NajgroĹşniejsi wrogowie, z ktĂłrymi musimy walczyÄ sÄ w nas...
Witam,
Około 2 miesięcy temu mój krab miał nie mały wypadek. Otóż postanowiłem zwiększyć poziom wody w akwarium, a co a tym idzie poziom lądu. Pewnej nocy krab jedną stroną odnurzy stanął na kokosie, a drugą dosięgnął tej dziry na kable, co w pokrywach jest. Była ona zaklejona tekturą, ale widocznie pod wpływem wilgoci nie zbyt dobrze się trzymała. Zaliczył upadek z 1,3m !!! Jakby tego było mało rano schodząc na dół (mój krab mieszkał na pięrwszym piętrze) znalazłem go na parterze obok fotelika psa z oderwanymi dwoma nogami i ugryzieniem na szczypcu przez co miał kompletnie go sparaliżowanego. Byłem pewny, że krab nie żyje. Mimo wszystko podniosłem go i wsadziłem do miski z wodą. On nagle "ocknął" się i poruszył nogami. Obmyłem go z kurzu i umieściłem go w akwarium (Oczywiście kokos poleciał w inne miejsce).
Dzisiaj, 2 miesiące po wypadu krabik miał w nocy wylinkę. Obydwie nogi odrosły. Nie zdążyłem jeszcze zobaczyć, czy dobrze "włada" szczypcem. Martwi mnie jednak coś co wystaje mu z pod pancerza. Z jednej strony, z boku wystają jakby 2 "pierza" z poduszki. Dosłownie tak to wygląda. Spotkał się ktoś, kiedyś z czymś takim? Na razie siedzi cały czas w kryjówce i szamie wylinkę. Jak tylko nadarzy się okazja to ustrzelę fotkę.
Według mnie powinna to być jakaś usterka po wylince ... Ale i tak nie wiem co to.
Mam nadzieję że wyzdrowieje
pozdrawiam.
Około 2 miesięcy temu mój krab miał nie mały wypadek. Otóż postanowiłem zwiększyć poziom wody w akwarium, a co a tym idzie poziom lądu. Pewnej nocy krab jedną stroną odnurzy stanął na kokosie, a drugą dosięgnął tej dziry na kable, co w pokrywach jest. Była ona zaklejona tekturą, ale widocznie pod wpływem wilgoci nie zbyt dobrze się trzymała. Zaliczył upadek z 1,3m !!! Jakby tego było mało rano schodząc na dół (mój krab mieszkał na pięrwszym piętrze) znalazłem go na parterze obok fotelika psa z oderwanymi dwoma nogami i ugryzieniem na szczypcu przez co miał kompletnie go sparaliżowanego. Byłem pewny, że krab nie żyje. Mimo wszystko podniosłem go i wsadziłem do miski z wodą. On nagle "ocknął" się i poruszył nogami. Obmyłem go z kurzu i umieściłem go w akwarium (Oczywiście kokos poleciał w inne miejsce).
Dzisiaj, 2 miesiące po wypadu krabik miał w nocy wylinkę. Obydwie nogi odrosły. Nie zdążyłem jeszcze zobaczyć, czy dobrze "włada" szczypcem. Martwi mnie jednak coś co wystaje mu z pod pancerza. Z jednej strony, z boku wystają jakby 2 "pierza" z poduszki. Dosłownie tak to wygląda. Spotkał się ktoś, kiedyś z czymś takim? Na razie siedzi cały czas w kryjówce i szamie wylinkę. Jak tylko nadarzy się okazja to ustrzelę fotkę.
Według mnie powinna to być jakaś usterka po wylince ... Ale i tak nie wiem co to.
Mam nadzieję że wyzdrowieje
