Immortal Rules - Julie Kagawa

Opis:
Julie Kagawa, „Immortal Rules”, nowa seria Blood of Eden.

Rozpoczyna się niezapomniana podróż…

Żeby przetrwać w zrujnowanym, zniszczonym przez wirus świecie, Allison musi zjednoczyć się z ciemnością.

Allison Sekemoto jest jednym z niewielu ludzi, którzy przetrwali i pozostali wolni. W ciągu dnia ona i kilku jej przyjaciół walczą o pożywienie. W nocy muszą walczyć o to, by samemu nie zostać zjedzonym. Allison dodatkowo motywuje jej nienawiść do wampirów, które teraz rządzą światem i traktują ludzi jak bydło.
Jednak pewnej nocy zostaje zaatakowana. Ma dwa wyjścia – może umrzeć, a może pozostać nieśmiertelną. Wybiera przetrwanie, które jednak oznacza, że stanie się jedną ze znienawidzonych istot – wampirem. Jej mentor, Kanin, instruuje ją jakie reguły rządzą nieśmiertelnością. Allie jest potworem, ale to od niej zależy jakim potworem się stanie.
Allie dołącza do grupy pielgrzymów, którzy w obliczu zagłady, podążają do mitycznego miejsca, które nazywają Edenem. Wierzą, że tam odnajdą remedium na śmiertelny wirus, który zamienia ludzi i wampiry we wstrętne, bezmyślne zombie.
Wkrótce Allie znów będzie musiała zdecydować dla kogo warto zginąć, po której stronie się opowiedzieć.

Powieść Kagawy to mroczna opowieść o dziewczynie, która niejednokrotnie staje przed niemożliwym wyborem. Wampiry Kagawy są złe, cyniczne ale i inteligentne. Koniec z miłymi pięknisiami. Mimo to jest to historia niezwykle romantyczna, pełna cierpienia, ale i wiary w człowieczeństwo przez duże C.
Prawa do filmu zostały już sprzedane, a seria zbiera fantastyczne recenzje.

Na Goodreads: http://www.goodreads.com/book/show/10215349-the-immortal-rules

Trailer:
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=KEcskyTyIRo

Strona serii: http://www.bloodofeden.com/Interactive.html

Pewne wydawnictwo bardzo się zastanawia nad tym tytułem i chętnie pozna Wasze zdanie.

---

ludzie, wampiry i zombie w jednaj książce? nie dzięki. tutajpoczkategori
Ja zwróciłam niedawno uwagę na " Blood of Eden " na blogu Kagawy. I nawet przez myśl mi jakoś nie przeszło, że jakieś polskie wydawnictwo chciałoby tę książkę wydać. Mimo, że wampiry nie są moimi ulubionymi fantastycznymi stworzeniami to strasznie jestem ciekawa jak przedstawi je autorka " Żelaznego Króla". Patrząc na to jak ukazała elfy może być naprawdę ciekawie.

Ja zwróciłam niedawno uwagę na " Blood of Eden " na blogu Kagawy. I nawet przez myśl mi jakoś nie przeszło, że jakieś polskie wydawnictwo chciałoby tę książkę wydać. Mimo, że wampiry nie są moimi ulubionymi fantastycznymi stworzeniami to strasznie jestem ciekawa jak przedstawi je autorka " Żelaznego Króla". Patrząc na to jak ukazała elfy może być naprawdę ciekawie.

Dokładnie. I choć fanką wampirów nie jestem, to jednak ufam autorce. Może być naprawdę intrygująca opowieść! tutajpoczkategori

---

Mi wystarczy, że to seria Julie Kagawy I tak chciałam ją przeczytać, ale jakby wydali ją w PL, to byłoby super
Okładka jest taka mroczna i straszna nawet. Książkę Kagawy czytałam i pisze nawet nieźle. Opis tej powieści jest ciekawy i inny. Fajny pomysł wymyśliła autorka, tylko nie wiem, po co główna bohaterka chce być zombie.? To już według mnie lepiej nie żyć niż być umarlakiem.
Jak tylko Immortlal Rules u nas wyjdą - kupuję, kupuję.! tutajpoczkategori
mam ją w empikowym schowku od prawie roku i czekam aż będzie dostępna, jeśli zostanie wydana w Polsce to jeszcze lepiej, przeczytam na 100%
I nie mam nic przeciwko wampirom, uważam je za najciekawsze paranormalne istoty.
No nie wiem. Kagawa w sumie pisze dobrze, ale nie przemawiają do mnie chyba te wampiry..
Ale bardzo podoba mi się ta okładka. No może po za tym czerwonym okiem. tutajpoczkategori

Fajny pomysł wymyśliła autorka, tylko nie wiem, po co główna bohaterka chce być zombie.? To już według mnie lepiej nie żyć niż być umarlakiem.

Tombraiderka, chyba nie zrozumiałaś, ale ona właśnie wybrała bycie wampirem... No albo ja nie zrozumiałam .

A co do książki to naprawdę mi się spodobała, chętnie przeczytam i bardzo się cieszę że wydają u nas. A wiadomo może jakie wydawnictwo ma zamiar wydać tę książkę?

Fajny pomysł wymyśliła autorka, tylko nie wiem, po co główna bohaterka chce być zombie.? To już według mnie lepiej nie żyć niż być umarlakiem.

Tombraiderka, chyba nie zrozumiałaś, ale ona właśnie wybrała bycie wampirem... No albo ja nie zrozumiałam .

A co do książki to naprawdę mi się spodobała, chętnie przeczytam i bardzo się cieszę że wydają u nas. A wiadomo może jakie wydawnictwo ma zamiar wydać tę książkę?

Na razie to niepewna sprawa, ale jak będzie już coś postanowione, to od razu napiszę. tutajpoczkategori
Jakoś tego nie czuję... To jest tak, jakby autorka na siłę chciała zrealizować wszystkie swoje pomysły i upchnęła je do jednej książki. Pewnie i tak przeczytam, w końcu Kagawa, ale ... po prostu jakiś taki niesmak odczuwam.
Z jednej strony Kagawa, co mnie bardzo zachęca, ale z drugiej ta zagłada, wirus zmieniający ludzi w zombiaki i wampiry - to nic nowego i niekoniecznie moje klimaty. Więc na razie sobie odpuszczam tutajpoczkategori
Opis wydaje się bardzo ciekawy, a do tego zupełnie niesztampowy. Ja bym bardzo chętnie przeczytała, poza tym myślę, że samo nazwisko Kagawa zapewni komercyjny sukces.
Mam nadzieję, że tajemnicze wydawnictwo książkę wyda.
Opis przypomina mi fabułę "Wroga" Charlesa Higginsa (czy jakoś tak ) tyle, że tam byli dorośli zmienieni przez wirus w zombie i dzieci musiały z nimi walczyć. Ale tak ogólnie to podobne... wirus, walka, podróż do jakiegoś miejsca... tutajpoczkategori
Ja z chęcią przeczytam. Nazwisko Kagawa mówi samo za siebie, a opis wydaje się interesujący, mimo, iż nie przepadam za wampirami.
Nie wiem czy ktoś to już dodawał...
http://www.youtube.com/watch?v=UH64w6g4gfY tutajpoczkategori
Zgadzam się, że autorka nie zaprezentowała żadnego nowatorstwa w zakresie wampirologi, ale naprawdę rzadko któremu autorowi się to teraz ma szansę udać. Na szczęście w przypadku Kagawy broni się sama historia oraz sposób jej opowiedzenia. Bardzo trudno było mi się oderwać zarówno od jedynki, jak i od dwójki, bo napięcie jest świetnie stopniowane, a chęć odkrycia odpowiedzi na niektóre z pytań pcha czytelnika do przodu.

Widziałam sporo psioczenia na temat Allison, że jest emo-wampirem i różne takie, ale zdecydowanie ich nie podzielam. Sorry, ale jeśli nienawidzę wampirów, to po tym, jak stanę się jednym z nich jest bardzo dużo prawdopodobieństwo, że nie odkryję w sobie miłości do tego stanu w ciągu kilku miesięcy. Najlepsze jest to, że Allie wcale nie płacze po kątach z tego powodu i nie uprawia samobiczowania. Ma po prostu kryzys tożsamości, z jednej strony ciężko jest postępować wbrew jej nowym instynktom, z drugiej nie chce zrezygnować ze swoich ludzkich odruchów. W pełni ją rozumiałam, nie zawsze pochwalałam jej decyzje, ale pod tym względem owszem. Starała się jak mogła pogodzić obydwie swoje osobowości i powiem Wam tylko, że na pewno nie jest z niej żaden mięczak i ma w sobie sporo ognia i samozaparcia. Zeke, człowiek, którego spotyka na swojej drodze, wypada przy niej na idealnego i pomocnego misia. Nie mam nic do niego, szczerze mówiąc to chciałabym go spotkać żyjąc w takim świecie, ale trochę mało w nim było tego "czegoś", co powoduje, że nie możemy o danej postaci literackiej zapomnieć. Gdybym miała określić, którzy bohaterowie najbardziej zapadli mi w pamięci, to byliby nimi totalnie nieludzki, niepoprawny i cholernie świetny Szakal oraz mentor Allie, Kanin. U tego drugiego może trochę za dużo zapędów poświęceniowych, ale coś mnie w nim ujęło.

Fabuła naprawdę przyzwoita, a dwójka jest jeszcze lepsza. Obydwie książki rzeczywiście są utrzymane w dość mrocznym i poważnym tonie, w dwójce dodatkowo postać Zeke'a nabiera mniej idealnego wymiaru, dzięki czemu jego charakter jest bardziej wyrazisty. Kończy się takim cliffhangerem, że ho ho, a ja wciąż nie przeczytałam trójki. Jakoś tak mam, że kiedy coś sobie na dłużej odpuszczę, to później trudno jest mi wrócić do danego cyklu, a już w ogóle do ostatniego tomu. Czasami to niechęć przed zakończeniem dobrej serii, tym razem trochę obawa wobec tego, co się będzie działo w trójce. Zaniepokoiły mnie niektóre opinie na goodreads - bo wiecie, kiedy piszą, że Szakal jest tam głosem rozsądku, to znak, że coś stanęło na głowie, położyło się, a potem jeszcze obróciło o 180 stopni.

Myślę, że warto przeczytać, bo mimo tego, że to kolejny cykl o wampirach i wirusach, to przyjemnie się śledzi losy bohaterów, a autorka ma bardzo przystępny sposób pisania.