Najgroźniejsi wrogowie, z którymi musimy walczyć są w nas...

Pierwsza z dwóch Ľółtych kartek dla piłkarza ze Stargardu zupełnie za nic, druga słuszna, ale w konsekwencji ponad godzina (nie licz±c dogrywki) gry w osłabieniu.
Około 20 minut dzieliło klub z ul Ceglanej od historycznego finału PP.
Zawodnik ukarany wykluczeniem wcze¶niej był 3 krotnie ostro faulowany, bez kary indywodualnej od arbitra, dla fauluj±cych.


Jak zwykle już pierwszej połowie meczu sędzia dał kilka gili.
W mojej opinii obydwie kartki dla gracza Błękitnych słuszne.