Najgroźniejsi wrogowie, z którymi musimy walczyć są w nas...


Day i June, chc±c ratowaæ Edena, do³±czaj± do Patriotów.
Elektor Primo umiera. W³adzê obejmuje jego syn – Anden. Kim jest? Wrogiem czy wybawc±?
Przywódca Patriotów jest pewien odpowiedzi i wierzy, ¿e tylko krwawa rewolucja mo¿e uratowaæ kraj. Day i June musz± podj±æ decyzjê, po której stronie barykady stan±æ.
Day i June docieraj± do Vegas w chwili, kiedy staje siê co¶ nieprawdopodobnego: Elektor Primo umiera, a jego syn – Anden – przejmuje rz±dy w Republice. W chwili kiedy kraj pogr±¿a siê w chaosie, Day i June do³±czaj± do Patriotów. W zamian za obietnicê odnalezienia Edena oraz przerzucenia ich do Kolonii, Day decyduje siê na co¶, czego unika³ przez ca³e ¿ycie – razem z June wezm± udzia³ w zamachu na nowego Elektora Primo.
¦mieræ Elektora to szansa na zmiany w kraju, w którym mieszkañcy zbyt d³ugo byli zmuszani do milczenia.
Jednak kiedy June zbli¿a siê do Elektora, zdaje sobie sprawê, ¿e Anden w niczym nie przypomina swojego ojca. Dziewczyna jest rozdarta miêdzy tym, czego oczekuj± od niej Patrioci, a swoim przeczuciem: A je¶li to w³a¶nie Anden jest nadziej± na nowy pocz±tek? Czy rewolucja nie powinna byæ czym¶ wiêcej ni¿ zemst± pe³n± gniewu i krwi? A co je¶li Patrioci siê myl±?



Przeczyta³am "Wybrañca". Kontynuacja „Rebelianta” trzyma poziom poprzedniczki, a nawet wiêcej – jest jeszcze lepsza! Nie bez znaczenia jest zauwa¿alny postêp i poprawa warsztatu Marie Lu – autorka lepiej operuje w±tkami i postaciami, zgrabniej wychodzi jej prowadzenie akcji. W dodatku mia³a ju¿ dobry start, czyli ciekawy pomys³, który da³ jej wiele mo¿liwo¶ci. „Wybrañca” praktycznie po³knê³am, minê³a chwila i ju¿ przekrêca³am ostatni± kartkê. Akcja wci±ga, gna na ³eb, na szyjê, wielokrotnie zmienia swój kierunek, jest nieprzewidywalna i zaskakuj±ca, natomiast bohaterowie s± ciekawi, charakterystyczni i inteligentni. Dodatkowym plusem s± równie¿ naprzemienne rozdzia³y, w których narracja prowadzona jest z dwóch ró¿nych punktów widzenia – dziêki temu Czytelnik ma, nazwijmy to, trójwymiarowy wgl±d w akcjê.
Z regu³y tego typu ksi±¿ki nie wzbudzaj± we mnie a¿ tak pozytywnych emocji, jednak „Legendê” uwa¿am za naprawdê ¶wietn± pozycjê. M³odzie¿ówka, ale zdecydowanie nie tylko dla m³odzie¿y. Có¿, „Wybraniec” jest zwyczajnie ¶wietny! Z niecierpliwo¶ci± wyczekujê kontynuacji, a tê ksi±¿kê serdecznie polecam. tutajpoczkategori
w³asnie dzisiaj dokona³am prze³omowego odkrycia, kiedy to bed±c w empiku kompletnie przypadkowo polska wersja rzuci³a mi siê w oczy ju¿ chcia³am zamawiaæ na ebayu orygina³, a tu taka niespodzianka obawiam siê tylko, ¿e znowu bedzie to rozrywka na jeden wieczór, tak jak to by³o z 'rebeliantem'...z jednej strony to zaleta, bo fabu³a bardzo wci±ga i czyta siê naprawde super, ale z drugiej, nie lubiê tak szybko rozstawaæ siê z bohaterami :p ale Semi, zachêci³a¶ mnie jeszcze bardziej, od razu intensywniej ostrzê sobie zêby na drug± czê¶æ legendy!



Koniec. To, ¿e polecam, jest chyba oczywiste. Oceni³am tê ksi±¿kê 10/10 i czujê siê trochê g³upio z tym faktem, ¿e a¿ tak j± wychwali³am, ale nie bêdê sobie ¿a³owaæ. tutajpoczkategori


Kurcze - skre¶li³am tê seriê, ale co chwilê kto¶ mnie na ni± nakierowuje i co j± widzê w ksiêgarni to siêgam i zaraz odk³adam :/ nie wiem co robiæ?
Mulka, wiesz jak to jest z tym odk³adaniem... W koñcu ksi±¿ka i tak zostaje kupiona!
Ja jeszcze nie przeczyta³am 1 czê¶ci, ale po ¶rednich recenzjach by³am nawet z³a, ¿e j± kupi³am. Teraz nie jestem i naprawdê chêtnie przeczytam! tutajpoczkategori
Tak. I tak sobie pomy¶la³am ostatnio, ¿e ja nie kupujê ksi±¿ek ¿eby je czytaæ, tylko czytam, ¿eby kupowaæ, lub dlatego ¿e kupi³am

ale wracaj±c do meritum, najbardziej przeszkadza mi wiek bohaterów tzn lubiê czytac kiedy w rolach g³ownych s± dzieci, albo troche starsi nastolatkowie, najgorzej mam z takim pomiêdzy - w³a¶nie 14-16 lat - zawsze mi co¶ zgrzyta, albo s± zbyt wyrozumiali i bohaterscy na swój wiek, albo s± zbytnimi ignorantami. Pytanie brzmi jak jest w tym przypadku? Czy historia jest na tyle interesuj±ca, ¿e nie bêdê zwracaæ uwagi na ich wiek :/ Czy jest sens w ogóle zaczynaæ ... ale z drugiej strony przeczyta³am ca³± seriê "Kl±twa Tygrysa" - czy mogê bardziej sie czym¶ rozczarowaæ? Chyba mi to nie grozi
No w³a¶nie gdyby bohaterowie byli starsi to wszystko by³oby zajebi¶cie. A ju¿ nawet w 1 czê¶ci nie pasowa³ mi ich wiek, ale siedzia³am cicho i nie marudzi³am, bo ca³a reszta to palce lizaæ. Z góry przepraszam, ¿eby nikogo nie uraziæ, ale nie mog³am przestaæ wyobra¿aæ sobie Day'a i June jako dwunastoletnie dzieci, chocia¿ maj± po 15 i 16 lat. Sama jestem niewiele starsza, 19 za miesi±c, ale jako¶ mnie tak wziê³o i na si³ê próbowa³am podci±gn±æ trochê ich lata.

Edit.
No i Anden. <3 Mo¿na trochê powzdychaæ. tutajpoczkategori
Skoñczy³am wczoraj czytaæ i te¿ mi siê bardziej podoba³ ten tom. Pó¼niej co¶ tu napiszê

Lenalee co s±dzisz o tym co siê dowiedzia³ Day na koñcu o sobie? Prawda to czy znowu jaka¶ manipulacja ze strony Senatu?
Bo je¶li to prawda to naprawdê jestem ciekawa jak autorka zakoñczy tê trylogiê.

tutajpoczkategori

Te¿ jestem bardziej sk³onna do tego, ¿e to niestety prawda. Jednak sprawia to, ¿e a¿ jest siê ciekawym jak autorka pokieruje jego histori± w ostatnim tomie. Dla mnie te dwie wersje, które poda³a¶ s± dobre na zakoñczenie tej trylogii i rzeczywi¶cie najlepiej by³oby gdyby by³o dramatycznie .

I co¶ ode mnie:
Po wydarzeniach w Rebeliancie Day i June nie maja wyboru i udaj± siê do g³ównej siedziby Patriotów. Ci za¶ za do³±czenie w ich szeregi i pomoc, któr± im ofiarowali chc± aby June i Day pomogli im w zamachu na ¿ycie nowego Elektora Republiki. Ka¿dy z bohaterów dostaje swoje w³asne zadanie do wykonania. June po schwytaniu ma zbli¿yæ siê do Elektora, ale gdy poznaje go lepiej ogarniaj± j± w±tpliwo¶ci... Day przygotowuje siê tymczasem do zamachu. Czy w porê zrozumie ukryty sygna³ wys³any przez June...?
Wybraniec jest udan± kontynuacja Rebelianta i mo¿na powiedzieæ, ¿e jest lepszy od pierwszej czê¶ci. Z ka¿d± stron± coraz bardziej ciekawi³y mnie nadchodz±ce wydarzenia. Poznajemy bli¿ej organizacjê Patriotów, historiê powstania Republiki i nawet sam± Kolonie.
A co do bohaterów: wci±¿ mamy podzia³ na rozdzia³y z perspektywy June i Daya wiêc mamy pe³ny obraz dziej±cych siê wydarzeñ. Szkoda, ¿e bohaterowie maj± tyle lat ile maj±, ale w tej czê¶ci w ogóle nie my¶la³am o ich wieku wiêc jako¶ tego nie odczuwa³am. Day i June znaj± siê od kilku tygodni wiêc wiadomo, ¿e dopadaj± ich w±tpliwo¶ci co do czego co ich ³±czy. I jak zawsze w ksi±¿kach bywa na drodze bohaterów staj± inne osoby. O ile Adenowi jako¶ nic nie mogê zarzuciæ (jak dla mnie jest przeuroczy ) to Tess wkurza³a mnie i okre¶li³abym j± jako: ma³± zazdrosn± jêdzê. Ja wci±¿ ja widzê jako ma³± dziewczynkê chocia¿ jest chyba ona dwa lata m³odsza od Daya co nie zmienia faktu, ¿e sta³a siê w tym tomie niezno¶na.
Kurczê, to co dowiedzia³ siê Day…, nie spodziewa³am siê ¿e autorka tak pokieruje histori± g³ównego bohatera. Ale to sprawia ¿e tym bardziej jest siê ciekawym jak potoczy siê i zakoñczy siê historia w Patriocie.