ďťż

Najgroźniejsi wrogowie, z którymi musimy walczyć są w nas...



Biancę i Lucasa połączyła Wieczna Noc, szkoła dla wampirów, gdzie po raz pierwszy się spotkali. I miłość – silniejsza niż przeznaczenie, potężniejsza niż nienawiść, która każe łowcom takim jak Lucas zabijać nieumarłych z rasy Bianki.Wierzyli, że razem przetrwają wszystko, nawet gdy musieli uciekać z Wiecznej Nocy ścigani przez ludzi i wampiry. Lecz nic nie przygotowało ich na mroczną przemianę, jaka się w nich dokonała.
Pchany przerażającą żądzą Lucas szuka ratunku w jedynym miejscu, w którym może go znaleźć. Bianca wraca z nim do Wiecznej Nocy. Nie przeczuwają, że ich niedawny dom stał się najbardziej niebezpiecznym miejscem na ziemi…

Premiera: 15 grudnia 2011

***

Ale się będzie działo!!!!
Okładko oczywiście kompletnie inna niż reszta, ale ładna.
Tak się cieszę! Zaczynam odliczanie.


Ojej *_* Jaka wspaniała wiadomość - premiera na Mikołajki *_* Koniecznie kupię. tutajpoczkategori
Jeee!! A już myślałam, że o nas zapomnieli
Okładka śliczna, ale trochę mnie wkurza, że tak prawie każda jest z innej parafii, ale już nic na to nie poradzę I tytuł brzmi trochę jakby to był... nie wiem, jakiś przewodnik po Wiecznej Nocy, albo coś
Ale nie marudzę, bo najważniejsze, że jest
W sumie Ven masz rację, mógłby być po prostu tytuł "Powrót" a każdy by sobie to zinterpretował. A tak to rzeczywiście ni z gruchy ni z pietruchy Ale okładka ładna, mnie się podoba - chociaż jedna ładna
Ciekawa jestem, jakie rozwiązanie wymyślą Lucas i Bianka. Ja ich taaaaak lubię *_* tutajpoczkategori


Łiiii! Nareszcie!;DD Już rok na nią czekam! Ale się cieszę!! OMG! już się nie mogę doczekać kiedy ją kupię! W końcu to moja ukochana seria <3<3 A co do okładki jest śliczna! <3
Pierwsza, ha!
Ok, chociaż Ucieczka według mnie to najlepsza część całej serii i podtrzymuję swoje zdanie, Powrót trafia na miejsce drugie - daję spokojnie 5,5/6, bo książka jest niesamowita a zakończenie może wbić w fotel. Chociaż trochę się tego spodziewałam, ale miałam też inną alternatywę dla bohaterów. Czy warto przeczytać? Owszem, bez tej części wielu rzeczy się nie zrozumie. Claudia powoli odsłania tajemnice nie tylko bohaterów, ale także samej szkoły. Niesamowite, Naprawdę jestem pod wrażeniem nie mogę się zebrać do napisania recenzji. A dla tych co na pewno planują przeczytać - zapatrzcie się w chusteczki. Mogą się przydać ;]

PS I utwierdziłam się w przekonaniu, że Lucas jest obłędny *_* tutajpoczkategori
O jaaaa! Ja jeszcze nawet nie kupiłam!
Ale tak się cieszę, że ta część też jest dobra! Nie mogę się doczekać aż ją wreszcie przeczytam!!!
okej w takim razie wezmę się za nią jako za kolejną, żeby zakończyć historię puki jestem na bieżąco - szczerze seria moim zdaniem słaba ... zakończenie "Ucieczki" było nie w moim "guście" kurcze jeszcze bardziej utwierdziłam się w tym że nie podchodzą mi historie z duchami . No ale zobaczymy słyszałam właśnie, że zakończenie jest mocne tutajpoczkategori
Oj, Tirin, narobiłaś mi smaka! 2 razy byłam w empiku i kusiła mnie z półki, ale postanowiłam sobie, że poczekam na jakąś fajną promocję i od razu biorę się za czytanie! Jakoś nie mogę uwierzyć, że to ostatnia część! Cały czas mam wrażenie, że będą kolejne xD (Nie licząc, oczywiście, tej o Balthazarze ).
No to i ja mam serię za sobą

Ostatnia część, jak na nią przystało, zamyka praktycznie wszystkie wątki. Ale nim to się stanie mamy kolejne perypetie głównych bohaterów, podobało mi się, że wszystko kończy się tam gdzie się zaczęło - w Wiecznej Nocy. Największe zaskoczenie tej części to niewątpliwie p. Bethany. Co do tego co się działo z Biancą, to nie potrafię podejść do sprawy obiektywnie. Moim zdaniem wątek duchów, nieśmiertelności w ogóle ich związku z wampirami był odrobinę niedopracowany ... No i Lucas - nie oszalałam na jego punkcie, mądry, oddany, wspaniałomyślny - ale nie podbił mojego serca, przed oczami miałam wiecznie smutnego, zrezygnowanego chłopca. Najbardziej lubiłam go w "Ucieczce" , podobnie z resztą jak Biankę i jak Tirin nadal uważam że Powrót nie przebił tamtej części. Zdecydowanie bardziej mnie wzruszyła i przywiązała do bohaterów, myślałam że na tyle że tą część pochłonę - ale niestety nie.

Cóż, na pewno "Powrotowi do Wiecznej Nocy" nie mogę zarzucić braku akcji czy nieprzewidywalności. Zakończenie hmm myślałam jednak o czymś innym no ale to też nie jest złe - w fotel mnie nie wbiło obeszło się też bez chusteczek ... nie mniej czuję ulgę, że to już koniec. Historia Bianki i Lucasa trochę mnie męczyła - ciekawiły mnie ich losy, ale czytając wciąż towarzyszyło mi dziwne uczucie, nostalgii, smutku, żalu dlatego dobrze, że autorka juz teko nie ciągnie na siłę dalej tutajpoczkategori
4 częśc już jest?? O ja!!!! Szkoda, że wcześniej tu nie zaglądałam!
Muszę jutro polecieć do empiku u kupię!!!
Pytanie do tych, którzy czytali: nie czytałam poprzednich 3 części, a mam tę. Myślicie, że się połapię? Oczywiście zdaję sobie sprawę, że serię lepiej zacząć od początku, no ale trudno. To co, dam radę przeczytać "Powrót do wiecznej nocy"? Jestem osobą dość inteligentną xD tutajpoczkategori
Hm... ciężko mi w sumie powiedzieć, bo czytałam tą serię już jakiś czas temu i nie wszystko pamiętam, ale wydaje mi się, że szkoda byłoby zaczynać od 4 części Ja w sumie przeczytałam na razie 3 tomy i bardzo dużo zdążyło się wydarzyć i nie wiem czy bym się we wszystkim połapała. Chociaż główne wątki powinny być wyjaśnione, jeśli będą potrzebne do akcji, nie pamiętam już jak tam było ze wspominaniem poprzednich wydarzeń

Pewnie nie bardzo pomogłam xD Ale mam nadzieję, Rosemary, że pokusisz się też o poprzednie tomy, jak nie teraz, to kiedyś, bo seria jest naprawdę przyjemna
4 część tak czy siak muszę w najbliższym czasie przeczytać i mam nadzieję, że połapię się o co chodzi. A jeśli mi się spodoba, to i sięgnę po poprzednie tomy. Wiem, dziwna kolejność, zwykle nie tak czytam książki, ale tak jakoś teraz wyszło... tutajpoczkategori
Raczej nie będziesz wiedziała, kto jest kim. Chociaż trójkę przeczytaj, jeśli już nie masz czasu na tomy poprzednie.
Wieczne życie w przemijającym świecie

Zwykle czyta się serię od pierwszej części, przez drugą, do trzeciej i tak dalej. Jeśli przestaje się ona podobać, to można ją przerwać po pierwszym, drugim tomie. Najczęściej i ja poznaję powieści w ten sposób. Ale jeśli chodzi o serię Claudii Gray Wieczna noc to złożyło się tak, że najpierw zapoznałam się z ostatnią częścią Powrót do wiecznej nocy. Nie miałam jakichś problemów z ogarnięciem sytuacji, zrozumieniem, kto jest kim itd. itp. Zapewne jednak lektura serii w taki sposób może sprawić, że mniej przypadnie ona czytelnikowi do gustu. Na szczęście Powrót do wiecznej nocy schwytał mnie w swoje sidła i nie wypuścił aż do ostatniej strony.

Bianka i Lucas poznali się w szkole Wieczna noc, to tam zakochali się w sobie i dowiedzieli, że nie mogą istnieć bez siebie nawzajem. Myśleli, że uda im się odnaleźć szczęście i mimo wielu przeciwności losu być razem. Okazało się, że jest to trudniejsze, niż z początku się wydawało. Zachodzą w nich różne przemiany, takie, które mogą zatruć ich życie. Wydaje się, że jedyny ratunek mogą znaleźć w Wiecznej nocy. Ale czy są gotowi, by zaryzykować na tyle, by wrócić w owe niebezpieczne dla nich miejsce? Kto może wiedzieć, co ich tam czeka? Claudia Gray poddaje swoich bohaterów ciężkiej próbie, czy ją przetrwają?

W owej powieści mamy wiele kontrastowych, dobrze skonstruowanych postaci. Bez dwóch zdań moim faworytem został Balthazar. Silny, zdecydowany, ale także pełen goryczy i ran zadanych przez życie. Jego sytuacja wydawała mi się beznadziejna i liczyłam, że jakoś się odmieni, niestety nie stało się to w Powrocie do wiecznej nocy. Mimo że Balthazar wiele doświadczył, wciąż znajdował w sobie siłę, by walczyć o to, co kochał, w co wierzył. Jeśli chodzi o głównych bohaterów, Biankę i Lucasa, to żywię do nich mieszane uczucia. Czasami za dużo narzekali i jak dla mnie próbowali uchodzić za wielkich męczenników, a tego nie lubię. Jednak pojawiały się też chwile, gdy pałałam do nich sympatią. Nie brakuje również innych postaci, czytelnik ma w czym przebierać.

Jak już się przyznałam, nie czytałam poprzednich części, więc nie mogę stwierdzić, czy ta jest lepsza od poprzednich, czy może czegoś jej brakuje. Powiem tak: podobało mi się, bardzo przyjemnie było zanurzyć się w świecie Wiecznej nocy. Ale nie na tyle, bym przeczytała poprzednie tomy i poznała historię Bianki od początku. Będę miło wspominać tę lekturę za każdym razem, gdy o niej pomyślę, ale wątpię, bym robiła to często. To ten typ książki, który się czyta, by się zrelaksować, a potem o niej zapomnieć i znaleźć sobie nowe czytadełko, przynajmniej dla mnie. Nie dostarczyła mi wielu emocji, co tak bardzo lubię w powieściach. Był to po prostu dobry paranormal romance, ale nic więcej. Polecam ją tym, którzy towarzyszą Biance od początku, myślę, że warto poznać zakończenie tej historii. Jeśli jednak nie znasz jeszcze bohaterów Wiecznej nocy, a szukasz odprężającej rozrywki po ciężkim dniu i lubisz paranormalne historie, nie przeszkadza ci, jak bohaterowie umierają, a potem wstają, to powinieneś zapoznać się z twórczością Claudii Gray.

Ocena: 8.5/10

Dziękuję Księgarni Matras za możliwość spędzenia czasu w Wiecznej Nocy. tutajpoczkategori
Cała seria od początku do końca mnie zachwyciła, niesamowite zwroty akcji, tajemnice i wiele łez które ona uwolniła. Ostatni tom jest po prostu niesamowity, popłakałam się jak głupia, a na samą myśl o tej książce chce mi się płakać ! Piękna historia o niesamowitej miłości ! Polecam bardzo gorąco całą serie .

Podobno ma wyjść nowa seria o Baltazarze i jego siostrze o ich historii ;D
Dopiero niedawno przeczytałam tą część, po dłuuugiej przerwie od poprzednich. Ale na szczęście to nie był problem, wszystko wraca w miarę czytania.
Ogólnie cieszę się, że przeczytałam ten już ostatni tom serii i zamknęłam tą historię, bo jakoś strasznie męczyła mnie ta część Mimo że czyta się szybko, akcji jest dużo, ale jednocześnie wydarzenia są tak dramatyczne i przyciężkie, że często odkładałam książkę. Niemniej, też się cieszę jak wydarzenia zatoczyły koło i wróciły do punktu wyjścia i autorce udało się mnie zaskoczyć w kilku momentach Ale jednak lepiej wspominam wcześniejsze tomy, kiedy wszystko było jakieś prostsze. Tutaj doszedł ten cały wątek związku zjaw i wampirów, co momentami wydawało się już mocno naciągane.

Jednak serię będę wspominać całkiem miło, szczególnie wcześniejsze tomy. Po prostu nie udało mi się przywiązać do bohaterów tak, jakbym tego chciała tutajpoczkategori