NajgroĹşniejsi wrogowie, z ktĂłrymi musimy walczyÄ sÄ w nas...
Przeniosłam posta tutaj - lepiej pasuje
Polska okładka:
Zagraniczna:
Wydawnictwo Papierowy Księżyc planuje już w czerwcu wydać pierwszą książkę z serii o Cassie Palmer od Karen Chance – Touch the Dark.
O książce:
„Niesamowicie zabawna swawola z zaangażowaną bohaterką. Pojawia się nadzieja, na dalszy ciąg tej pracy!”
Kelley Armstrong
Dotyk Ciemności to pierwszy tom bestsellerowej serii o przygodach Cassandry ‘Cassie’ Palmer, która posiada zdolności jasnowidzenia i komunikowania się ze światem zmarłych.
Błyskotliwa i wciągająca seria autorstwa Karen Chance to jeden
z najpopularniejszych na świecie cykli paranormal/urban fantasy. Jest publikowany
w kilkunastu językach i na całym świecie cieszy się równą popularnością co serie Patricii Briggs, Ilony Andrews czy Charlaine Harris.
***
Cassie Palmer marzy o normalnym życiu. Związek ze światem wampirów
i niezwykłe zdolności jasnowidzenia wcale jej tego nie ułatwiają. W swoich wizjach widzi przyszłość – i nie jest ona świetlana. Przeszłość także kryje mroczne tajemnice…
Świat Cassie wypełnia samotność. Towarzyszą jej jedynie dusze zmarłych – Cassie Palmer posiada bowiem rzadki dar kontaktów z duchami, które z różnych przyczyn pozostały na ziemi. Relacje z innymi śmiertelnikami i nieumarłymi nauczyły ją,
że zaufanie rodzi zdradę, a miłość – śmierć…
Z trudem odzyskany w życiu spokój nie trwa długo. Cassie otrzymuje własny nekrolog – za kilka godzin ma zginąć… To pałający żądzą zemsty mafioso, od którego Cassie uciekła parę lat temu, odnalazł ją, aby uregulować stare rachunki.
Szukając ocalenia, Cassie zmuszona jest zwrócić się o pomoc do Senatu wampirów. Ale nieumarli senatorowie nie pomogą jej za darmo. Cassie musi współpracować
z jednym z ich najpotężniejszych członków, niebezpiecznie uwodzicielskim wampirem mistrzem.
Na granicy światów rodzi się pożądanie. Dotyk ciemności przeraża, ale i budzi uśpioną namiętność…
Czy śmiertelniczka może zaufać wampirowi?
Czy cena rozkoszy nie okaże się zbyt wysoka?
Czy uda jej się uniknąć śmierci i oszukać przeznaczenie?
Wyścig z czasem trwa…
Wydawnictwo: Papierowy Księżyc
Premiera: 20 lipca
Cena: Wkrótce
Ilość Stron: Wkrótce
info: http://paranormalbooks.pl/2011/07/29/dotyk-ciemnosci/
***
Ciekawa jestem, jaka będzie polska okładka. Ta jest średnia - laska z pentagramem na plecach, baaardzo twórcze...
Hmm... Myślę, że książka może być ciekawa. Okładka wogóle mi się nie podoba. Mam nadzieję, że polska będzie ładniejsza. Ale do czerwca jeszcze trochę czasu tutajpoczkategori
A ja mam odmienne zdanie co do okładki. Podoba mi się okropnie, tak samo jak następne okładki z serii
Książka trafiła na listę kupna już w tamtym roku w nadziei, że któreś wydawnictwo ją wyda.
Opis jakis taki pokręcony, poczekam ,a nuż kiedys kupie i przeczytam
A okladka, podobnie jak @lmie, mnie również się podoba tutajpoczkategori
A ja mam odmienne zdanie co do okładki. Podoba mi się okropnie, tak samo jak następne okładki z serii
Książka trafiła na listę kupna już w tamtym roku w nadziei, że któreś wydawnictwo ją wyda.
@lma, a to ile jest części tej serii?
Nie, jakoś jednak okładka mi nie przemawia, może przez te dziewczynę, bo ogólnie klimat ma fajny. jedyne, czego się obawiam, to tego, że będzie dużo części tej książki, a jak kupisz, jedną to siłą rzeczy chcesz też kupić kolejną. A gdzie ta kasa na książki?!
Obecnie jest 5 części, z czego piąta ma mieć premierę w tym roku, jakoś w czerwcu.
http://www.karenchance.com/books.html
Tirindeth, mam takie same obawy jeśli chodzi o serie książek, ale ja lubię serie byle w rozsądnych ilościach jeśli chodzi o części.
Jestem tak szczęśliwa, że ta seria się ukaże w PL, że nie macie pojęcia.
Jeszcze jak się ukaże (albo ktoś wykupi prawa) Rachel Vincent i Jennifer Estep to będę maksymalnie zadowolona tutajpoczkategori
No mi się okładka bardzo podoba...
Taka mroczna .
Pewnie kupię, a jak nie to ebooka przeczytam.
ta ksiazka na pewno bedzie moja ledwo sie pojawi tutajpoczkategori
I opis i okładka mi się podobają, więc na pewno przeczytam xD
Podoba mi się pierwsza część opisu, jednak od słowa "wampirów" traci już całą swoją oryginalność. A jeśli chodzi o okładkę, to jak dla mnie za dużo się na niej dzieje. Na pewno nie kupię. tutajpoczkategori
Opis ciekawy, zapewne kupie Duzym plusem bedzie, to jesli okaze sie, ze glowna bohaterka ma wiecej niz 18 lat
Jak zwykle poczekam na recenzje
Obecnie jest 5 części, z czego piąta ma mieć premierę w tym roku, jakoś w czerwcu.
http://www.karenchance.com/books.html
Wow. Okładki kolejnych części są super. Tylko ta pierwsza (jak już wcześniej pisałam) nie przypadła mi do gustu. Ale po dobrych recenzjach książkę kupię tutajpoczkategori
Hmm... A mi się opis jakoś tak nieprzyjemnie kojarzy z "Krwią aniołów", więc póki co nie nastawiam się za bardzo na tę książkę.
może być dobra okładka fajna pewnie ją kupię tutajpoczkategori
No i info z PB:
Jeżeli jesteście fanami przygód takich bohaterek jak Sookie Stockhouse, Kate Daniels czy Mercedes Thompson to już wkrótce na horyzoncie pojawi się kolejna twarda sztuka, której będziecie kibicować – Cassandra (Cassie) Pamer.
Już w czerwcu na polskim rynku zadebiutuje jedna z najlepszych serii z gatunku paranormal/urban fantasy na świecie. Napisany przez amerykańską autorkę Karen Chance cykl powieści o przygodach Cassie Palmer, to światowy bestseller, który ukazuje się już w kilkunastu językach.
Początek tego cyklu to powieść „Dotyk Ciemności”, której premiera na polskim rynku odbędzie się już w czerwcu 2011.
To jeden z najgorętszych tytułów na nadchodzące wakacje. Przygoda, akcja, romans, seks, wampiry i tajemnice przeszłości… A przede wszystkim Cassie Palmer, która posiada niezwykłe zdolności jasnowidzenia a jednocześnie posiada rzadki dar kontaktów z duchami, które z różnych przyczyn pozostały na ziemi… Kiedy upomni się o nią świat wampirów i świat magii, los stawia ją w sytuacji, w której każdy wybór wydaje się zły…
Bestsellerowa seria o przygodach Cassie Palmer jest jedną z najbardziej cenionych na rynku powieści paranormal i urban fantasy, na równi z powieściami Charlaine Harris, Patricii Briggs czy Ilony Andrews.
Zresztą wystarczy tylko wczytać się w rekomendacje udzielone cyklowi przygód Cassie Palmer przez najbardziej znane autorki tego gatunku:
„Jeden z moich ulubionych cykli” – Charlaine Harris, autorka cyklu o Sookie Stockhouse
„Twarda, sprytna bohaterka i seksownie przerażające wampiry” – Patricia Briggs, autorka cyklu o Mercedes Thompson
„Cudownie wciągająca powieść z intrygującą bohaterką” – Kelley Armstrong, autorka cyklu Najciemniejsze moce
„Karen Chance zachwyci was światem pełnym wampirów, magów i dziewczyną na tyle twardą, aby skopać im tyłki”.- Rebecca York, autorka bestsellerowego cyklu Moon
Już wkrótce do Waszych ulubionych bohaterek dołączy nowa postać – Cassie Palmer – w pierwszym tomie jej przygód pod tytułem „Dotyk Ciemności”.
Okładka śliczna. Opis interesujący. Moim zdaniem książka będzie bardzo fajna, a poza tym wydawnictwo PapierowyKsiężyc jest jedną z moich ulubionych wydawnictw. Ale jeszcze poczekam na wasze recenzje..: tutajpoczkategori
Wiadomo coś o dacie premiery? Bo cicho jak do tej pory...
przeniesiona na lipiec tutajpoczkategori
http://paranormalbooks.pl/2011/06/28/nadchodzi-cassie-palmer/
Premiera 20 lipca
I okładka podoba mi się sto razy bardziej niż oryginału. Wow, jestem pod wrażeniem.
Uwielbiam serie pani Briggs i Ilony Andrews. Chyba się skuszę i na tą serię. Tutaj są ogóle informacje i fragment do poczytania http://www.papierowyksiezyc.pl/naszkatalog/item/237-dotyk-ciemności.html tutajpoczkategori
MI też nasza okładka dużo bardziej się podoba. Aż sama się dziwię. No, ale w końcu to nie amber
Super okładka, opis niczego sobie, pewnie przeczytam tutajpoczkategori
Premiera miała być 20 lipca, ale co z tego co widze to na empiku premiera dopiero 29 lipca, a na innych stronach wacha sie między 20, 22 i 26 ehm... trzeba czekać.
Czytam, niby wszystko jest fajnie, ale jakoś ciężko mi jest się wczuć w klimat. :c Nie mogę powiedzieć, że autorka idzie na łatwiznę, każda postać jest skrupulatnie opisana, to samo z wydarzeniami, miejscami, motywami. Nudą nie wieje. A Cassie może jest nieco porywcza, nie rozgryzłam jej jeszcze, ale na razie nie mogę jej nic zarzucić. Mimo to coś jest nie tak. tutajpoczkategori
Zapowiada się fajnie, Pewnie przeczytam : D
Mam do was takie jedno pytanie: ile ta książka ma stron?
Sama chciałabym sprawdzić gdybym mogła, ale u mnie w księgarniach ta książka jest na zamówienie i niestety przez to, nie da się tego sprawdzić.
według strony wydawnictwa około 400 Powrót do góry
książka ma 381 stron
Opis niby OK, okładka też, ale te stringi to mnie po prostu rozwalają Czyżby książka była pikantna w szczegółach? To chyba będzie niczym powiew świeżości w stosunku do tych wszystkich głównych bohaterek chcąco-bojąco-się-cnotliwych No, oczywiście pomijając Zoey Redbird Powrót do góry
Opis niby OK, okładka też, ale te stringi to mnie po prostu rozwalają Czyżby książka była pikantna w szczegółach? To chyba będzie niczym powiew świeżości w stosunku do tych wszystkich głównych bohaterek chcąco-bojąco-się-cnotliwych No, oczywiście pomijając Zoey Redbird
Haha, jeżeli twierdzisz, że to jedna z niewielu książek o pikantnych szczegółach to bez obrazy ale naprawdę niewiele czytałaś XDDDD Poza tym owszem, jest taka bo nawet wydawnictwo mi napisało, że nie wyślą mi tej książki bo "Szanowna koleżanka jest za młoda na tego typu literaturę" XD
Ja co do tej książki jestem nastawiona sceptycznie bo czytałam do tej pory jedną recenzję i była ona negatywna. No cóż, teraz nie pozostaje nic innego jak tylko czekać na wasze
Opis niby OK, okładka też, ale te stringi to mnie po prostu rozwalają Czyżby książka była pikantna w szczegółach? To chyba będzie niczym powiew świeżości w stosunku do tych wszystkich głównych bohaterek chcąco-bojąco-się-cnotliwych No, oczywiście pomijając Zoey Redbird
Haha, jeżeli twierdzisz, że to jedna z niewielu książek o pikantnych szczegółach to bez obrazy ale naprawdę niewiele czytałaś XDDDD Poza tym owszem, jest taka bo nawet wydawnictwo mi napisało, że nie wyślą mi tej książki bo "Szanowna koleżanka jest za młoda na tego typu literaturę" XD
No widać nie natrafiłam na takie, które miałyby sprostać moim oczekiwaniom Ja poprzeczkę ustawiam wysoko xD Ale może mam takie zwichrowania po przeczytaniu całej serii Strzały Kusziela (kto czytał, ten wie o co mi chodzi ). Powrót do góry
Poza tym owszem, jest taka bo nawet wydawnictwo mi napisało, że nie wyślą mi tej książki bo "Szanowna koleżanka jest za młoda na tego typu literaturę" XD
O rany, aż tak? Nie lubię takich erotyków więc zdecydowanie nie sięgnę. Może uda mi się znaleźć jakąś fajną książkę urban fantasy bez scen erotycznych w każdym rozdziale...
Poza tym owszem, jest taka bo nawet wydawnictwo mi napisało, że nie wyślą mi tej książki bo "Szanowna koleżanka jest za młoda na tego typu literaturę" XD
O rany, aż tak? Nie lubię takich erotyków więc zdecydowanie nie sięgnę. Może uda mi się znaleźć jakąś fajną książkę urban fantasy bez scen erotycznych w każdym rozdziale...
Nie wiem czy aż tak z tego co wiem. Wyolbrzymiają ;D Powrót do góry
„Z deszczu pod rynnę”
Karen Chance jest autorką jednej z najpopularniejszych serii urban fantasy na świecie, której każdy tom gości na najbardziej prestiżowych listach bestsellerów i został przetłumaczony na kilkanaście języków. Karen Chance urodziła się na Florydzie, potem mieszkała m. in. we Francji, Wielkiej Brytanii, Hong Kongu. Uczyła historii, jednak ostatnio postanowiła skoncentrować się na pisaniu. Jej seria o przygodach jasnowidzki Cassandry Palmer porównywana jest do bestsellerowych serii Patricii Biggs czy Harlaine Hariss. „Dotyk ciemności” to pierwszy tom o młodej Cassie.
Cassandra Palmer marzy o normalnym życiu. Jednak, jako że została wychowana przez wampiry i od dziecka poznawała ich świat, nie będzie to proste. Sprawy nie ułatwia także jej zdolność jasnowidzenia i widzenia duchów. Na dodatek wszystkie jej wizje przyszłości przedstawiają koszmarne rzeczy, po których normalny człowiek nie mógłby spać. Cassie jest samotna, a jedynymi jej towarzyszami są duchy. Doświadczenie już dawno ją nauczyło, że gdy komuś zaczyna ufać, sprowadza na siebie nieszczęście i zdradę. Cassandra traci resztki normalnego życia, gdy widzi nekrolog w rogu ekranu komputera… swój nekrolog. Najwidoczniej wampir-mafioso, któremu uciekła kilka lat temu, ma zamiar wyrównać rachunki. Panna Palmer szukając ocalenia, szuka pomocy w Senacie wampirów, lecz oczywiście oni nie udzielą jej pomocy za darmo. Jest więc zmuszona współpracować z potężnym wampirem mistrzem, który jest także niebezpiecznie uwodzicielski. Pozostaje coraz mniej czasu, zbliża się wielka walka, czy młoda wieszczka wygra ten wyścig z czasem?
Cassie była nieufna i twarda. Mało co mogło ją złamać, po tym co przeszła w dzieciństwie. Nie jest słodką dziewczynką, a groźną jasnowidzką, jednak nie do końca w siebie wierzy i ciągle ucieka. Ale jest sprytna. Widzi to czego inni mogliby nie zauważyć. Polubiłam tę bohaterkę, gdyż była samowystarczalna i odważna. Jednak przy tym pozostała jak najbardziej ludzka i realna. Niestety wampiry w tej powieści strasznie mnie irytowały. Między innymi Tomas, który wydawać by się mogło, że chce jej dobra, jednak i tak ją oszukiwał. Strasznie mnie denerwował, na szczęście był tylko postacią drugoplanową. Mircea, kolejny wampir, był wykwintny. Mógł być także przerażający, innym zaś razem bardzo miły. Aczkolwiek, jak dla mnie umiał on po prostu świetnie grać i tyle. Jedyną postacią poza Cassandrą, która była dla mnie znośna, był jeszcze mag, który próbował ją nawet zabić, ale to nie jest w tej chwili ważne. Był on bardziej normalny, na swój lekko szalony sposób, jednak naprawdę zapałałam do niego sympatią. Na szczęście nie ma tutaj słodkich wampirów w stylu Edwarda, jednak to nadal nie jest to i wydawało mi się, że niektórzy bohaterowie byli trochę sztuczni. Ogólnie rzecz biorąc, uważam, że postacie są słabo wykreowane, co jest dużym minusem tej książki.
Pozycja ta jest pełna akcji, tak że czytelnik nie może się nudzić w trakcie czytania. Mamy liczne zwroty akcji, od których niekiedy może się nam zakręcić w głowie, jednak fabuła pozostaje miejscami dość mocno przewidywalna. Niektóre wydarzenia mogą być nam znane zanim się wydarzą, niektóre sytuacje są aż nazbyt oczywiste. Jednakże nie psuje to całkowicie lektury, ponieważ są także momenty zaskakujące, które całkowicie zmieniają postać rzeczy. Fabuła jest obfita w fascynujące wydarzenia, które nawet jeżeli nie zaskakują odbiorcy, to i tak skutkują zaciekawieniem i przemyśleniami. Czasami natłok wydarzeń może wydać się denerwujący i przeszkadzać, gdyż myśli czytelnika za szybko muszą zmieniać swój tor, co może zamienić się w rozkojarzenie i gorsze kojarzenie faktów. Aczkolwiek całokształt powinno się uznać za pomyślny, ponieważ, mimo że, jesteśmy atakowani wielką ilością wiadomości i sytuacji, to i dzięki temu przez książkę można przejść szybko i z zaciekawieniem przechodzić od jednej do drugiej sceny i wątku.
Styl pisania autorki nie sprawiał żadnych problemów. Pani Chance barwnie opisała nam wszystkie sytuacje, pomijając zagłębiania się w zbędnych szczegółach. Operowała prostym językiem, zrozumiałym dla każdego. Sposób pisania Karen Chance był plusem, gdyż łatwiej było się odnaleźć w danej sytuacji, po nagłych szybkich zwrotach akcji oraz zagłębić się w lekturze i szybko, z przyjemnością ją przeczytać.
Widać, że książka jest pewnego rodzaju wprowadzeniem. Mimo że już teraz wiele się działo, to dopiero wstęp do czegoś większego. „Dotyk ciemności” jest prosty w odbiorze i przyjemnie się go czytało, jednak bez żadnych rewelacji. Była to tylko interesująca powieść, do której zapewne już nie wrócę, aczkolwiek i tak zapewniła mi miłe chwile. Pozycję tę czytało się szybko, chyba nawet automatycznie próbując nadążyć za pędzącym przebiegiem akcji. Podsumowując, mało wyraziści i nieciekawi bohaterowie, bardzo wiele akcji (momentami aż za dużo) i bardzo przystępny styl pisania, dają nam całkiem niezłą, jednakże i tak dość średnią lekturę. Polecam ją osobom, które nie maja co czytać i nie znudziły się jeszcze wampirami oraz nie oczekują zbyt wiele od książki.
Moja ocena 6,5/10
I moja recenzja.
„Ni to ziębi, ni to grzeje” - głosi ludowe przysłowie, którym z pewnością określić można powieść Karen Chance. „Dotyk ciemności” bowiem, to powieść niejednolita, budząca wiele skrajnych emocji.
Dość szybko tocząca się akcja rozpoczyna się już na pierwszej stronie. Barwna narracja Cassie pozwala nam wczuć się w opowiadane przez nią wydarzenia, a dzięki jej zdolnościom wizjonerskim mamy dostęp do wszystkich potrzebnych informacji.
Świetna jest też bogata w szczegóły miejsko-fantastyczna rzeczywistość. Niezwykle ciekawa jest duża ilość występujących w powieści istot nadnaturalnych; od wampirów, poprzez magów, aż po duchy.
Bohaterką opowiedzianej historii jest Cassie – sławna wizjonerka, która stara się prowadzić normalne życie. O to jednak trudno, jeśli zobaczyć można swój własny nekrolog. Cassie jednak nie zamierza się poddać i ucieczką próbuje ratować swoje życie. Niestety bohaterka nie wzbudziła mojej większej sympatii. Czemu? Nie wiem. To potrafiąca radzić sobie w trudnych sytuacjach kobieta, potrafi walczyć i się bronić. To jednak, czego broni najbardziej to własne dziewictwo. Cecha ta sprawia, że powieść – celowo, czy nie – nabiera dziwnego zabarwienia moralno-wychowawczego. A wszelkie elementy erotyczne w niej występujące, tylko to wrażenie potęgują. Postawa Cassie irytuje i prezentuje główną bohaterkę jako słabą, nieco głupiutką istotkę. A bieganie z pistoletami i walka wręcz zobowiązuje, prawda?
Kolejną kwestią są podróże w czasie. Tematyka ta, niezwykle przez mnie lubiana, pojawia się także tutaj. Czytając powieść trzeba cały czas pozostawać w czujności, aby nie pogubić się w chaotycznych, skomplikowanych opisach wydarzeń zwłaszcza, że dzieją się one na różnych płaszczyznach czasowych.
Bohaterowie dzielą się na dwie grupy – pierwszą, wykreowaną przez Karen Chance i drugą… bandę historycznych postaci, mieszaninę różnych epok i narodowości. Zabieg ten wyszedł nie tylko nieciekawie, ale wręcz żenująco i według mnie jest najsłabszym elementem całej powieści. Przyłapałam się na tym, że czytając o Kleopatrze, Rasputinie i całej gromadzie innych historycznych osobistości zasłaniałam twarz dłonią – wstydziłam się, było mi głupio, że czytam coś tak – mówiąc kolokwialnie, ale dosadnie – idiotycznego. Wszystkie zresztą zabiegi ze zmianą czasu nie wyszły autorce najlepiej. Choć ciekawie zaprezentowane – nie trzymały się podstawowych zasad logiki. Bohaterowie gmerają w przeszłych odmętach, zmieniają bieg wydarzeń, a ich teraźniejszość pozostaje taka sama.
Zastanawiam się w czym tkwi problem. Nie w całokształcie, bo ten w ostatecznych rozrachunku wypada na plus. Diabeł tkwi w szczegółach, które są tutaj niedopracowane, nieprzemyślane i co najważniejsze – bardzo irytujące. Książkę przeczytać można, ale na pewno nie ma co liczyć na niezapomnianą lekturę.
Recenzja napisana dla portalu LubimyCzytac.pl
Powrót do góry
Po waszych recenzjach widzę, że nic nie stracę, nie czytając tej książki.
No tak, wyróżnię się i powiem, że mnie się książka podobała.
Cassandra Palmer jest jasnowidzką. Dodatkowo żyje w świecie wampirów, wiec ich zachowania nie są jej obce. Tylko, czy jest na pewno zwykłą jasnowidzką?
Całe jej dotychczasowe życie się zmienia, gdy dostaje nekrolog. I to nie byle czyj, tylko jej własny! Wkrótce ma zostać zabita, wkrótce? Tfu! Za chwilę. A wszystko przez przeszłość, stare porachunki, niedopowiedzenia i tajemnice.
Dlaczego ta książka mi się podobała? A dlatego, że jak na debiut autorki to odebrałam ją bardzo pozytywnie, nie zawsze pierwsze książki są napisane tak przyjemnie. Odniosłam wrażenie, że książka była dojrzalej napisana niż inne debiuty, a mimo to, język byłłatwy do zrozumienia. Poza tym nie było nudy. Ciągle się coś działo, i żeby było lepiej - działo się coś ciekawego, coś co wciągało. I to właśnie lubię, że coś się dzieje, ale nie nudzi i nie nuży. Poza tym urban fantasy to jeden z moich ulubionych gatunków. Tak mówicie, że sceny seksu w każdym rozdziale... Nie było tu wcale seksu w każdym rozdziale, w sumie seksu jako seksu nie było wcale, mimo że jest scena erotyczna, ale jest naprawdę dobrze opisana.
Sam pomysł też przypadł mi do gustu, lubię klimat kontaktów ze światem duchów, lubię świat wampirów, lubię bohaterki w stylu Cassie.
No właśnie.. odnośnie bohaterów. Cassie, lubię Cassie. Umie postawić na swoim, ma silną osobowość, potrafi walczyć i tupnąć nogą, że tak powiem. Jeśli chodzi o wampiry to najlepiej mi zapadli w pamięć Tomas i Mircea. Jest jednak coś czego mi brakowało w bohaterach, znaczy może nie tyle co brakowało, ile tego nie zauważyłam. Po prostu autorka mogła trochę lepiej charaktery dopracować i byłoby jeszcze przyjemniej.
Jak dla mnie to dużym plusem było to, że akcja rozwijała się stopniowo i odkrywane były co rusz nowe fakty, nowe tajemnice. A tak naprawdę i tak do końca wszystkiego nie wiadomo ; ) I nieprzeiwdywalność, kocham to. Chociaż trochę się zawiodłam jak się okazało, że SPOILERTomas ich zdradził.. myślałam, że się zakocham w kolejnym bohaterze, a ten mi tu taki cyrk robi no!KONIEC SPOILERA Ah i zapomniałabym o Billym! Billy jest duchem Ale jaki mfajnym duchem! Jego zachowanie i wejścia są obłędne i to dzięki niemu książka nabiera humoru. Tak, zdecydowanie były pewne momenty, w których można było się posmiać, a niektóre wypowiedzi, nie tylko Billy'ego - obłędne.
Tak podsumowując to ja polecam ; ) Nie widzę większych minusów tej książki, bardzo przyjemna.. a okładka mnie natchnęła.. chcę taki tatuaż! *_* Powrót do góry
Utknęłam po przeczytaniu jakiejś 1/4 książki. Po prostu nie mogłam dalej przebrnąć. Fakt, miałam wtedy czytelniczego doła, więc dam książce jeszcze jedną szansę. Kiedy? Nie mam pojęcia.
A mi tak jak i Shetani podobała się książka
Pamiętam jak kiedyś chciałam kupić tę książkę, ale się rozmyśliłam i wzięłam "Drżenie". Teraz jak sobie myślę, czy dobrze zrobiłam to nie mogę sobie odpowiedzieć, bo obie te książki były ciekawe podczas lektury.
Z początku, gdy zaczęłam czytać "Dotyk Ciemności" miałam ochotę to odłożyć. Było - co tu dużo mówić - nudno i w kółko opisy. Wkurzało mnie najbardziej to, że Cassie ma kumpla i opowiada jak to się z nim zakolegowała. A po cóż mi to wiedzieć.? Jak się znają no to okej, nic mi do tego. Ale mnie nie obchodzi w jaki sposób to się stało.
Nareszcie po kilku stronach poznajemy innego bohatera, a mianowicie - Tomasa.
Tomas mi też się na początku spodobał spoiler: Fajne było jak się całowali Ale szkoda, że on ją zdradził. No ale ja też bym się wnerwiła, gdyby ktoś pił moją krew wbrew mej woli i kazał mi o tym zapomnieć. Straszne wykorzystywanie. I on chce jeszcze żeby Cassie mu wybaczyła.?Ha ha.! Dobre mi sobie.! koniec.
Jest też później kolejny bohater, którego polubiłam za jego humorek - Billy'ego Joe.
No i wampir Mircea - opiekun Cassandry od małego. spoiler: Bardzo bym chciała żey Cassie była z Mirceą. Przy ostatnich rozdziałach on jest taki fajny koniec.
Książka opowiada o tym, że Cassie Palmer jest jasnowidzką i uciekła kilka lat temu (czy kilkanaście) mafii-wampirowi i teraz on jej szuka, aby ją zabić. I Cass znowu ucieka. W ukrywaniu pomagają jej inne wampiry, mag oraz duchy. Okazuje się, że dwa Kręgi magów - Srebrny i Czarny (chyba to były te nazwy) chcą im odbić jasnowidzkę. Tylko jest jedno pytanie: dlaczego.? Dlaczego jakieś Kręgi chcą Cassie, skoro ona nigdy nie miała z nimi nic do czynienia?
Najbardziej po książce oczekiwałam tego romansu co pisze w opisie. A tu dopiero pod koniec mamy jedną scenkę miłostki. Ale nie była rozczarowująca - na szczęście
Mam nadzieję, że w kolejnych częściach będzie tego więcej
"Dotyk Ciemności" Karen Chance to zabawna, intrygująca, pełna zwrotów akcji książka, która przeniesie cię nie tylko w XXI wiek. Oceniam książkę 9/10 i z miłą i wielką chęcią przeczytam kolejne części, żeby dowiedzieć się co zrobi twarda bohaterka ze swoimi problemami - tymi z ucieczką przed istotami nadprzyrodzonymi i przed zauroczeniem Polecam. Powrót do góry
Napisałam do wydawnictwa w sprawie drugiej części, bo bardzo chętnie dowiedziałabym się, co tam słychać więcej u Cassie
Jak mi odpiszą to wam napiszę
Dałąm książce drugą szansę i jestem z tego zadowolona Przebrnęłam jakoś przez te nudne opisy i dalej znów było ciekawie. Muszę przyznać, że postaci są interesujące, zarówno Cassie jak i panowie Czekam na kolejny tom. Powrót do góry
Historia Cassandry Palmer zaciekawiła mnie na tyle, że z chęcią sięgnę po kolejne tomy jeśli się pojawią.
„Dotyk Ciemności”wprowadza w świat Cassie i wampirów a zakończenie ukazuje na jakim problemie będzie skupiała się historia. Nie jest to jakaś wciągająca lektura, da się ją spokojnie przeczytać a najciekawiej oczywiście robi się na końcu by zakończyć się tak by zaciekawić i zachęcić czytelnika do lektury dalszych części.
Jak na razie nie zwracałam sobie zbytnio głowy zrozumieniem roli senatorów, hierarchii wampirów, kręgów i ich magii. Bardziej skupiałam się na dziejących wydarzeniach i na historii Cassie bo były ciekawsze.
Polubiłam główną bohaterkę. Podobało mi się w niej to, że nie chce być Pytią a co za tym idzie nie mam zamiaru jak na razie opowiedzieć się po którejś ze stron. Moją uwagę przykuł nie kto inny jak Mircea . Jestem bardzo go ciekawa i jego tajemnic, które na pewno jeszcze skrywa. A co do tych złych bohaterów i niebezpiecznych to nie wiem dlaczego być może przez odczucia Cassie uważam , że Tony, Rasputin to „nic” w porównaniu z tym Kubą Rozpruwaczem - jak on się zwał? Jakoś tak wywarł na mnie wrażenie najbezpieczniejszego ze wszystkich wampirów
Tak jak napisałam wcześniej z chęcią przeczytam kontynuację przygód Cassie by się przekonać czy ta seria jest równie dobra jak te o Mercy czy Kate.
Polska okładka:
Zagraniczna:
Wydawnictwo Papierowy Księżyc planuje już w czerwcu wydać pierwszą książkę z serii o Cassie Palmer od Karen Chance – Touch the Dark.
O książce:
„Niesamowicie zabawna swawola z zaangażowaną bohaterką. Pojawia się nadzieja, na dalszy ciąg tej pracy!”
Kelley Armstrong
Dotyk Ciemności to pierwszy tom bestsellerowej serii o przygodach Cassandry ‘Cassie’ Palmer, która posiada zdolności jasnowidzenia i komunikowania się ze światem zmarłych.
Błyskotliwa i wciągająca seria autorstwa Karen Chance to jeden
z najpopularniejszych na świecie cykli paranormal/urban fantasy. Jest publikowany
w kilkunastu językach i na całym świecie cieszy się równą popularnością co serie Patricii Briggs, Ilony Andrews czy Charlaine Harris.
***
Cassie Palmer marzy o normalnym życiu. Związek ze światem wampirów
i niezwykłe zdolności jasnowidzenia wcale jej tego nie ułatwiają. W swoich wizjach widzi przyszłość – i nie jest ona świetlana. Przeszłość także kryje mroczne tajemnice…
Świat Cassie wypełnia samotność. Towarzyszą jej jedynie dusze zmarłych – Cassie Palmer posiada bowiem rzadki dar kontaktów z duchami, które z różnych przyczyn pozostały na ziemi. Relacje z innymi śmiertelnikami i nieumarłymi nauczyły ją,
że zaufanie rodzi zdradę, a miłość – śmierć…
Z trudem odzyskany w życiu spokój nie trwa długo. Cassie otrzymuje własny nekrolog – za kilka godzin ma zginąć… To pałający żądzą zemsty mafioso, od którego Cassie uciekła parę lat temu, odnalazł ją, aby uregulować stare rachunki.
Szukając ocalenia, Cassie zmuszona jest zwrócić się o pomoc do Senatu wampirów. Ale nieumarli senatorowie nie pomogą jej za darmo. Cassie musi współpracować
z jednym z ich najpotężniejszych członków, niebezpiecznie uwodzicielskim wampirem mistrzem.
Na granicy światów rodzi się pożądanie. Dotyk ciemności przeraża, ale i budzi uśpioną namiętność…
Czy śmiertelniczka może zaufać wampirowi?
Czy cena rozkoszy nie okaże się zbyt wysoka?
Czy uda jej się uniknąć śmierci i oszukać przeznaczenie?
Wyścig z czasem trwa…
Wydawnictwo: Papierowy Księżyc
Premiera: 20 lipca
Cena: Wkrótce
Ilość Stron: Wkrótce
info: http://paranormalbooks.pl/2011/07/29/dotyk-ciemnosci/
***
Ciekawa jestem, jaka będzie polska okładka. Ta jest średnia - laska z pentagramem na plecach, baaardzo twórcze...
Hmm... Myślę, że książka może być ciekawa. Okładka wogóle mi się nie podoba. Mam nadzieję, że polska będzie ładniejsza. Ale do czerwca jeszcze trochę czasu tutajpoczkategori
A ja mam odmienne zdanie co do okładki. Podoba mi się okropnie, tak samo jak następne okładki z serii
Książka trafiła na listę kupna już w tamtym roku w nadziei, że któreś wydawnictwo ją wyda.
Opis jakis taki pokręcony, poczekam ,a nuż kiedys kupie i przeczytam
A okladka, podobnie jak @lmie, mnie również się podoba tutajpoczkategori
A ja mam odmienne zdanie co do okładki. Podoba mi się okropnie, tak samo jak następne okładki z serii
Książka trafiła na listę kupna już w tamtym roku w nadziei, że któreś wydawnictwo ją wyda.
@lma, a to ile jest części tej serii?
Nie, jakoś jednak okładka mi nie przemawia, może przez te dziewczynę, bo ogólnie klimat ma fajny. jedyne, czego się obawiam, to tego, że będzie dużo części tej książki, a jak kupisz, jedną to siłą rzeczy chcesz też kupić kolejną. A gdzie ta kasa na książki?!
Obecnie jest 5 części, z czego piąta ma mieć premierę w tym roku, jakoś w czerwcu.
http://www.karenchance.com/books.html
Tirindeth, mam takie same obawy jeśli chodzi o serie książek, ale ja lubię serie byle w rozsądnych ilościach jeśli chodzi o części.
Jestem tak szczęśliwa, że ta seria się ukaże w PL, że nie macie pojęcia.
Jeszcze jak się ukaże (albo ktoś wykupi prawa) Rachel Vincent i Jennifer Estep to będę maksymalnie zadowolona tutajpoczkategori
No mi się okładka bardzo podoba...
Taka mroczna .
Pewnie kupię, a jak nie to ebooka przeczytam.
ta ksiazka na pewno bedzie moja ledwo sie pojawi tutajpoczkategori
I opis i okładka mi się podobają, więc na pewno przeczytam xD
Podoba mi się pierwsza część opisu, jednak od słowa "wampirów" traci już całą swoją oryginalność. A jeśli chodzi o okładkę, to jak dla mnie za dużo się na niej dzieje. Na pewno nie kupię. tutajpoczkategori
Opis ciekawy, zapewne kupie Duzym plusem bedzie, to jesli okaze sie, ze glowna bohaterka ma wiecej niz 18 lat
Jak zwykle poczekam na recenzje
Obecnie jest 5 części, z czego piąta ma mieć premierę w tym roku, jakoś w czerwcu.
http://www.karenchance.com/books.html
Wow. Okładki kolejnych części są super. Tylko ta pierwsza (jak już wcześniej pisałam) nie przypadła mi do gustu. Ale po dobrych recenzjach książkę kupię tutajpoczkategori
Hmm... A mi się opis jakoś tak nieprzyjemnie kojarzy z "Krwią aniołów", więc póki co nie nastawiam się za bardzo na tę książkę.
może być dobra okładka fajna pewnie ją kupię tutajpoczkategori
No i info z PB:
Jeżeli jesteście fanami przygód takich bohaterek jak Sookie Stockhouse, Kate Daniels czy Mercedes Thompson to już wkrótce na horyzoncie pojawi się kolejna twarda sztuka, której będziecie kibicować – Cassandra (Cassie) Pamer.
Już w czerwcu na polskim rynku zadebiutuje jedna z najlepszych serii z gatunku paranormal/urban fantasy na świecie. Napisany przez amerykańską autorkę Karen Chance cykl powieści o przygodach Cassie Palmer, to światowy bestseller, który ukazuje się już w kilkunastu językach.
Początek tego cyklu to powieść „Dotyk Ciemności”, której premiera na polskim rynku odbędzie się już w czerwcu 2011.
To jeden z najgorętszych tytułów na nadchodzące wakacje. Przygoda, akcja, romans, seks, wampiry i tajemnice przeszłości… A przede wszystkim Cassie Palmer, która posiada niezwykłe zdolności jasnowidzenia a jednocześnie posiada rzadki dar kontaktów z duchami, które z różnych przyczyn pozostały na ziemi… Kiedy upomni się o nią świat wampirów i świat magii, los stawia ją w sytuacji, w której każdy wybór wydaje się zły…
Bestsellerowa seria o przygodach Cassie Palmer jest jedną z najbardziej cenionych na rynku powieści paranormal i urban fantasy, na równi z powieściami Charlaine Harris, Patricii Briggs czy Ilony Andrews.
Zresztą wystarczy tylko wczytać się w rekomendacje udzielone cyklowi przygód Cassie Palmer przez najbardziej znane autorki tego gatunku:
„Jeden z moich ulubionych cykli” – Charlaine Harris, autorka cyklu o Sookie Stockhouse
„Twarda, sprytna bohaterka i seksownie przerażające wampiry” – Patricia Briggs, autorka cyklu o Mercedes Thompson
„Cudownie wciągająca powieść z intrygującą bohaterką” – Kelley Armstrong, autorka cyklu Najciemniejsze moce
„Karen Chance zachwyci was światem pełnym wampirów, magów i dziewczyną na tyle twardą, aby skopać im tyłki”.- Rebecca York, autorka bestsellerowego cyklu Moon
Już wkrótce do Waszych ulubionych bohaterek dołączy nowa postać – Cassie Palmer – w pierwszym tomie jej przygód pod tytułem „Dotyk Ciemności”.
Okładka śliczna. Opis interesujący. Moim zdaniem książka będzie bardzo fajna, a poza tym wydawnictwo PapierowyKsiężyc jest jedną z moich ulubionych wydawnictw. Ale jeszcze poczekam na wasze recenzje..: tutajpoczkategori
Wiadomo coś o dacie premiery? Bo cicho jak do tej pory...
przeniesiona na lipiec tutajpoczkategori
http://paranormalbooks.pl/2011/06/28/nadchodzi-cassie-palmer/
Premiera 20 lipca
I okładka podoba mi się sto razy bardziej niż oryginału. Wow, jestem pod wrażeniem.
Uwielbiam serie pani Briggs i Ilony Andrews. Chyba się skuszę i na tą serię. Tutaj są ogóle informacje i fragment do poczytania http://www.papierowyksiezyc.pl/naszkatalog/item/237-dotyk-ciemności.html tutajpoczkategori
MI też nasza okładka dużo bardziej się podoba. Aż sama się dziwię. No, ale w końcu to nie amber
Super okładka, opis niczego sobie, pewnie przeczytam tutajpoczkategori
Premiera miała być 20 lipca, ale co z tego co widze to na empiku premiera dopiero 29 lipca, a na innych stronach wacha sie między 20, 22 i 26 ehm... trzeba czekać.
Czytam, niby wszystko jest fajnie, ale jakoś ciężko mi jest się wczuć w klimat. :c Nie mogę powiedzieć, że autorka idzie na łatwiznę, każda postać jest skrupulatnie opisana, to samo z wydarzeniami, miejscami, motywami. Nudą nie wieje. A Cassie może jest nieco porywcza, nie rozgryzłam jej jeszcze, ale na razie nie mogę jej nic zarzucić. Mimo to coś jest nie tak. tutajpoczkategori
Zapowiada się fajnie, Pewnie przeczytam : D
Mam do was takie jedno pytanie: ile ta książka ma stron?
Sama chciałabym sprawdzić gdybym mogła, ale u mnie w księgarniach ta książka jest na zamówienie i niestety przez to, nie da się tego sprawdzić.
według strony wydawnictwa około 400 Powrót do góry
książka ma 381 stron
Opis niby OK, okładka też, ale te stringi to mnie po prostu rozwalają Czyżby książka była pikantna w szczegółach? To chyba będzie niczym powiew świeżości w stosunku do tych wszystkich głównych bohaterek chcąco-bojąco-się-cnotliwych No, oczywiście pomijając Zoey Redbird Powrót do góry
Opis niby OK, okładka też, ale te stringi to mnie po prostu rozwalają Czyżby książka była pikantna w szczegółach? To chyba będzie niczym powiew świeżości w stosunku do tych wszystkich głównych bohaterek chcąco-bojąco-się-cnotliwych No, oczywiście pomijając Zoey Redbird
Haha, jeżeli twierdzisz, że to jedna z niewielu książek o pikantnych szczegółach to bez obrazy ale naprawdę niewiele czytałaś XDDDD Poza tym owszem, jest taka bo nawet wydawnictwo mi napisało, że nie wyślą mi tej książki bo "Szanowna koleżanka jest za młoda na tego typu literaturę" XD
Ja co do tej książki jestem nastawiona sceptycznie bo czytałam do tej pory jedną recenzję i była ona negatywna. No cóż, teraz nie pozostaje nic innego jak tylko czekać na wasze
Opis niby OK, okładka też, ale te stringi to mnie po prostu rozwalają Czyżby książka była pikantna w szczegółach? To chyba będzie niczym powiew świeżości w stosunku do tych wszystkich głównych bohaterek chcąco-bojąco-się-cnotliwych No, oczywiście pomijając Zoey Redbird
Haha, jeżeli twierdzisz, że to jedna z niewielu książek o pikantnych szczegółach to bez obrazy ale naprawdę niewiele czytałaś XDDDD Poza tym owszem, jest taka bo nawet wydawnictwo mi napisało, że nie wyślą mi tej książki bo "Szanowna koleżanka jest za młoda na tego typu literaturę" XD
No widać nie natrafiłam na takie, które miałyby sprostać moim oczekiwaniom Ja poprzeczkę ustawiam wysoko xD Ale może mam takie zwichrowania po przeczytaniu całej serii Strzały Kusziela (kto czytał, ten wie o co mi chodzi ). Powrót do góry
Poza tym owszem, jest taka bo nawet wydawnictwo mi napisało, że nie wyślą mi tej książki bo "Szanowna koleżanka jest za młoda na tego typu literaturę" XD
O rany, aż tak? Nie lubię takich erotyków więc zdecydowanie nie sięgnę. Może uda mi się znaleźć jakąś fajną książkę urban fantasy bez scen erotycznych w każdym rozdziale...
Poza tym owszem, jest taka bo nawet wydawnictwo mi napisało, że nie wyślą mi tej książki bo "Szanowna koleżanka jest za młoda na tego typu literaturę" XD
O rany, aż tak? Nie lubię takich erotyków więc zdecydowanie nie sięgnę. Może uda mi się znaleźć jakąś fajną książkę urban fantasy bez scen erotycznych w każdym rozdziale...
Nie wiem czy aż tak z tego co wiem. Wyolbrzymiają ;D Powrót do góry
„Z deszczu pod rynnę”
Karen Chance jest autorką jednej z najpopularniejszych serii urban fantasy na świecie, której każdy tom gości na najbardziej prestiżowych listach bestsellerów i został przetłumaczony na kilkanaście języków. Karen Chance urodziła się na Florydzie, potem mieszkała m. in. we Francji, Wielkiej Brytanii, Hong Kongu. Uczyła historii, jednak ostatnio postanowiła skoncentrować się na pisaniu. Jej seria o przygodach jasnowidzki Cassandry Palmer porównywana jest do bestsellerowych serii Patricii Biggs czy Harlaine Hariss. „Dotyk ciemności” to pierwszy tom o młodej Cassie.
Cassandra Palmer marzy o normalnym życiu. Jednak, jako że została wychowana przez wampiry i od dziecka poznawała ich świat, nie będzie to proste. Sprawy nie ułatwia także jej zdolność jasnowidzenia i widzenia duchów. Na dodatek wszystkie jej wizje przyszłości przedstawiają koszmarne rzeczy, po których normalny człowiek nie mógłby spać. Cassie jest samotna, a jedynymi jej towarzyszami są duchy. Doświadczenie już dawno ją nauczyło, że gdy komuś zaczyna ufać, sprowadza na siebie nieszczęście i zdradę. Cassandra traci resztki normalnego życia, gdy widzi nekrolog w rogu ekranu komputera… swój nekrolog. Najwidoczniej wampir-mafioso, któremu uciekła kilka lat temu, ma zamiar wyrównać rachunki. Panna Palmer szukając ocalenia, szuka pomocy w Senacie wampirów, lecz oczywiście oni nie udzielą jej pomocy za darmo. Jest więc zmuszona współpracować z potężnym wampirem mistrzem, który jest także niebezpiecznie uwodzicielski. Pozostaje coraz mniej czasu, zbliża się wielka walka, czy młoda wieszczka wygra ten wyścig z czasem?
Cassie była nieufna i twarda. Mało co mogło ją złamać, po tym co przeszła w dzieciństwie. Nie jest słodką dziewczynką, a groźną jasnowidzką, jednak nie do końca w siebie wierzy i ciągle ucieka. Ale jest sprytna. Widzi to czego inni mogliby nie zauważyć. Polubiłam tę bohaterkę, gdyż była samowystarczalna i odważna. Jednak przy tym pozostała jak najbardziej ludzka i realna. Niestety wampiry w tej powieści strasznie mnie irytowały. Między innymi Tomas, który wydawać by się mogło, że chce jej dobra, jednak i tak ją oszukiwał. Strasznie mnie denerwował, na szczęście był tylko postacią drugoplanową. Mircea, kolejny wampir, był wykwintny. Mógł być także przerażający, innym zaś razem bardzo miły. Aczkolwiek, jak dla mnie umiał on po prostu świetnie grać i tyle. Jedyną postacią poza Cassandrą, która była dla mnie znośna, był jeszcze mag, który próbował ją nawet zabić, ale to nie jest w tej chwili ważne. Był on bardziej normalny, na swój lekko szalony sposób, jednak naprawdę zapałałam do niego sympatią. Na szczęście nie ma tutaj słodkich wampirów w stylu Edwarda, jednak to nadal nie jest to i wydawało mi się, że niektórzy bohaterowie byli trochę sztuczni. Ogólnie rzecz biorąc, uważam, że postacie są słabo wykreowane, co jest dużym minusem tej książki.
Pozycja ta jest pełna akcji, tak że czytelnik nie może się nudzić w trakcie czytania. Mamy liczne zwroty akcji, od których niekiedy może się nam zakręcić w głowie, jednak fabuła pozostaje miejscami dość mocno przewidywalna. Niektóre wydarzenia mogą być nam znane zanim się wydarzą, niektóre sytuacje są aż nazbyt oczywiste. Jednakże nie psuje to całkowicie lektury, ponieważ są także momenty zaskakujące, które całkowicie zmieniają postać rzeczy. Fabuła jest obfita w fascynujące wydarzenia, które nawet jeżeli nie zaskakują odbiorcy, to i tak skutkują zaciekawieniem i przemyśleniami. Czasami natłok wydarzeń może wydać się denerwujący i przeszkadzać, gdyż myśli czytelnika za szybko muszą zmieniać swój tor, co może zamienić się w rozkojarzenie i gorsze kojarzenie faktów. Aczkolwiek całokształt powinno się uznać za pomyślny, ponieważ, mimo że, jesteśmy atakowani wielką ilością wiadomości i sytuacji, to i dzięki temu przez książkę można przejść szybko i z zaciekawieniem przechodzić od jednej do drugiej sceny i wątku.
Styl pisania autorki nie sprawiał żadnych problemów. Pani Chance barwnie opisała nam wszystkie sytuacje, pomijając zagłębiania się w zbędnych szczegółach. Operowała prostym językiem, zrozumiałym dla każdego. Sposób pisania Karen Chance był plusem, gdyż łatwiej było się odnaleźć w danej sytuacji, po nagłych szybkich zwrotach akcji oraz zagłębić się w lekturze i szybko, z przyjemnością ją przeczytać.
Widać, że książka jest pewnego rodzaju wprowadzeniem. Mimo że już teraz wiele się działo, to dopiero wstęp do czegoś większego. „Dotyk ciemności” jest prosty w odbiorze i przyjemnie się go czytało, jednak bez żadnych rewelacji. Była to tylko interesująca powieść, do której zapewne już nie wrócę, aczkolwiek i tak zapewniła mi miłe chwile. Pozycję tę czytało się szybko, chyba nawet automatycznie próbując nadążyć za pędzącym przebiegiem akcji. Podsumowując, mało wyraziści i nieciekawi bohaterowie, bardzo wiele akcji (momentami aż za dużo) i bardzo przystępny styl pisania, dają nam całkiem niezłą, jednakże i tak dość średnią lekturę. Polecam ją osobom, które nie maja co czytać i nie znudziły się jeszcze wampirami oraz nie oczekują zbyt wiele od książki.
Moja ocena 6,5/10
I moja recenzja.
„Ni to ziębi, ni to grzeje” - głosi ludowe przysłowie, którym z pewnością określić można powieść Karen Chance. „Dotyk ciemności” bowiem, to powieść niejednolita, budząca wiele skrajnych emocji.
Dość szybko tocząca się akcja rozpoczyna się już na pierwszej stronie. Barwna narracja Cassie pozwala nam wczuć się w opowiadane przez nią wydarzenia, a dzięki jej zdolnościom wizjonerskim mamy dostęp do wszystkich potrzebnych informacji.
Świetna jest też bogata w szczegóły miejsko-fantastyczna rzeczywistość. Niezwykle ciekawa jest duża ilość występujących w powieści istot nadnaturalnych; od wampirów, poprzez magów, aż po duchy.
Bohaterką opowiedzianej historii jest Cassie – sławna wizjonerka, która stara się prowadzić normalne życie. O to jednak trudno, jeśli zobaczyć można swój własny nekrolog. Cassie jednak nie zamierza się poddać i ucieczką próbuje ratować swoje życie. Niestety bohaterka nie wzbudziła mojej większej sympatii. Czemu? Nie wiem. To potrafiąca radzić sobie w trudnych sytuacjach kobieta, potrafi walczyć i się bronić. To jednak, czego broni najbardziej to własne dziewictwo. Cecha ta sprawia, że powieść – celowo, czy nie – nabiera dziwnego zabarwienia moralno-wychowawczego. A wszelkie elementy erotyczne w niej występujące, tylko to wrażenie potęgują. Postawa Cassie irytuje i prezentuje główną bohaterkę jako słabą, nieco głupiutką istotkę. A bieganie z pistoletami i walka wręcz zobowiązuje, prawda?
Kolejną kwestią są podróże w czasie. Tematyka ta, niezwykle przez mnie lubiana, pojawia się także tutaj. Czytając powieść trzeba cały czas pozostawać w czujności, aby nie pogubić się w chaotycznych, skomplikowanych opisach wydarzeń zwłaszcza, że dzieją się one na różnych płaszczyznach czasowych.
Bohaterowie dzielą się na dwie grupy – pierwszą, wykreowaną przez Karen Chance i drugą… bandę historycznych postaci, mieszaninę różnych epok i narodowości. Zabieg ten wyszedł nie tylko nieciekawie, ale wręcz żenująco i według mnie jest najsłabszym elementem całej powieści. Przyłapałam się na tym, że czytając o Kleopatrze, Rasputinie i całej gromadzie innych historycznych osobistości zasłaniałam twarz dłonią – wstydziłam się, było mi głupio, że czytam coś tak – mówiąc kolokwialnie, ale dosadnie – idiotycznego. Wszystkie zresztą zabiegi ze zmianą czasu nie wyszły autorce najlepiej. Choć ciekawie zaprezentowane – nie trzymały się podstawowych zasad logiki. Bohaterowie gmerają w przeszłych odmętach, zmieniają bieg wydarzeń, a ich teraźniejszość pozostaje taka sama.
Zastanawiam się w czym tkwi problem. Nie w całokształcie, bo ten w ostatecznych rozrachunku wypada na plus. Diabeł tkwi w szczegółach, które są tutaj niedopracowane, nieprzemyślane i co najważniejsze – bardzo irytujące. Książkę przeczytać można, ale na pewno nie ma co liczyć na niezapomnianą lekturę.
Recenzja napisana dla portalu LubimyCzytac.pl
Powrót do góry
Po waszych recenzjach widzę, że nic nie stracę, nie czytając tej książki.
No tak, wyróżnię się i powiem, że mnie się książka podobała.
Cassandra Palmer jest jasnowidzką. Dodatkowo żyje w świecie wampirów, wiec ich zachowania nie są jej obce. Tylko, czy jest na pewno zwykłą jasnowidzką?
Całe jej dotychczasowe życie się zmienia, gdy dostaje nekrolog. I to nie byle czyj, tylko jej własny! Wkrótce ma zostać zabita, wkrótce? Tfu! Za chwilę. A wszystko przez przeszłość, stare porachunki, niedopowiedzenia i tajemnice.
Dlaczego ta książka mi się podobała? A dlatego, że jak na debiut autorki to odebrałam ją bardzo pozytywnie, nie zawsze pierwsze książki są napisane tak przyjemnie. Odniosłam wrażenie, że książka była dojrzalej napisana niż inne debiuty, a mimo to, język byłłatwy do zrozumienia. Poza tym nie było nudy. Ciągle się coś działo, i żeby było lepiej - działo się coś ciekawego, coś co wciągało. I to właśnie lubię, że coś się dzieje, ale nie nudzi i nie nuży. Poza tym urban fantasy to jeden z moich ulubionych gatunków. Tak mówicie, że sceny seksu w każdym rozdziale... Nie było tu wcale seksu w każdym rozdziale, w sumie seksu jako seksu nie było wcale, mimo że jest scena erotyczna, ale jest naprawdę dobrze opisana.
Sam pomysł też przypadł mi do gustu, lubię klimat kontaktów ze światem duchów, lubię świat wampirów, lubię bohaterki w stylu Cassie.
No właśnie.. odnośnie bohaterów. Cassie, lubię Cassie. Umie postawić na swoim, ma silną osobowość, potrafi walczyć i tupnąć nogą, że tak powiem. Jeśli chodzi o wampiry to najlepiej mi zapadli w pamięć Tomas i Mircea. Jest jednak coś czego mi brakowało w bohaterach, znaczy może nie tyle co brakowało, ile tego nie zauważyłam. Po prostu autorka mogła trochę lepiej charaktery dopracować i byłoby jeszcze przyjemniej.
Jak dla mnie to dużym plusem było to, że akcja rozwijała się stopniowo i odkrywane były co rusz nowe fakty, nowe tajemnice. A tak naprawdę i tak do końca wszystkiego nie wiadomo ; ) I nieprzeiwdywalność, kocham to. Chociaż trochę się zawiodłam jak się okazało, że SPOILERTomas ich zdradził.. myślałam, że się zakocham w kolejnym bohaterze, a ten mi tu taki cyrk robi no!KONIEC SPOILERA Ah i zapomniałabym o Billym! Billy jest duchem Ale jaki mfajnym duchem! Jego zachowanie i wejścia są obłędne i to dzięki niemu książka nabiera humoru. Tak, zdecydowanie były pewne momenty, w których można było się posmiać, a niektóre wypowiedzi, nie tylko Billy'ego - obłędne.
Tak podsumowując to ja polecam ; ) Nie widzę większych minusów tej książki, bardzo przyjemna.. a okładka mnie natchnęła.. chcę taki tatuaż! *_* Powrót do góry
Utknęłam po przeczytaniu jakiejś 1/4 książki. Po prostu nie mogłam dalej przebrnąć. Fakt, miałam wtedy czytelniczego doła, więc dam książce jeszcze jedną szansę. Kiedy? Nie mam pojęcia.
A mi tak jak i Shetani podobała się książka
Pamiętam jak kiedyś chciałam kupić tę książkę, ale się rozmyśliłam i wzięłam "Drżenie". Teraz jak sobie myślę, czy dobrze zrobiłam to nie mogę sobie odpowiedzieć, bo obie te książki były ciekawe podczas lektury.
Z początku, gdy zaczęłam czytać "Dotyk Ciemności" miałam ochotę to odłożyć. Było - co tu dużo mówić - nudno i w kółko opisy. Wkurzało mnie najbardziej to, że Cassie ma kumpla i opowiada jak to się z nim zakolegowała. A po cóż mi to wiedzieć.? Jak się znają no to okej, nic mi do tego. Ale mnie nie obchodzi w jaki sposób to się stało.
Nareszcie po kilku stronach poznajemy innego bohatera, a mianowicie - Tomasa.
Tomas mi też się na początku spodobał spoiler: Fajne było jak się całowali Ale szkoda, że on ją zdradził. No ale ja też bym się wnerwiła, gdyby ktoś pił moją krew wbrew mej woli i kazał mi o tym zapomnieć. Straszne wykorzystywanie. I on chce jeszcze żeby Cassie mu wybaczyła.?Ha ha.! Dobre mi sobie.! koniec.
Jest też później kolejny bohater, którego polubiłam za jego humorek - Billy'ego Joe.
No i wampir Mircea - opiekun Cassandry od małego. spoiler: Bardzo bym chciała żey Cassie była z Mirceą. Przy ostatnich rozdziałach on jest taki fajny koniec.
Książka opowiada o tym, że Cassie Palmer jest jasnowidzką i uciekła kilka lat temu (czy kilkanaście) mafii-wampirowi i teraz on jej szuka, aby ją zabić. I Cass znowu ucieka. W ukrywaniu pomagają jej inne wampiry, mag oraz duchy. Okazuje się, że dwa Kręgi magów - Srebrny i Czarny (chyba to były te nazwy) chcą im odbić jasnowidzkę. Tylko jest jedno pytanie: dlaczego.? Dlaczego jakieś Kręgi chcą Cassie, skoro ona nigdy nie miała z nimi nic do czynienia?
Najbardziej po książce oczekiwałam tego romansu co pisze w opisie. A tu dopiero pod koniec mamy jedną scenkę miłostki. Ale nie była rozczarowująca - na szczęście
Mam nadzieję, że w kolejnych częściach będzie tego więcej
"Dotyk Ciemności" Karen Chance to zabawna, intrygująca, pełna zwrotów akcji książka, która przeniesie cię nie tylko w XXI wiek. Oceniam książkę 9/10 i z miłą i wielką chęcią przeczytam kolejne części, żeby dowiedzieć się co zrobi twarda bohaterka ze swoimi problemami - tymi z ucieczką przed istotami nadprzyrodzonymi i przed zauroczeniem Polecam. Powrót do góry
Napisałam do wydawnictwa w sprawie drugiej części, bo bardzo chętnie dowiedziałabym się, co tam słychać więcej u Cassie
Jak mi odpiszą to wam napiszę
Dałąm książce drugą szansę i jestem z tego zadowolona Przebrnęłam jakoś przez te nudne opisy i dalej znów było ciekawie. Muszę przyznać, że postaci są interesujące, zarówno Cassie jak i panowie Czekam na kolejny tom. Powrót do góry
Historia Cassandry Palmer zaciekawiła mnie na tyle, że z chęcią sięgnę po kolejne tomy jeśli się pojawią.
„Dotyk Ciemności”wprowadza w świat Cassie i wampirów a zakończenie ukazuje na jakim problemie będzie skupiała się historia. Nie jest to jakaś wciągająca lektura, da się ją spokojnie przeczytać a najciekawiej oczywiście robi się na końcu by zakończyć się tak by zaciekawić i zachęcić czytelnika do lektury dalszych części.
Jak na razie nie zwracałam sobie zbytnio głowy zrozumieniem roli senatorów, hierarchii wampirów, kręgów i ich magii. Bardziej skupiałam się na dziejących wydarzeniach i na historii Cassie bo były ciekawsze.
Polubiłam główną bohaterkę. Podobało mi się w niej to, że nie chce być Pytią a co za tym idzie nie mam zamiaru jak na razie opowiedzieć się po którejś ze stron. Moją uwagę przykuł nie kto inny jak Mircea . Jestem bardzo go ciekawa i jego tajemnic, które na pewno jeszcze skrywa. A co do tych złych bohaterów i niebezpiecznych to nie wiem dlaczego być może przez odczucia Cassie uważam , że Tony, Rasputin to „nic” w porównaniu z tym Kubą Rozpruwaczem - jak on się zwał? Jakoś tak wywarł na mnie wrażenie najbezpieczniejszego ze wszystkich wampirów
Tak jak napisałam wcześniej z chęcią przeczytam kontynuację przygód Cassie by się przekonać czy ta seria jest równie dobra jak te o Mercy czy Kate.