ďťż

Najgroźniejsi wrogowie, z którymi musimy walczyć są w nas...

Witam,
mam pytanie w imieniu mojego męża. Podżyrował on w 2010 r. kredyt studentce. Starała się o odroczenie spłaty. Odmówiono jej. W związku z tym poinformowała go, że spłacać nie może, ponieważ jej nie stać (co nie jest prawdą). W każdym razie, żeby nie mieć później kłopotów, mąż postanowił, że będzie za nią spłacać i jak to zrobi poda ją do sądu. Problem w tym, że istnieje to techniczne konto. Mąż rozmawiał z Panią w banku, która poinformowała go, że wpłata ta wpłynie na właśnie to konto. Wiadome jest też, że banki nie lubią, gdy wcześniej się spłaca, bo na tym tracą. Wiadomo też, że osoba pracująca w banku będzie działać na korzyść banku, żeby go "zatrzymać" na dłużej. Nie wiem, czy można by było napisać do banku pismo z zapytaniem, czy mimo wszystko można spłacić wcześniej kredyt przez żyranta? Czy takie pismo coś pomoże? Czy niestety będzie trzeba się z tym kredytem plątać do końca? Proszę o jakieś podpowiedzi.

Pozdrawiam.


Chyba każdy kredyt można spłacić wcześniej, tylko czasem są za to prowizje. Natomiast studencki jest tak nisko oprocentowany, że jeśli macie całą kwotę kredytu dostępną, to włóżcie tę kasę na najlepsze lokaty na rynku tak, aby tylko co miesiąc przelewać ratę kredytu i będziecie do przodu o jakieś grosze na odsetkach.
Pisma zawsze można pisać, pytać też dobrze.

Jeśli jakoś poradziliście sobie z tą sytuacją, to opiszcie tutaj na forum - być może ktoś inny z tego skorzysta .
o jakie odroczenie się strałą?z jakiego tytułu? kiedy skończyłą studia o ile je skończyła, mało informacji żeby dokładnie Ci odpisać