NajgroĹşniejsi wrogowie, z ktĂłrymi musimy walczyÄ sÄ w nas...
Witam wszystkich,
sprawa wygląda tak: na mojej uczelni mam pracę dyplomową wpisaną jako przedmiot na karcie egzaminacyjnej co sprawia, że jeśli spóźnię się z oddaniem (a może i obroną) pracy inżynierskiej nie będę miał wszystkich wpisów na karcie i zapewne będę powtarzał semestr dyplomowy.
(dla odmiany na drugiej mojej uczelni nie ma pracy jako przedmiotu na karcie zatem mogę zamknąć rok i robić pracę dłużej...)
Co w takiej sytuacji z kredytem?
Kiedy powtarzam semestr dyplomowy, muszę spłacać od razu czy po prostu nie wypłacają mi środków (wszystkie i tak już wypłacili) i termin zakończenia studiów zostaje przeniesiony o pół roku? a po nim mam dwa lata zanim zacznę spłacać?
Bardzo proszę o wyjaśnienie,
również jeśli ktoś brał kredyt w banku BPS i wie jak to wygląda chętnie posłucham.
Pozdrawiam
Arek
Jeżeli nie możesz po prostu przesunąć terminu obrony to może być problem, aczkolwiek moim zdaniem jeżeli powtarzasz semestr to przede wszystkim powiadom o tym bank, najwyżej odliczą ci te pół roku czy rok od odroczenia, ale i tak dobrze na tym wyjdziesz. Skoro to jest tylko kwestia napisania pracy dyplomowej to przecież możesz sobie już pracować trochę przez ten rok i może odłożyć nieco.
Poza tym wydaje mi się, że na innych kierunkach sytuacja jest podobna, ponieważ bez oddania pracy dyplomowej nie można dostać chyba zaliczenia z seminarium magisterskiego.
Zależy od wydziału, formalnie nie powinni dać Ci wpisu z seminarium jeśli nie masz większości pracy zrobionej, ale że Twój promotor to kto inny niż osoba prowadząca seminarium to zwykle dostajesz wpis z sem za jakieś prezentacje na temat pracy czy inne podobne.
Do kogo mam pisać by wiedzieć jak dokładnie wygląda moja sytuacja?
MEN? czy może bank? gdzie pracuje nowa babka i nie zna się na tych kredytach
W banku, który ci udzielił kredytu, musi być osoba odpowiedzialna za KS. No chyba, że ten bank już nie udziela KS, to masz problem. Nie pisz tylko dzwoń albo idź osobiście do oddziału, który ci udzielił kredytu jeśli masz taką możliwość. MEN sobie daruj, bez obrazy. Ich raczej nie interesują problemy jednostkowe. Zresztą pracownicy banku, nawet ci od KS, często nie mają żadnej konkretnej wiedzy, więc z góry ci współczuję.
Ewentualnie możesz sam próbować znaleźć odpowiedź na swoje pytanie w treści ustawy (oczywiście dostępnej na necie).
Teoretycznie do końca września musisz donieść zaświadczenie o skończeniu studiów, więc postaraj się do tego czasu załatwić wszystkie formalności związane z powtarzaniem semestru, jeżeli faktycznie jest to koniecznie (dopytaj się na uczelni). Jak już załatwisz wszystko pójdziesz z zaświadczeniem o powtarzaniu semestru do banku i wyjaśnisz sytuację.
Czyli do końca września będę na cykającej bombie No średnio mi się taka wizja podoba
Dzwonić dzwoniłem, Pani powiedział że jest nowa, nie wie i że dopyta i oddzwoni, podejrzewam że ichni radca prawny wziął umowę kredytu i na jej podstawie dał mi informacje że muszę się obronić do końca września albo spłacam.
Zatem, jeśli mają człowieka od tych kredytów to albo nie był obecny wtedy w oddziale, albo jest jedynie w centrali w Wawie.
Ktoś powtarzał semestr z kredytem? Jest kilka tematów o tym ale sprawy jakoś niedokończone, czasem same pytania jedynie.
Na moje oko, to mamy tutaj sytuację związaną z wydłużeniem studiów. Co prawda na ostatnim etapie, ale jest to wydłużenie okresu studiowania. Obecnie liczy się ważna legitymacja, zatem powinieneś poinformować o fakcie bank i podpisać aneks do umowy... Sprawę komplikuje ostatni semestr. Oczywiście moja interpretacja nie jest wyrocznią.
Dzwoń na infolinię do BPS i proś o kontakt do kompetentnej osoby, która zajmuje się Kredytami Studenckimi.
Tylko nie daj się spławić. Możesz powiedzieć, że jesteś z gazety studenckiej lub innego portalu (czasami stosowałem takie myki), dziennikarze działają na wyobraźnię
Dzięki, będę próbował i informował jak poszło.
Szukałem też w rozporządzeniu ministra jasnej odpowiedzi na ten temat i jej w sumie nie widzę, jest rozbita na dwa punkty:
1. Że bank wstrzymuje wypłaty transz gdy student nie ma legitki z wpisem na kolejny semestr.
2. O spłacie gdy (dopiero) utraci się status studenta
Połączyłem obydwa punkty i wysłałem zapytanie do MNiSW czy dobrze rozumiem rozporządzenie mam nadzieję, że odpiszą po mojej myśli, wtedy poproszę o faks z pismem o tym.
I jak poszło
Dopiero dziś 5 godz temu dostałem odpowiedź mejlem...
wcześniej jedynie dostawałem informację gdy mój email zmieniał departament aż trafił do właściwego.
Powiem tak, w świetle zadanego przeze mnie pytanie - mam potwierdzenie.
W świetle samej odpowiedzi... już nie tak jednoznaczne.
W każdym bądź razie, ministerstwo jest po stronie studentów, i w dodatku potwierdzili co znalazłem w innej ich ustawie, że termin "ukończenie studiów" obecny w umowie i rozporządzeniu MNiSW o kredytach nie odnosi się do obrony pracy a do jej złożenia (wyjątkiem są studia medyczne, farmaceutyczne weterynaryjne i może jeszcze jakieś - trzeba by sprawdzić, dokładna ustawa definiująca termin "ukończenie studiów" jest podana w rozporządzeniu o kredytach, dla tych medycznych to oznacza zdanie wszystkich egzaminów, dla reszty złożenie pracy dyplomowej <nie jej obrona>)
Muszę teraz przemyśleć jak łatwo wyjść z opresji tego, że odpowiedź nawiązuje do mojego mejla jedynie datą :/
Co ciekawe, w międzyczasie dzwonił do mnie bank, albo zmienili zdanie albo się szykują już do obydwu wariantów, gdyż zaraz po "wyjaśnieniu się mojej sprawy na uczelni" zapraszają mnie do oddziału, niestety, nie chcieli mi powiedzieć co dla mnie szykują w obydwu wypadkach...
Pozdrawiam
Jeszcze napiszę co i jak,należy się też zastanowić czy ew. papiery jakie dostane od ministerstwa są wyrocznią dla mnie czy ogólnie (jak pisemnie pytasz skarbówkę to ich odpowiedź jest jedynie interpretacją prawa dla Ciebie, ktoś inny może dostać inną interpretację prawa z np. innego oddziału i to dla niego będzie wyrocznia w sprawie np. podatków, niezależnie że dla Ciebie była inna. <powaga> )
Wykasowałem z posta treść pytania i odpowiedzi, nie chciałbym by ktoś zalewał ministerstwo teraz pytaniami podobnymi do moich i ich zdenerwował ;) opublikuję przebieg sprawy jak zakończę postępowanie,
by inni mający podobne dylematy spali spokojniej ;)
a tymczasem zobaczymy co u mnie wyjdzie...
Kubę i ew. moderatorów widzących poprzednie wersje posta proszę o nie rozpowszechnianie ich :) - powaga, to dla mnie zbyt ważne... mam nadzieję że rozumiecie powód.
Pozdrawiam
Spokojnie, to forum nie jest aż tak popularne
ale OK, poczekamy na wyjaśnienia stosownych instytucji
Dobrze, że drążysz temat i dzielisz się wiedzą, wyjdzie z tego ładny artykuł.
Arku, wyjaśniło się coś?
sprawa wygląda tak: na mojej uczelni mam pracę dyplomową wpisaną jako przedmiot na karcie egzaminacyjnej co sprawia, że jeśli spóźnię się z oddaniem (a może i obroną) pracy inżynierskiej nie będę miał wszystkich wpisów na karcie i zapewne będę powtarzał semestr dyplomowy.
(dla odmiany na drugiej mojej uczelni nie ma pracy jako przedmiotu na karcie zatem mogę zamknąć rok i robić pracę dłużej...)
Co w takiej sytuacji z kredytem?
Kiedy powtarzam semestr dyplomowy, muszę spłacać od razu czy po prostu nie wypłacają mi środków (wszystkie i tak już wypłacili) i termin zakończenia studiów zostaje przeniesiony o pół roku? a po nim mam dwa lata zanim zacznę spłacać?
Bardzo proszę o wyjaśnienie,
również jeśli ktoś brał kredyt w banku BPS i wie jak to wygląda chętnie posłucham.
Pozdrawiam
Arek
Jeżeli nie możesz po prostu przesunąć terminu obrony to może być problem, aczkolwiek moim zdaniem jeżeli powtarzasz semestr to przede wszystkim powiadom o tym bank, najwyżej odliczą ci te pół roku czy rok od odroczenia, ale i tak dobrze na tym wyjdziesz. Skoro to jest tylko kwestia napisania pracy dyplomowej to przecież możesz sobie już pracować trochę przez ten rok i może odłożyć nieco.
Poza tym wydaje mi się, że na innych kierunkach sytuacja jest podobna, ponieważ bez oddania pracy dyplomowej nie można dostać chyba zaliczenia z seminarium magisterskiego.
Zależy od wydziału, formalnie nie powinni dać Ci wpisu z seminarium jeśli nie masz większości pracy zrobionej, ale że Twój promotor to kto inny niż osoba prowadząca seminarium to zwykle dostajesz wpis z sem za jakieś prezentacje na temat pracy czy inne podobne.
Do kogo mam pisać by wiedzieć jak dokładnie wygląda moja sytuacja?
MEN? czy może bank? gdzie pracuje nowa babka i nie zna się na tych kredytach
W banku, który ci udzielił kredytu, musi być osoba odpowiedzialna za KS. No chyba, że ten bank już nie udziela KS, to masz problem. Nie pisz tylko dzwoń albo idź osobiście do oddziału, który ci udzielił kredytu jeśli masz taką możliwość. MEN sobie daruj, bez obrazy. Ich raczej nie interesują problemy jednostkowe. Zresztą pracownicy banku, nawet ci od KS, często nie mają żadnej konkretnej wiedzy, więc z góry ci współczuję.
Ewentualnie możesz sam próbować znaleźć odpowiedź na swoje pytanie w treści ustawy (oczywiście dostępnej na necie).
Teoretycznie do końca września musisz donieść zaświadczenie o skończeniu studiów, więc postaraj się do tego czasu załatwić wszystkie formalności związane z powtarzaniem semestru, jeżeli faktycznie jest to koniecznie (dopytaj się na uczelni). Jak już załatwisz wszystko pójdziesz z zaświadczeniem o powtarzaniu semestru do banku i wyjaśnisz sytuację.
Czyli do końca września będę na cykającej bombie No średnio mi się taka wizja podoba
Dzwonić dzwoniłem, Pani powiedział że jest nowa, nie wie i że dopyta i oddzwoni, podejrzewam że ichni radca prawny wziął umowę kredytu i na jej podstawie dał mi informacje że muszę się obronić do końca września albo spłacam.
Zatem, jeśli mają człowieka od tych kredytów to albo nie był obecny wtedy w oddziale, albo jest jedynie w centrali w Wawie.
Ktoś powtarzał semestr z kredytem? Jest kilka tematów o tym ale sprawy jakoś niedokończone, czasem same pytania jedynie.
Na moje oko, to mamy tutaj sytuację związaną z wydłużeniem studiów. Co prawda na ostatnim etapie, ale jest to wydłużenie okresu studiowania. Obecnie liczy się ważna legitymacja, zatem powinieneś poinformować o fakcie bank i podpisać aneks do umowy... Sprawę komplikuje ostatni semestr. Oczywiście moja interpretacja nie jest wyrocznią.
Dzwoń na infolinię do BPS i proś o kontakt do kompetentnej osoby, która zajmuje się Kredytami Studenckimi.
Tylko nie daj się spławić. Możesz powiedzieć, że jesteś z gazety studenckiej lub innego portalu (czasami stosowałem takie myki), dziennikarze działają na wyobraźnię
Dzięki, będę próbował i informował jak poszło.
Szukałem też w rozporządzeniu ministra jasnej odpowiedzi na ten temat i jej w sumie nie widzę, jest rozbita na dwa punkty:
1. Że bank wstrzymuje wypłaty transz gdy student nie ma legitki z wpisem na kolejny semestr.
2. O spłacie gdy (dopiero) utraci się status studenta
Połączyłem obydwa punkty i wysłałem zapytanie do MNiSW czy dobrze rozumiem rozporządzenie mam nadzieję, że odpiszą po mojej myśli, wtedy poproszę o faks z pismem o tym.
I jak poszło
Dopiero dziś 5 godz temu dostałem odpowiedź mejlem...
wcześniej jedynie dostawałem informację gdy mój email zmieniał departament aż trafił do właściwego.
Powiem tak, w świetle zadanego przeze mnie pytanie - mam potwierdzenie.
W świetle samej odpowiedzi... już nie tak jednoznaczne.
W każdym bądź razie, ministerstwo jest po stronie studentów, i w dodatku potwierdzili co znalazłem w innej ich ustawie, że termin "ukończenie studiów" obecny w umowie i rozporządzeniu MNiSW o kredytach nie odnosi się do obrony pracy a do jej złożenia (wyjątkiem są studia medyczne, farmaceutyczne weterynaryjne i może jeszcze jakieś - trzeba by sprawdzić, dokładna ustawa definiująca termin "ukończenie studiów" jest podana w rozporządzeniu o kredytach, dla tych medycznych to oznacza zdanie wszystkich egzaminów, dla reszty złożenie pracy dyplomowej <nie jej obrona>)
Muszę teraz przemyśleć jak łatwo wyjść z opresji tego, że odpowiedź nawiązuje do mojego mejla jedynie datą :/
Co ciekawe, w międzyczasie dzwonił do mnie bank, albo zmienili zdanie albo się szykują już do obydwu wariantów, gdyż zaraz po "wyjaśnieniu się mojej sprawy na uczelni" zapraszają mnie do oddziału, niestety, nie chcieli mi powiedzieć co dla mnie szykują w obydwu wypadkach...
Pozdrawiam
Jeszcze napiszę co i jak,należy się też zastanowić czy ew. papiery jakie dostane od ministerstwa są wyrocznią dla mnie czy ogólnie (jak pisemnie pytasz skarbówkę to ich odpowiedź jest jedynie interpretacją prawa dla Ciebie, ktoś inny może dostać inną interpretację prawa z np. innego oddziału i to dla niego będzie wyrocznia w sprawie np. podatków, niezależnie że dla Ciebie była inna. <powaga> )
Wykasowałem z posta treść pytania i odpowiedzi, nie chciałbym by ktoś zalewał ministerstwo teraz pytaniami podobnymi do moich i ich zdenerwował ;) opublikuję przebieg sprawy jak zakończę postępowanie,
by inni mający podobne dylematy spali spokojniej ;)
a tymczasem zobaczymy co u mnie wyjdzie...
Kubę i ew. moderatorów widzących poprzednie wersje posta proszę o nie rozpowszechnianie ich :) - powaga, to dla mnie zbyt ważne... mam nadzieję że rozumiecie powód.
Pozdrawiam
Spokojnie, to forum nie jest aż tak popularne
ale OK, poczekamy na wyjaśnienia stosownych instytucji
Dobrze, że drążysz temat i dzielisz się wiedzą, wyjdzie z tego ładny artykuł.
Arku, wyjaśniło się coś?