ďťż

Najgroźniejsi wrogowie, z którymi musimy walczyć są w nas...

No a świnki mają żyć w stadzie.. To co ja mam zrobić? Tylko od razu mówię że "nakłoń matkę, ładnie ją poproś" odpada..


A na jedną świnkę mama wyraża zgodę? Bo jeśli tak, to powiedz, że ogólnie jedna, czy dwie, nie robią jakiejś diametralnej różnicy dla domowników - i tak musi mieć dużą powierzchnię do biegania, jedzenie i tak się kupuje etc. etc., a dla świnki to ogromna zmiana. Nie idź do niej i nie mów "proszę, mamusiu, no tak ładnie cię proszę", tylko przedstaw jej argumenty; że nie będziesz jednej świnki męczyła, że z towarzyszem prawidłowo się rozwija i funkcjonuje, wymaga mniejszego stopnia uwagi od właściciela - gdy świnka jest sama, ciągle piszczy, bo chce aby właściciel był z nią non stop - jak są we dwie, to nie wszczynają alarmu 24h na dobę, bo mają siebie nawzajem.
Powodzenia! (ja jeszcze coś przyjdzie mi do głowy to napiszę)
Spadek jest to, czego mi to powiedzieć wyraźnie.