NajgroĹşniejsi wrogowie, z ktĂłrymi musimy walczyÄ sÄ w nas...
Talon był celtyckim wojownikiem, którego przeklęli starożytni bogowie. Po tym, jak zamordowano jego siostrę, Talon, umierając, zawarł pakt z boginią Artemidą. W zamian za możliwość dokonania zemsty na klanie, który go zdradził, oddał duszę i rozpoczął wieczną służbę jako Mroczny Łowca. Przysiągł walczyć z Daimonami i ratować pochwycone przez nie ludzkie dusze. Nigdy nie miał powodu, żeby żałować dokonanego wyboru – dopóki nie spotkał Sunshine Runningwolf. Niekonwencjonalna Sunshine powinna być dla niego idealną kobietą. Była piękna, seksowna i nie szukała stałego związku. Jednakże, im więcej czasu Talon spędzał w jej towarzystwie, tym bardziej tęsknił za marzeniami o miłości i rodzinie – marzeniami, które pochował wieki temu. A miłość do Sunshine okaże się niebezpieczna dla nich obojga – Talon ma nigdy nie zaznać spokoju i szczęścia, ponieważ jego wrogowie nieustannie szukają sposobu, żeby zniszczyć jego i wszystkich mu bliskich…
W sprzedaży od: 9 lutego 2011
Cena: 35zł
Stron: 432
ojjjj......jaka okropna okładka!!!://
ale i tak mnie nie zrazi:) czekam z niecierpliwością na premierę..... tutajpoczkategori
mi się właśnie okładka podoba- zawartość niekoniecznie
Rozkosze nocy mi się podobały...
A jeżeli chodzi o objęcia nocy to się zobaczy...
Co do okładki to już bardziej podobała mi się 1 części tutajpoczkategori
Rozkosze nocy kocham, bo jest tam Kyrian.. a z tym nie wiem jak będzie, ale zapewne przeczytam.
Ja przeczytałam na razie około 100 stron.
Jak na razie książka mnie nie powala... Ale i tak jest ciekawa. Nie wiem, uwielbiam te sceny er. z "Rozkoszy Nocy" , ale tutaj... Tak sobie na razie
Ale co jak co, okładka trochę odstrasza, bo Talon w ogóle tak nie wygląda ! tutajpoczkategori
Ja przeczytałam na razie około 100 stron.
Jak na razie książka mnie nie powala... Ale i tak jest ciekawa. Nie wiem, uwielbiam te sceny er. z "Rozkoszy Nocy" , ale tutaj... Tak sobie na razie
Ale co jak co, okładka trochę odstrasza, bo Talon w ogóle tak nie wygląda !
Pff. P. mogłaś powiedzieć, że czytasz. Jak skończysz to napisz coś więcej żebym wiedziała czy sięgnąć po nią. (czytasz e-booka czy kupiłaś?)
Ja przeczytałam na razie około 100 stron.
Jak na razie książka mnie nie powala... Ale i tak jest ciekawa. Nie wiem, uwielbiam te sceny er. z "Rozkoszy Nocy" , ale tutaj... Tak sobie na razie
Ale co jak co, okładka trochę odstrasza, bo Talon w ogóle tak nie wygląda !
Pff. P. mogłaś powiedzieć, że czytasz. Jak skończysz to napisz coś więcej żebym wiedziała czy sięgnąć po nią. (czytasz e-booka czy kupiłaś?)
Czytałam w Empiku ; pp Ale jest ogółem fajna, przypomina mi trochę "Rozkosze Nocy" xdd A gdybym kupiła to wiadomo, że bym Ci pożyczyła Ang ! ; pp tutajpoczkategori
Mam nadzieję
Okładka jest po prostu koszmarna :/
no właśnie.. jak do Rozkoszy nocy okładka mnie cholernie zaciągała tak tutaj jakoś wcale mnie nie ciągnie... tutajpoczkategori
Niestety ja też tak uważam.
Ale nie ocenia się książek po okładce ; )
Ale przy następnej powieści mogliby zrobić inną okładkę z kimś młodszym : P
A o kim ma być kolejna część? tutajpoczkategori
Myślę, że zrobią o Julianie "Niewolnik Miłości". Mam taką nadzieję przynajmniej ; ) ;p
Fajnie by było tutajpoczkategori
A ja uważam, że okładka jest ok. ta mina pasuje do Talona Ale czy przeczytam, nie wiem. Kyriana kocham, jego kolegę niekoniecznie
O Julianie jest część 'Fantasy Lover' to jest prequel (0,5) - on trochę o sobie o Grace opowiedział w pierwszej części. tutajpoczkategori
To prawda, a chętnie przeczytałabym o Julianie. Teraz będzie Taniec z diabłem z Zarekiem i Astrid.
O, a kto to był Valerius?
O, a kto to był Valerius?
Valerius nim został Mrocznym Łowcą był RZYMSKIM generałem i podbijał Grecję, Galię i Brytanię, reszta starszych łowców przez to średnio za nim przepada ...
http://www.dark-hunter.com/series.php?id=7
ależ tego jest - no ale w sumie pisze to od prawie 10 lat
Imię Valerius miał też ten co ukrzyżował Kyriana Talon w pierwszym rozdziale wyjaśnia te okoliczności tutajpoczkategori
Jak zawsze niezawodna
Bo jak zobaczyłam Tabithe z Valeriusem koniecznie musiałam dowiedzieć się kto to jest
Czy można? Czy należy porównywać Objęcia Nocy do pierwszej części? Moim zdaniem jako całość jest ciężko, ale rozkladając na poszczególne elementy chyba tak.
Tak więc: Talon - choć jest bardzo sympatyczny to jest bardziej powściągliwy od Kyriana - nie ma w nim tej iskierki, ciągle stara się hamować , najpierw myśleć potem robić - na całe szczęście dla czytelniczek nie zawsze mu to wychodzi
Sunshine - okropnie ją polubiłam bardzo ludzka fajna dziewczyna
Akcja - dla mnie zdecydowanie więcej niż w pierwszej części - więcej wątków pobocznych, trochę zagadkowo, prawie że kryminalnie
Oczywiście wiadomo jak się skończy - ale zwroty akcji są naprawdę zaskakujące, na pewno nie spodziewałam się że to wszystko skończy się w ten sposób i że po drodze będą się działy takie rzeczy.
W pierwszej części większość kręciła się wokół głównej pary, tutaj jest duuużo więcej nowych postaci co wprowadza minimalne zamieszanie, ale jest zdecydowanie ciekawiej.
Zarek Valerius i ten koniec książki
No i Acheron - on jest boski - teraz już wiem dlaczego jego tom wygląda jak pudełko na buty, na pewno najbardziej będę - już wyczekuję książki o nim - to będzie coś
Ogólnie książka jest takim ciągiem dalszym, ani lepszym, ani gorszym , trochę innym ale w sumie takim samym Oczywiście dużo 'scen miłosnych' i tu napiszę, że nie wiem jak Kenyon to robi , ale te sceny są bardzo czułe i miłe dla oka wyobraźni, nie peszą i nie brzydzą i nie są centrum książki - po prostu są - dopełniają ją.
ehh ja to jak coś napiszę
w każdym razie polecam i sama czekam na Zareka bardzo, bardzo tajemniczy i skrzywdzony gość tutajpoczkategori
Ja sobie w ogóle nie przypominam Valeriusa, żeby był w Objęciach Nocy. xd
Ale zgadzam się z większością opinii Mulki, szczególnie co do bohaterów ;D
Valerius został przysłany na miejsce Kyriana, przez cała książke Acheron nie wie jak mu o tym powiedzieć, bo to jego dziadek (o tym samym imieniu) go ukrzyżował - on nawet chyba przy tym był. Na końcu jest rozdział zatytuowany "Valerius" w którym on wyjaśnia, że Zarek, który był ich niewolnikiem, którego on sam bił tak na prawdę jest jego bratem, z czego oczywiście on sobie nie zdawał sprawy dopóki Zarek nie zgolił bródki ... jak możesz o tym nie pamiętać hehe . Czyli Zarek i Valerius to bracia , a Kyrian i Julian maja ochotę Valeriusa zamordować - suuuper tutajpoczkategori
Ohoh, teraz już pamiętam ! xd czytałam dosyć dawno
Dzięki MUlka, jesteś niezawodna jak zawsze ;*
Nie wyrażać emocji i odrzucić ból. Prosta recepta na bycie potężnym Mrocznym Łowcą, istotą zabijającą Daimony, które wysysają ludzkie dusze. Ale czy gdy pozbędziemy się cierpienia, nie wróci ono ze zdwojoną siłą? Czy nie zaatakuje nas niespodziewanie czyniąc bezbronnymi? Sherrilyn Kenyon, w kontynuacji bestsellerowej serii o Mrocznych Łowcach, ,,Objęciach Nocy”, skupia się na nowym bohaterze, mianowicie na Talonie.
Talon był celtyckim wojownikiem, którego przeklęli starożytni bogowie. Po tym, jak zamordowano jego siostrę, Talon, umierając, zawarł pakt z boginią Artemidą. W zamian za możliwość dokonania zemsty na klanie, który go zdradził, oddał duszę i rozpoczął wieczną służbę jako Mroczny Łowca. Przysiągł walczyć z Daimonami i ratować pochwycone przez nie ludzkie dusze. Nigdy nie miał powodu, żeby żałować dokonanego wyboru – dopóki nie spotkał Sunshine Runningwolf. Niekonwencjonalna Sunshine powinna być dla niego idealną kobietą. Była piękna, seksowna i nie szukała stałego związku. Jednakże, im więcej czasu Talon spędzał w jej towarzystwie, tym bardziej tęsknił za marzeniami o miłości i rodzinie – marzeniami, które pochował wieki temu. A miłość do Sunshine okaże się niebezpieczna dla nich obojga – Talon ma nigdy nie zaznać spokoju i szczęścia, ponieważ jego wrogowie nieustannie szukają sposobu, żeby zniszczyć jego i wszystkich mu bliskich…
Czytając ,,Objęcia Nocy” cały czas przypominałam sobie Daimona Freya z ,,Siewcy Wiatru”. Nie wiem dlaczego, ale Mroczni Łowcy strasznie mi go przypominali. Może przez ich zachowanie i przysposobienie do życia, przez ich bezwzględność. Nie spotkałam się jeszcze z takim pomysłem w literaturze, choć ‘Daimony’, czyli wampiry(tak to zrozumiałam) bardzo mnie denerwowały. Wydawało mi się to skądś ściągnięte.
W książce można znaleźć wiele nawiązań do różnych kultur i wierzeń. Są Mroczni Łowcy pochodzący z czasów Imperium Rzymskiego, inni pochodzą ze Starożytnej Grecji, a jeszcze inni mają celtyckie korzenie. Takie powiązanie kultur nie było dla mnie zaskoczeniem, ponieważ wcześniej czytałam ,,Na psa urok” Kevina Hearne’a, a tam także było przedstawionych wiele wierzeń.
Talon jednak nie jest moim ulubionym bohaterem. Polubiłam go, ale jednak wolę Zereka i Acherona. Obydwoje są ciekawsi niż Talon. Sunshine była także ciekawą postacią, choć jej zachowanie było momentami irytujące. Zadziwiła mnie Artemida, nie podejrzewałam jej o takie zachowanie…
Zaraz po ,,Objęciach Nocy” wzięłam się za ,,Smak Ciemności” Alexandry Ivy. Książki bardzo siebie przypominały co mnie zdziwiło. Książka Sherrilyn Kenyon jest bardzo dobrą powieścią, choć zdecydowanie dla starszych czytelników z uwagi na sceny erotyczne. Uważam, że warto ją przeczytać, by odciągnąć myśli od rzeczywistości. Nie mogę się doczekać, gdy będę mogła przeczytać następną część serii, tym razem dotyczącą Zereka. Stawiam książce 5/6, ponieważ znalazłam w niej kilka niedociągnięć. tutajpoczkategori
Jak dla mnie bez rewelki, 3,5/6. Szybko się czyta ale są niedociągnięcia. Ogólnie książka nie sprostała moim wymaganiom. Może tom o Zareku będzie lepszy
Okładka jest genialna
książka jest dla mnie super jak wszystkie Sherrilyn! a ja żałuję, tego że nie powiedzieli dlaczego Talon zaczął nazywać się Talon a nie został przy celtyckim imieniu(żeby ludzie się nie pokapali że jest Celtem?) a tak książka super, ten humor to mój gust! książka mnie i rozbawiła i sprawiła że tak się wzruszyłam że płakałam naprawdę, gdy było o tym jak umarła Nynia i jego siostra płakałam.
a cenie książki które wzbudzają takie emocje!!! czytałam kilka razy Objęcia nocy i jeszcze mi się nie znudziły. mam ochotę czytać je raz za razem. a mitlogia jest super!!! Artemida jako "ruda suka" przypadła mi do gustu. POLECAM Powrót do góry