Najgroźniejsi wrogowie, z którymi musimy walczyć są w nas...



Niezwykle popularny autor powie¶ci kryminalnych, Richard Castle (Nathan Fillion), nie przypadkiem jest przes³uchiwany w sprawie serii morderstw, które opisa³ wcze¶niej w swoich ksi±¿kach. Rick zaciekawiony spraw± postanawia pomóc pani detektyw (Stana Katic) w rozwik³aniu tej misternej zagadki, jak i kolejnych, co wcale nie budzi jej zachwytu..

Zdjêcie z 2 sezonu, Kate jeszcze z krótkimi w³osami .

Serial po prostu KOCHAM! Za Ricka, za Kate, za ich gierki s³owne <3, za Lanie, za Esposito, za Ryana, za Alexix, za Marthê, za wariackie sprawy i za te wszystkie s³odkie i wzruszaj±ce momenty Kate&Ricka, które coraz czê¶ciej im siê zdarzaj± .

Rick: Czy ja wygl±dam na zabójcê?
Kate: Tak, zabijasz moj± cierpliwo¶æ.

Roy: Poszukiwany to bia³y mê¿czyzna w wieku od 35 lat do 45.
Castle: To mogê byæ ja.
Roy : W dysfunkcyjnym zwi±zku z matk±.
Castle: Ci±gle ja.
Roy: Przypuszczamy, ¿e ma jak±¶ niepotrzebn± pracê.
Beckett: Nadal Ty.
Castle Przesadzi³a¶, nastêpn± ksi±¿kê piszê o Esposito.

Trochê przypomina d³u¿szy sta¿em Bones, szczególnie ze wzglêdu na relacje g³ównej pary.

Skoñczy³am w³a¶nie 3 sezon i ... nie no, Titanic móg³by im buty czy¶ciæ. W ¿yciu nie przep³aka³am a¿ tyle w jednym odcinku. SPOILERRoy, och, ROY! Dlaczego akurat ty! Ze wszystkich glin na ¶wiecie akurat ten! Jak obejrza³am jeszcze raz odcinek (z kolejnymi ³zami, nic nie poradzê), to zauwa¿y³am te jego spojrzenia i miny. My¶la³am, ¿e to ju¿ koniec, patrzy³am na pogrzeb, a tu BUM! Kate postrzelona, Rick przy niej klêczy i b³aga j±, ¿eby jego nie opuszcza³a i wyznaje jej mi³o¶æ tym s³abym szeptem w najbardziej wzruszaj±cy sposób od czasów "Imperium kontratakuje" i Leii/Hana Solo <znów_p³aczeee>. I to by³o tak cholernie piêkne, tragiczne, ale przede wszystkim proste, ¿e rozp³aka³am siê ju¿ ca³kowicie i zaczê³am przewijaæ ten moment i ogl±daæ go w kó³ko.

I bojê siê trochê zacz±æ 4 sezon, nie bojê siê o Kate, ale o to, ¿e teraz wszystko siê zmieni i ciê¿ko bêdzie im wróciæ do dawnej relacji .


ja od dzisiaj jestem na bie¿±co
serial nie zachwyca, strasznie schematyczny
ale tak obejrzeæ pod wieczór przed snem mo¿na tutajpoczkategori
Ja obejrza³am tak ¶miesznie, bo jaki¶ losowy odcinek i fina³ poprzedniego sezonu xD I chocia¿ nie wiedzia³am o co chodzi w serialu to obejrza³am potem premierowy odcinek nowego sezonu, zeby wiedziec co sie wydarzy³o po finale xD
Podoba³o mi siê, wiêc kiedy¶ obejrzê pewnie wszystko xD

strasznie schematyczny

Tak . Totalnie schematyczny, je¶li chodzi o sprawy. ¯eby nie by³o, to akurat jest dla mnie zalet±. Na pierwszy rzut oka mo¿na oceniæ kto ma szansê byæ morderc±, a kogo od razu mo¿na odrzuciæ. Natomiast, JAK i DLACZEGO, oo to ju¿ inna kwestia.

Rzadko koñczy siê cliffhangerem, ale jak ju¿ to dowalaj± z grubej rury . Zazwyczaj jest tak:

1. Tajemnicze morderstwo
2. Pierwsze podejrzenie
3. Kilka docinków i ¿artów
4. Nowy w±tek
5. Drugie podejrzenie
6. Kolejne ¿arty
7. ¦lepa uliczka
8. Ol¶nienie, zazwyczaj przy pomocy kogo¶ postronnego
9. Wyja¶nienie

Dr. House ma równie¿ podobny schemat, zast±p tylko "morderstwo" " chorob±" . Lubiê procedurale, s± ... jak Fasolki Bertiego Botta xD. Ka¿da jest fasolk±, zmienia siê tylko smak, wiêc s± takie same i inne zarazem. tutajpoczkategori



strasznie schematyczny

Tak . Totalnie schematyczny, je¶li chodzi o sprawy. ¯eby nie by³o, to akurat jest dla mnie zalet±. Na pierwszy rzut oka mo¿na oceniæ kto ma szansê byæ morderc±, a kogo od razu mo¿na odrzuciæ. Natomiast, JAK i DLACZEGO, oo to ju¿ inna kwestia.

Rzadko koñczy siê cliffhangerem, ale jak ju¿ to dowalaj± z grubej rury . Zazwyczaj jest tak:

1. Tajemnicze morderstwo
2. Pierwsze podejrzenie
3. Kilka docinków i ¿artów
4. Nowy w±tek
5. Drugie podejrzenie
6. Kolejne ¿arty
7. ¦lepa uliczka
8. Ol¶nienie, zazwyczaj przy pomocy kogo¶ postronnego
9. Wyja¶nienie

Dr. House ma równie¿ podobny schemat, zast±p tylko "morderstwo" " chorob±" . Lubiê procedurale, s± ... jak Fasolki Bertiego Botta xD. Ka¿da jest fasolk±, zmienia siê tylko smak, wiêc s± takie same i inne zarazem.

o house to ju¿ nie wspominam..ale oczywi¶cie ¿e tak. ale wracaj±c do Castle , chodzi³o mi tez o to ¿e jest strasznie schematyczny pod k±tem serialu bohaterów itp
kolejny serial kryminalny
rola ¿eñska: pewna siebie niezale¿na piêkna m±dra
rola mêska: przystojny pewny siebie zabawny momentami arogancki
oczywi¶cie lec± na siebie ale tak siê dzieje ¿e prze kilka sezonów nie mog± byæ razem z ró¿nych powodów
gdy jednej osobie cos z³ego sie przydarzy wyznaja sobie mi³o¶æ no i jednak siê okazuje ¿e bêdzie ¿yæ a to wyznanie jaky zanika wszystko siê toczy po staremu

itp.
Zastój w temacie, ale MUSIA£AM to wrzuciæ !
Polski za mn±+urodzinowy naszyjnik+to=<3

http://www.youtube.com/watch?v=8w6RzzL0Un8

W poniedzia³ek umieram szczê¶liwa .

Dopisane: Oficjalnie umar³am i piszê z nieba !
To. By³. Najnajnajlepszy odcinek wszechczasów!
[SPOILERJasne, ciê¿ki odcinek, w znaczeniu ogl±daæ ciê¿ko, bo siedzia³am ca³y czas jak na szpilkach . Znowu sprawa mamy Kate, kolejne tropy i pokrêcone ¶cie¿ki, rezygnacja Kate, no i Ryan&Esposito . Ja wiem, jak znam ¿ycie wiêkszo¶æ rzeczy wróci do normy najpó¼niej w trzecim odcinku 5 sezonu, a ca³a kochana dru¿yna po paru przykrych i trudnych rozmowach znów bêdzie g³owi siê wspólnie nad dziwnymi morderstwami .
Ostatnia scena wynagrodzi³a wszystko . 3 lata, 4 sezony, 81 odcinków, ze 6 cliffhangerów, 3 rozstania, 2 bomby, 1 zdrada i WRESZCIE RAZEM! I to tak s³odko, jak otworzy³ drzwi, a ona tam sta³a ca³a mokra od deszczu z tak± desperack± nadziej± w oczach:
Castle: What do you want?
Beckett: szepcz±c You.
Raany, ogl±da³am to ju¿ ze tysi±c razy i dalej nie mogê przestaæ siê u¶miechaæ jak ona siê dos³ownie rzuca na niego xD. Jeszcze do tego pu¶cili "You're in My Veins" i "All I can think about was you" a ja siê ju¿ zupe³nie rozpu¶ci³am w rado¶ci .
http://www.youtube.com/watch?v=j52bHfICsLE tutajpoczkategori
Okej, wiem, ¿e zastój, ale nie mogê siê powstrzymaæ Ogl±dam "Castle" od niepamiêtnych ju¿ czasów jego pocz±tków i z ka¿dym sezonem, a w³a¶ciwie odcinkiem, uwielbiam go coraz bardziej. Mia³am obawy, ¿e ten sezon oka¿e siê gorszy od poprzednich, ale ju¿ pierwsze odcinki udowodni³y, ¿e nie tylko trzyma poziom, ale nawet podnosi poprzeczkê. Faktem jest, ¿e nie trafi³ do mnie tegoroczny dwuczê¶ciowiec, ale ju¿ Scared to Death, The Wild Rover i The Lives of Others pokaza³y, na co staæ twórców serialu. Mimo to niewiele widzia³am filmów i czyta³am ksi±¿ek, które wstrz±snê³yby mn± emocjonalnie tak jak Still.
Po pierwsze - humor, oczywi¶cie. Humor, w kontra¶cie z morderstwami, to zawsze du¿y atut "Castle'a", ale tym razem pisarze dali z siebie chyba wszystko (oby jednak nie). Na moj± ocenê ma jednak z pewno¶ci± wp³yw fakt, ¿e uwielbiam, kiedy pojawiaj± siê flashbacki - oczywi¶cie bez przesady i w odpowiednich sytuacjach. Tutaj wszystko by³o perfekcyjne i przypomnienie, za co kocham ten serial, w po³±czeniu z tym, co dostarczy³ najnowszy odcinek, mia³o si³ê ra¿enia sporej bomby.
Najlepiej jednak wysz³o wkomponowanie tego humoru, a tak¿e innych zachowañ charakterystycznych dla poszczególnych postaci, w b±d¼ co b±d¼ powa¿ny w±tek. Nie³atwo by³oby to opisaæ, warto jedynie powiedzieæ, ¿e da³o to efekt emocjonalnego rollercostera. Fank± kolejek nie jestem, ale po s³abym The Squab and the Quail, nie mog³abym nie doceniæ tego miniaturowego arcydzie³a filmowego, jakim jest Still.