdanie jak Martycja. Chybabym zapłakała się na śmierć gdyby ktoś kazał mi to czytać. tutajpoczkategori



O jak się zdziwiłam, że to nie Amber wyda taką okładkę!

Haha, ja też w ciemno obstawiłam, że to Amber wieje tandetą na kilometr i to nie tylko od okładki Opis tragiczny w każdym względzie - zwłaszcza rzeczy, które trzymają bohaterkę przy życiu
Opis nudny, okładka beznadziejna, złe opinie "Upadłych" tej autorki... Jest duzo powodów, aby nie czytać tej książki. tutajpoczkategori
Przeczytałam całych "Upadłych" i najbardziej godny uwagi był tam tom trzeci - mający w sobie wątek podróży w czasie oraz nawiązanie do prologu tomu pierwszego.
Szczerze - nie jest to jedna z moich ulubionych serii. Styl też jakoś specjalnie się nie wyróżnia.
Może przeczytam z ciekawości, jak gdzieś uda się zdobyć z wymiany albo z biblioteki.

Co do opisu: zwrot "epicka opowieść" pojawia się obecnie przy opisach tylu zapowiedzi. Osobiście nie uważam aby miano "epickiej" pasowało jakoś specjalnie do tego typu powieści młodzieżowych.
Ja też odpadam, tyle tego typu historii nie dokończyłam, że nie ma sensu zaczynać kolejnej, poza tym autorka nie zachwyca pomysłami. Kolejna "klątwa" , przystojny blondyn i w cholerę tajemnic. tutajpoczkategori
z chęcią przeczytam- opis wydaje się nawet ciekawy i również przez sentyment do serii Upadłych (BEZ OSTATNIEJ CZESCI, której nie trawię)
Zdecydowanie nie przeczytam... Nawet okładka nie zachęca tutajpoczkategori
Okładka oraz opis bardzo zachęcają do przeczytania. Na pewno sięgnę po tę pozycję mimo że nie czytałam żadnej książki Lauren Kate
Opis jakiś chaotyczny :/
Sama będe płakać czytając to, więc sobie daruje;p tutajpoczkategori
Lauren opisuje Eurekę jako żeńską wersję Cama
Ja przeczytałam i nie płakałam
Dla mnie okładka jest piękna jak zresztą cała książka. Historia jest oryginalna, niesztampowa i zgrabnie napisana. Ale najbardziej podoba mi się wplecenie w opowieść o Eurece wątku Atlantydy.
Nie rozumiem jak można nie czytać ale krytykować, ehhh... tutajpoczkategori
Ojojoj... jak ja nie lubię "agentów" z wydawnictwa... Ona - jeśli chcesz być bardziej wiarygodna musisz pisać nie tylko pochwalne posty na temat książek wydawanych przez Galerię.

A opis, który jest obrzydliwie schematyczny i zwiastujący wszystko, co w paranormal romance było już po pięćset razy, owszem, krytykować możemy. Ja obchodzę książkę dalekim łukiem, bo "Upadłych" szczerze nienawidzę.
"Upadli" to była porażka, więc w sumie powinnam "Łzę" olać, ale wiecie co? Chcę zobaczyć, czy autorka dalej pisze takie żałosne historie.. a wątek o Atlantydzie? No ciekawie ciekawie, zobaczymy jak bardzo to popsuje... tutajpoczkategori
Ja jak zobaczyłam zwiastun książki,to jeszcze bardziej się na nią nakręciłam. "Upadłych" nie czytałam,ale mam zamiar Opis nie wydaje mi się chaotyczny,jak dla mnie dość dużo zdradza Mam nadzieję,że za jakiś czas przeczytam tu czyjąś recenzję,ponieważ jestem bardzo ciekawa opinii na temat "Łzy"

Ja jak zobaczyłam zwiastun książki,to jeszcze bardziej się na nią nakręciłam. "Upadłych" nie czytałam,ale mam zamiar Opis nie wydaje mi się chaotyczny,jak dla mnie dość dużo zdradza Mam nadzieję,że za jakiś czas przeczytam tu czyjąś recenzję,ponieważ jestem bardzo ciekawa opinii na temat "Łzy"
Może... może przeczytam. Ciekawi mnie, skoro łzy Eureki (serio nie było innych imion pod ręką? Eureka Boudreaux???) zatapiają kontynenty, to co jak złamie rękę albo spadnie z roweru albo na pogrzebie mamy? Nigdy nie płacze xD? tutajpoczkategori
Corita - zebys sie nie zdziwila xd przeczytalam, ksiazka moze nie porywa, ale mily sposob na spedzenie wieczoru. I jakos wyjatkowo nie wkurzala mnie Eureka, poza imieniem moze. No i bardzo lubie historie Antlantydy opowiadana w kazdy mozliwy spobow, wiec aprobuje :3