ďťż

Najgroźniejsi wrogowie, z którymi musimy walczyć są w nas...

Które książki wolicie serię ,,Dary Anioła", czy ,,Diabelskie Maszyny"?
Oddajcie swoje głosy i piszcie argumenty!\

Dodałam ankiete ,zeby było przejzysciej.
Zuza


Mimo wszystko - Dary Anioła <333 Nie wiem czy to dlatego, że przeczytałam tą serię jako pierwszą czy może dlatego, że nie przepadam za powieściami, w których akcja ma miejsce w przeszłych epokach. No i ta schematyczność autorki, jeśli chodzi o bohaterów. Mimo że uwielbiam Diabelskie Maszyny bardziej niż większość pozostałych książek, jakie przeczytałam, to z Darami się nie równają tutajpoczkategori
Uwielbiam MA i tam jest moj ulubiony bohater- Jem ,ale jesli chodzi o fabułe to jest kilka niedociagnięć. Dlatego wybieram DA, chociaz ostatnio mi zbrzydło przez to uwielbienie wszystkich i pisanie wszedzie o Jace'ie. Ale ogolnie jesli chodzi o fabułe to wygrywa nad MA, chociaz zobaczymy ,co pokaze pani Clare w dalszych czesciach.
Dary Anioła !!!
1 - Jace <3
2 - Magnus + Alec
3 - Dzięki tej książce dowiedziałam się, że są świetni pisarze i warto czytać książki ! tutajpoczkategori


Mimo ze uwielbiam obie serie, zaglosowalam na Dary. To w niej sie zakochalam, to tam poznalam Jace'a jest to moja ulubiona seria.
Ja też zdecydowanie wolę "Dary Anioła". Trudno jest mi wyjaśnić, czemu. Jestem ogromnie związana z tą serią. "Piekielne Maszyny" traktuję tak naprawdę jako rodzaj dodatku do DA. Niby jest to oddzielna trylogia, ale nawiązuje do pierwotnego pomysłu pani Clare
DA to seria, która wprowadza w ten tajemniczy świat Nocnych Łowców, wszystko jest takie świeże i zaskakujące. W PM już to znamy, więc mniej rzeczy zaskakuje (przynajmniej mnie). Rany, ale wymyśliłam i wiem, że to trochę dziwaczne, ale tak to odbieram U mnie DA mają pierwszeństwo, poza tym zdecydowanie bardziej polubiłam występujące w tamtej serii postacie tutajpoczkategori
Dary <3
Ja też wybrałam Dary Anioła chociaż miałam problem z wyborem
Dary Anioła przeczytałam jako pierwsze i Jace jest moim ulubionym bohaterem tutajpoczkategori
Wydaje mi się, że zrobienie tej ankiety nie jest do końca w porządku, bo Darów mamy 3 księgi, a Mechanicznego tylko jednego. Więc siłą rzeczy nie możemy wybrać inaczej, bo do Darów się przywiązaliśmy (fabuła, przygody), a do Mechanicznego jeszcze przekonania nie mamy, bo za mało poznaliśmy tych bohaterów i ich świat... Ale to tylko moje zdanie.

Wydaje mi się, że zrobienie tej ankiety nie jest do końca w porządku, bo Darów mamy 3 księgi, a Mechanicznego tylko jednego. Więc siłą rzeczy nie możemy wybrać inaczej, bo do Darów się przywiązaliśmy (fabuła, przygody), a do Mechanicznego jeszcze przekonania nie mamy, bo za mało poznaliśmy tych bohaterów i ich świat... Ale to tylko moje zdanie.

Popieram. W zasadzie już znamy całą historię z DA a w MA dopiero zaczynamy ją poznawać, więc jak dla mnie nie ma na razie co porównywać. Poczekam, aż pojawi się kontynuacja MA i wtedy zdecyduję na co zagłosować . tutajpoczkategori
Prawda jest taka ,ze pani Clare moze zniszczyc Dary Anioła kolejnymi częściami ,a Diabelskie maszyny ciekawie rozwinąć xD
No ale poki co , porownujac nawet tylko Miasto kosci z MA, to to pierwsze lepsze xD
No cóż, zobaczymy jak to wyjdzie. Od biedy można stwierdzić, że opowieść DA się skończyła po 3 częściach i tyle, a od 4 cz. może być jakaś nowa historia ale z tymi samymi bohaterami .

Jednak jeśli brać na razie pod uwagę tylko pierwsze książki, to ja i tak nie wiem co mi się bardziej podoba, bo w jednej i w drugiej są pewne rzeczy, które mi się podobają, postacie które uwielbiam oraz ich przeciwieństwa. Najchętniej widziałabym w tej ankiecie 3 opcję tutajpoczkategori
No właśnie, nawet jeśli miałabym wybierać między "Mechanicznym Aniołem" a "Miastem Kości" tylko, to MK o wiele bardziej przeżywałam i się przejmowałam niż w MA. Chociaż, może to dlatego, że po prostu wtedy pierwszy raz miałam styczność z tym niesamowitym światem, a w MA już to wszystko znam
No nie wiem, może faktycznie ta ankieta trochę nie fair i za wcześnie ;P
No tak, tu macie racje, Miasto Kości bardziej mnie wciągnęło niż Mechaniczny. Dlatego w sumie zagłosowałabym za Darami ale nie jestem jeszcze pewna... tutajpoczkategori
Zdecydowanie Dary Anioła. Każda część z osobna był lepsza niż Mechaniczny Anioł i generalnie to w Darach dowiadywaliśmy się co to Nefilim i ogólnie tego wszystkiego , a tutaj generalnie wiemy juz sporo informacji, a ja lubię się dowiadywać tego z biegiem wydarzeń, chociaż w Mechanicznym tak będzie to jednak to nie to samo co Dary. No i w Darach o wiele bardziej zachwycili mnie bohaterowie. No i ten wątek Jace & Clary i Alec & Mangus <3

No i w Darach o wiele bardziej zachwycili mnie bohaterowie. No i ten wątek Jace & Clary i Alec & Mangus <3

dokładnie! Magnus & Camille aż tak nie zachwycają, bo osobiście bardziej widze Magnusa jako geja. A Will & Tessa....no cóż, są prawie identyczni jak Jace & Clary więc tez aż tak nie wciągają. Zdecydowanie wolę DA z tych samych powodów co wy: wszystko było nowe i ma pierwszeństwo tutajpoczkategori
O wiele bardziej lubię EDIT Dary anioła, m. in. dlatego, że dla mnie Dibelskie Masdzyny są tylko takim dodatkiem do DA, a po za tym w Darach Anioła owiele bardziej niż w DM podobali mi się bohaterowie, szczególnie różnica między Jace - Will, Jace jednak był dobry , a Will.. no cóż był, po prostu wredny. Po za tym Mechaniczny anioł, dzieje się w dawnych czasach choć tego klimatu wogule się nie czuje i jeszzce też mogło mieć wgląd na moją decyzję to, że DA były pierwsze i tak jakby bardziej się z nimi zwiazałam i to przy nich, a nie przy Diabelskich Maszynach byłam wprowadzana do świeta nefilim itd. Dary anioła <3
Booki, chyba nie zrozumiałam Twojej wypowiedzi Najpierw mówisz, że wolisz "Mechanicznego anioła", potem się w ogóle zamieszałam, a na koniec to jednak Dary są lepsze? To na co w końcu zagłosowałaś? tutajpoczkategori
Oj przepraszam już poprawiam, ja się na samym poczatku pomyliłam, bo chciałm napisać Dary anioła zamiast Mechanicznego anioła. A zagłosowałam na Dary anioła oczywiście ;D
Dla mnie wybór był mega trudny. Obie serie mnie urzekły i w obu seriach pokochałam postacie. Ale zagłosowałam na Dary chyba dlatego, że były pierwsze i więcej było o nocnych łowcach i ich broniach, zwyczajach itd. Ale obie serie wielbię tutajpoczkategori
teraz z upływem czasu nie jestem pewna, czy dobrze wybrałam. W MA było więcej tajemnicy, co uwielbiam w książkach. Proponuję zrobić ankietę raz jeszcze w przyszłości, kiedy wyjście Clockwork Princess ;
Jestem wierna Darom które mają mnie na własność
NIGDY nie podobała mi się aż tak jakaś książka XD tutajpoczkategori
Dary Anioła są najlepsze , oczywiście że na nie głosowałam
No pomyślcie czy w jakiejkolwiek innej książce znajdziecie drugiego Jace? Oczywiście że nie!!! Taki arogancki i sarkastyczny to tylko on potrafi być
A poza tym Diabelne maszyny to tak jagby kopia Darów Anioła tylko że wcześniej . A nawet na początku książki już wiemy że Tessa przeżyje , w końcu jest pra pra babką Clary o ile się nie mylę , ale no cóż każdy ma inne zdanie
Oczywiście, że Dary Anioła, Diabelskie Maszyny sa nudne moim zdaniem tutajpoczkategori
Dary Aniołów wygrywają, choć Diabelskie Maszyny też są fajne.
Ja głosowałam na Dary Anioła, ale Diabelskie Maszyny też są super! Myślę, że jak powstaną następne części serii Diabelskibe Maszyny bardziej się do nich przywiążemy.
zdecydowanie dary ale obie pozycje sa swietne Powrót do góry
Moim zdaniem to dary anioła na pierwszym miejscu oczywiście willa z diabelskich maszyn lubie ale jednak dary anioła i Jace mają to coś w sobie. NIe bardzo lubie przeszłe epoki ale to po prostu tak jest że może bohaterowie i akcja jest taka ciekawa.
Jak na razie zdecydowanie DA podobają mi się bardziej... Jak pani Clare zniszczy pozostałe 3 części to nigdy jej tego nie wybaczę DB też zapowiadają się fajnie, chociaż schematyczność jest w wypadku pierwszej części bardzo męcząca, ale za to jest Jem Mam nadzieję, że kiedyś będę mogła postawić pomiędzy sagami znak =, nawet w lekkim przybliżeniu Powrót do góry
Muszę zauważyć, że nawet w połowei DM nie mogą się równać z DA. A to pewnie dzięki Jacego- Will do pięt mu nie dorasta.
Na chwilę obecną myślę, że wybrałabym DA, bo mimo podobnych treści to właśnie Dary mają ciekawszą fabułę . Ale z oddaniem głosu się wstrzymam, bo DM czytałam tylko jedną część; może kolejne mnie oczarują ;P Powrót do góry
Hmm.. dobre pytanie.
W sumie dla mnie, więcej nieścisłości jest w DM i dlatego obecnie stawiam je wyżej, aniżeli DA.
Zobaczymy, jak to będzie dalej wyglądać, bo muszę jeszcze MUA przeczytać
Trudno zdecydować co wybrać. Ogólnie podoba mi się pomysł, że autorka zdecydowała się na przedstawienie wydarzeń sprzed Darów Anioła. Jednak przypuszczam, że Pani Clare nie napisała jej dla czytelników tylko dla dochodów. To niestety budzi mój niesmak więc wybieram Dary Anioła. Powrót do góry
Bez chwili zawahania - DM.
DA czytam tylko dla Magnusa i Aleca.
A w Mechanicznym Księciu, było jednak coś, czego zabrakło mi w pierwszej serii. Nie potrafię określić co.
wybieram Dary Anioła. Mimo ,że dopiero zaczynam 'przygodę' z tą serią, wciągnęłam się niesamowicie. Bohaterowie, akcja, i wiele, wiele prześmiesznych dialogów zadecydowały o moim werdykcie. ; ) Powrót do góry
Jace wygrywa z wszystkim i z wszystkimi nawet z Jem'em i Will'em i z Krwiożerczymi kaczkami z Hyde Parku też (wg. mnie najlepszy dialog kto czytał wie o co chodzi)
Ja nie potrafię powiedzieć.
To nie fair, bo Diabelski Maszyn jest tylko jedna część, jak na razie, a DA cztery.
Dary Anioła są wspaniałe, ale Diabelskie Maszyny też zapowiadają się ciekawie, może nie tak jak DA, ale ja mam słabość do akcji dziejących się w 19 wieku więc czekam na następne części.
Szczerze Dary Anioła mają w sobie więcej tajemnicy, ale to nie oznacza, że Diabelskie Maszyny jej mają dużo mniej. Ja jestem nimi zachwycona ze względu na Magnusa i Camille, no i Will'a. O Will'u była wzmianka w DA i od tego momentu po mojej głowie chodziły pytania co do osoby ciemnowłosego chłopca o niebieskich oczach z Londynu.
Trochę denerwuje mnie, że autorka nie postarała się w DM o inne opisy. Ciągle przewijają się zbielałe kostki i wyrzucanie rąk w górę, co było często w DA.
Ale jestem zafascynowana obiema seriami. Co do Darów Anioła mogę powiedzieć, że już dawno oddałam im swoje serce. Powrót do góry
W ogóle nie jestem fanką Clare, a jednak przeczytałam z ciekawości DM. I zdecydowanie podobają mi się bardziej niż Dary Anioła. Chociaż trudno stwierdzić, jak będzie później po przeczytaniu całej serii, ale jestem nią zainteresowana na tyle, żeby poświęcić jej czas. Tessa przypadła mi bardziej do gustu niż Clary, tak samo Will oraz Jem. Bardziej zaciekawiła mnie fabuła i przywiązali do siebie bohaterowie. Nie wspominając o tym, że osadzenie akcji w XIX wieku ma dla mnie niesamowity urok No i w DM padło też parę naprawdę fajnych tekstów

Nie wspominając o tym, że osadzenie akcji w XIX wieku ma dla mnie niesamowity urok

Popieram
Ja na tą chwilę nie oddam jeszcze głosu w ankiecie - poczekam na trzeci tom Maszyn. Jednak po przeczytaniu Mechanicznego Księcia - szala zaczyna powoli przeważać się na stronę historii Tessy. Dlaczego? Mam wrażenie, że czytam o osobach starszych niż w DA - choć są oni w zbliżonym wieku to problemy Willa, Jema czy Tessy są jakby poważniejsze, ich podejście jest jakby inne - mi bliższe. Nawet Magnus wydaje się bardziej do nich pasować, choć przecież są dla niego takimi samymi dziećmi jak Alex i Jace. I jak nie przepadam za trójkątami miłosnymi - tak ten w DM jest niesamowicie emocjonujący, taki prawdziwy i wydaje się bez happy endu co mi się podoba w DA zakończenie było raczej przewidywalne - w DM wszystko wydaje się być prawdopodobne a nic nie wydaje się słuszne Powrót do góry
Po przeczytaniu "Mechanicznego księcia" zdecydowanie zmieniłabym zdanie i zagłosowała na Diabelskie maszyny, szkoda, że nie mogę cofnąć głosu...
Ja jeszcze nie głosowałam, ale póki co, mam mętlik. Niby Dary byłyby naj, gdyby nie to, że autorka napisała 4 część i zapowiadają się kolejne. Dlatego Maszyny nadrabiają, chociaż wszystko się może zmienić, gdy przeczytam obydwie serie od A do Z, czyli łącznie z tymi, które jeszcze nie wyszły. Powrót do góry
Kocham Dary, kocham Jace'a i ogólnie mam ogromny sentyment do tej serii, ale Mechaniczny Anioł zupełnie mnie oczarował. Wybieram Diabelskie Maszyny za Jema (<3), Tess i XIX w.
obydwie serie są świetne ale to Dary anioła Mimo że Will jest świetny to Jaceeee Powrót do góry
Dary Anioła, za Jace'a, Clary, Aleca i Magnusa, Simona... I wiele innych : D
jejku faktycznie troche nie fair ta ankieta.... ja osobiscie DM traktowalam jako dodatek i takie jakby uzupelnienie do DA... z nich w koncu dowiadujemy sie o przodkach bohaterow z DA...
wiec ja glosowalam na Dary Powrót do góry

O Will'u była wzmianka w DA i od tego momentu po mojej głowie chodziły pytania co do osoby ciemnowłosego chłopca o niebieskich oczach z Londynu.


Kiedy była o nim wzmianka w DA? Nie przypominam sobie. Czytam już 4 część i nigdzie nie widziałam jakieś wzmianki oprócz tej o Tess, ale czytałam już dawno i przed DM, więc mogę nie pamiętać.
Ankieta troszkę nie fair - większość luzi zna tylko Dary.
Jednak ja stanowczo bardziej lubię Maszyny, za Jema i mój ulubiony 19w. Magnusa mi nie zabrakło, więc jest wszystko co trzeba. Powrót do góry
Myślę, że jak ktoś zna tylko DA to nie wybiera co woli
Jak narazie przeczytałam tylko pierwszy tom z Diabelskich Maszyn, ale już mogę stwierdzić, że DA o niebo lepsze. Powrót do góry
Cholernie trudny wybór bo na pozór podobne historie są zupełnie inne. Jednak chyba bardziej do mnie przemówił klimat Diabelskich maszyn czyli Londyn w XIX wieku (uwielbiam ten okres). Szalę pewnie też przeważył William, który miejmy nadzieję się nie zmieni ( Jace'a to spotkało na jego niekorzyść)
Zdecydowanie Dary.
Maszyny wydają mi sie takie... nieco sztuczne. Ten sam schemat (nie mówię, że bohaterzy podobni, broń Boże...) plus główna bohaterka oraz jej wybranek STRASZLIWIE IRYTUJĄCY. Moje własne odczucie. Dodatkowo w pierwszych częściach urzeka mnie Magnus oraz Simon *.* Owszem, w Maszynach także można spotkać czarodzieja, ale to w Darach spotkałam go po raz pierwszy.
Sentyment.

Clary zaparło dech. Przez lata tworzyła ilustrowaną opowieść o królewskim synu, na którym ciążyła klątwa, że każdy, kogo pokocha, umrze. Wymyśliła swojego ciemnowłosego, romantycznego, mrocznego księcia, a teraz stał przed nią żywy: ta sama blada skóra, ta sama burza włosów, oczy tak ciemne, że źrenice niemal zlewały się z tęczówkami. Takie same wydatne kości policzkowe i głęboko osadzone oczy ocienione długimi rzęsami.
Nie wspominając o tym, że osadzenie akcji w XIX wieku ma dla mnie niesamowity urok

Popieram
Ja na tą chwilę nie oddam jeszcze głosu w ankiecie - poczekam na trzeci tom Maszyn. Jednak po przeczytaniu Mechanicznego Księcia - szala zaczyna powoli przeważać się na stronę historii Tessy. Dlaczego? Mam wrażenie, że czytam o osobach starszych niż w DA - choć są oni w zbliżonym wieku to problemy Willa, Jema czy Tessy są jakby poważniejsze, ich podejście jest jakby inne - mi bliższe. Nawet Magnus wydaje się bardziej do nich pasować, choć przecież są dla niego takimi samymi dziećmi jak Alex i Jace. I jak nie przepadam za trójkątami miłosnymi - tak ten w DM jest niesamowicie emocjonujący, taki prawdziwy i wydaje się bez happy endu co mi się podoba w DA zakończenie było raczej przewidywalne - w DM wszystko wydaje się być prawdopodobne a nic nie wydaje się słuszne

Zgadzam się z Twoją wypowiedzią w 100% Mam dokładnie te same odczucia. W DM nie mamy do końca takich rozterek jak Jace'a&Clary - kocha, nie kocha, czy będzie za mną latał, czy może nie (oczywiście nie jest tak do końca, ale rozumiecie o co chodzi), tu mamy umierającego Jema, rozbitego Willa i rozdartą Tessę. Magnus podoba mi się bardziej właśnie w DM, bo zresztą w DA nie ma tak aż tak dużo z jego relacji z Alec'iem, to mamy raczej w wyciętych scenach. Co trójkątów, one mi raczej nie przeszkadzają, ale ten między W-T-J jest oryginalny, nieprzewidywalny. Może dało się coś jeszcze przewidzieć zanim Jem się oświadczył (co swoją drogą totalnie mnie zabiło), bo to do Willa Tessę bardziej ciągnęło, a teraz? Po przeczytaniu CP2 nic nie będzie takie samo... Powrót do góry
Diabelskie Maszyny!
Bardziej lubię Jema i Willa. Oni są tacy bardziej prawdziwi. Jace jest za idealny.
Jem i Will mają swoje wady i zalety, ale nie są doskonali. Za to razem tworzą wspaniały duet.
Kocham i Jace'a, ale mimo wszystko Maszyny.
Kurde, nie wiem jeszcze czym mam poprzeć swoją wypowiedź.
Po prostu wolę Maszyny od Darów
Kocham obie serie! Jednak, wolę Dary Anioła < 333 Mam do tych książek, jakiś tajemniczy sentyment! Czekam, na "Miasto Rajskiego Ognia" :3 Powrót do góry
Jednak Diabelskie Maszyny, chociaż gdyby nie DA to nie zainteresowałabym się tą autorką.
Jednak chociaż trzy pierwsze części DA były świetne i wracałam do nich wiele razy, to kolejne już mnie nie zachwyciły, a nawet zniechęciły. DM uwielbiam, trochę też dlatego, że mam sentyment do powieści historycznych, no i oczywiście za klimat, za postacie i relacje między nimi, za fabułę i wszystko to, co składa się na ten świat. Cóż, często porównuje się bohaterów i mnie jednak bardziej urzekli ci z DA. Dlatego to oni wygrywają w moim osobistym rankingu, chociaż obie serie szczerze uwielbiam
Kiedyś powiedziałabym, że wolę Dary Anioła, ale po przeczytaniu Diabelskich Maszyn nie jestem już tego taka pewne . Zakochałam się w DM, w bohaterach, w miejscu, w czasach. Lubię czytać powieści historyczne, więc jest to niewątpliwie plus dla DM. Trójkąt miłosny mi nie przeszkadza, to oczekiwanie którego chłopaka Tessa wybierze: Willa czy może Jema? Cała seria, a już szczególnie Mechaniczna Księżniczka utrzymywała mnie w napięciu od początku do końca. Co do DA, je też uwielbiam, to dzięki tej serii poznałam świat Nocnych Łowców i z zapartym tchem czytałam ich dalsze dzieje. Zawsze będę miała sentyment do tej serii . Zgadzam się, że Will nie jest tak bardzo podobny do Jace'a jakby się wydawało. Will z innych powodów odpychał ludzi, których kochał. Jeśli jest podobny do kogoś z DA to tylko z wyglądu i to do Aleca . W ogóle w DM bardzo podobała mi się więź parabatai między Jemem, a Willem. Mam wrażenie, że więź między Alec'iem, a Jace'm nie jest taka silna. Ale to tylko moje zdanie . Żeby się dłużej nie rozpisywać, po dłuższym zastanowieniu wybieram DM, choć tak jak powiedziałam, DA też kocham . Powrót do góry
zdecydowanie diabelskie maszyny. Wg mnie o wiele lepsze i ciekawsze od DA