Najgroźniejsi wrogowie, z którymi musimy walczyć są w nas...



Wyobra¼ sobie, ¿e znasz dok³adnie datê swojej ¶mierci…

Pierwsza czê¶æ trylogii „Chemiczne ¶wiaty”.

Dzieci poczête naturalnie s± niedoskona³e. Dlatego – ¿eby stworzyæ idealnych ludzi – ruszy³a produkcja embrionów bez najmniejszych wad genetycznych. Ale tylko pierwsze pokolenie to okazy zdrowia; potomkowie perfekcyjnych ludzi umieraj± w wieku dwudziestu paru lat. W tym ponurym ¶wiecie dziewczêta zmuszane s± do poligamicznych ma³¿eñstw, by zapewniæ przetrwanie gatunku. Rhine, Jenna i Cecily trafiaj± do ekskluzywnej rezydencji w gaju pomarañczowym, gdzie wszystkie po¶lubia m³ody syn w³a¶ciciela. Serce Rhine bije jednak dla Gabriela, m³odego S³u¿±cego, który zaryzykuje wszystko, by pomóc jej odzyskaæ wolno¶æ. Dziwaczny ¶wiat luksusu i piêkna, skrywaj±cy mroczne sekrety, rozci±ga swoje macki, wabi dziewczêta iluzj±. Lecz widmo ¶mierci wci±¿ kr±¿y wokó³ nich, niepogodzonych z losem. Licz± na cud, a ka¿demu z czym¶ innym siê kojarzy prawdziwe ¿ycie.

Premiera: 12 lipiec 2011
Wydawca: wyd. Prószyñski i S-ka
Stron: 320



Wow, opis brzmi bardzo interesuj±co, ok³adka jest ¶wietna, racja Z wielk± chêci± przeczytam. tutajpoczkategori
Och, nareszcie ! Ile¿ mo¿na na ni± czekaæ za ka¿dym razem jak wchodzê na GoodReads! Kupiê na 10000%
Zapowiada siê ¶wietnie. I premiera w moje urodziny.
Na pewno kupiê. tutajpoczkategori


Uwielbiam powie¶ci antyutopijne, wiêc raczej kupiê. Dobrze, ¿e zostawili ok³adkê, bo jest naprawdê ¶liczna. c:
Mo¿na ju¿ zamówiæ na empik com - ja ju¿ zamówi³am tutajpoczkategori
Jestem w trakcie lektury i jak narazie nie chce mi siê tej ksi±¿ki koñczyæ... Nie trafi³ do mnie opis ¶wiata w tej powie¶ci, przede wszystkim fakt, ¿e ludzie umieraj±, bo kto¶ gdzie¶ tam nie do koñca sprawdzi³, jak to bêdzie z tymi nowymi lud¼mi i ta wiktoriañska atmosfera. Sama g³ówna bohaterka jak na razie jest niemo¿liwie bierna, milcz±ca i smutna Niewiele siê dzieje, to ksi±¿ka oparta g³ównie na spostrze¿eniach narratorki wg mnie. Nie mój typ ksi±¿ki.

i ta wiktoriañska atmosfera.

Jej ! Do tego jeszcze to !
Ksi±¿ka totalnie dla mnie tutajpoczkategori

i ta wiktoriañska atmosfera.

Jej ! Do tego jeszcze to !
Ksi±¿ka totalnie dla mnie

Heh. Chodzi mi o to, ¿e oni siedz± w tych wielkich posesjach, w sukniach z epoki i czekaj± na swoj± ¶mieræ ;P No ale maj± tv, wiêc im siê nie nudzi.
Kupiê na pewno! Opis bardzo zachêcaj±cy i obiecuj±cy tutajpoczkategori
No i siê strasznie napali³am
opis jest strasznie ciekawy i ok³adka cudowna, strasznie chcia³abym przeczytac tutajpoczkategori
Jako¶ do mnie nie trafia Ale mo¿e siê napatoczy

i ta wiktoriañska atmosfera.

Jej ! Do tego jeszcze to !
Ksi±¿ka totalnie dla mnie

Heh. Chodzi mi o to, ¿e oni siedz± w tych wielkich posesjach, w sukniach z epoki i czekaj± na swoj± ¶mieræ ;P No ale maj± tv, wiêc im siê nie nudzi.

Dla mnie ju¿ sam fakt istnienia wielkich posesji i sukni z epoki - to ju¿ mi siê podoba Nadal mi siê podoba - a jak maj± tv - to jak mówisz nie zanudz± siê przynajmniej
Ale zobaczymy jak przeczytam.
Poleca³am mi serdecznie znajoma, wiêc czujê siê zobowi±zana tutajpoczkategori
Ahh podoba mi siê. Pewnie przeczytam i ok³adka ³adna.
Cholernych antyutopi ci±g dalszy? Dobra, ¿art. Opis ma w sobie co¶ niesamowitego, ale jako¶ wkurza mnie to, ¿e nagle taka moda siê zrobi³a na te ksi±¿ki. Ej, teraz tylko takie bêd± wydawali?

Ok³adka ciekawa. Taka inna ^^
Wiktoriañska atmosfera? Dziwne. tutajpoczkategori
Ja tam siê cieszê, ¿e po latach wydawania ksi±¿ek tylko o tajemniczych i piêknych nieznajomych, którzy okazuj± siê wampirami/wilko³akami/itp. wydaj± powie¶ci antyutopijne, które maj± du¿e pole do popisu, i wiêkszo¶æ z nich jest mo¿liwa do spe³nienia kiedy¶ w przysz³o¶ci.
Chyba j± przeczytam... To znaczy teraz mam na ni± ochotê, zobaczê jak bêdzie po pierwszych recenzjach. tutajpoczkategori
Jak dla mnie to mog± wydawaæ TYLKO antyutopijne. Takie powie¶ci zawsze nios± jakie¶ przes³anie i zazwyczaj maj± bardzo ¿yw± i nieprzewidywaln± akcjê. Zdecydowanie o niebo lepszy nastêpca dla paranormal romanse.
To tylko moje skrajnie subiektywne zdanie

Takie powie¶ci zawsze nios± jakie¶ przes³anie i zazwyczaj maj± bardzo ¿yw± i nieprzewidywaln± akcjê.

No to prawda, ale co mnie wkurza w tych ksi±¿kach - to, ¿e bohater nie mo¿e nic zrobiæ. Od razu mam przed oczami komunizm. Kurde, a ja nie lubiê, kiedy bohater nie mo¿e nic zrobiæ, czujê wtedy tak±... tak± cholern± frustracjê, kapujecie? Mam ochotê wej¶æ do tej ksi±¿ki i postawiæ ludzi do pionu tutajpoczkategori
Ach, te suknie i posiad³o¶ci jeszcze bardziej mnie zachêci³y, Cass, mamy podobne upodobania Co¶ czujê, ¿e "Atrofia" trafi na listê ksi±¿ek do kupienia w lipcu
Tirin - rozumiem
Jako¶ w antyutopijnych nie ma szczê¶liwych zakoñczeñ, bo nawet jak obal± system (gdzie¶ w ostatnim tomie), to trac± wcze¶niej praktycznie wszystko.
Na samym pocz±tku mamy takie uczucie, ¿e d±¿ymy do upadku... i mimo nie wiem jak ciê¿kiej walki, to nie da siê z tym nic zrobiæ.
To jakby na starcie ju¿ przegraæ.
Ale ja to w powie¶ciach w³a¶nie lubiê, bo to takie ¿yciowe dla mnie.
Przecie¿ (to smutne) ale nigdy nie ma pe³nej satysfakcji ani wygranej w rzeczywisto¶ci.

zaszumia³_wiatr - a zauwa¿y³am ju¿ jaki¶ czas temu tutajpoczkategori

No to prawda, ale co mnie wkurza w tych ksi±¿kach - to, ¿e bohater nie mo¿e nic zrobiæ. Od razu mam przed oczami komunizm. Kurde, a ja nie lubiê, kiedy bohater nie mo¿e nic zrobiæ, czujê wtedy tak±... tak± cholern± frustracjê, kapujecie? Mam ochotê wej¶æ do tej ksi±¿ki i postawiæ ludzi do pionu
Mi siê wydaje, ¿e przecie¿ g³ówni bohaterowie tych antyutopijek zawsze siê buntuj± wiêc co¶ robi± trochê siê nie zgadzam

A ksi±¿ka - o jezu, napali³am siê mocno


Ok³adka II. czê¶ci. Nie pasuje totalnie...

Atrofiê na 100 % przeczytam wktoriañski klimat, powiadacie? mmm.... tutajpoczkategori



Ok³adka II. czê¶ci. Nie pasuje totalnie...

Atrofiê na 100 % przeczytam wktoriañski klimat, powiadacie? mmm....


No bo to nie jest ok³adka... Jest napisane "Cover to be revealed", czyli dopiero siê uka¿e w lipcu



Ok³adka II. czê¶ci. Nie pasuje totalnie...

Atrofiê na 100 % przeczytam wktoriañski klimat, powiadacie? mmm....


No bo to nie jest ok³adka... Jest napisane "Cover to be revealed", czyli dopiero siê uka¿e w lipcu

A, racja! Przepraszam, ¶lepak ze mnie .
Jest ju¿ fragment! --> http://www.proszynski.pl/Fragment-fld-11-30708-.html c:
Przera¿aj±cy i ciekawy, nie mogê siê ju¿ doczekaæ ksi±¿ki. Powrót do góry
Lubiê antyutopijne ksi±¿ki.
Ok³adka jest super, opis te¿ ca³kiem ca³kiem, ilo¶æ stron ujdzie. Jednak wstrzymam siê z wpisywaniem na listê 'do kupienia', poczekam na jakie¶ recenzje.
Tytu³ trylogii 'Chemiczne ¶wiaty' moim zdaniem jest strasznie.. beznadziejny, powiewa tandet± ;p

Jest ju¿ fragment! --> http://www.proszynski.pl/Fragment-fld-11-30708-.html c:
Przera¿aj±cy i ciekawy, nie mogê siê ju¿ doczekaæ ksi±¿ki.


O ja, ten fragment jest genialny. I wychodzi na to, ¿e rozdzia³y s± do¶æ krótkie.
Bardzo podoba mi siê ten ¶wiat, mia³abym ochotê czytaæ wiêcej. Jest z jednej strony ciekawy, a z drugiej zatrwa¿aj±cy, ale w miarê rzeczywisty. Kto wie co bêdzie za sto lat?
To pewnie co¶ w stylu Dobrach i Nevy, ale ta powie¶æ bardziej mnie ciekawi i nie mogê doczekaæ siê premiery Pomys³ ju¿ mi siê bardzo podoba Powrót do góry
Przeczytalam fragment. Calkiem ciekawy, zachecil mnie
Jest strona tej ksi±¿ki na facebooku. Powrót do góry
Nie podejrzewa³am, ¿e bêdê pierwsza z recenzj± Ale widzia³am, ¿e MUlka te¿ j± dopad³a wiêc pewnie i nied³ugo jej recenzja (te¿ na ni± czekam!)

"I tak w³a¶nie koñczy ¶wiat..."
"Na geografii dowiedzia³am siê jedynie, ¿e nasza planeta dzieli³a siê kiedy¶ na siedem kontynentów i kilkadziesi±t pañstw, lecz trzeci± wojnê ¶wiatow± przetrwa³a jedynie Ameryka Pó³nocna, kontynent najbardziej zaawansowany technologicznie. Reszta ¶wiata obróci³a siê w ruinê, zosta³ bezkresny ocean, a na nim maleñkie, niewidoczne z kosmosu wysepki."

Co czujesz kiedy okazuje siê, ¿e ¿yjemy w pogrzebanej przesz³o¶ci ? Skoro nasz ¶wiat uleg³ zag³adzie, na pro¶bê nas samych, to jak wygl±da przysz³o¶æ. Jeste¶ ciekaw ? Wynaleziono lek na raka a tak¿e na resztê nieuleczalnych chorób. Pierwsze pokolenie to okazy zdrowia. Rodzi³y siê dzieci i ¶wiat odetchn±³ z ulg±. Wszystko przecie¿ posz³o idealnie. Dopóki nie minê³o dwadzie¶cia lat.
Mê¿czyzna - 25 lat
Kobieta - 20 lat
I koniec. Potomstwo Pierwszego Pokolenia umiera na straszliwy wirus, którego ¿aden lek nie potrafi pokonaæ. ¦wiat z utopii przemieni³ siê w koszmar. Nadszed³ czas na nowy porz±dek ¶wiata. Nie ma szkó³. Rodzice umieraj± m³odo, a ich dzieci musz± radziæ sobie same. Trafiaj± do sierociñców, domów publicznych lub maj± nieszczê¶cie trafiæ na Kolekcjonerów. Je¶li maj± szczê¶cie to prze¿yj± by zapewniæ przetrwanie gatunku w poligamicznych ma³¿eñstwach.

CHEMICZNE ¦WIATY
Rhine tak jak Jenna i Cecily trafia do domu Zarz±dcy. Nie zmyli jej cudowny ogród, piêkny dom i wszechobecny luksus. Hologram zawsze pozostanie iluzj± rzeczywisto¶ci dla kogo¶ kto widzia³ prawdziwy ¶wiat. Rhine go pamiêta i za wszelk± cenê postara siê tam wróciæ. Pierwsza ¿ona Zarz±dcy kona i nied³ugo on zwróci uwagê na swoje nowe ¿ony. Kto jednak w rzeczywisto¶ci jest tutaj w³adc± marionetek ? Wkrótce to Rhine zostanie Pierwsz± ¿on±, zdobêdzie zaufanie Zarz±dcy i powróci tam gdzie jest jej dom. Nieustannie ¿yj±c nadziej±, ¿e tam wci±¿ kto¶ na ni± czeka i nigdy nie przestanie.

HOLOGRAM RZECZYWISTO¦CI
"Chemiczne ¦wiaty" to bardzo obiecuj±cy pocz±tek antyutopijne trylogii. Ka¿da z nowych ¿on Zarz±dcy prezentuje sob± zupe³nie inny ¶wiat z którego pochodzi. Ka¿dej te¿ przy¶wieca inny cel. Tworzy siê miêdzy nimi wiê¼ silniejsza ni¿ inne i ka¿da z nich bêdzie op³akiwaæ odej¶cie jednej z swoich "sióstr". ¦wiat, który zdominowa³a in¿ynieria genetyczna, lecz mimo starañ przyczyni³a siê do jego upadku. Czy mo¿e upragniony lek istnieje, ale taki porz±dek ¶wiata komu¶ sprzyja ? Niezwykle realnie nakre¶lone charaktery bohaterów. Przesz³o¶æ Rhine taka ¿ywa, choæ istniej±ca obecnie jedynie w wspomnieniach dziewczyny. Jakim cz³owiekiem oka¿e siê Zarz±dca ? Kto steruje tym koszmarem ?
Powie¶æ, która odciê³a mi dostêp do rzeczywisto¶ci na kilka dobrych godzin. Historia, w której to nasz ¶wiat jest czym¶ na pograniczu piêknej ba¶ni.
Zdecydowanie jedna z moich ulubionych powie¶ci antyutopijnych.
Nie mogê siê doczekaæ czê¶ci nastêpnej !

"ATROFIA" - ZNACZENIE TYTU£U - moje prywatne badania
Znaczenia s³owa "atrofia" nie znalaz³am w ksi±¿ce. Musia³am wiêc poszukaæ sama. Angielski tytu³ to "Wither" - oznaczaj±cy powolne umieranie, usychanie, zanikanie. "Atrofia" to s³owo pochodz±ce z greckiego i oznacza "zanik". U¿ywane jest w terminologi medycznej jest to "stopniowe zmniejszanie siê objêto¶ci komórki, tkanki, narz±du lub czê¶ci cia³a". Obie te definicje maj± czê¶æ wspóln±. Uwiêzione wbrew swojej woli dziewczêta stopniowa "zanikaj±" zarówno psychicznie jak i fizycznie, gdy umr± oko³o swoich 20 urodzin.

MOJA OCENA : 10 / 10
(recenzja opublikowana u mnie na blogu)

Tytu³ recenzji to wybrany przez autorkê cytat :
* Cytat "I tak w³a¶nie koñczy ¶wiat
Nie hukiem ale skomleniem" - jest to cytat rozpoczynaj±cy ksi±¿kê. Pochodzi z ksi±¿ki "Wydr±¿eni ludzie" T.S.Eliot
Pocz±tek recenzji to cytat ju¿ z samej "Atrofii"

INNI AUTORZY ANTYUTOPII O KSI¡¯CE
Troszkê opinii by³o, ale jak najbardziej ceniê z nich sobie w³a¶nie t± pisarkê
"Lauren DeStefano wykreowa³a niezwykle wiarygodn± wizjê przysz³o¶ci. Przepadam za ¶wiatem, który stworzy³am, za romansem, który wymy¶li³a dla swej g³ównej bohaterki, i jêzykiem, jakim siê pos³u¿y³a, by wszystko to opisaæ."
Carrie Ryan, autorka "Lasu zêbów i r±k"

TOM - PREMIERA USA - 21 Luty 2012

Polecam wywiad z autork± na stronie wydawnictwa :
http://www.proszynski.pl/Nie_mialam_pojecia__kim_bedzie_Rhine_-n-498-1_4-.html

Ksi±¿ka jest przepiêknie wydana. Bardzo siê cieszê, ¿e pozostawiono ok³adkê amerykañsk±, bo nie stworzono by niczego lepszego XD

Proszê, nich kto¶ ju¿ przeczyta, bo mam ochotê kogo¶ zamêczyæ - czyt wypowiedzi pe³ne spoilerów MUlka liczê na Ciebie kobieto!
Cass jak zwykle ³adna recenzja ... po pierwszych stronach ksi±¿ki wiedzia³am, ¿e Ci siê spodoba
Ja ca³y czas czytam (weekend - wolno idzie) ... ale jest dobrze
Nie przepadam za tym typem narracji, bo zawsze mi siê smutnym tonem czyta. Wszystko widzimy przez pryzmat bohatera, wiêc lepiej dla ksi±¿ki jak czytelnik go polubi i dlatego czêsto gêsto tacy bohaterowie s± mdli, aby zadowoliæ wszystkich. W ka¿dym razie na razie fabu³a mi siê podoba.

Fakt ok³adka jest nie tyle ³adna, co super skomponowana, podkre¶lony ptaszek w klatce, obr±czka, up³ywaj±cy czas rzadko ok³adka ma tak wiele wspólnego z fabu³± ... Powrót do góry

Fakt ok³adka jest nie tyle ³adna, co super skomponowana, podkre¶lony ptaszek w klatce, obr±czka, up³ywaj±cy czas rzadko ok³adka ma tak wiele wspólnego z fabu³± ...
W³a¶nie ! Ca³o¶æ jest taka troszkê matowa, ale te znacz±ce elementy s± po³yskuj±ce. Ile¿ ja razy podczas czytania wodzi³am palcem od poszczególnych czê¶ci. Ok³adka to tutaj jakby ju¿ zaprezentowana historia sama w sobie
Macie racjê ok³adka robi wra¿enie, zwróci³am na ni± uwagê ju¿ jaki¶ czas temu przegl±daj±c nowo¶ci na amazonie. Oczywi¶cie kupiê, bo dystopie ostatnio mnie fascynuj±, my¶lê ¿e w ten gatunek warto zainwestowaæ,uwielbiam smutne ksi±¿ki... Powrót do góry



9/10

I tu w³a¶nie mam problem, zak³adaj±c , ¿e nie uda im siê odnale¼æ lekarstwa na wirusa, jak oni sobie wyobra¿aj± przysz³o¶æ, nasprowadzaj± na ¶wiat dzieci, które osieroc± po kilku latach, przecie¿ starsze pokolenie te¿ nie bêdzie ¿yæ wiecznie ??


Wiem, ze tak nie ³adnie, ale lubiê s³uchaæ z jak±¶ nostalgi± o tym jak± ba¶ni± by³ dla nich nasz XXI wiek. Powrót do góry

Zastanawia mnie jaki by³ cel w tym, ¿e i s³u¿±ca i Rose zapewnia³y, ¿e dziecko Rose p³aka³o ... czy chodzi³o o to, ¿e urodzi³o siê ¿ywe i ¿yje gdzie¶ powiedzmy w piwnicy, czy mo¿e urodzi³o siê ¿ywe, ale nie spe³ni³o "wymagañ" Mistrza, albo 3 gorzej bo to by³a dziewczynka i j± przekre¶li³. Poza tym masakr± dla mnie by³o to co robi³ Cecily i jej dziecku
My¶le, ¿e Cecily w momencie kiedy dosz³o do niej ¿e przyczyni³a siê do ¶mierci Jenny przejrza³a na oczy, i to by³ jej ostatni akt dobroci , takie odkupienie win w oczach czytelnika, owszem pewnie nie do koñca bezinteresowny, ale zawsze. Lindena nie¶wiadomo¶æ by³a straszna, mia³am ochotê wzi±æ go i mocno nim potrz±sn±æ, jak on móg³ z Cecily ? nawet niechby mu nie wiem jak siê pcha³a do ³o¿ko, to jednak jest to dziecko. Jenna mo¿e mia³a pecha, a mo¿e rzeczywi¶cie nie mog³a mieæ dzieci, wiêc doktorek upiek³ kilka pieczeni na jednym ogniu kiedy siê jej pozbywa³.
Ciekawa jestem co bêdzie w kolejnej czê¶ci, co u Rowana, poza tym chcia³abym znaæ dalsze losy Cecily i chcia³abym te¿ ¿eby w koñcu Linden siê obudzi³



Zastanawia mnie wszechobecna narracja pierwszoosobowa w cz. tera¼niejszym w tego typu ksi±¿kach, na co ju¿ wcze¶niej zwróci³a uwagê Cassin. Powrót do góry
Dystopia to mój ulubiony gatunek - nie ma przesadnej s³odyczy, schematycznych happy endów, co¶ takiego po prostu tam nie istnieje. "Atrofia" jest naprawdê dobrym przedstawicielem tego gatunku, niestety, natychmiastowo nasuwaj± mi siê podobieñstwa do innych tego typu pozycji, ale có¿, walka z systemem i brzemiê niewoli - zamaskowanej czy te¿ nie - to kolejna charakterystyczna rzecz.
"Scenografia" tej powie¶ci jest bardzo ³adna - suknie, bale, kostiumy... Lubiê takie rzeczy. Poza tym tre¶æ ksi±¿ki wywar³a na mnie wra¿enie realizmu - nie ma rzeczy bia³ych i czarnych (poza nielicznymi wyj±tkami), wszystko jest szare. I twoja rzecz, gdzie zobaczysz iskierkê rado¶ci.
Bardzo dobra ksi±¿ka.
Patrzcie tylko co Mariposa wytrzasnê³a:
No, ja tego nie czujê normalnie. Niby ³adna ale zabili ten klimat poprzedniej

Powrót do góry
hmm mi siê podoba, ciekawe czy to Rhine ... one w rzeczywisto¶ci i tak prezentuj± siê lepiej bo maj± uwydatnione szczegó³y ... w ogóle ten koñ na biegunach jest jak z horroru
Moim zdaniem jest równie ³adna, ale ma w moim odczuciu bardziej upiorny klimat ni¿ poprzednia, która by³a raczej melancholijna. Tamta jednoznacznie symbolizowa³a niewolê i walkê w celu oswobodzenia - ta zapewne nawi±zuje do wspomnieñ? Jest ca³kiem ³adna, ale trudno mi oceniæ nie znaj±c nawet powierzchownie tre¶ci.
Na mój gust ten koñ jest piêkny, ale to dlatego, ¿e zawsze chcia³am takiego mieæ Powrót do góry
na goodreads jest ju¿ opis kolejnej czê¶ci, zapowiada siê ciekawie chyba bêdzie wiêcej "akcji"
Skoro to tylko "trylogia" to mo¿liwe, ¿e przeczytam. I jeszcze tak zachwalacie... Powrót do góry
Ta ksi±¿ka jest nudna. Nudna w piêkny sposób.
Resztê dopiszê jutro, jak zdo³am to wszystko u³o¿yæ w g³owie.

EDIT:

"Atrofia" przedstawia wizjê przysz³o¶ci, w której niedaleka zag³ada ludzko¶ci wydaje siê byæ nieunikniona.
Spo³eczeñstwo, które dominuj± ludzie m³odzi, bardzo m³odzi, mo¿e nie poradziæ sobie z czekaj±c± je rzeczywisto¶ci±.
Niedo¶wiadczenie i strach wkrótce stan± siê pocz±tkiem jej koñca.

Powie¶æ bardziej ni¿ na problemach ¶wiata skupia siê na kilku wybranych bohaterach, szczególnie na Rhine, Jennie i Cecily.
3 dziewczêta zostaj± ¿onami 21 letniego Lindena, syna przedstawiciela pierwszego pokolenia - Mistrza Vaughn'a.
Piêkna, luksusowa rezydencja, dooko³a gaje pomarañczowe, ogrody ró¿ane, b³êkitny basen. Nowocze¶nie urz±dzone pokoje, spe³niaj±cy zachcianki s³u¿±cy - to jest ich nowy ¶wiat.
Dziewczêta wkraczaj± w niego jednak z pe³n± ¶wiadomo¶ci± przesz³o¶ci i przysz³o¶ci, a wizje obu tych czasów s± na tyle straszne, ¿e otaczaj±ce je luksusy s± tylko iluzj± zza której wy³ania siê prawdziwa rzeczywisto¶æ.

Rhine pragnie wróciæ do przesz³o¶ci, do swojego domu i brata, od których zosta³a podstêpnie zabrana. Jest ptaszkiem w z³otej klatce, który wyczekuje wolno¶ci.
Jenna, której zabito 3 siostry, oczekuje ju¿ tylko ¶mierci. Zobojêtnia³a na otoczenie, pogr±¿a siê w ¶wiat ksi±¿ek - ale tylko z pozoru, Jenna bacznie obserwuje i choæ sama ju¿ siê podda³a, nie rezygnuje z pomocy innym.
Cecily, dziewczynka z sierociñca najlepiej odnajduje siê w nowym ¿yciu. Nie ma za czym têskniæ, wiêc lepsza przysz³o¶æ, u boku mê¿a wydaje siê jej cudownym zrz±dzeniem losu. Cecily jest naiwnie nie¶wiadoma tego co siê wokó³ dzieje, prawda przychodzi wiêc do niej z brutaln± si³±.

Historia zawarta w powie¶ci skupia siê na tych trzech dziewczêtach, na ich przyswajaniu siê, buncie, rezygnacji, na ich marzeniach, obawach, na wiêzi która powoli zaczyna ich ³±czyæ. Dla ka¿dej z nich nowe ¿ycie u boku Lindena jest czym¶ innym, choæ obserwujemy je oczami Rhine, punkt widzenia pozosta³ych jest dobrze ukazany.
Rhine od pocz±tku szuka drogi ucieczki z posiad³o¶ci, nie buntuje siê w widoczny sposób, wie ¿e musi zdobyæ przychylno¶æ nowego mê¿a, by jej plany sta³y siê kiedy¶ realne. Jednak ¿yj±c coraz d³u¿ej w iluzji, otoczona hologramami prawdziwego ¿ycia, zatraca siê w nim. Nowo poznane osoby staj± siê dla niej wa¿ne, nagle decyzja o ucieczce zaczyna byæ coraz trudniejsza.
Czy Rhine wytrwa w swoim postanowieniu? Czy mo¿e jednak iluzja stanie siê rzeczywisto¶ci±?

Po kilku dobrych recenzjach, które wp³ynê³y na moj± decyzjê o siêgniêciu po ksi±¿kê, nastawi³am siê na emocjonuj±c± powie¶æ rozgrywaj±c± siê w budz±cym przera¿enie ¶wiecie. Chêæ do¶wiadczenia zachwytu trzyma³a mnie przy niej bardzo d³ugo, a¿ do samego koñca, bo moja nadzieja wsparta tyloma ksi±¿kami, w których zakoñczenie przyæmiewa³o ca³± resztê, by³a du¿a.

Skoñczy³o siê na wielkim rozczarowaniu.

„Atrofia” okaza³a siê po prostu nudna, od pocz±tku, do samego koñca, nie poczu³am ¿adnych emocji, ¿adnego napiêcia, nie mówiê nawet o akacji, bo ksi±¿ki nie musz± jej mieæ ¿eby wci±gn±æ. „Atrofia” jej nie posiada³a, nie posiada³a równie¿ tego czego¶, co wzbudza zachwyt innego rodzaju.
To, ¿e tre¶æ „Atrofii” do mnie nie przemówi³a, nie by³o g³ówn± przyczyn± mojego zawodu, najwiêksz± - by³a g³ówna bohaterka – postaæ, z któr± jak nigdy, nie mia³am ¿adnego kontaktu, kompletnie obca mi osoba, której los nie poruszy³ mojego serca. Nie interesowa³o mnie co zrobi Rhine, mog³aby nawet umrzeæ na miejscu, nic by mnie to nie obchodzi³o. Jak wiêc mog³am przej±æ siê tre¶ci±, je¶li opiera³a siê ona na pragnieniu wolno¶ci g³ównej bohaterki?

Muszê jednak przyznaæ, ¿e „Atrofia” jest bardzo ³adn± opowie¶ci±. Nudn± w piêkny sposób. Nie mia³am przy czytaniu zastrze¿eñ co do stylu autorki, która opisa³a stworzony przez siebie ¶wiat w przyjemny sposób, stworzy³a piêkn± bajkê za któr± kry³y siê brzydkie potwory. My¶lê, ¿e do wielu osób ta historia przemówi. Tak jak sta³o siê w przypadku „Dobranych” – ksi±¿ki która w pewien sposób bardzo przypomina³a mi "Atrofiê". S±dzê, ¿e osobom, którzy polubili ”Dobranych”, „Atrofia” tak¿e przypadnie do gustu. Chyba, ¿e uznaj± j±, za powtórkê z rozrywki. Mnie obie powie¶ci bardzo rozczarowa³y, obie wzbudza³y we mnie niemal identyczne odczucia, albo raczej ich brak.
Dla mnie „Atrofia” tak jak i „Dobrani” s± wielk± tragedi± z niczego, nie kusi mnie poznanie jej koñca, nie ciekawi mnie los bohaterów.

Nie polecam, lecz i nie zniechêcam. Z pewno¶ci± "Atrofia" mo¿e siê spodobaæ, do mnie jednak nie trafi³a.
„I tak siê w³a¶nie koñczy ¶wiat.
Nie hukiem ale skomleniem.”

Wyobra¼ sobie ¶wiat, w którym nikt nie mo¿e czuæ siê bezpiecznie. ¦wiat osaczany z³em z ka¿dej strony, gdzie dziej± siê rzeczy przybli¿aj±ce go do nieuchronnej zag³ady. Ludzie wyzbywaj± siê zasad moralnych, kieruj± siê chciwo¶ci±, a na Ziemi panuje zamêt. Czy tak bêdzie wygl±da³a przysz³o¶æ? Tego nikt nie wie, mo¿emy siê jedynie domy¶laæ. „Atrofia” autorstwa Lauren DeStefano to antyutopijna pie¶ñ ukazuj±ca alternatywn± wizjê nie tak dalekiej przysz³o¶ci. Mimo ¿e powie¶æ bardzo mi siê spodoba³a, to mam cich± nadziejê, ¿e taka wizja ¶wiata nigdy siê nie zi¶ci.

Na pocz±tek chcia³abym wyja¶niæ tytu³, pod którym wydano ksi±¿kê. Oryginalna nazwa brzmi „Wither”, co znaczy obumieraæ, usychaæ. Natomiast atrofia to zjawisko podczas którego zanikaj± poszczególne komórki, tkanki, a co za tym idzie; czê¶ci cia³a. Mo¿na, a nawet nale¿y, odnie¶æ to do ¶wiata ukazanego w powie¶ci. Cz³owieczeñstwo powoli obumiera wybywaj±c siê warto¶ci, polegaj±c na w³asnych mo¿liwo¶ciach, ³ami±c wszelkie prawa moralno¶ci, próbuj±c poszerzyæ horyzonty i wp³ywy na otoczenie ca³ym swoim jestestwem. Staje siê, tak jak zanikaj±ca tkanka, bezu¿yteczne i bezradne, ale nawet po usuniêciu i oddzieleniu od reszty zdrowego cia³a, powoduje zaburzenie pracy ca³ego organizmu. To ludzko¶æ zmienia ¶wiat, a ka¿dy pope³niony b³±d odbija siê na jego stanie. Tylko niewielka czê¶æ mieszkañców Ziemi nie traci nadziei i usilnie szuka antidotum na uratowanie sytuacji. Ale czy da siê jeszcze cokolwiek zrobiæ? ¦ci¶le zwi±zana z fabu³± jest równie¿ piêkna ok³adka ujmuj±ca wa¿ne cechy powie¶ci; ptak zamkniêty w klatce, obr±czka, klepsydra i jasnow³osa dziewczyna.

Autorka przenosi nas do niedalekiej przysz³o¶ci, gdzie ¶wiat ulega powolnemu procesowi obumierania. XXI wiek, okre¶lany jako piêkny okres, znany jest ju¿ tylko z opowie¶ci lub atlasów. Odby³a siê bowiem trzecia wojna ¶wiatowa, któr± przetrwa³a jedynie Ameryka Pó³nocna, kontynent najbardziej zaawansowany technologicznie. Reszta ¶wiata obróci³a siê w ruinê, pozosta³ tylko bezkresny ocean, a na nim maleñkie wysepki stanowi±ce jedyn± pozosta³o¶æ po sze¶ciu innych kontynentach. Podró¿e wiêc s± zupe³n± abstrakcj±, a geografia sta³a siê jednym z elementów historii. Cz³owiek, d±¿±c do osi±gniêcia idea³u, pocz±³ produkowaæ embriony aby stworzyæ ludzi bez skazy. Tylko pierwsze pokolenie to okazy zdrowia. Potomkowie perfekcyjnych ludzi atakowani przez wirus umieraj± w wieku 20 lat (dziewczêta) lub 25 (mê¿czy¼ni). ¯ywio³owa ciekawo¶æ badaczy nie jest ju¿ hamowana rozs±dkiem i eksperymentuj±c nad antidotum przed³u¿aj±cym ¿ycie, pos³uguj± siê lud¼mi. Czasami martwymi, czasami ¿ywymi. Populacja ludno¶ci diametralnie maleje, dlatego te¿ aby zapewniæ przetrwanie gatunku, m³ode dziewczêta zmuszane s± do poligamicznych ma³¿eñstw. Odbywa siê to za pomoc± Kolekcjonerów, którzy ³api± dziewczyny, po czym zagarniaj± je do ciê¿arówki i sprzedaj± niczym byd³o.

Trzy porwane w ten sposób nastolatki, Rhine, Jenna i Cecily, trafiaj± do ekskluzywnej rezydencji, posiad³o¶ci Mistrza Vaughna oraz jego syna, Lindena Asby'ego. Wszystkie pozostaj± ma³¿onkami Lindena. Ka¿da inaczej reaguje na los, który je spotka³. Dla Rhine, rezydencja jest luksusowym wiêzieniem pe³nym poci±gaj±cych iluzji. Nie mo¿e zapomnieæ o domu i kochanym bracie, Rowenie, który z pewno¶ci± rozpacza za siostr±. Planuje wiêc uciec wraz z wiernym s³u¿±cym, ale aby osi±gn±æ wolno¶æ, musi zdobyæ zaufanie mê¿a. Rhine spêdza z nim wiêc du¿o czasu, a w koñcu zostaje pierwsz± (czyli najwa¿niejsz±) ¿on± uzyskuj±c nowe przywileje. Jednak czy odwa¿y siê zaryzykowaæ ¿ycie dla wolno¶ci? Czy mo¿e pogodzi siê z losem i cztery ostatnie lata swojego ¿ycia spêdzi w pe³nym mrocznych tajemnic domu?

"Ciesz siê ¿yciem, dopóki trwa."*

Je¿eli poszukujecie powie¶ci pe³nej akcji i zaskoczeñ, to mo¿ecie siê zawie¶æ. Bowiem „Atrofia” to spokojna, powolna, ale jednocze¶nie niepokoj±ca lektura. Na tym polega jej urok. Ksi±¿kê czyta siê bardzo szybko lecz w gruncie rzeczy nie zdobêdziemy w niej ogromu informacji. To jedynie zaciekawiaj±cy wstêp do trylogii „Chemiczne ¶wiaty”. Nale¿y równie¿ dodaæ, i¿ powie¶æ jest piêknie napisana. Trudno uwierzyæ, ¿e nieobcuj±ca wcze¶niej z pisarstwem autorka umie pos³u¿yæ siê tak wyrafinowanym jêzykiem., a tak¿e stworzyæ niezwykle wyraziste i realistyczne postacie. Historiê poznajemy z punktu widzenia Rhine, w czasie tera¼niejszym. Jest to idealnie dobrana narracja, która pozwala nam zjednaæ siê z dziewczyn± i analizowaæ jej emocje oraz poczynania. Przez liczne rozmy¶lania, powroty do przesz³o¶ci, odkrywamy, jak ¿y³a przed porwaniem. Mimo i¿ przebywa w luksusowej willi oraz ma s³u¿bê do jej dyspozycji, têskni za ubogim domem, gdzie na zmianê z bratem musieli pe³niæ wartê chroni±c siê przed atakami i kradzie¿ami. Choæ by³o to nie³atwe i pe³ne przeszkód ¿ycie, têsknota nie pozwala dziewczynie przystaæ na wabi±cy luksusem i piêknem ¶wiat. „Atrofia” to poruszaj±ca opowie¶æ o pragnieniu wolno¶ci, przywi±zaniu do bliskich oraz oddaniu. Rzeczywisto¶æ w niej przedstawiona jest poci±gaj±ca, ale jednocze¶nie bardzo prawdopodobna i przera¿aj±ca. Jest jedno s³owo, którym mogê wyraziæ swoje odczucia wobec dzie³a pani Lauren DeStefano: piêkna. Nie mogê przestaæ my¶leæ o „Atrofii”. Z niecierpliwo¶ci± czekam na nastêpn± czê¶æ serii, a Was gor±co zapraszam do lektury.

Cytat bêd±cy tytu³em recenzji jest wstêpem do powie¶ci i pochodzi z ksi±¿ki "Wydr±¿eni ludzie".
* Atrofia, Lauren DeStefano, str. 287

Tak wiêc gor±coooo polecam Powrót do góry





Dok³adnie! By³ tak dobijaj±co naiwny momentami, ale generalnie by³o mi go szkoda :< Powrót do góry






Powrót do góry
Piekna ksiazka! Bardzo mi sie spodobala

Naukowcy stworzyli ludzi praktycznie niezniszczalnych, odpornych na wszelkie choroby... Jednak cos zle poszlo - dzieci tych ludzi umieraja bardzo mlodo. Wszyscy mezczyzni w wieku 25 lat i wszystkie kobiety w wieku 20 lat zapadaja na tajemnicza, nieznana chorobe... i wszyscy umieraja bez zadnego wyjatku. Ludzie probuja przezyc za wszelka cene. Dziewczyny maja bardzo mlodo dzieci i zyja w zwiazkach polygamicznych. Mlode dziewczyny czesto sa porywane przez bogatych. Taki los wlasnie spotkal Rhine, ktora zostala porwana w wieku 16 lat. Odtad marzy tylko o jednej jedynej rzeczy: o milosci. Chce sie uwolnic i opuscic ten wielki dom gdzie jest wieziona by odnalezc swojego brata blizniaka.
Swiat jest zniszczony. Wszystkie kontynenty oprocz Ameryki polnosnej zostaly zalane. Tymczasem zycie w Ameryce dla bardzo wczesnie osieroconych dzieci jest walka o przetrwanie. Zyja w biednych sierocincach i aby przezyc kradna. Glowna bohaterka spotykala juz zamarzniete dzieci przy swoicj drzwiach wejsciowych... Ona i jej brat zyja w ciaglym strachu. Te wspomnienia Rhine niezwykle kontrastuja z bogactwem jej nowego "domu". Skrajna bieda i rozpacz sa wspaniale oddane w tej powiesci.
Z kolei w domu Lindena (meza Rhine), mamy ciagle wrazenia bycia zamknietym. W tym domu wszyscy sa wiezniami. Ten dom jest wypelniony iluzjami. Wszystko tutaj jest iluzja - nawet spokoj i szczescie. Nic tutaj nie jest prawdziwe - mieszkancow tego domu otaczaja jedynie hologramy... To jest taka zlota klatka.

Nie ma tutaj naprawde akcji. To jest bardziej opis zycia codziennego Rhine. Caly czas zdaje nam sie, ze jestesmy zamknieci. A smierc nigdy nie jest daleko... Nie da sie o niej zapomniec.

Styl autorki jest bardzo "prostu". Ale to jedynie akcentuje smutek calej tej historii...

Najwiekszym plusem tej ksiazki sa bohaterowie. Zaden z nich nie jest papierowy. Polubilam wszystkich bohaterow
Rhine jest narratorka tej powiesci. Ciagle mysli o ucieczce i o wolnosci. Aby uciec jest w stanie nawet udawac, ze kocha Lindena. Jednak Rhine sie zakochuje w Gabrielu.
Celesty ma 13 lat. Wydaje sie szczesliwa w tym domu. Chce byc kochana przez swojego meza.
Jenna ma 18 lat i juz sie szykuje do swojej smierci. Nie marzy o wolnosci... Pogodzila sie ze swoim losem. Chce po prostu spedzic ostatnie swoje lata w spokoju. Jest to moja ulubiona bohaterka z tej ksiazki.
Linden, maz Rhine, Celesty i Jenny, ma 21 lat. Uwielbia rysowac. Nie wie co przypomina swiat poza domem... On sam jest wiezniem swojego domu.
Vaugh, ojciec Lindena, jest jednym z ludzi z wczesniejszego pokolenia. Jest tez genetykiem. Chce odkryc lekarstwo zdolne uratowac swojego jedynego syna... To jest jego obsesja.
Rose, jest pierwsza zona Lindena. Zamknieta w tym domu od swojego dziecinstwa, snila o dawnym swiecie, gdzie mialaby szanse sie zestarzec.
Gabriel zyje juz odkad jest maly w tym domu jako sluzacy. Kocha Rhine.

Polecam ta ksiazke wszystkim. Nie zaluje, ze ja kupilam. Jestem pod wrazeniem, gdyz to jest pierwsza ksiazka tej pisarki. Jest wysmienita, zwlaszcza jak na debiut
Mam nadzieje, ze Lauren DeStefano napisze jeszcze jakies ksiazki
Mo¿e byæ ciekawa, skoro tak zachwalacie.

Antyutopie nie s± moim ulubionym gatunkiem, ale mogê spróbowaæ. Powrót do góry
Nie jestem pewna, jak powinnam oceniæ tê ksi±¿kê. W³a¶ciwie sama nie wiem, czy "Atrofia" mi siê podoba³a, czy nie - owszem, chcia³am ¶ledziæ losy bohaterów, ale nie przejmowa³am siê nimi. Ksi±¿ka zarazem przyci±ga³a mnie i nudzi³a, dlatego tak trudne wydaje mi siê jednoznaczne os±dzenie, czy jest dobra czy s³aba.

Rhine ma szesna¶cie lat, co oznacza, ¿e pozosta³o jej zaledwie cztery lata do ¶mierci. Gdy jej cia³o zaatakuje nieznany wirus, nie bêdzie mia³a szans prze¿yæ - w³a¶nie takie zasady panuj± w nowym ¶wiecie po globalnej wojnie, która wyniszczy³a nie tylko planetê, ale i ludzkie ¿ycie. Rhine nale¿y do pierwszego pokolenia dzieci ludzi z probówek - idealnych, d³ugowiecznych i silnych, którym nie straszne choroby, za wyj±tkiem jednej: ich dzieci umieraj±, nim naprawdê zaczn± ¿yæ.
Rhine zostaje z³apana przez jednego z Kolekcjonerów, którzy szukaj± ³adnych i zdrowych dziewczyn, które nastêpnie sprzedaj± Zarz±dcom. Wraz z ni± do domu Zarz±dcy trafiaj± osiemnastoletnia Jenna i trzynastoletnia Cecily. Kilka dni pó¼niej nadchodzi dzieñ ¶lubu, który ³±czy trzy dziewczyny z m³odym Lindenem i tym samym wiêzi w olbrzymiej posiad³o¶ci do koñca ¿ycia. Jednak Rhine nie ma zamiaru do tego dopu¶ciæ i za wszelk± cenê pragnie powróciæ do pozostawionego w Nowym Jorku brata, a tak¿e uwolniæ nowego przyjaciela Gabriela, który staje siê jej jedynym powiernikiem. Czy w¶ród u³udy i blasków mo¿e narodziæ siê prawdziwe uczucie? Czy Rhine jest zdolna porzuciæ bezpieczne ¿ycie, aby odnale¼æ brata?

Muszê pochwaliæ autorkê za fabu³ê, bo rzeczywi¶cie jest nietuzinkowa i ciekawa, mo¿e nie obfituje w mnóstwo zwrotów akcji, ale potrafi wci±gn±æ. Niestety, mam wra¿enie, ¿e taki potencja³, jaki ma powie¶æ, nie zosta³ w pe³ni wykorzystany. Przede wszystkim klimat - owszem, by³ i to nawet urokliwy, pe³ny, jednak nie taki, jakiego oczekiwa³am po opisie, czyli wiktoriañski. Za wyj±tkiem szkiców Lindena nie dopatrzy³am siê wiêkszego podobieñstwa, co bardzo mnie rozczarowa³o, bo by³ to jeden z wa¿niejszych elementów, na które liczy³am. Jednak¿e, nie oznacza to, ¿e mi siê nie podoba³ - na przyk³ad zacienione korytarze piwnicy czy holografy brzmi±cej muzyki, naprawdê budzi³y odpowiednio moj± grozê, jak i zachwyt. No w³a¶nie, ca³± ksi±¿kê mogê opisaæ podobnie: podoba³a mi siê, ale...

Bohaterowie to moim zdaniem najs³absza czê¶æ "Atrofii". G³ówna bohaterka by³a dla mnie zupe³nie przezroczysta, czego¶ tam chcia³a, do czego¶ d±¿y³a, ale naprawdê jaka by³a, trudno mi powiedzieæ. Obserwowa³am ¶wiat jej oczami, i to by by³o na tyle, je¶li chodzi o moje z¿ycie siê z ni±. Nie lepiej jest z mêskimi bohaterami, czyli Lindenem i Gabrielem. O ile do tego pierwszego czu³am przeb³yski sympatii i wspó³czucia, chwilami irytacji, tak do Gabriela kompletne nic. By³ sobie, fajnie, nie by³o go, jeszcze lepiej, jego obecno¶æ zauwa¿a³am tylko, gdy rozmawia³ z Rhine. Ju¿ dawno nie by³am tak obojêtna wobec którego¶ bohatera, ale Gabriel by³ po prostu nudny.
Jedyn± nadziej± s± pozosta³e ¿ony Lindena, czyli Cecily, Jenna i Rose. Owszem, Cecily bywa³a denerwuj±ca i g³upiutka, ale jej metamorfoza sprawi³a, ¿e poczu³am do niej smutn± symaptiê, jej postaæ by³a dziêki temu wielowymiarowa, a tym samym ciekawsza. Jennê polubi³am jako¶ "w miêdzyczasie", a do Rose przez d³u¿szy czas nie mog³am siê przekonaæ, ale w koñcu siê przemog³am i odczuwa³am brak jej obecno¶ci.

Siêga³am po "Atrofiê", ¿eby ponownie spotkaæ siê z trzema ¿onami zamkniêtymi w piêknym domu, niczym s³owik w z³otej klatce, ale moim najszczerszym powodem by³a zwyk³a ciekawo¶æ: ucieknie czy nie ucieknie? I tak naprawdê 3/4 ksi±¿ki krêci siê wy³±cznie wokó³ tego dylematu, co bywa³o nu¿±ce, ale chc±c nie chc±c, musia³am siê dowiedzieæ, co Rhine finalnie postanowi.
Koñcówka mnie nie zachwyci³a, owszem, jestem zainteresowana dalszymi losami bohaterów, ale zupe³nie bez presji. Ksi±¿ka ma nieco zblazowany wyd¼wiêk(w sumie có¿ siê dziwiæ, ¿ycie ¿on nie by³o najbardziej ekscytuj±cym zjawiskiem), wiêc i moja ciekawo¶æ jest niepe³na. Czyta³am lepsze antyutopie, ale powie¶æ DeStefano jest tak¿e atrakcyjn± pozycj± i mimo braku mojego zachwytu, mogê j± oceniæ na 7,5/10. Zachêcam, bo "Atrofia" jest warta przeczytania, a ja po prostu oczekiwa³am, czego¶ innego
Chcia³abym przeczytaæ tê ksi±¿kê Podoba mi sie opis, a ok³adka te¿ mo¿e byæ. Niestety nie ma tej ksi±¿ki w bibliotece, a nie chce jej kupowaæ, bo byæ mo¿e mi siê nie spodoba i kasa przepadnie. Tym bardziej, ¿e wasze wypowiedzi s± bardzo zró¿nicowane Powrót do góry
Antyutopie wzbudzaj± skrajne uczucia-nie mo¿na znale¼æ siê pomiêdzy. Jedni nie trawi± tego gatunku, inni uwielbiaj±. ,,Igrzyska ¦mieci” Suzanne Collins, ,,Las zêbów i r±k” Carrie Ryan czy ,,Dobrani” Ally Condie to tytu³y, które powinien znaæ ka¿dy fan powie¶ci tego typu. Teraz na rynku wydawniczym pojawi³o siê co¶ nowego- debiut Lauren DeStefano- ,,Atrofia” o której zaraz po wydaniu by³o bardzo g³o¶no.

Dzieci poczête naturalnie s± niedoskona³e. Dlatego – ¿eby stworzyæ idealnych ludzi – ruszy³a produkcja embrionów bez najmniejszych wad genetycznych. Ale tylko pierwsze pokolenie to okazy zdrowia; potomkowie perfekcyjnych ludzi umieraj± w wieku dwudziestu paru lat. W tym ponurym ¶wiecie dziewczêta zmuszane s± do poligamicznych ma³¿eñstw, by zapewniæ przetrwanie gatunku.

Rhine, Jenna i Cecily trafiaj± do ekskluzywnej rezydencji w gaju pomarañczowym, gdzie wszystkie po¶lubia m³ody syn w³a¶ciciela. Serce Rhine bije jednak dla Gabriela, m³odego S³u¿±cego, który zaryzykuje wszystko, by pomóc jej odzyskaæ wolno¶æ. Dziwaczny ¶wiat luksusu i piêkna, skrywaj±cy mroczne sekrety, rozci±ga swoje macki, wabi dziewczêta iluzj±. Lecz widmo ¶mierci wci±¿ kr±¿y wokó³ nich, niepogodzonych z losem. Licz± na cud, a ka¿demu z czym¶ innym siê kojarzy prawdziwe ¿ycie.

Najczê¶ciej spotykanym przepisem na stworzenie antyutopii jest: zag³ada ludzko¶ci, brak wolno¶ci, ograniczenia, zakazana mi³o¶æ. A wszystkiemu towarzyszy nastrój tajemniczo¶ci, grozy i niespodziewanych ¶mierci. Wszystko to mo¿emy znale¼æ w ,,Atrofii” czyni±c j± rasow± antyutopi±. Jednak¿e, te schematy to nie wszystko, liczy siê te¿ wykonanie.

Ksi±¿ka jest napisana narracj± podobn± do narracji z ,,Dobranych”, przez co czêsto mia³am wra¿enie, jakbym czyta³a powie¶æ tej samej autorki. Jednak¿e, w³a¶nie taki sposób opowiedzenia historii nadaje mroczny klimat, i nigdy nie wiadomo, co siê wydarzy na nastêpnej stronie.

Wartka akcja trzyma w napiêciu, a interesuj±cy jêzyk urozmaica czytanie. Ostatnio spotykam siê z wieloma ksi±¿kami, które zajmuj± czas, ale nie wnosz± niczego do naszego ¿ycia. ,,Atrofia” jest pomiêdzy- z jednej strony u¶wiadamia, ¿e powinni¶my cieszyæ siê z tego, co mamy, ale z drugiej strony jest ksi±¿k± na wieczór, która nie zmusza do my¶lenia. My¶la³am, ¿e przep³aczê ca³± ksi±¿kê- nie uroni³am ani jednej ³zy.

Podsumowuj±c, ,,Atrofia” jest inna. Ale nie spodoba³a mi siê a¿ tak bardzo, jak siê spodziewa³am. Mo¿e na pocz±tku mojej przygody z ksi±¿kami by³abym ni± zachwycona, ale teraz nie jestem. Stawiam 4/6 i uwa¿am, ¿e warto siê z ni± zapoznaæ choæby dla ciekawego pomys³u na koniec ¶wiata jaki znamy, czy dla interesuj±cego jêzyka. Przez ca³± lekturê mia³am wra¿enie, ¿e ju¿ to by³o, ¿e powie¶æ Lauren DeStefano nie jest oryginalna. Denerwowa³o mnie p³ytkie zachowanie g³ównych bohaterek, a tak¿e to, ¿e momenty, które powinny mnie przeraziæ, by³y niczym nie wyró¿niaj±ce siê. Autorka powie¶ci nie dopracowa³a- jestem tego pewna, ale mam nadziejê, ¿e w nastêpnej czê¶ci bêdzie o wiele lepiej.



Te¿ my¶lê, ¿e uczucie miêdzy Rhine i Gabrielem opiera³o siê w³a¶nie na tym, ¿e dziewczyna po prostu musia³a mieæ jakiego¶ "sprzymierzeñca" bo w koñcu tylko on by³ dla niej najmilszy.
Co do Lindena to tutaj sama nie wiem co my¶leæ. Z jednej strony sama chcia³abym od niego uciec, ale z drugiej on przecie¿ nie ma o niczym pojêcia. W³a¶ciwie to Linden jest najzwyczajniej oszukiwany. Trochê mi go ¿al. Ale co zrobiæ... Mam tylko nadziejê, ¿e nie bêdzie a¿ tak bardzo prze¿ywa³ ucieczkê Rhine...

Có¿, czekam na nastêpn± czê¶æ I ciekawe kim jest dziewczyna na ok³adce. Na pocz±tku my¶la³am, ze to Cecily, ale to bez sensu skoro autorka nadal koncentruje siê g³ównie na Rhine... Powrót do góry
Przysz³o¶æ, ludzie chc±c unikn±æ chrób tworz± istotê doskona³±. Jednak ju¿ wkrótce oka¿e siê, ¿e tylko pierwsze pokolenie bêdzie perfekcyjne. Potomkowie ludzi z pierwszego pokolenia gin± w wieku dwudziestu kilku lat. Kiedy do ludzi dociera co jest konsekwencj± ingerencji w ¿ycie cz³owieka, ¶wiat który znamy ju¿ nie istnieje. Na ¶wiecie zaczynaj± panowaæ inne zasady, ni¿ te dotychczas przyjmowane za tradycyjne...

"Co Ty by¶ zrobil gdyby¶ wiedzia³ kiedy umrzesz?" - G³owna boahterka powie¶ci Rhine wie, ¿e jej ¿ycie skoñczy siê kiedy ona osi±gnie próg 20 lat. Jej brata kilka lat pó¼niej, jak i ka¿dego potomka perfekcyjnych ludzi. Mieszka ze swoim bratem bli¼niakiem i mimo wszelkich trudno¶ci codziennego ¿ycia z którymi musi siê borykaæ - jest szczê¶liwa.

Do czasu - porwana przez Kolekcjonera, zostaje sprzedana wraz z dwoma innymi dwoma dziewczynami do domu syna Mistrza Vaughna, genialnego oraz przera¿aj±cego naukowca. I tutaj zaczyna sie pasjonuj±ca historia "Atrofii" - m³oda dziewczyna wydana za niezanego ch³opaka imieniem Linden ma za zadanie urodziæ mu dzieci. Rhine nienawidzi swojego oprawcy jednak z czasem zacznie go darzyæ swoistym rodzajem uczucia... Jednocze¶nie pojawia siê m³ody s³u¿±cy imieniem Gabriel, dla którego serce Rhine zaczyna biæ szybciej. Jednak czy prawdziwa mi³o¶æ ma racjê bytu w ¶wiecie nowych tradycji i zasad? Kogo wybierze Rhine? I czy nie bêdzie chcia³a powróciæ do swojego brata bli¼niaka? Jak u³o¿± siê relacje Rhine z innymi ¿onami jej mê¿a?

"Atrofia" przedstawia opowie¶æ trudn± o czasach w których nikt nie chcia³by ¿yc, jednak w bardzo przystêpny sposób - od ksi±¿ki nie idzie sie wprost oderwaæ! Napisana jest jêzykiem prostym, poruszaj±c sprawy ciê¿kie - takie jak wielo¿enstwo czy wczesna ¶mieræ dziecka. A jednak jestem zdania, ¿e zainteresuje ona wiele osób. Ksi±¿kê poch³onê³am (bo tylko tak mo¿na to nazwaæ), w dwa dni - nie mog³am siê wprost od niej oderwaæ! Akcja p³ynie szybko i nieprzewidywalnie co jest niew±tpliw± zalet± tej pozycji. Dawno nie czyta³am tak pasjonuj±cej lektury! Na pewno spodoba siê równie¿ ona starszym czytelnikom, poniewa¿ jest to wed³ug mnie zupe³na nowo¶æ na polskim rynku wydawniczym

Warto zwróciæ tez uwagê na przepiêkn± ok³adkê do "Atrofii". Po przeczytaniu ksi±¿ki od razu wesz³am na oficjaln± stronê autorki - ju¿ na pocz±tku przysz³ego roku wyda ona kontynuacje losów Rhine. Mam nadzieje, ¿e wydawnicto Prószyñski drugi tom wyda w Polsce bardzo szybko, poniewa¿ ju¿ sie nie mogê doczekaæ. Sama seria planowana jest jako trylogia "Chemiczne ¶wiaty".
Kolejna ksi±¿ka, która mi siê nie spodoba³a. Chyba znowu mia³am zbyt wiele oczekiwañ. Spodziewa³am siê jakiej¶ akcji, emocji, czegokolwiek. A ksi±¿ka to by³ rozbudowany monolog jak uciec. Bohaterowie te¿ mi siê nie spodobali. Wszyscy byli albo dobrzy, albo ¼li. Nie wiem, czy to by³oby zbyt wiele pracy dla autorki, ale kogo¶ po¶redniego te¿ mog³aby stworzyæ. Nie mówi±c ju¿ w ogóle o zakoñczeniu, które sprawi³o, ¿e jestem dla tej ksi±¿ki jeszcze bardziej na nie.
SPOILER:
Mam skromn± nadziejê, ¿e w koñcu jaka¶ autorka czy jaki¶ autor siê wy³amie i napisze ksi±¿kê bez szczê¶liwego zakoñczenia. Czy oczekujê zbyt wiele? Powrót do góry
Wakacyjna, nie jestem jak±¶ fank± "Atrofii", ale nie mogê siê zgodziæ z tym, ¿e autorka stworzy³a tylko dobrych i z³ych bohaterów. Tak± w³a¶nie "po¶redni±" postaci± by³ Linden - nie by³ do koñca z³y, ¿y³ w takiej kolorowej bañce, nie zdawa³ sobie sprawy z tego, co siê naprawdê dzieje i pewnie do koñca te¿ nie chcia³. Ale nie by³ jednoznacznie dobry albo z³y.
Ja mia³am tak¿e problem z Cecily bo za z³± na pewno nie mo¿na jej uznaæ, ale ... mia³am do niej mieszane uczucia Powrót do góry
Ostatnio podobaj± mi sie ksi±¿ki w tym stylu, antyutopie. Atrofia ca³kowicie do mnie przemówi³a, choc g³ówna bohaterka razi czasem niezdecydowaniem.
Mamy tu ca³y wachla¿ ludzkich charakterów.
Linden jest strasznie naiwny, ¿yje w ¶wiecie stworzonym przez ojca. Szanowny tatu¶ z kolej jest okropnym cz³owiekiem, sk³onnym do morderst i do¶wiadczeñ na ludziach. Jenna pogodzona ze strasznym losem, traktuje sytuacjê jako "luksusow± umieralnie". Cecili jako jedyna jest podekscytowana i szczê¶liwa. A Rhine? Têskni za dawnym ¿yciem, wolno¶ci±, bratem i jest zdeterminowana powróciæ do tego co straci³a.
Przera¿aj±ca jest ¶wiadomo¶c bohaterów o zbli¿aj±cej siê nieuchybnie ¶mierci. Przer¿a równie¿ wizja Kolekcjoneró chodz±cych po ulicach i porywaj±cych dziewczyny. W tym ¶wiecie nie mo¿na czuæ sie bezpiecznie.
Zaczê³am czytaæ "Atrofiê" wieczorem, by³am zmuszona przerwaæ lekturê z powodu snu, a rano szybciutko j± dokoñczy³am. Ksi±¿ka dos³ownie mnie wch³onê³a, a tak¿e zaniepokoi³a. Ogólnie mia³am wra¿enie, ¿e czytam jaki¶ prequel do "Igrzysk ¦mierci", nie wiem dlaczego, ale bardzo podoba mi siê ta my¶l Ze wszystkich bohaterów najbardziej polubi³am Jennê i wola³abym, ¿eby to ona a nie Rhine by³a g³ówn± bohaterk± powie¶ci. Dlatego te¿, jestem niepocieszona z powodu jej ¶mierci . Jenna jest w mojej opinii zupe³nie unikatow± bohaterk±.
Rhine oczywi¶cie tak¿e jest przesympatyczna, no ale to nie Jenna.
Do Cecily mam bardzo mieszane uczucia, nie mogê zdecydowaæ czy j± lubiæ czy te¿ nie, poniewa¿ na ka¿dym kroku mnie zaskakiwa³a.
To samo tyczy siê Lindena. Bywa³y momenty, kiedy niemi³osiernie mnie dra¿ni³, ale te¿ takie, w którym dostrzega³am, ¿e jest jedynie ofiar± swoich czasów tak samo jak dziewczyny.
Niemniej jednak ogromnie cieszê siê, ¿e Rhine uciek³a z Gabrielem, a go zostawi³a w cholerê, chocia¿ mam wra¿enie, ¿e niestety jej serce trochê siê ku niemu sk³ania
Wieeem, ¿e "Chemiczne ¶wiaty" to trylogia. I st±d taka refleksyjka, ¿e bardzo chcia³abym ¿eby w koñcu przesta³y powstawaæ ca³e sagi ksi±¿ek, a pisarze skupili siê na jednej, w której zosta³aby opowiedziana ca³a historia. No i tak siê zastanawiam czy przeczytam drug± czê¶æ, poniewa¿ jak dla mnie zakoñczenie pierwszej by³o idealnie otwarte, ale te¿ z drugiej strony je¶liby wysiliæ wyobra¼niê - zamkniête. I takie zamkniêcie tej historii bardzo mnie kusi. Powrót do góry
Bardzo, bardzo, bardzo podoba³a mi siê ta ksi±¿ka. Faktycznie mia³a przes³anie, g³êboko zapad³a mi w pamiêæ, ale spodziewa³am siê trochê innego zakoñczenia, bardziej dramatycznego. Postacie by³y bardzo dobrze przedstawione, bardzo realistycznie. Polecam
Kupi³am Atrofiê w zes¿³ym roku na wyje¼dzie z racji wielkopomnych nudów. Pamiêtam jak pomy¶la³am sobie, ¿e to kolejna, beznadziejna ksi±¿ka o tragicznej przysz³o¶ci, ale lepsze to ni¿ gapienie siê w sufit. Ju¿ od pierwszych stron wci±gnê³o mnie, a¿ tak, ¿e przeczyta³am w jeden dzieñ i musia³am znowu walczyæ z nud± xD ¦wiat przedstawiony by³ logiczny, nie by³o jaki¶ luk (chyba, ¿e co¶ ja pominê³am...). Sama Rihne, mo¿e nie by³a na tyle p³ytk± postaci±, ale niekiedy siê o to ociera³a. Trochê szkoda, ¿e samego brata nie by³o w ksi±¿ce w ogóle, tylko wspominany by³ w rozmyslaniach naszej heroiny, ale mam nadzieje, ¿e w kolejnych cze¶ciach bedzie go wiêcej Powrót do góry
Ksi±¿ka naprawdê wci±ga Nie spodziewa³am siê jakiej¶ wybitnej powie¶ci, ale "Atrofia" wywar³a na mnie bardzo pozytywne wra¿enie. Ca³y ten klimat, determinacja bohaterki, ci±g³e napiêcie...
Polecam!
Przeczyta³am i zakocha³am siê. *.* Ksi±¿ka jest niesamowita.
Ten klimat... Czyta³am na lekcjach i jako¶ ciê¿ko by³o mi siê otrz±sn±æ i zrozumieæ, ¿e babka naprawdê chce robiæ biologiê, kiedy ja tu jestem my¶lami w tym ¶wiecie. *.* Powrót do góry
Mi siê bardzo spodoba³o. Nigdy nie przypuszcza³am, ¿e taka ksi±¿ka wpadnie mi w rêce. Gdy tylko zaczê³am j± czytaæ, to nie mog³am siê od niej oderwaæ. Koñcz±c cieszy³am siê, ¿e przecie¿ bêd± wydane nastêpne tomy Po tej ksi±¿ce zakocha³am siê w antyutopii. Ten ci±g³y niepokój, który towarzyszy czytaniu jest niesamowity
Dostalam ta ksiazke pod choinke... Jakos z poczatku niechetnie sie do niej zabieralam, ale pozytywnie sie zaskoczylam. Lubie styl autorki, nie meczy. Czasem sie zdaza, ze przeskakuje opisy, bo sa meczace i potrzebuje akcji. A tutaj bylo inaczej Jedynym minusem byl Gabriel. Byl taki bezosobowy, taki mi obojetny... W ogole nie czulam tego napiecia miedzy bohaterami.
Ksiazka mi sie na tyle spodobala, ze jutro lece kupic druga czesc. Powrót do góry
„I tak siê w³a¶nie koñczy ¶wiat
Nie hukiem ale skomleniem.”
Thomas Stearns Eliot „Wydr±¿eni Ludzie” (w przek³adzie Czes³awa Mi³osza)

Zastanawiali¶cie siê kiedy¶ nad tym, kiedy wybuchnie III Wojna ¦wiatowa i jakie mog³yby byæ jej nastêpstwa? Co by¶cie powiedzieli, gdyby ocala³ tylko jeden kontynent, a jego mieszkañcy zaczêli d±¿yæ do stworzenia genetycznie idealnych pokoleñ? A co je¶li te starania doprowadzi³yby do stworzenia wirusa, której ograniczy³by d³ugo¶æ ludzkiego ¿ycia do konkretnego wieku? Zastanówcie siê nad odpowiedziami, a potem zabierzcie za lekturê dysutopijnej „Atrofii” Lauren DeStefano – debiutu literackiego, którego autorka na pewno nigdy nie powinna siê wstydziæ.

Rhine ma szesna¶cie lat, kiedy pod nieobecno¶æ brata bli¼niaka, Rowana, zostaje uprowadzona przez Kolekcjonerów. Obcy mê¿czy¼ni ustawiaj± j± i piêtna¶cie innych dziewczyn w rzêdzie i poddaj± je oglêdzinom. Gdy w koñcu rzekomy zleceniodawca dokonuje wyboru, Rhine razem z dwiema towarzyszkami niedoli, Cecily i Jenn±, zostaje wci±gniêta do limuzyny, gdzie pod wp³ywem gazu usypiaj±cego traci przytomno¶æ. Budzi siê w rezydencji, która nied³ugo ma staæ siê domem zarówno jej, jak i pozosta³ych dwóch dziewczyn, bowiem sprowadzono je tu, by zarz±dca móg³ je po¶lubiæ. Dlaczego? Na skutek eksperymentów pierwszego pokolenia uda³o siê wynale¼æ lekarstwo na raka i umo¿liwiæ ludziom d³ugie ¿ycie. Jednak¿e nastêpstwem tych badañ by³o stworzenie ¶miertelnego wirusa i skrócenie ¿ywotów kolejnych pokoleñ: mê¿czy¼ni do¿ywali wieku lat 25, za¶ kobiety 20. Popularne wiêc sta³o siê wydawanie kilku nastoletnich dziewczyn za jednego ch³opaka naraz. Tak te¿ dzieje siê tutaj – Rhine, Cecily i Jenna zostaj± po¶lubione zarz±dcy Lindenowi, gdy¿ jego dotychczasowa ¿ona ma nied³ugo umrzeæ. Rhine jednak nie chce pogodziæ siê z sytuacj±, co wiêcej zakochuje siê w s³u¿±cym, Gabrielu. Czy istnieje dla niej i towarzyszek jakiekolwiek wyj¶cie z sytuacji?

Na pocz±tek – przyznajcie siê tu i teraz, kto zna znaczenie s³owa „atrofia”? Tytu³ angielski brzmi „wither” i oznacza powolne umieranie lub zanikanie. U¿yta w polskim tytule „Atrofia” pochodzi z kolei z jêzyka greckiego. Stosuje siê j± w terminologii medycznej do okre¶lenia „stopniowego zmniejszania siê objêto¶ci komórki, tkanki, narz±du lub czê¶ci cia³a”. Znaczenie oryginalnego tytu³u zosta³o wiêc zachowane. Co wiêcej, w obu przypadkach perfekcyjnie odzwierciedla on historiê, bowiem bohaterowie z ka¿dym dniem zbli¿aj± siê do swoich dwudziestych (kobiety) lub dwudziestych pi±tych (mê¿czy¼ni) urodzin, kiedy to umieraj±, bluzgaj±c krwi± na wszystkie strony. Jednocze¶nie Rhine, Cecily i Jenna zanikaj± te¿ psychicznie, gdy¿ przetrzymywane w rezydencji wbrew swojej woli maj± nigdy wiêcej nie zobaczyæ prawdziwego ¶wiata – ich jedynym zadaniem jest p³odziæ Lindenowi dzieci i spe³niaæ jego zachcianki. Rzeczywi¶cie, kto w takiej sytuacji nie zatraci³by czê¶ci siebie?
.................

Dalsza czê¶æ recenzji pod adresem: http://heaven-for-readers.blogspot.com/2013/03/atrofia-lauren-destefano.html - zapraszam
Wszystkie dystopie s± do siebie podobne. Mniej lub bardziej, ale wszystkie maj± mnóstwo ³±cz±cych je szczegó³ów. "Atrofia" równie¿ nale¿±ca do tego typu literatury nie wyró¿nia siê na tle pozosta³ych dystopii. Nie ma w niej nic, co wynios³oby j± na piedesta³ ponad inne ksi±¿ki o tej tematyce. Jej najwiêkszym atutem jest fakt, ¿e szybko i dobrze siê czyta.

Dobra. To s³owo pasuje do "Atrofii" pod ka¿dym wzglêdem. Jest to powie¶æ A¯ lyb TYLKO dobra. Zaczynaj±c od najmniejistotnych spraw jak ok³adka, która jest mi³a dla oka, lecz nie zachwyca, koñcz±c na fabule.

Rzecz dzieje siê w Stanach Zjednoczonych. Kilkaset lat pó¼niej, w czasach, gdy pogl±d o stworzeniu ludzi idealnych, dziêki biologicznym metodom zaplódnienia wciela siê w ¿ycie. W ten sposób powstaj± ludzie d³ugowieczni, wolni od chorób i nnych przypad³o¶ci. Ale tylko pierwsze pokolenie powsta³e w ten sposób ma takie w³a¶ciwo¶ci. Kolejne pokolenie umieraj± przedwcze¶nie. Ch³opcy w wieku 25, a dziewci±ta w wieku 20 lat. Ta sytuacja sprawi³a, ¿e czêsto dochodzi do porwañ nastolatek i poligamicznych ¶lubów w celu zachowania rasy ludzkiej.

Jedn± z dziewcz±t porwanych i zmuszonych do ma³¿eñstwa z zupe³nie obcym mê¿czyzn± jest Rhine. Osiemnastoletnie blondynka maj±ca oczy w ró¿nych kolorach zostaje zabrana z rodzinnego Nowego Jorku i zabrana na Florydê. G³ówna bohaterka i narratorka w jednym ca³y czas planuje ucieczkê i powrót do rodzinnego miasta. Nie chce z¿ywaæ siê z nowym mê¿em i pozosta³ymi ¿onami. Natomiast bardzo z¿ywa siê z jednym z kelnerów...

Powie¶ci dystopiczne przewa¿nie posiadaj± narracjê w pierwszej osobie liczby pojedynczej. "Atrofia" nie jest wyj±tkiem od tej regu³y. Niestety, staje siê to coraz bardziej nudne i czasem chcia³abym przeczytaæ ksi±¿kê o obiektywnej narracji. Ach, marzenia ¶ciêtej g³owy...

"Atrofia" to pierwsza czê¶æ trylogii "Chemiczne ¶wiaty". Niestety, póki co w Polsce nie zosta³a wydana kontynuacja. I raczej nie nast±pi to w najbli¿szym czasie. A szkoda, bo chcia³abym wiedzieæ jak dalej potocz± siê losy bohaterów.

Fabu³a ksi±¿ki nie jest zbyt wyszukana. Na ogó³ ³atwa do przewidzenia, wrêcz schematyczna. Od razu wiadomo kto jest kim i kto rozdaje karty w tej grze. Szczerze mówi±c liczy³am na jakie¶ zaskoczenie, niespodziwany fina³, który zrujnuje moje ¶rednie zdanie na temat tej ksi±¿ki. Nie doczeka³am siê.

Czytaj±c, wci±¿ przychodzi³y mi na my¶l dwie inne trylogie tego typu -"Delirium" Lauren Oliver oraz "Deklaracjê" Gemmy Maley. Mnóstwo identycznych szczegó³ów pojawia siê zarówno w "Atrofii" jak w jednej (lub obu) z wy¿ej wymienionych trylogii. A to znacznie obni¿a warto¶æ powie¶ci.

Polecam? Chyba tak. Je¶li siê nudzisz, lub masz s³abo¶æ do wszystkich dystopii zapewne "Atrofia" bêdzie dobrym wyborem. Ale je¶li szukasz ¶wie¿ej krwi i powiewu nowo¶ci, raczej poszukaj innej powie¶ci. Osobi¶cie chêtnie siêgnê po kontynuacje maj±c nadziejê, ¿e znajdê w niej co¶ zaskakuj±cego. Powrót do góry
Dawno siê tak nie zawiod³am na ¿adnej ksi±¿ce. Bardzo s³abo dopracowany ¶wiat, fabu³a w której wieje nud±, p³ascy bohaterowie (mo¿e poza Rhine, Jenn±, Cecily i Rose) i najnudniejszy trójk±t romantyczny z jakim siê kiedykolwiek spotka³am. Jedyne co mi siê podoba³o, to relacje miêdzy poszczególnymi ¿onami Lindena - zosta³y naprawdê ciekawie zarysowane. Ze wzglêdu na osoby, którym ksi±¿ka siê spodoba³a, szkoda mi ¿e nie bêdzie w Polsce kontynuacji, ale nawet gdyby wysz³a to ja bym raczej po ni± nie siêgnê³a - nie interesuj± mnie za bardzo dalsze losy bohaterów. Mo¿e spróbujê co najwy¿ej gdzie¶ znale¼æ i przeczytaæ dodatkowe opowiadanie z perspektywy Rose ("Seeds of Wither"), bo trochê mi szkoda, ¿e ta bohaterka dosta³a tak ma³o miejsca na kartach ksi±¿ki - moim zdaniem by³a zal±¿kiem ca³kiem fajnej postaci.