ďťż

Najgroźniejsi wrogowie, z którymi musimy walczyć są w nas...


Widzisz, chociaż jednego psa ocaliliśmy przed takim życiem - mówiła rozradowana Renia, przytulając się do mnie, kiedy wracaliśmy do samochodu. - A ty nie chciałeś…
Nadal nie chciałem. Ale niosłem tego czarnego malucha w ramionach, decyzja zapadła. Zdawałem sobie sprawę, że przyjdzie mi robić dobrą minę do złej gry. Przynajmniej przez jakiś czas. Nie wyobrażałem sobie, że ja i ten pies możemy żyć długo razem pod jednym dachem.

Michał, dziennikarz "śledczy" lokalnego brukowca, czuje, że świat za dużo od niego wymaga. Nie dość, że po godzinach musi zbierać nowinki sportowe dla swojego szefa, nie dość, że sąsiad pod oknem posadził pewną śmierdzącą roślinkę, to jeszcze dziewczyna Michała zadecydowała, że muszą mieć psa, i to – co najgorsze – pudla… Michał jest już tym wszystkim zmęczony. Ma wrażenie, że tkwi w związku siłą przyzwyczajenia, a pies to kolejne zobowiązanie, które nie pozwoli mu odejść…

Opowiedziana z perspektywy mężczyzny zabawna historia romantyczna o pewnym związku, który przechodzi kryzys i któremu ma pomóc pewien pies.

Napisałem kilka książek, więc nazywają mnie pisarzem. Większość z nich to fantastyka dla dorosłych, czasem humorystyczna, czasem serio, czasem w kostiumie historycznym ("Inne okręty", "Czarem i smokiem" czy "Wilcza krew, smoczy ogień"). Niedawno zacząłem pisać dla dzieci i nawet udało mi się zdobyć jakieś nagrody. Moja najnowsza powieść jest luźno oparta na przygodach prawdziwego psa, Miłka, z którym codziennie wychodzę na spacer i próbuję zrozumieć, dlaczego należy wsadzić nos w każdą niepozorną kępę trawy. Dzięki niemu inaczej spojrzałem na relacje damsko-męskie. Czasem wystarczy obdarzyć bohaterów psem, aby nie przypominali już typowych postaci z romansów, tylko zwyczajnych ludzi. Mężczyzn i kobiety.

Data wydania: 2011
Stron: 288
Cena: 31,90


Kolejna książka dla miłośników zwierząt
Przeczytam jak będzie w biblio tutajpoczkategori
Opis bardzo przypadł mi do gustu, jest życiowy Okładka super, a książkę przeczytam, jeśli znajdę w bibliotece.
Chętnie przeczytałabym tą książkę, ale jestem niemal pewna, że niestety nie będzie jej w mojej bibliotece. tutajpoczkategori


Zapowiada się fajnie, pewnie przeczytam
Ja równierz przeczytam jak będzie w bibiliotece;)bo uwieelbiam zwierzęta:) tutajpoczkategori
Zapowiedź brzmi dobrze, a tytuł książki jeszcze lepiej:)

Znałam jednego całkiem sympatycznego pudla (a właściwie pudlicę) więc pewnie się skuszę. Poza tym, mam wrażenie, że pudli motyw jakoś odświeża konwencję tego typu książek:)
Hehe, no faktycznie, zapowiada się dość zabawnie;) Zwłaszcza, że z opisu to raczej typowa książka dla kobiet... a autorem jest facet:) I głównym bohaterem również. No i ta okładka to już w ogóle jest rozbrajająca;) tutajpoczkategori
A bo to mężczyzna nie może napisać książki dla kobiet? Choć faktycznie, jeśli jeszcze facet jest narratorem, to może to wcale nie jest jakieś typowe babskie czytadło? Zobaczymy;)
Przecież jest trochę tzw. babskiej literatury (i to całkiem niezłej) pisanej przez facetów, np. Mężczyzna idealny Michala Viewegh albo Kroniki rodzinne Tony'ego Parsonsa. Ja jestem zdania, że każdy może pisać dla każdego:) tutajpoczkategori
I jak, przeczytałyście już? Jakieś opinie?
Ja jeszcze nie, ale książka czeka już w kolejce do przeczytania;) tutajpoczkategori
A ja przeczytałam. Fajna, lekka i przyjemna książeczka:) Jeśli ktoś chce się trochę rozerwać, to zdecydowanie mogę polecić
Ja uwielbiam zwierzaki i chętnie bym przeczytała te książke, ale nie planuje jej kupić - po Blasku mam nauczkę, że lepiej poczekać na recenzje niż biec w dniu premiery do księgarni. Czy się opłaca - zaczekam na więcej opinii. Niemniej mam jedną podobną w tematyce książkę - Psy z Wieży Babel. tutajpoczkategori
Kocham psy, muszę przeczytać!
Przeczytałam:) I powiem tak: arcydzieło to nie jest, ale też chyba nikt się tego nie spodziewał; to taka przyjemna lekturka na jeden wieczór. tutajpoczkategori
Przyjemna, ale też inna od wszystkich. Na pewno oryginalna. Mi się podobał humor tej książki, taki sarkastyczny
Temat książki może nie jest odkrywczy, ale ujęty w ciekawy sposób. Poza tym to nie romans a powieść obyczajowa, w której naprawdę można się poczuć jakby znajomo, bo opowiada o normalnych ludziach i ich problemach. Atutem rzeczywiście jest humor, bawią i nakreślone sytuacje i wypowiedzi bohaterów. A najmilszym elementem oczywiście jest pudelek Egon:) tutajpoczkategori
Nawiązując do treści książki, myślicie, że pies może zmienić człowieka? Zmienić relacje ludzi? Może zmienić postrzeganie świata?
Zdecydowanie. I to nie tylko pies: koty również. Mój pies był, a koty są czystą radością i już samo obserwowanie tego psiego/ kociego życia dostarcza ogromnej radości. Wydaje mi się, że gdy zaczynasz mieszkać z psem, zmienia się Twoja wrażliwość, zaczynasz zauważać rzeczy, na które normalnie nigdy nie zwróciłabyś uwagi. tutajpoczkategori
Mi się zmieniło na pewno podejście do zwierząt. Wcześniej przerażał mnie widok wielkiego psa, np. owczarka, podejść, do takiego? Pogłaskać? Nie było mowy. Od kað mam własne psy wiem,że zwierzę jest dobre z natury, nie skrzywdzi samo z siebie (no chyba, że tym zwierzęciem jest tygrys:)), ale pies ugryzie tylko jak wyczuje złe intencje...

Nawiązując do treści książki, myślicie, że pies może zmienić człowieka? Zmienić relacje ludzi? Może zmienić postrzeganie świata?
Pies zdecydowanie zmienia zycie czlowieka (koty tez;). W ksiazce jest to fajnie pokazane- ten pies przeciez nic specjalnego nie robi (za wyjatkiem morderstw na ptakach)- a jednak budzi w ludziach dobre emocje. I tak to , mysle, dziala... tutajpoczkategori
Opis ciekawy,do tego o psach...Hmm...

Jakie to wydawnictwo?
Na okładce w pierwszym poście figuruje logo wnk, czyli pewnie Wydawnictwo Nasza Księgarnia tutajpoczkategori