ďťż

Najgroźniejsi wrogowie, z którymi musimy walczyć są w nas...



Alison, szkolna gwiazda, znika w niewyjaśnionych okolicznościach. Rok później jej przyjaciółki: Emily, Aria, Spencer i Hanna, zaczynają otrzymywać niepokojące SMS-y. Ktoś zna sekrety, które chciały pogrzebać wraz z pamięcią o Ali. Jak wiele dziewczyny są w stanie poświęcić, by prawda nie wyszła na jaw?

W sprzedaży od: 22 sierpnia
Cena: 29,90zł
Wydawnictwo: Otwarte




Bardzo lubię ten serial i z prawdziwą przyjemnością przeczytam książkę Premiera dzień po moich imieninach a dwa dni przed urodzinkami tutajpoczkategori
To będzie polska okładka ? Świetna oryginalne z lalkami mi się nie podobają i cieszę się też, że nie ma na okładce aktorek z serialu Książka na pewno znajdzie się na mojej półce, lubię takie zakręcone historie ...

Co do opisu to w serialu wszystko dzieje się rok po zaginięciu Alision, ale w książce według zagranicznych opisów są to 3 lata ( opis)
Ale się cieszę! Aż się zdziwiłam, że tak szybko będzie premiera tej książki - 22 sierpnia? Bomba. Nie mogę się doczekać, na bank przeczytam. Uwielbiam serial, ciekawa jestem, jak wypada książka. tutajpoczkategori


Nie oglądałam serialu, ale opis kojarzy mi się z Koszmarem minionego lata xD
Ale fajnie

I okładka świeeetna tutajpoczkategori
Pewnie przeczytam, bo serial jest na razie najlepszym z tych, które do tej pory oglądałam, wciągnął mnie nawet bardziej niż Glee. Ale... mam jakieś złe przeczucia, że książka nie spodoba mi się tak jak serial :<
Bardzo lubie ten serial, dlatego książkę chętnie przeczytam tutajpoczkategori
Ale cudownie!!! Okładka jest boska, przypomina mi intro i zdjęcia promocyjne serialu! I nie przetłumaczyli jakoś ohydnie nazwy "Pretty Little Liars". Czego można chcieć więcej? Ale jestem szczęśliwa
O kurczę, ale super. Jedyne czego się boję to to, że pomyli mi się książka z serialem i nie będę wiedziała, jaka akcja gdzie była, ale i tak się MEGA cieszę! tutajpoczkategori
Z chęcią przeczytam, tak zachwalacie serial że w książce też musi coś być w takim razie
Serialu nie oglądałam ale może skuszę się na książkę jeśli będzie dobra tutajpoczkategori
Dopiero teraz wydają? Bardzo chętnie przeczytam, pewnie już na początku września znajdę w jednej z moich bibliotek Nie chciałam oglądać serialu, bo najpierw chciałam przeczytać książkę, jak to mam zawsze, więc wtedy dopiero wezmę się za serial, na który już od dawna mam ochotę, bo tak zachwalacie
Widzę, że już jest zapowiedz na wrzesień kolejnej części "Bez skazy" też okładka fajna ... niezłe tempo tutajpoczkategori
Podoba mi się tytuł Okładka bajeczna, ale mniej podoba mi się od 1 ^^ Cieszę się, że wydawnictwo idzie jak burza
Okładka jest ohydna,taka pusta. Opis książki w ogóle mnie nie zaciekawił. Raczej po książkę nie sięgnę tutajpoczkategori

Okładka jest ohydna,taka pusta. Opis książki w ogóle mnie nie zaciekawił. Raczej po książkę nie sięgnę

Każdy ma inny gust Mi się takie puste podobają XD
Na pewno przeczytam. ;d A okładka moim zdaniem jest świetna! Lubię tego typu okładki. tutajpoczkategori
Ostrzegam, nie wchodźcie na filmweb tego serialu, jest tam mnóstwo spoilerów.
Ja już się dowiedziałam kim jest A. w książkach i jestem wściekła.
Ja myślałam, że wiem kim jest A. z Wikipedii, ale później się okazało, że autorka napisała kolejne części i to był fake. Znaczy CHYBA, bo więcej nie zaglądam. Filmwebu czasem za takie spoilery nienawidzę. Tam powinna być jakaś funkcja, żeby je ukrywać :/ tutajpoczkategori
Ej, spoko Z tym A to też się już dowiedziałam, kto to niby miałby być, ale podobno w serialu ma to być kto inny, przynajmniej tak słyszałam i mam nadzieję, że tak będzie
Z ciekawości przeczytałam sobie fragment oryginału - jest fajnie Pewnie tłumaczenie będzie ok , przy książkach wydawanych przez Otwarte nigdy nie narzekałam

Ale faktem jest, że coś im się pokićkało z opisem, nie wiem czy poszli na łatwiznę i posiłkowali się serialem ... bo już w pierwszych rozdziałach jest podane, że Ali zaginęła zaraz po 7mej klasie i miały 3 lata spokoju, dopiero w 11tej klasie zaczęły się sms-y ... tutajpoczkategori
^^hmm, faktycznie...

Ja już się nie mogę doczekać tej książki... i ciągle biję się z myślami, czy oglądać serial już teraz czy poczekać do jej wydania ;P Nie wiem, co robić xD
Uwielbiam ten serial : D Na pewno kupię 22 sierpnia : )
Ja również jestem ciekawa książki- bo np. PW serial jest lepszy niż książki (moim zdaniem), ciekawe co tutaj będzie fajniejsze ; tutajpoczkategori
Słyszałam o tym serialu i będę go oglądać. Ponieważ mnie zaciekawił, to z przyjemnością sięgnę również po książkę. Tylko muszę o niej pamiętać :>
Bardzo fajna młodzieżowo-kryminalna seria, w dodatku napisana prostym i lekkim językiem. Jestem wprawdzie dopiero na początku, ale na razie podoba mi się intryga i to, że ideały stawiane na piedestale mają brudne sekrety i tajemnice. I muszę zabrać się za serial, bo słyszałam, że gra w nim aktor z boskim akcentem.

Edit:

Aha, i trochę przypomina mi serię K. Brian o Reed - zwięźle, ale intrygująco.
Z niecierpliwością czekam na premierę. Serial kusił juz od dawna ale najpierw przeczytam potem obejrzę Powrót do góry
Czytałam pierwszą część jakiś czas temu w wersji angielskiej. Jest trochę inaczej niż w serialu ale równie ciekawie


!!! To jest wspaniała wiadomość. Uwielbiam serię 'Tylko dla wybranych' pani Brian, jest to jedna z moich ulubionych! Nie powiem, zrobiłaś mi wielkiego smaka, mam nadzieję, że nie zawiodę się na PLL. Okładki są takie piękne! Chyba jedne z najpiękniejszych okładek, jakie w życiu widziałam. Powrót do góry
chciałabym to przeczytać bo poprostu jestem wielką fanką serialu;d nie moge sie doczekać;d
o dziwo dzisiaj kupiłam tą książkę, jak to często bywa leżała na półce przed premierą ... okładka naprawdę prezentuje się świetnie

Nie byłabym sobą gdybym nie sprawdziła tego co mnie trapi ... otóż to 'ROK po zaginięciu Alison' ale już w prologu jest , cytuję: "...jeśli nie żyła ich tajemnice były bezpieczne. I były. Przynajmniej przez trzy lata."
Aż mi się wierzyć nie chce, że wydawnictwo poszło na taka łatwiznę i dało opis serialu ... rozumiem dlaczego w scenariuszu to zmienili, 3 lata to sporo dla nastolatek, bardzo by sie zmieniły - ale w książce to przecież nie przeszkadza ...
wiem, wiem czepiam sie szczegółów, ale tak jakoś od początku jak tylko zobaczyłam opis mnie to nie dawało spokoju Powrót do góry
Już można kupić? A gdzie? Ja zamówiłam przez intenet i liczę, że dojdzie przed premierą. Ogólnie to pierwsza część jak bardzo zgodna z serialem, ale potem wszystko jest inaczej. A o tych 3 latac też słyszałam. ;x W sumie w książkce, też powinny się zmienić, co nie?
ja kupiłam w Auchanie
oczywiście, że się w książce zmieniają, tak samo jak w serialu, tylko zmieniają się przez 3 lata a nie rok ... chodziło mi bardziej o zmianę zewnętrzną, w serialu by było gorzej to ując we wspomnieniach dziewcząt, a w ksiązce to w sumie na ile pozwala wyobraźnia Powrót do góry
kocham serial, z pewnoscią ksiązka będzie tak samo dobra. pytanie tylko - to książka na podstawie serialu, tak? czy może jest inna, tak jak gossip girl (bo jednak się różni, chociażby tym, że nie ma Chucka, ale dużo by tu wymieniać...)?
Serial jest na podstawie książek, a nie na odwrót Powrót do góry
Przeczytam i recenzuje

"Piekło to naprawdę inni"

"Trzy osoby mogą dochować tajemnicy,
jeśli dwie z nich nie żyją." - Benjamin Franklin

W każdym miasteczku, szkole, osiedlu, grupie znajdzie się taka osoba, o której zainteresowaniu i przyjaźni marzą wszyscy.
Alison DiLaurentis była właśnie taką osobą. Najpopularniejsza i najładniejsza dziewczyna w Rosewood, niedaleko Filadelfii. Jeśli na ciebie spojrzała, byłeś tego dnia niewątpliwym szczęściarze. Ali wybrała sobie cztery dziewczyny z całego tłumu innych i uczyniła je przyjaciółkami. Każdy wie, że nic tak trwale nie wiąże przyjaźni jak sekrety, a Alison znała je wszystkie.

Pewnego dnia Ali znika. Wychodzi podczas jednego z ich wspólnych spotkań. Aria, Spencer, Hanna i Emily pozostają ostatnimi osobami jakie widziały Ali. Apel rodziny, ogłoszenia o zaginięciu w CNN i ... kompletna cisza.
Rozpacz, ale i spokój, bo zniknęła osoba, która znała ich sekrety, lecz jednocześnie i tak, która mogła je zdradzić, zamieniając ich życie w ruinę.

"KWIAT MŁODZIEŻY Z ROSEWOOD"
Spencer Hastings to niezwykle ambitna dziewczyna. Zawsze taka była. Jej grafik na rok szkolny pęka w szwach, a wakacje poświęca na naukę do egzaminów i treningi. Zawsze jednak jej starsza siostra była dumą rodziny, zawsze o te parę punktów lepsza. Teraz pojawia się z nowym chłopakiem, którego z Spencer zaczyna coś łączyć. Znowu, bo choć to inna osoba, to nie pierwszy raz się to zdarza.
Aria Montgomery to teraz dziewczyna z Islandii. Właśnie wróciła z rodzicami do Rosewood, ale dawnej Ari z różowymi pasemkami i dziwnym stylem już nie ma. Teraz jest niezależna i z własnym wyszukanym poczuciem smaku. Poznaje przypadkowo w barze młodego mężczyznę, lecz...oboje ukrywają swój wiek. Gdy wieczór mija, szkolna rzeczywistość odkrywa całą prawdę.
Hanna Marin to teraz nowa gwiazda szkolna. Już nikt nie pamięta tej grubej, nieatrakcyjnej dziewczyny w cieniu Ali. Teraz szczupła, zawsze moda i z nową przyjaciółką. Ma wszystko czego chce, ale i pozostaje sekret szybkiej utraty wagi...oraz posiadania pary kolczyków i bransoletek od Tiffany'iego.
Emily Fields podtrzymuje rodzinną tradycję pływając w reprezentacji szkoły. Nawet nie śni się jej aby złamać choć najmniejszy zakaz rodziców. Pilna uczennica i pokorna córka. Poznaje jednak nową koleżankę, do której zaczyna czuć coś więcej niż przyjaźń, mimo iż jej chłopak także pływa w reprezentacji.

Już nie jako przyjaciółki, lecz każda osobno. Nadal jednak coś je łączy. Dotyka ich teraz ten sam los. Każda z nich otrzyma sms'a, maila a może tradycyjną wiadomość w skrzynce pocztowej lub szkolnej szafce.
Rzeczy i sekrety o których wiedziała tylko jedna osoba, a także zupełnie nowe tajemnice, o których nie wie nikt. Wszystkie podpisane tak samo.
"Wciąż tu jestem. I wiem o wszystkim. - A."

"MIŁE ZŁEGO POCZĄTKI"
Inspiracją autorki do serii Pretty Little Liars a także The Lying Game były jej wspomnienia z czasów szkolnych. Musiał być to niezwykle emocjonujący czas, bo opowieść o przyjaciółkach Ali czyta się jednym tchem. Każdy rozdział napisany jest z perspektywy jednej z czterech bohaterek. Duch Alison przewija się jednak przez wspomnienia każdej z nich. Tajemnice, dreszczyk strachu i niepewności wciągają niczym dobry thriller. Ktoś kto wysyła informacje i wie wszystko... kogo tożsamość pozostanie tajemnicą prawdopodobnie aż do końca tej serii.
Moja przygoda z Pretty Little Liars zaczęła się o wiele wcześniej. W zeszłoroczne wakacje stacja ABC zaczęła emisję serialu na podstawie tej serii. To, że znam część z losów bohaterów w niczym nie przeszkodziło mi w czytaniu tej książki. Co więcej, dowiedziałam się rzeczy, o których wcześniej nie miałam pojęcia. Serial zasługuje na rekomendacje, lecz to inna historia. Wątki łączą się z książkowym pierwowzorem, ale i pojawiają się zupełnie nowe, a stare ulegają znacznej modyfikacji.

"TYLKO POCZEKAJCIE"
Jeśli więc znacie już Pretty Little Liars z ich serialowej wersji, czym prędzej sięgajcie po książkę. To gratka dla każdego fana i zupełnie nowe niespodziewane oblicze większości zdarzeń. Nie będziecie się nudzić ani chwili. Wiele was zaskoczy.
Jeśli nie znacie jeszcze historii Alison oraz jej czterech przyjaciółek, pozostaje mi was tylko serdecznie zachęcić. Takich historii nie można bowiem sobie odpuścić.

Książka jest przepięknie wydana. Nie można wypuścić jej z rąk ! Tytuły akapitów to tytuły rozdziałów zaczerpnięte z książki.

MOJA OCENA : 9 / 10
Pretty Little Liars. Tytuł o którym ostatnio wszędzie głośno. O książkach i serialu rozmawiają ludzie na całym świecie, także w Polsce. Do niedawna mówiono głównie o ekranizacji, która posiada już 1,5 sezonu i rośnie w popularności. Jednak do polskich księgarni wchodzi właśnie książka 'Pretty Little Liars. Kłamczuchy', i teraz to ona wysuwa się na pierwszy plan.

Do niedawna mało co wiedziałam o serialu, ale zobaczyłam pewnego przystojniaka stamtąd i zaczęłam oglądać, było to ponad 2 tygodnie temu jednak bardzo szybko dogoniłam bieżące odcinki. Jako, że jestem świeżo po serialu z początku było mi bardzo trudno oddzielić to co tam widziałam od tego o czym czytałam. Zajęło mi to trochę czasu, aż w końcu udało mi się oddzielić te dwie rzeczy, chociaż nie obiecuję, że uda mi się opisać książkę bez porównań do serialu .

Rosewood w stanie Pensylwania, mogłoby się wydawać, że zwykłe miejsce ze zwykłymi ludźmi. I tak jest, jednak wśród mieszkańców możemy znaleźć pięć nastoletnich przyjaciółek. Alison, Aria, Emily, Hanna i Spancer. Zwykłe dziewczyny z nastoletnimi problemami, jednak ich przyjaźń jest związana tajemnicą, to ona trzyma ich razem w garści. Każda coś kryje, a osobą, która zna je wszystkie jest Alison. Jednak dziewczyna znająca wszystkie sekrety znika podczas jednej z nocnych babskich imprez. Znika bez wieści. I tak właśnie zaczyna się pierwsza część serii 'Pretty Little Liars'.

Mijają trzy lata, po Alison nadal ani śladu , a czwórka pozostałych dziewczyn oddaliła się od siebie. Zniknięcie przyjaciółki zmieniło każdą z nich, a także..uspokoiło, gdyż nie ma osoby, która znała ich sekrety. Aria spędziła te lata na Islandii wraz z rodziną. Powraca odmieniona- odważna, wiedząca czego chce. A w dzień po przylocie poznaje w Barze mężczyznę, z którym połączy ją chemia, ale jak się okaże spotka go potem w bardzo niespodziewanym miejscu. Emily, zdolna pływaczka z konserwatywnymi rodzicami. Jednak wprowadzenie się do domu Alison nowej lokatorki -Mai, pomoże dziewczynie odkryć kim naprawdę jest, chociaż szczerze woli, żeby tak nie było. Hanna, kiedyś zakompleksiona grubaska, teraz piękna, szczupła, popularna. Mająca słabość do wynoszenia pięknych rzeczy ze sklepów bez płacenia. I na końcu Spancer- dokładna, ambitna, inteligentna i pedantyczna. Jednak i ona ma pewną słabość- do chłopaków starszej i perfekcyjnej siostry. Cztery dziewczyny, które kiedyś łączyła przyjaźń- teraz już właściwie już nic. Jest jednak coś wspólnego- wiadomości. SMSy, maile i listy, które dostają od tajemniczego 'A.'. Kogoś kto zna wszystkie ich sekrety. Informacje te przewracają życie dziewczyn do góry nogami, i kto wie może będą musiały znowu stać się sobie bliskie walcząc z tajemniczym A.

Pierwsza część zawiera głównie opisy dziewczyn, to jak bardzo zmieniły się przez 3 lata, a także poznajemy ich sekrety. Rzeczy, które ukryły przed całym światem. Z wyjątkiem Alison, która zniknęła. I jak się okazuje 'A.' również sporo wie na ten temat. Widzimy jakie były, jaki wpływ na nie wszystkie miała zaginiona przyjaciółka oraz jej zniknięcie. Książka ma miejsce w małym odstępie czasowym, właściwie można nazwać to wprowadzeniem do historii. Dzięki niej poznajemy lepiej dziewczyny, ich tajemnice , co zapewne pomoże nam w zrozumieniu dalszych części. I widzimy jak 'A.' pojawia się w ich życiu, co prowadzi również do retrospekcji, które umożliwiają nam zobaczenie jaka była Alison.

Sara Shepard pisze niezwykle lekkim i miłym językiem, który szybko się czyta. Książka nie jest długa, a rozdziały są krótki i każdy z nich skupia się na jednej z dziewczyn. 'Pretty Little Liars. Kłamczuchy' to książka na jedno popołudnie czy też wieczór. Czyta się ją raz-dwa, i nim się człowiek obejrzy już kończy. Ciekawość kim jest 'A.', co się stało z Alison oraz jakie tajemnice kryją dziewczyny tylko przyspiesza czytanie.

Nie obejdzie się, dla fanów serialu, bez napisania czym się różnią te dwie rzeczy. Ogólnie muszę powiedzieć, że pierwsze odcinki serialu bardzo dobrze ukazały to co się wydarzyło w książce. Największą zmianą jest chyba wygląd zewnętrzny bohaterek, chociaż mimo moich usilnych prób ciągle widziałam te serialowe postacie. Oprócz tego w książce mamy kilku bohaterów, których nie spotkaliśmy w serialu. Z zachowania dziewczyny z książek i serialowe są bardzo podobne, może poza Arią, którą w serialu uwielbiam, a tutaj jest dość irytująca dla mnie. Poza tym jak zawsze znajdą się jakieś szczegóły, ale jeśli chodzi o pierwszą część to ona i serial to dwie podobne rzeczy. Można by pomyśleć, że w takim razie jeśli widziało się serial nie ma po co czytać książki, bo będzie nudzić. Wręcz przeciwnie! Nawet znając akcję z ekranizacji i tak czyta się bardzo dobrze i jest się ciekawym dalszych wydarzeń.

Jeśli chodzi o minusy to bardzo denerwuje mnie jedna rzecz, którą często spotykam w książkach dla młodzieży. Otóż marki ubrań, biżuterii, butów. Myślę, że wszystko z umiarem. Fajnie wiedzieć, że Hanna kradła kolczyki od Tiffanego, ale kompletnie nie rozumiem po co wspominać, że ktoś wyszedł w płaszczu od Marca Jacobsa a ktoś inny chodzi po domu w spodniach Pumy. Potrafi to działać na nerwy.

Nie jest to ambitna książka i chyba nikt się po niej tego nie spodziewa, jednak można zdecydowanie miło spędzić z nią czas. A poza tym ciekawość bierze górę . Polecam zarówno fanką serialu, jak i tym, którzy go nie widzieli. Przyjemna lektura na ostatnie dni wakacji

ocena: 8.5/10 Powrót do góry
Hm, a ja na necie widziałam, że premiera jest dopiero 24 sierpnia I byłam dzisiaj w empiku, u mnie jeszcze nie ma xd Kocham ten serial, jest moim ulubionym, a więc książkę kupię na bank ! Zuz@, Ty mnie zachęciłaś jeszcze bardziej a co do tych nazw marek - to faktycznie wkurzające, bo autorzy przesadzają
No, bo jest jutro dopiero, ale ja wczoraj od wydawnictwa już dostałam
Warto, naprawdę przyjemnie się czyta Powrót do góry
Czyli pierwsze co zrobię jutro to pójdę do empiku Jak nie będą mieli PLL, to skopię im wszystkim tyłki ! xd
Nie mogę się doczekać jak książka trafi w moje ręce, czytałam ją już w oryginale i naprawdę mi się podobała - bardzo wciąga, nie mogłam przestać jej czytać . Zamówiłam ją w pakiecie z Dziewczynami z Hex Hall, mam nadzieję, że szybko dojdzie, bo już jestem ciekawa polskiego wydania! Powrót do góry
„Pretty Little Liars” to serial, który od momentu, gdy zadebiutował w zeszłym roku na kanale ABC, zdobył naprawdę sporą popularność. Jednak zanim do tego doszło, równie dużą cieszyły się książki na podstawie których powstał. Od dzisiaj, dzięki Wydawnictwu Otwarte, mogą się z nimi zapoznać także czytelnicy z Polski... i myślę, że się nie zawiodą.

Akcja powieści toczy się w miasteczku Rosewood, położonym niedaleko Filadelfii. Mamy tu szkołę Rosewood Day, w której bez wątpienia najpopularniejszą osobą jest uczennica siódmej klasy – Alison DiLaurentis. Jest piękna, każdy chłopak marzy o tym, by móc z nią być, z kolei każda dziewczyna - by móc nią być. Jest absolutnie niezwykła, a przyjaźń z nią jest wielkim wyróżnieniem, które spotkało Spencer Hastings, Arię Motgomery, Emily Fields i Hannę Marin – 4 totalnie różne od siebie dziewczyny. Ale jest jedna rzecz, która wszystkie łączy – pewna tajemnica, która nigdy nie może wyjść na jaw... bo jeśli to się stanie, życie każdej z nich już nigdy nie będzie takie samo. Każda z dziewczyn ma jednak także swoje małe sekrety, a jedyną osobą, która zna je wszystkie jest Ali.

Nagle jednak dzieje się coś niespodziewanego - na początku wakacji przed 8 klasą, podczas kolejnej babskiej imprezy, Alison wychodzi... i już nie wraca. Wkrótce przypięty zostaje jej status „zaginionej”, rozpoczynają się poszukiwania, ale po pewnym czasie cała sprawa powoli cichnie... A dziewczyny, które się z nią przyjaźniły, mimo początkowej rozpaczy, zaczynają odczuwać swego rodzaju ulgę. Ich życie stało się bowiem o wiele prostsze – oto zaginęła osoba, która znała ich wszystkie sekrety, mogą nareszcie spać spokojnie... i tak mijają 3 lata, po upływie których wszystko wygląda inaczej.

Aria Montgomery wraca właśnie do Rosewood po 3 latach spędzonych na Islandii. Nabrała tam odwagi, stała się bardziej niezależna, odkryła swój własny styl. W dniu powrotu do Rosewood wychodzi samotnie do baru... jednak po paru „głębszych” nie jest już taka samotna, bo poznaje niesamowitego faceta i od początku czuje, że może połączyć ich coś więcej... Ale wkrótce potem okazuje się, że w tej kwestii rzeczywistość jest baaardzo brutalna.

Także Hanna Marin zmieniła się nie do poznania. Za czasów Alison była zakompleksioną, grubą dziewczynką, zawsze pozostającą w cieniu nie tylko Ali, ale także reszty przyjaciółek. A teraz? Teraz to Hanna jest najpopularniejszą i najatrakcyjniejszą dziewczyną w szkole. Ale wciąż wraca do niej wspomnienie tego, jak do tego doszła, a presja bycia najpopularniejszą wcale jej w tym nie pomaga.

Emily Fields jest najmłodszą córką i tak jak reszta jej rodzeńswa, trenuje płwanie, poświęcając temu cały swój wolny czas... i wcale tego nie lubiąc. Od czasu zaginięcia Ali robi wszystko, by być na nowo idealną córką swoich wymagających i nieznoszących sprzeciwu rodziców. Jednak gdy na horyzoncie pojawia się impulsywna Maya, nowa dziewczyna w mieście, Emily powoli zaczyna czuć, że nie może już dłużej bronić się przed swoimi uczuciami i tym, czego naprawdę chce...

A Spencer Hastings dalej jest najambitniejszą dziewczyną w mieście, pragnąc przebić w dążeniu do perfekcji swoją starszą siostrę, Melissę. W większości przypadków niestety bezskutecznie. Jest jednak coś, w czym Spencer radzi sobie lepiej od swojej siostry... a tym czymś jest flirtowanie z chłopakami Melissy.

Cztery różne dziewczyny, które kiedyś były przyjaciółkami. No właśnie – kiedyś, bo teraz, po trzech latach, rzadko kiedy się zdarza, by w ogóle powiedziały sobie „cześć”. Jednak wciąż jest coś, co je łączy – i nie chodzi tylko o tajemnicę z przeszłości, ale także o coś nowego... SMSy, maile, liściki... wszystkie podpisane przez „A”. I wszystko wskazuje na to, że pochodzą one od Ali, bo tylko ona wiedziała o tych rzeczach, które są w nich napisane. A może jednak nie tylko? Może jest ktoś jeszcze?

Od razu widać, że „Kłamczuchy” to dopiero wprowadzenie do o wiele większej akcji. W tej części mamy okazję poznać bliżej wszystkie dziewczyny, ich rodziny, a także długo skrywane sekrety, zwłaszcza że każdy poszczególny rozdział skupia się tylko na jednej z nich. Dzięki retrospekcjom możemy także poznać Alison. Z pozoru mamy tu opisane codzienne życie czwórki dziewczyn, ale sekrety, które skrywają i zaginięcie Ali sprawiają, że powieść tę można podciągnąć pod thriller dla młodzieży, zwłaszcza że tajemniczy klimat czuć niemal na każdej stronie.

„Kłamczuchy” to niezbyt długa książka, a czyta się ją jeszcze szybciej dzięki lekkiemu piórze Sary Shepard. Historia jest wciągająca - zanim się zorientujemy, będziemy już zbliżać się do końca tej naprawdę porywającej i fascynującej powieści.

I mimo że pierwsza część jest bardzo podobna do początku serialu (albo raczej na odwrót ), żadna jego fanka nie powinna sobie odpuścić tej książki. Również osoby, które czytają serię „Tylko dla wybranych” Kate Brian nie poczują się zawiedzione, tak jak i wszystkie te, które lubią wciągające, pełne tajemnic książki, bo „Pretty Little Liars. Kłamczuchy” właśnie do takich należą. Polecam!
Do mojego pierwszego zetknięcia się z Kłamczuchami z "Pretty little liars" doszło wiosną, gdy znajome zachęciły mnie do oglądania serialu. Obejrzałam połowę pierwszego sezonu, ale w międzyczasie przestałam, sama nie wiem z jakiego powodu. Gdy dowiedziałam się, że zostanie wydana saga książek, na podstawie których powstała ekranizacja, historia Alison ponownie odżyła w mojej pamięci i pomyślałam: "muszę przeczytać tę książkę!". Kilka dni później miałam ją już w swoich rękach, gładką, schludną i elegancką i nic nie stało mi na drodze w zatopieniu się w życie czterech przyjaciółek.

Alison DiLaurentis to jedna z najpopularniejszych dziewczyn w szkole, jako jedynej siódmoklasistce udało jej się dostać do drużyny hokeja, nosi markowe ubrania, a przebywanie w jej towarzystwie to jak tytuł miss szkoły. Jej przyjaciółki są nią oczarowane, robią wszystko, co Ali uzna za dobrą zabawę, a ponadto wiąże je tajemnica. Tajemnica, o której się nie mówi, ale która łączy je do końca życia.
Pewnego lata Alison ginie i policja nic nie może zrobić - dziewczyna jakby zapadła się pod ziemię... Po trzech latach od tego tragicznego wydarzenia żadna z byłych przyjaciółek zaginionej ze sobą nie rozmawia - Spencer wpadła w wir nauki i dążenia do perfekcji, zajęciem Hanny stały się zakupy i kradzieże w pobliskiej galerii, Emily całkowicie poświęciła się pływaniu, a Aria dopiero wróciła do Rosewood ze wspaniałej Islandii. Co łączy tę czwórkę obcych sobie dziewczyn, które starają się wymazać z pamięci wspomnienia o Ali? Ach, tylko kilka tajemnic. I niepokojące smsy oraz maile, których nadawca zna wszystkie sekrety, o których wolałyby zapomnieć.

Czytanie "Pretty little liars" było niczym oglądanie serialu z pamięci - dobrze wiedziałam, w której scenie kto się pojawi, albo co zrobi bohater, ponieważ serial jest wyjątkowo dokładnie odwzorowany na książce. Za wyjątkiem wyglądu postaci, tutaj zawsze muszą zajść jakieś zmiany. Jednak wcale nie przeszkadzało mi to w czytaniu, a co więcej, wręcz bardziej wciągało, chciałam na własnej skórze przekonać się, czy pamięć mnie nie zawodzi.
Lubię powieści, które opisują losy kilku osób, dzięki czemu poznajemy nie tylko obszerniejszą wersję wydarzeń, ale także ciekawsze i barwniejsze osobowości, zachowania, charaktery. Każda z dziewcząt się różni, a to sprawia, że inaczej reagują na poszczególne wydarzenia i emocje, a tym samym również czytelnicy.

Nie sądzę, abym mogła nazwać "Pretty little liars" ambitną książką, bo po prostu nią nie jest, ale takie było zamierzenie autorki - na powieść lekką, prostą i przyjemną, którą czyta się szybko i łatwo. Portrety psychologiczne bohaterek nie są skomplikowane - przynajmniej na pierwszy rzut oka - a nawet niektóre nieco wyidealizowane. Jednak czasem każda z nas ma nastrój na spotkanie z pięknymi, bogatymi i pewnymi siebie dziewczętami, które przecież mają takie same problemy jak my, co jest na tyle pocieszające, że możemy przymknąć oko na kilka wydumanych pomysłów. Ja spędziłam z Kłamczuchami dwa naprawdę przyjemne popołudnia, ponieważ całkowicie wciągnęłam się w ich perypetie, co więcej - wprost było mi ich za mało!

Muszę przyznać, że książka ma w sobie to "coś", co przyciąga i wzbudza lekki dreszczyk emocji, przez co nie sposób odłożyć ją w kąt. Z najszczerszą ciekawością i podejrzliwością czytałam każdą wiadomość od A. i wręcz z bohaterkami rozglądałam się wokół, gdzie ukrywa się ta tajemnicza osoba. Chwilami sama wpadałam w lekką paranoję i wypatrywałam, czy żaden z sąsiadów mnie nie podgląda, ale wracając do powieści, zapominałam o Bożym świecie. "Pretty little liars" z pewnością nie pozostawią Was obojętnymi na wydarzenia w Rosewood, mogę zagwarantować, że podejrzenie padnie na każdego - chłopaka bohaterki, siostrę, psa, listonosza i Bóg wie kogo jeszcze, a i tak nie dojdziecie prawdy. Pozostając z tą przykrą prawdą, z niecierpliwością wyczekuję drugiego tomu o perypetiach Kłamczuch, wokół których atmosfera się zagęszcza, a tajemniczy A. nie pozostaje w cieniu.

Polecam "Pretty little liars" każdemu, kto szuka przyjemnej ucieczki od rzeczywistości w bogate okolice Rosewood, gdzie nikt nie jest tym, za kogo się podaje. Zachęcam zwłaszcza oglądające serial, aby poznały historię Ali również z tej papierowej strony i porównały z ekranizacją. Osobiście lubię szukać usterek i półprawd, których dopuszczają się twórcy seriali i filmów, bo ci co znają oryginalną wersję, zawsze są krok bliżej Powrót do góry
Chyba w każdej szkole jest dziewczyna, której wszyscy zazdroszczą urody i popularności. Taka jest właśnie śliczna Alison. Dziewczyna stanowi paczkę z czterema dziewczynami, Alison, Aria, Spencer, Emily i Hanna. Dziewczyny łączy wspólny sekret, który lepiej, żeby nigdy nie wyszedł na jaw. Zdaje się też, że taka grupka przyjaciółek zwierza się sobie ze wszystkich sekretów. Czy na pewno?

Podczas jednej z imprez znika Alison... i już nie wraca. Dziewczyna jakby rozpłynęła się w powietrzu. Od tamtego wieczoru mijają trzy lata. Trzy lata bez Alison. Dziewczyny nie stanowią już paczki przyjaciółek. Ich drogi się rozchodzą, każda ma teraz swoje własne życie. I swój własny sekret...

Podczas trzech lat dziewczyny zmieniają się nie do poznania.
Aria wraca do Rosewood z Islandii. Spędziła tam z rodziną 3 lata. Kiedyś miała kolczyk w nosie i różowe pasemka, dziś już jest to tylko wspomnieniem. Teraz Aria ma swój własny styl. Hanna niegdyś była "pączusiem", dziś jest najpopularniejszą dziewczyną w szkole. Jest śliczna, superzgrabna i pewna siebie. Spencer osiągnęła zdaje się apogeum w swojej perfekcyjności. Jest genialna, wręcz wybitna i za wszelką cenę chce przebić w perfekcji swoją siostrę Melissę. Natomiast Emily to sportsmenka. Jest normalną i wrażliwą dziewczyną, która musi odkryć siebie...

Dziewczyny nie spędzają ze sobą czasu, rzadko też kiedy zamieniają ze sobą parę słów. Jednak gdy tajemniczy/a A. rozsyła do dziewczyn smsy i maile, zawierające ich sekrety, o których wiedziała tylko Alison, życie w Rosewood przestaje być spokojne.

Dzięki narracji trzecioosobowej możemy poznać każdą z dziewczyn. Każdy rozdział jest poświęcony jednej z nich. Tych bohaterek nie da się nie polubić. Każda jest zupełnie inna i z każdą można się utożsamić. Postacie nie są płaskie.

Mogłoby się wydawać, że oglądając serial nie ma potrzeby zabierać się za książkę, bo niby po co? A jednak warto. Książka a serial się różnią. Niektóre wątki są zupełnie inaczej poprowadzone, toteż nie ma uczucia znużenia. Dodatkowo zupełnie inaczej odbieram postacie w serialu a w książce. W książce moją ulubioną bohaterką jest Spencer, natomiast w serialu to Arię polubiłam od początku.

Książka ma niesamowity klimat tajemniczości jak na książkę dla młodzieży. A tajemnicze zniknięcie Alison nie daje mi spokoju. Wciąż rozmyślam co się nią stało. I najważniejsze - kim u licha jest A.?! Tutaj niemal każdy jest podejrzany. To nie jakieś zwykłe tam "czytadło". To świetna pozycja na wieczór dla każdego, bez względu na wiek. Nie ma tutaj pustych tekstów i sytuacji znanych mi choćby z "plotkary". Bohaterki bowiem mają problemy, z którymi boryka się każda nastolatka (i nie tylko). Mamy tutaj wszystko, a każda z czytelniczek znajdzie tu coś dla siebie.

Gwarantuję, że książka jak i serial wciągną Cię. Grzechem byłoby nie przeczytać tej książki. To lekka i przyjemna lekturka, do której pewnie jeszcze nieraz wrócę. Jedynym dużym minusem jest to, że jest taka krótka! Na szczęście już niebawem kontynuacja
No to i ja się dołączam
Czytało się świetnie + naprawdę ładnie się prezentuje na półce (aż chciałabym mieć całą serię ).

Na przyjaźni z Alison Aria, Emily, Spencer i Hanna zyskały wiele. Przede wszystkim, nagle z przeciętnych nastolatek stały się najpopularniejszymi dziewczynami w szkole, a do tego zyskały wspaniałą przyjaciółkę, której mogły powierzać swoje największe sekrety i która tak naprawdę ich piątkę połączyła. Dlatego, kiedy Alison znika bez śladu, dziewczynom ciężko jest się przyzwyczaić do życia bez niej – zaczynają się od siebie oddalać i na swój sposób radzić sobie z tym, co się stało. Nawet po upływie 3 lat, nad dawnymi przyjaciółkami ciąży widmo Alison, kiedy nieoczekiwanie zaczynają dostawać podejrzane wiadomości od A. Co więcej, podejrzany A. pisze o sprawach, o których mogła wiedzieć tylko Alison. Czy to możliwe, że ich przyjaciółka jednak żyje? I na ile prawdziwa była tak naprawdę ich przyjaźń?

Postaci w książce jest całkiem sporo. Szczególnie bałam się o główne bohaterki - czy Alison, Aria, Emily, Spencer i Hanna przy takiej liczbie nie będą zlewać się w jedno albo gmatwać (co się czasami zdarza). A kedmal autorce udaje się wybrnąć z tej sytuacji - każda z dziewczyn jest jest inna, czym się wyróżnia i udaje się nam całkiem dobrze z nimi zapoznać (nawet Alison, która praktycznie niemal w ogóle nie pojawia się w książce), w czym bardzo pomaga zabieg zastosowany przez panią Shepard - każdy rozdział jest prowadzony z punktu widzenia innej bohaterki. Każda przeżywa swoją przygodę i muszę przyznać, że wszystkie na swój sposób mnie zainteresowały, ale najbardziej przypadły mi do gustu historie Emily, która ma bardzo ciekawe problemy sercowe, z którymi rzadko się spotykam w tego typu książkach i Spencer, która boryka się z problemami z idealną siostrą oraz akceptacją rodziny.

Tak naprawdę nie wiedziałam czego się spodziewać po „Kłamczuchach”, ponieważ należę go tej grupy osób, które nie oglądały jeszcze serialu (zostawiam go sobie na deser po lekturze ), a opis nie zdradza wiele. Oczywiście, spodziewałam się tajemnic, sekretów i intryg, ale ich ilość i tak mnie zaskoczyła. Po raz kolejny przekonałam się jak bardzo fałszywe potrafi być życie w małym, bogatym miasteczku. I chociaż niektóre wydarzenia mogą wydawać się dość naciągane, w niektóre ciężko mi było uwierzyć, wszystkie były równie ciekawe i przymykam na to oko. Szczególnie spodobała mi się końcówka, która niby wszystko wyjaśnia, a jednak jeszcze bardziej gmatwa – kompletnie nie spodziewałam się takiego obrotu spraw! I tym bardziej nie mogę się przez to doczekać kolejnej części

Autorka ma bardzo przystępny styl pisania i według mnie bardzo dobrze udało się jej oddać mentalność grupy niepokornych, spragnionych przygód nastolatek - czasami aż łapałam się za głowę, czytając o ich perypetiach ;D Rozdziały są krótkie i w każdym dzieje się coś ciekawego, co zmusza czytelnika do zajrzenia na kolejne strony, przez co nie można książki na dłużej odłożyć i czyta się naprawę szybko i przyjemnie. Do tego nie brakuje pikantniejszych momentów i wyczuwa się chemię między bohaterami, co przemawia na korzyść historii i sprawia, że miałam wrażenie, jakby to wszystko nie działo się tylko na papierze, ale naprawdę ;P Jedyne, do czego mogłabym się przyczepić to piękni i seksowni bohaterowie, których znajdziecie tu od groma - czy naprawdę wszystkie nastolatki są takie idealne? No i jeśli kogoś drażnią opisy ubrań i duża ilość marek, to będzie niepocieszony, bo autorka poświęca temu dość sporo uwagi ;P

Jeśli miałabym do czegoś porównać tą historię, to do głowy przychodzi mi jedynie "Plotkara". Ale tajemniczy klimat "Kłamczuch" sprawia, że są one wyjątkowe, a wydarzenia trzymają w napięciu i wzbudzają pewnego rodzaju niepokój (przynajmniej tak było w moim wypadku ). Ale przede wszystkim spodobało mi się to, że nie potrafiłam przewidzieć wszystkiego, co się stanie a przyszłość bohaterek dalej pozostaje dla mnie tajemnicą. Jeśli nie macie dość rozpuszczonych, niegrzecznych amerykańskich nastolatków stawiających czoła niebezpiecznym zagadkom, nie zawiedziecie się ;D Powrót do góry
Zapewne większość z Was słyszała o serialu „Pretty Little Liars” zrealizowanym na podstawie serii Sary Shepard. Po kilku latach od brytyjskiej premiery nareszcie mamy okazję przeczytać tę książkę po polsku. Przyznam się, że serialu nigdy nie widziałam, ale będę musiała to nadrobić, ponieważ powieść jest niesamowita.

Alison, Aria, Emily, Hanna i Spencer są najlepszymi przyjaciółkami. Spędzają ze sobą większość czasu i świetnie się rozumieją, ale to Alison zna sekrety wszystkich dziewczyn. To jej najchętniej zwierzają się ze swoich problemów. Pewnego dnia dziewczyna znika w niewyjaśnionych okolicznościach. Wszyscy jej szukają i mają nadzieję znaleźć ją żywą. Mijają dni, tygodnie, miesiące a nawet lata. Czwórka pozostałych przyjaciółek oddaliła się przez ten czas od siebie. Każda żyje w swoim własnym świecie. Lecz od pewnego czasu wszystkie dostają tajemnicze wiadomości, a adresat podpisuje się jedynie literą „A.”. Ktoś cały czas je obserwuje i zna wszystkie ich tajemnice. Do czego posuną się bohaterki, aby prawda nigdy nie wyszła na jaw? I kto jest tym tajemniczym „A.”?

Narracja w książce jest trzecioosobowa i dzięki niej możemy poznać po kolei bohaterki. Każdy rozdział jest poświęcony innej dziewczynie, ale ich historie łączą się ze sobą. Postacie są tak ciekawe i urozmaicone, że przy tej lekturze nie można się nudzić. Fabuła skrywa wiele tajemnic, lecz nie wszystkie możemy odkryć w tej części. Dzięki temu autorka „zmusza” nas do kupna kolejnego tomu.

Książka jest napisana lekkim i łatwym do zrozumienia językiem. Rozdziały nie są długie, dzięki czemu czytanie jest jeszcze szybsze i przyjemniejsze. Fabuła jest bardzo urozmaicona, i wciągająca, a autorka świetnie tworzy lekko straszny klimat. Nawet nie zauważycie, kiedy skończycie czytanie „Kłamczuch”. Ta książka jest świetna!

Polecam tę książkę nie tylko fanom tego serialu, ale też miłośnikom ciekawych i tajemniczych młodzieżówek. Myślę, że nie zawiedziecie się na tej lekturze. Ja już nie mogę się doczekać drugiej części (której premiera za kilka dni)! Żałuję tylko, że pierwszy tom jest tak krótki Moja ocena to 9/10
ALISON
Dla uczniów z Rosewood to zwyczajne amerykańskie imię nie brzmiało tak banalnie. Bo Alison to była Ta Dziewczyna. Najlepsza, najpiękniejsza, najbardziej lubiana. Każdy chciał poznać jej tajemnice.
A ona, czarując tłum aurą doskonałości wabiła nieświadome ofiary, szeptała miłe słówka, niczym pająk oplatając małe muszki pajęczyną przywiązania. Usidlone, zahipnotyzowane jej wzrokiem Aria, Emily, Hanna oraz Spencer powierzały jej całe życie, równocześnie wybaczając drobne złośliwości czy wypowiedziane żartobliwym tonem raniące słowa.
Pajęczyna zaciskała się jednak coraz bardziej, gęsta sieć tajemnic zaczynała dusić zauroczone koleżanki. Do otwartego buntu nigdy nie doszło, bowiem pierwszy drobny sprzeciw zdołał uczynić niemożliwe. Alison zaginęła. Nitki opadły. Nie zniknęły jednak na zawsze, delikatnie powiewając na wietrze czekały aż ktoś znów za nie złapie. 3 lata później ta chwila nadeszła. 4 dziewczęta, już nie przyjaciółki, zostają ponownie przyciągnięte za sprawą słów tajemniczej A. Osoby, która najwyraźniej wie o nich rzeczy, których nikt nie powinien znać. Nikt poza Alison.
ARIA
Wyjazd do Islandii był dla niej wytchnieniem. Nowe otoczenie, ciekawi ludzi, inna kultura - to wszystko pozwoliło jej odkryć swój styl, zdobyć większą pewność siebie, przeżyć pierwszą miłość. Wraz z powrotem do Rosewood Arię zaczynają atakować wspomnienia. W każdej szybie widzi odbicie Alison, każda blond włosa dziewczyna wywołuje ukłucie niepokoju. Wraca pamięć o Jennie, o tacie...
Aria nie może znaleźć pomocy u dawnych przyjaciółek, bo one również chcą zapomnieć. Nie czuje się dobrze także w towarzystwie chłopców, którzy niegdyś jej się podobali. Teraz sprawiają wrażenie niedojrzałych, nudnych. Za to pewien przystojniak z baru taki nie jest. On jeden wzbudza jej prawdziwe zainteresowanie, tak jak i ona jego. Namiętne pocałunki w łazience, a potem spotkanie w szkole. Tylko tu pojawia się problem. Bo Ezra nie jest jednym z nowych uczniów...
O cholera.
Dlaczego A. nie uprzedziła jej o tym wcześniej?
EMILY
Utalentowana pływaczka, dziewczyna tego miłego chłopca Bena, zawsze grzeczna i posłuszna. To ona najbardziej z 4 dziewczyn kochała Alison. To ona gotowa była zabić w jej obronie. Teraz tęskni najmocniej. Przez 3 lata nie znalazła prawdziwej przyjaciółki, trwała u boku chłopaka. Tylko czy to był właściwy wybór? Do domu Alison wprowadza się urocza mulatka - Maya. Dziewczyny od razu zaczynają się dogadywać. Przyjaźń od pierwszego wejrzenia? A może coś więcej?
Oj, A. zaczyna robić się zazdrosna...
HANNA
Ta niegdyś zakompleksiona, objadająca się słodyczami świnka, w ciągu trzech lat zmieniła się w prawdziwą piękność. W dodatku bardzo niegrzeczną. Hanna zajęła miejsce Alison, ale wielbiące spojrzenia kolegów nie wystarczają jej by poczuć się doskonałą. Koszmary z dzieciństwa nadal żyjące w jej pamięci łączą się z obecnymi problemami. Wciąż szukając dowodów potwierdzających własną wartość Hanna pakuje się w niezłe kłopoty. Co kiedyś uchodziło jej na sucho teraz zaczyna zawodzić. Bez wsparcia rodziców, przyjaciół, chłopaka dziewczyna powoli pogrąża się w odmęty rozpaczy. A na dodatek A. wcale jej w tym nie przeszkadza...
SPENCER
Idealna córka, najmądrzejsza uczennica, utalentowana hokeistka, gwiazda każdego dnia, cudowne dziecko doskonałych rodziców... o, przepraszam, to nie Spencer. To jej siostra - Melissa.
Marzeniem Spencer jest w końcu przewyższyć siostrę w dokonaniach, ta dziewczyna nie znosi być numerem dwa. Spencer ma jeden atut którego nie posiada siostra, sprawia że chłopcy Melissy dziwnym zrządzeniem losu zawsze kończą u niej. Czy to jednak w ostatecznym rozrachunku nie okaże się jej słabością?
Trzeba było lepiej posłuchać co A. myśli na ten temat...

Początek serii dzięki której powstał serial Pretty Little Liars pokazuje nam historie czterech dziewczyn. Ukazuje uczucia po stracie przyjaciółki, próby pogodzenia się z tym zdarzeniem, próby zapomnienia. Najgorsze jednak, że przeszłość nie chce być zapomniana, przywołując złe wspomnienia, nadchodzi w postaci wiadomości od tajemniczej A., miesza się z teraźniejszością powodując lawinę zdarzeń, których skutki prawdopodobnie poznamy w częściach kolejnych.
Ja od siebie mogę powiedzieć, że początek serii jaką stały się "Kłamczuchy" było dla mnie bardzo satysfakcjonujący, nie był tylko wprowadzeniem jak to czasem bywa z pierwszymi częściami, ale pełnowymiarową książką pełna zdarzeń, emocji i tajemnic. Nutka niepokoju została zasiana i rozwinęła się w prawdziwą ciekawość. Styl autorki uważam za dobry, książkę czytało się szybko i przyjemnie, chłonąc kolejne słowa z zadowoleniem. Mogę nawet odważyć się na stwierdzenie że jest to jedna z najciekawszych przeczytanych przeze mnie książek młodzieżowych obyczajowych od czasu "Stowarzyszenia wędrujących dżinsów" którą to serię w pewien sposób "Kłamczuchy" bardzo mi przypominają. Jest element tajemnicy ocierający się nawet o magię, są przyjaciółki, każda z nich ma swoje życie, swoje problemy, sama opowiada historię.
Ze swojej strony bardzo polecam "Kłamczuchy" jako lekturę lekką i przyjemną. A jako, że dzięki książce zaczęłam nawet oglądać serial mogę powiedzieć że ci którzy do tej pory tylko oglądali Pretty Little Liars nie rozczarują się, czytając dla odmiany, o losach 4 dziewcząt Powrót do góry
Agnnes, świetna recenzja! Podoba mi się podział na Alison, Arię i tak dalej. Ciekawy pomysł.
to super, będę czytać <3 już w księgarniach, prawda? Powrót do góry
Tak, od kilku tygodni.
Już nawet 2 cześć jest do kupienia


Haha Su, tego pierwszego zapomniałam w ogóle, jakoś mnie to nie ruszyło za bardzo, ale to drugie było co najmniej dziwne, ale powiedzmy że jestem przyzwyczajona do różnych dziwnych rzeczy w książkach Choć to z Arią było naprawdę śmieszne jak sobie to wyobrazić Powrót do góry
Ja na początku nie zjarzyłam w ogóle, że ona to zrobiła A potem było takie WTF ?!
A co do 1 o nawet nie zauwazyłam xD
Haha, kompletnie o tym zapomniałam xD Jak to pierwsze jeszcze jako tako jestem w stanie zrozumieć, to to drugie kompletnie mnie rozwaliło No bo o co chodzi? xD Powrót do góry
aaaa już w księgarniach, tak <3 muszę kupić ! wie ktoś, czy będzie w Empiku?

aaaa już w księgarniach, tak <3 muszę kupić ! wie ktoś, czy będzie w Empiku?

Raczej są. Chyba, że się w danej chwili skończył nakład i czekają na dostawę. Bo na stronach podają, że są, więc spokojnie można się po nie wybierać. Powrót do góry



czeska okladka książki Powrót do góry
No cóż zawiodłam się. Książka jest napisana kiepskim stylem, a bohaterki tu wykreowane są płytkie. Nie podoba mi się.
Mi sie bardzo dobrze czytało książkę, z tego co wiem ma być 11 części, co moim zdaniem jest lekką przesadą. Jak to zwykle bywa pierwsze cześć zachwycają a reszta jest naciągana Powrót do góry
"Kłamczuchy" to pierwsza część serii Pretty Litle Liars. Książka o takiej histori pozwoliła mi się oderwać od historii paranormal, które zwykle czytam co było miłą odmianą.
Poznajemy cztery dziewczyny: Arie, Spencer, Hanne i Emily, każda z nich posiada tajemnicę, o której pozostałe nic nie wiedzą oprócz zaginionej Alison. Po trzech latach tajemnicza osoba podpisująca się A. grozi im, że zdradzi ich tajemnice.
Czytając tą historię chce się dowiedzieć kim jest tajemnicza A., co dalej sie stanie, jak poradzą sobie dziewczyny. Mamy ukazane problemy dziewczyn z sama sobą, szkołą, przyjaciółmi, rodziną. Historia bardzo fajnie zaczęta, ale czytając ją miałam ochotę przekartkować rozdziały z Hanną i Emily, jakoś nie miałam ochoty o nich czytać. Oprócz dojścia prawdy kim jest A. na uwagę zasługują również rodzice głównych bohaterek, którzy zachowują się nawet gorzej od dzieci. Ja chyba bym nie wytrzymała z taką matką jak Hanny czy z rodzicami Spencer.
Biorę się za drugą część.
"Trzy osoby mogą dochować tajemnicy, jeśli dwie z nich nie żyją."

Sara Shepard jako nastolatka chciała być gwiazdą oper mydlanych, projektantką klocków Lego lub genetykiem. Inspiracją bestsellerowych powieści z serii Pretty Little Liars oraz The Lying Game stały się jej wspomnienia z czasów szkolnych, co musi dowodzić, że kobieta miała naprawdę niesamowite życie, którego ja nie potrafię sobie wyobrazić. Bo to, co spotyka bohaterki zarówno jednej, jak i drugiej serii powoduje, że szczęka opada.

Alison była idealna. Kiedy z nimi rozmawiała, czuły, że są kimś. Była gwiazdą. Przyjaźniły się. Lecz pewnego dnia zaginęła, a drogi pozostałych się rozeszły.

Lecz trzy lata później Emily, Spencer, Aria i Hanna, zaczynają otrzymywać niepokojące wiadomości od A. Ktoś zna ich sekrety, które nie miały prawa ujrzeć światła dziennego, bowiem wiedziała o nich tylko Ali, a przecież jej już nie ma. Pogrzebały je wraz z nią. Jak wiele są teraz w stanie poświęcić, by prawda nie wyszła na jaw?

Aria wraca z Islandii. nie czuje się z tego powodu najlepiej. Wyjechała wraz z rodzicami tuż po zaginięciu Alison. I tuż po tym, jak Aria odkryła sekret taty. Czy po powrocie rodzice wciąż będą się kochać? A może tata odejdzie? Poza tym, w Rosewood była tylko koleżanką Ali. Nie chce znowu być tą dziewczyną. W barze poznaje pewnego niesamowicie przystojnego i pociągającego mężczyznę. I wszystko byłoby dobrze, gdyby Ezra nie był nauczycielem literatury. Jej nauczycielem.

Emily jest inna i zawsze taka była. Kochała Alison, ale nie jako przyjaciółkę. I czuje się winna. Powierzyła jej swój sekret. Tylko czy go dochowała? Myślała, że wszystko poszło w niepamięć, wraz z zniknięciem Ali, jednak gdy poznaje Maię, przestaje być tego pewna.

Spencer musi być perfekcyjnie perfekcyjna. To jej życiowy cel. Jeden z najważniejszych. Ten drugi to bycie lepszym od Melissy, jej starszej siostry. Kiedy w siódmej klasie całowała się z jej chłopakiem, nie widziała w tym nic złego. Jednak Ali tak nie uważała. Ale teraz jej już nie ma. Ciekawe, kto dowie się o kolejnym pocałunku.

Hanna była zawsze wyrzutkiem. Kiedy Ali zniknęła, dziewczyna postanowiła rozpocząć całkiem nowe życie. Schudła, stała się popularna, ma świetnego chłopaka. Ale Alison znała jej wstydliwy sekret. Myślała, że już z tym skończyła, że problem zniknął. Czyżby jednak tak nie było?

Znacie Plotkarę? Tak, tę dziewczynę, która opisuje życie Manhattańskiej elity na blogu? Od niedawna ma konkurencję. A. też wie wszystko, ale nikt nie wie, kim jest on/ona i kontaktuje się z nami, pozostawiając tropy, które jednak ostatecznie i tak prowadzą do nikąd. Jak w zabawie w kotka i myszkę.

A. jest mściwa, bezlitosna i nie ma skrupułów. A może to on? No właśnie, kim właściwie jest? Po każdym liściku, emailu, czy SMS'ie utwierdzamy się w przekonaniu, że to Alison. Czyżby wciąż obserwowała dawne przyjaciółki i chciała się zemścić? Ale przecież ona nie żyje! Może to jej duch wysyła im wiadomości zza grobu? Nie, raczej nie. Więc kim jest A.? Czyżby ktoś jeszcze znał sekrety dziewczyn i nie omieszkał wykorzystać ich do osiągnięcia własnych celów?

To naprawdę niesamowita książka! Polubiłam przygody czterech przyjaciółek i jestem niezmiernie ciekawa ich dalszych przygód. Autorka ma niesamowity styl i dar tworzenia tajemniczej atmosfery. Książka strasznie mi się spodobała i nie mogę się doczekać kolejnej części!

Postacie, które stworzyła pani Shepard są tak realistyczne, że miałam wrażenie, że stoją obok mnie. Chętnie zaprzyjaźniłabym się z nimi, nawet z wredną Alison. Ba! Właściwie, to ją polubiłam najbardziej. Każda z dziewczyn ma niepowtarzalny charakter, a jej osobowość czymś się wyróżnia.

Seria ma wielu fanów, więc nic dziwnego, że na jej podstawie nakręcono serial, który (przynajmniej na początku) trzyma się powieści bardziej, niż np. ten nakręcony na podstawie "Pamiętników Wampirów".

Ta książka jest niesamowita i z wielką chęcią poznam dalsze losy Emily, Arii, Spencer i Hanny. Oraz oczywiście dowiem się, kim jest A.! Książka oczarowała mnie i nie daje o sobie zapomnieć! Od razu wskoczyła na listę ulubionych!

9/10 Powrót do góry
Pretty Little Liars czytało mi się szybko i lekko. Na przerwach w szkole pochłaniałam kolejne rozdziały książki. Podobał mi się pomysł na fabułę. "Kłamczuchy" mają zapewnione stałe miejsce na liście moich ulubionych pozycji
Ostatnio nie mam jakoś weny na czytanie książek, ale ta poszła mi w miarę sprawnie.
Początkowo, przy kupnie byłam pozytywnie nastawiona i w sumie nie rozczarowałam się.
Podobały mi się wszystkie 278 strony i każdy - nawet najmniejszy wątek.
Na plus zasługiwało również to, że każda z dziewczyn miała osobną historię, każdą z nich można było poznać z innej strony. Alison - choć było jej stosunkowo mało, od razu zaczęła działać mi na nerwy
Wiem jednak, że raczej do tej książki nie wrócę. Nie miałam też przemożnej ochoty na pobiegnięcie do księgarni po kolejną część. Może kiedyś kupię, bo niestety w mojej bibliotece nie ma tej serii. Powrót do góry
fantastyczna książka : ) taka tajemnicza , trochę przerażająca..
Moja przyjaciółka zaczytuje się tymi książkami, więc muszę przeczytać w najbliższym czasie, jak znajdę w jakiejś bibliotece. Powrót do góry
Widze tyle pozytywnych recenzji... A ja się nie mogę złamać. Onoszę wrażenie, że to kolejna prosta historia. Mam nadzieję, że kiedyś się zbiorę i zobaczę, czy miałam rację
No mi się niby podobało, ale w sumie pierwsza część była raczej słaba. Styl jest specyficzny, głupawe dialogi i takie to wszystko infantylne, poza tym w pierwszym tomie fabuła taka sama jak w serialu. Za to kolejna część już lepsza Powrót do góry
Naprawdę zaskoczyło mnie, że tak mi się spodobała i wciągnęła ta książka. Ogólnie to nie lubię powieści bez wątków paranormalnych, jednak oprócz losów czterech dziewczyn było tu także trochę (a właściwie trochę więcej niż trochę ) tajemnicy i kryminału. Wszyscy, którzy oglądali serial na podstawie książki mówią, że świetny a ja ze swojego doświadczenia wiem, że jak serial fajny to powieść to gniot. W tym wypadku tak nie jest co mnie szczerze zaskoczyło jak i ucieszyło. Na pewno przeczytam kolejne części, ponieważ jestem ogromnie ciekawa jak się potoczą dalsze losy głównych bohaterek
Ja raczej nie przeczytam. Kolejna pusta książka dla nastolatek... Okładka ciekawa, ale opis jakoś... No nie dla mnie. Powrót do góry
W mojej bibliotece nie ma nawet pierwszej części, nie chcę kupować, bo to strasznie dużo części, więc ściągnęłam e-booka Niedługo zacznę czytać.
Edytuję post, bo chcę wyrazić swoją pełną opinię o książce . Otóż, "Kłamczuchy" muszę przyznać przypadły mi do gustu. Trochę się bałam, że będzie straszne, ale nie... Obyczajowa książka połączona z lekkim kryminałem tworzy dobry duet. Czasami wnerwiało mnie, że bohaterki często piją alkohol, no i takie tam oraz ich płytkie zachowania no i ciągłe wymienianie drogich marek. Jednak i tak byłam zachwycona książką. Moją ulubioną bochaterką jest Spencer. Z początku była nią Emily, ale po scenie pod koniec, zmieniłam zdanie... Potem byłby chyba Emily lub Hanna. Ciekawa jestem co się stanie z Elison, która nagle zniknęła. Mam swoje podejrzenia, ale wątpie, żeby były prawdą... Naprawdę wciągająca książka na letnie lub zimowe popołudnia. Moja opinia - 9,5/10 Powrót do góry
Poleciła mi kiedyś książkę kuzynka, niestety zatrzymałam się gdzieś na 5 czy 6 części, zapewne przez te wszystkie lektury szkolne ;D Zawsze czytało mi się szybko i lekko, ale jak doszłam do tej 'którejś' (jestem na feriach i nie przypominam sobie jak się nazywała) zdałam sobie sprawę, że autorka pisze ciągle o tym samym! Miłość, zdrada, strach, zwątpienie, niewiedza. I choć książka mi się bardzo podoba i mam zamiar do niej wrócić, sądzę, że każdy powinien zrobić sobie taką przerwę gdzieś po środku serii, a na pewno dobrze mu to zrobi, bo powróci do niej z ciekawością i pełną chęcią do czytania. =
"Ali wiedziała o każdej z nich więcej niż ktokolwiek inny na świecie, łącznie z rzeczami, o których wolałyby zapomnieć, zakopać je jak martwe ciało. Myśl, że Ali może nie żyć, przerażała je wszystkie, ale... jeśli nie żyła, przynajmniej ich tajemnice były bezpieczne. I były. Przynajmniej przez trzy lata."

Aria, Emily, Hanna i Spencer jeszcze trzy lata temu, przed tragicznym wydarzeniem, były najlepszymi przyjaciółkami. Niestety Alison, liderka grupy, zaginęła i do tej pory nie została odnaleziona. Była ona najpopularniejszą nastolatką w Rosewood Day, z którą każdy chłopiec chciał się umówić, a dziewczyny marzyły o tym, aby być takie jak ona. Znała każdy, nawet najdrobniejszy sekret swoich przyjaciółek i twierdziła, że to właśnie tajemnice je do siebie zbliżyły. W rzeczywistości jednak było zupełnie inaczej.

Czwórka dziewczyn nigdy nie czuła się dobrze w towarzystwie Alison, mimo że zawsze miała fantastyczne pomysły, a pokazanie się z nią na jakiejkolwiek imprezie równało się z zaszczytem godnym towarzystwa samego prezydenta. Było tak, ponieważ każda z przyjaciółek była skrajnie od siebie różna. Miały problemy z odkrywaniem własnej osobowości: dziwaczna, punkowa Aria nigdy nie podobała się swojej pierwszej miłości; zmuszana do wszystkiego Emily ukrywała to, że tak naprawdę podoba jej się płeć piękna; zakompleksiona Hanna, która musiała popaść w bulimię, aby spodobać się samej sobie; nigdy niedoceniana perfekcjonistka - Spencer.

Po kilku latach jednak wszystko ulega zmianie. Dziewczyny są dojrzalsze, a podejmowane przez nie decyzje dają perspektywy na przyszłość. Niestety nie mogą nazywać się już przyjaciółkami, bowiem od zaginięcia Alison ich kontakt się urwał i nawet nie myślały o tym, aby tak zniszczonej relacji naprawiać. Sprawy zaczynają biec innym torem, gdy wszystkie cztery dziewczyny znów znajdują się w tym samym mieście. Do tej pory wierzyły, że wszystko, o czym wiedziała ich wspólna przyjaciółka, nigdy nie wyjdzie na jaw. Szybko jednak przekonują się, że tak nie będzie. Każda z nich zaczyna dostawać niepokojące smsy, których nadawcą jest A.

Sara Shepard jest amerykańską pisarką znaną z serii Pretty Little Liars i The Lying Game, które przyniosły jej sławę. Stacja telewizyjna ABC Family przedstawiła obie serie w postaci seriali dla młodzieży, z którymi większość nastolatek już się zetknęła - nawet tych z Polski! Seriale bowiem osiągnęły taką popularność, że nawet ja byłam tak zaintrygowana, że musiałam pierwszy z nich obejrzeć. Wciągnął mnie do tego stopnia, że musiałam zabrać się za jego pierwowzór - książkę. Kłamczuchy wcale a wcale mnie nie zawiodły. Zasiadając do lektury, oderwałam się od niej po przeczytaniu ostatniej strony, dopiero wtedy orientując się, że za oknem zrobiło się już ciemno. Sara Shepard swoją powieść napisała lekkim, młodzieżowym językiem, któremu nie mam nic do zarzucenia. Poruszyła niemal wszystkie tematy, jakie dotyczą współczesnych nastolatków. Przedstawiła także problemy, z jakimi borykają się główne bohaterki. Wiele czytelniczek w którejś z nich z pewnością odnajdzie siebie - w moim przypadku była to Aria. Autorka opisując każdy rozdział z życia innej dziewczyny, pozwala swojemu czytelnikowi na dogłębne zapoznanie się z mentalnością danego bohatera jak i z jego życiem, losem i relacjami zarówno z przyjaciółmi jak i z rodziną.

W Pretty Little Liars nie spotkamy się z żadnymi nadprzyrodzonymi kreaturami, ale za to z biegiem czytania seria wzbudzi w nas coraz więcej wątpliwości i sprawi, że napięcie wciąż będzie wzrastać. Chcąc odnaleźć prawdziwą tożsamość prześladowcy dziewczyn, wertujemy kartki najszybciej jak tylko potrafimy, ale autorka nie była głupia! W pierwszym tomie serii nie pomyślała nawet o tym, aby dać nam jakiekolwiek wskazówki do wyprawy w poszukiwania A. Wielu może to rozczarować, ale ja dzięki temu nabrałam jedynie większego apetytu na szybkie dorwanie się do następnych tomów, których wydawnictwo Otwarte przetłumaczyło już dziesięć.

Każda nastolatka, która uwielbia intrygi, plotki i tajemnice, zakocha się w Kłamczuchach. Spodoba jej się klimat odpowiadający współczesnemu życiu młodzieży, który sprawia, że książka jest wciąż na czasie. Seria Sary Shepard przypadnie również do gustu wielbicielom Plotkary, której tożsamość także przez długi czas nie była ujawniona. Polecę ją również oglądającym ekranizację na ABC Family - mimo że znacie już losy dziewczyn z Rosewood Day, to dzięki książce poznacie ich rozterki dużo lepiej! Osobiście zamierzam przeczytać całą serię i zachęcam do zrobienia tego samego

7,5/10 Powrót do góry
„Trzy osoby mogą dochować tajemnicy,
Jeśli dwie z nich nie żyją” (Benjamin Franklin)

Pięć całkowicie różnych dziewczyn, przyjaźń i tajemnica, którą mają zabrać ze sobą do grobu.

Chyba więcej słów nie trzeba, by opisać pierwszą część serii Sary Stephard Pretty Littre Liars „Kłamczuchy”. Z grubsza przedstawia się wszystko, co jej w niej przedstawione, ale ja pokuszę się jeszcze o rozwinięcie tego zdania. Muszę przekazać Wam moje wrażenia po przeczytaniu serii.

Alison jest dziewczyną idealną, za cokolwiek się weźmie to jej się udaje. Wszystkie dziewczyny w szkole są w nią wpatrzone jak w obrazek, są na każde jej skinienie, wszystkie chcą być takie jak ona. W wakacje rok temu zaprzyjaźniła się z czterema dziewczynami: Emily, Arią, Spencer i Hanną. Od tego czasu są nierozłączne. Przyjaciółki zawsze robią to, co powie im Ali, ubóstwiają ją i nie chcą jej zranić.
W te wakacje Alison wymyśliła, by wywoływały duchy. Kilka dziewczyn podchodziło do tego sceptycznie, Spencer pierwszy raz postawiła się koleżance. Dziewczyna wyszła szybko z domu i wtedy wszystko się zmieniło...

Trzy lata minęły od zaginięcia Alison. Dziewczyny bardzo się zmieniły. Teraz nie są już takie jak dawniej, każda z nich ma nowe problemy, nowych znajomych, przestały utrzymywać ze sobą kontakt, mówiąc wprost, rozpoczęły nowe życie. Jednak ktoś nie daje o sobie zapomnieć. Dziewczyny w najmniej odpowiednich momentach zaczynają dostawać niepokojące wiadomości. Ktoś, kto podpisuję się A. zna ich sekrety. Czy prawda wyjdzie na jaw?

„Wciąż tu jestem. I wiem o wszystkim. A.”

Główne bohaterki to postacie, których nie da się zapomnieć. Każda z nich jest inna, każda powierzyła Alison jakiś sekret, który może ją kompletnie pogrążyć. Emily boi się, że ktoś odkrył, co czuła do Ali, Aria nie chce, by ludzie wiedzieli o tajemnicy jej ojca, Spencer nie wie, czy tylko zaginiona koleżanka wiedziała o pocałunku z chłopakiem siostry, a Hanna nie ma pojęcia, kto zna sekret jej urody. Każda z nich ma wiele do ukrycia, każda z nich nie chce by jej sekret ujrzał światło dzienne. Teraz to łączy byłe przyjaciółki.

W PLL tajemnica goni tajemnice, na każdym kroku poznajemy jakieś małe sprawki dziewczyn, ich drobne przewinienia, coś czego się wstydzą, co ukrywają. Książka po tym względem jest bardzo ciekawa. Na każdym kroku możemy liczyć na nową sensacje. Dziewczyny zaczynają żyć w strachy, zawsze gdy dzieje się coś ważnego, nagle dostają SMS, za każdym razem jest to trafny opis tego, co właśnie się dzieje.
Ale jedna rzecz mnie jeszcze niepokoi, dziewczyny, każda z nich ukrywa jeszcze jeden poważny sekret, coś co zrobiły razem z Ali, nie mam pojęcia, co to jest, ale ten wątek na pewno rozwinę się w kolejnej części.

Ale wróćmy do sms’ów. Przysyła je A. Pewnie podejrzewacie Alison. Ale czy na pewno? Czy jest ktoś jeszcze, kto zna ich sekrety, kto wie o nich wszystko i jest zawsze blisko, by im o sobie przypomnieć. Starałam się jak najdokładniej analizować postacie, jednak nadal kompletnie nie wiem, kim jest osoba podająca się za A. To trochę frustrujące, ale podsyca moją ciekawość, mam wielką ochotę dowiedzieć się, kim jest ta postać. Zastanawia mnie, jak zawsze wie, co dzieję się dziewczynami, widzi, co robią... Przeraża mnie to, że na rozwiązanie będę musiała czekać aż do skończenia 15 tomów(jak nie więcej), które są w planach.

Książka „Kłamczuchy” naprawdę mi się spodobała, dawno nie czytałam książki tego typu. Uwielbiam zagadki, a gdy są one tak ciekawie oprawione jeszcze przyjemniej wypatruję się rozwiązania. Bohaterki są idealnie wykreowane, jak już wspominałam każda jest inna, ale przez to wyjątkowa. Mają w sobie to coś, co je do siebie przyciąga.

„Kłamczuchy” to jedna z książek, która jest przyjemna, ale nie tylko, zapada w pamięć, a chyba to jest najważniejsze przy czytaniu. Przeraża mnie trochę ilość tomów, jakie będę musiała kupić, by wreszcie dowiedzieć się wszystkiego, ale jeśli kolejne tomy utrzymają ten poziom to będzie to sama przyjemność.
Bardzo podobała mi się ta książka. Szybko, lekko i przyjemnie mi się ją czytało. Troszkę denerwowało mnie to, że znałam fabułę, ale na szczęście nie jestem tak daleko w serialu, więc spokojnie mogę przystopować i skupić się na książkach. Jednak wolę najpierw coś przeczytać, a potem obejrzeć

Z tymi kierunkowskazami też mnie rozbawiło i zastanawiałam się jak w prawo skręca haha.
Jak dotąd nałogowo pochłaniam serial. "Ravenswood" zresztą też. Książki są kuszące, ale gdy patrzę na ich ilość... odechciewa mi się. Co innego obejrzeć za darmo raz w tygodniu 45-minutowy odcinek, a co innego kupić sobie całą kolekcję papierową. Do tego biblioteki w tym mieście szwankują, jeśli chodzi o literaturę młodzieżową. Szkoda ;/ Powrót do góry
Niestety jestem jednak na nie. Przeczytałam pierwszą część i już byłam znudzona i zirytowana. Zupełnie nie mój styl. Kumpele które książkę mi podarowały przestały czytać po tomie trzecim.
Ja obejrzałam serial później wzięłam się za książki. Trochę się denerwowałam że wiem dużo ale w sumie książki to co innego niż serial i czytam dalej

Jestem w trakcie czytania tej serii, aktualnie czytam pierwszy dodatek ("Sekrety"). Bardzo mi się podoba, mogłabym polecić każdemu fanowi kryminałów. Każda książka kończy się jakąś sensacją.
22 maja zostaje opublikowany 13 tom!
Po przeczytaniu „Pretty Little Lars. Kłamczuchy” autorstwa Sary Shepard stwierdzam, że na pewno sięgnę po dalsze części tej serii i z pewnością oraz ciekawością obejrzę serial na jej podstawie, który w Polsce można znaleźć pt. „Słodkie kłamstewka”. Jestem ciekawa, w jaki sposób wykreowali bohaterów, a także jak przedstawili całą historię. „Kłamczuchy” polecam wszystkim zainteresowanym, bo jest to łatwa i przyjemna lektura na jeden wieczór, która niesamowicie wciąga. Wam życzę przyjemnego czytania, a ja przy najbliższej wizycie w bibliotece zamawiam wszystkie dostępne w niej części serii.

Cała recenzja (pisana prawie dwa lata temu): http://szeptksiazek.blogspot.com/2012/08/pretty-little-liars-kamczuchy-sara.html Powrót do góry
Bardzo podobała mi się ta książka. Styl jakoś może specjalnie nie zachwyca, ale historia jak najbardziej wciągająca. Szybko się czyta i po skończeniu od razu ma się ochotę na więcej
Czytałam tylko pierwszą część i się zniechęciłam, jak dla mnie bardzo słaba, beznadziejnie napisana pozycja. Powrót do góry