ďťż

Najgroźniejsi wrogowie, z którymi musimy walczyć są w nas...



„A co by było gdyby koń Pizzara się potknął?”

Wojna i honor, miłość i zdrada oraz niesamowite opisy walk to składowe wyjątkowej podróży w głąb alternatywnej historii upadku Imperium Inków!

Barwna, pełna przygód i niebezpieczeństw opowieść, w której bohaterowie walczą o wolność i miłość w świecie, gdzie nie wszystko jest tak oczywiste jakby się mogło wydawać…

Pierwsza próba podboju państwa Inków kończy się klęską. Francisco Pizarro pada w bitwie pod Saran, a konkwistadorzy zostają krwawo odparci. Nieliczni Europejczycy osiedli na wybrzeżu, ale Inkowie okazali się zdumiewająco odporni na pokusy zachodniej cywilizacji i próby nawracania.
Z Hiszpanii wyrusza potężna armada, by zniszczyć wrogów i rozstrzygnąć, kto będzie panował nad tą częścią Nowego Świata. Pedro de Manjarres, kapitan hiszpańskiej karaweli, ma szczególne powody, by się tej wojny obawiać. W jednym z inkaskich miast pozostawił swoją ukochaną, Indiankę Asarpay. Wojna może bezpowrotnie ich rozdzielić. Razem z armadą wyruszają rządni bogactw i przygód polscy szlachcice…

PREMIERA: 05 LIPCA 2011
Stron 368
Wydawnictwo: Erica

***
Choć polska literatura jakoś mnie nie przekonuje, ta okładka przyciąga wzrok. Nie wiem czemu. Też tak macie?


Podoba mi się pomysł, okładka jest fajna. Tylko nie wiem z czego to się bierze, ale gdyby napisał to ktoś innej narodowości to pewnie więcej byłoby we mnie entuzjazmu :/ Dokładnie tak jest Tirindeth tutajpoczkategori
Okładka? Na początku zamiast "okRęty" przeczytałam "okPęty"... Chyba nigdy jeszcze nie czytałam książki o Inkach, a mnie interesują Jak trafię w bibliotece, to wypożyczę ;P
Opis jest moim zdaniem świetny! Jakoś w ogóle nie zwróciłam uwagi na autora i w życiu nie pomyślałabym, że to Polak. Jestem pozytywnie nastawiona tutajpoczkategori


Premiera książki z tego co wiem przesunęła się - wydawnictwo jeszcze nie podało nowej daty.

Książka zapowiada się ciekawie sądząc z opisu. Co ciekawe jest to drugie wydanie, poprzednie ukazało się nakładem Runy. Muszę przyznać, że Erica postarała się i okładka jest bardzo dobra i dużo lepsza w porównaniu do tej z pierwszego wydania.