ďťż

Najgroźniejsi wrogowie, z którymi musimy walczyć są w nas...


"Is Will going to inherit the insitute? Since in CoA it says the Herondales used to run the 1 in London." Mmm, good catch.
Czyli...
"Czy Will odziedziczy Instytut? Bo w "Mieście Popiołów" jest powiedziane, że Herondale'owie prowadzili jeden w Lodnynie." Mmm, niezły haczyk.
W ogóle o tym nie pomyślałam! Chociaż nie odpowiedziała wprost czy Will, jak to Cassandra xD


Wow, też o tym nie pomyślałam. Co do książki to na pewno przeczytam ,a czekaw z niecierpliwością i na Mechanicznego Księcia tutajpoczkategori
Jejku jak ja bym chciała mieć już całą serię i znać zakończenie i żeby było takie jakie pragnę, czyli Will z Tessą

Jejku jak ja bym chciała mieć już całą serię i znać zakończenie i żeby było takie jakie pragnę, czyli Will z Tessą

i zdaje mi się, że tak będzie, że Tessy będzie z Willem, a ja powiem szczerze, że wolę Jema i bardziej by mi się podobało jakby Tess była właśnie z nim tutajpoczkategori


a ja mam nadzieję, że Cassie wymyśli coś oryginalnego No bo jakby Tess była z Willem, to mielibyśmy powtórkę z Darów, czyli niefajnie A z Jemem... hm, szczerze, nie wyobrażam sobie tego, ale może po drugiej części to się zmieni
A ja lubię happy endy bo jak ich nie ma, zawsze długo rozpaczam i nie przeszkodzi mi powtórka z Darów... Will z Tessą byliby razem świetni xD tutajpoczkategori
Ja jestem świecie przekonana ,ze neistety nie bedzie zadnego zaskoczenia i zakonczenie mi sie w ogole sie nie spodoba, bo Tessa będzie z Willem
Sytuacja jasna jak z DA...
Chociaz liczę na zaskoczenie

Ja jestem świecie przekonana ,ze neistety nie bedzie zadnego zaskoczenia i zakonczenie mi sie w ogole sie nie spodoba, bo Tessa będzie z Willem
Sytuacja jasna jak z DA...
Chociaz liczę na zaskoczenie


też mam nadzieję, że może jednak będzie inaczej Willa bardzoooo lubię, ale wolałabym, żeby Tess była z Jemem. A tak szczerze to zdaje mi sie, że Jem będzie odpwiednikiem Simona z Darów Anioła.. tutajpoczkategori
Mi się wydaje ,ze Jem albo umrze albo wepchną go w ramiona innej
Bardzo chciałabym jakies zaskoczenie ,ale jakos trudno mi sobie wyobrazić ,ze Cassandra potoczy tą historię po moich myślach...
Hej, Zuu, jak się nastawisz na najgorsze, to może będziesz później pozytywnie zaskoczona
Ja niestety liczę na coś meeega i pewnie się rozczaruję, ale i tak będę kochać tą serię xD tutajpoczkategori
No nie wiem, w Kosogłosie liczyłam ,ze bedzie źle a i tak sie zawiodłam..no ale to nie rozwiązaniem ,ale jego sposobem bardziej ,wiec...xD
Podswiadomie liczę na miłe zaskoczenie xD

Ja jestem świecie przekonana ,ze neistety nie bedzie zadnego zaskoczenia i zakonczenie mi sie w ogole sie nie spodoba, bo Tessa będzie z Willem
Sytuacja jasna jak z DA...
Chociaz liczę na zaskoczenie


hmm jak wiemy linia Herondale'ów ma przetrwać, Jace jest podobno prapra Willa , ale no właśnie co z faktem, że Tessa nie może mieć dzieci? Wiemy, że nie jest typowym Podziemnym bo nie nosi znaku, ale wiemy, że na pewno jest nieśmiertelna bo pojawia się w Darach Anioła ... więc albo Will będzie z kimś zupełnie innym, albo może adopcja, lub Jace nie jest z czystej linii po Willu, no ale wtedy Will musiałby mieć brata aby przekazać dalej nazwisko, chyba że siostra miałaby nieślubne -nie wiem jak w takiej sytuacji to wygląda ?? wcale to wszystko nie jest takie oczywiste jeśli patrzy się przez pryzmat Darów

Za to jestem już prawie 100% pewna co do korzeni Alec'a, domyślam się po kim odziedziczył cechy swej urody tutajpoczkategori

“Would you?” said Gabriel to Will, hotly. “If it was your family?” His lip curled. “Never mind. It’s not as if you know the meaning of loyalty —”
“Gabriel.” Gideon’s voice was a reprimand to his brother. “Do not speak to Will in that manner.”


Tłumaczenie ode mnie:

- Zrobiłbyś to? - powiedział ostro Gabriel do Willa. - Gdyby chodziło o twoją rodzinę? - skrzywił usta. - Nieważne. Przecież ty nie wiesz, co to znaczy lojalność...
- Gabrielu. - W głosie Gideona słychać było naganę dla jego brata. - Nie mów do Willa w ten sposób.

Źródło: http://cassandraclare.tumblr.com/post/14265851193/clcokwork-princess-cp2-spoiler
Dzięki, Shia!

Ale super, że już ruszają cytaty Dopiero niedawno zaczęłam je naprawdę doceniać - w końcu jakoś koją ten ból między kolejnymi częściami Ale z CP2 na razie się powstrzymam aż będę po CP tutajpoczkategori
Ja też się cieszę, że są cytaty!

A co do reszty... Sama nie wiem. Myślę, że Tessa będzie z Willem, ale też pani Clare nas czymś zaskoczy - jak to ona ma w zwyczaju.
Czy Jace jest potomkiem Willa - tego nie wiem, ale rzeczywiście trochę tu trudna sprawa. Wydaje mi się także, że raczej nie będą mieć adoptowanych dzieci, bo przecież Jace jest Herondale'm, bo ma gwiazdę, chyba, że ona pojawia się w rodzinie później, dopiero po Will'u. Eh... zagmatwana sprawa.
Też pomyślałam o tej gwiazdce, ale nie pamiętam żeby Will ją miał - tzn nie było wspomniane, kto wie, może właśnie w tej serii będzie odegrana ta scena - ostatnio na pytanie o to czy Jace pochodzi z czystej linii po Willu Cassie odpowiedziała, że przeciez Herondale'owie mogli mieć (mogą mieć) jeszcze jednego syna, poza tym nie jest wcale powiedziane że w Idrysie nie mieszka dalsza ich rodzina jak zawsze jej odpowiedzi rozwalają całe myślenie no bo wszystko się wyklucza ...

fajny cytacik - ale szkoda że bez kontekstu tutajpoczkategori
Powiem Wam dziewczyny jedną ciekawostkę. Kiedyś, naprawdę dawno, jakaś dziewczyna zapytała się pani Clare jakie będzie zakończenie Diabelskich Maszyn. Co było odpowiedzią Cassandry? Minka ";(", co każe mi myśleć, że chyba wiem jakie będzie zakończenie i W OGÓLE mi się ono nie podoba.



Źródło: http://cassandraclare.tumblr.com/post/14871895027/cols-teaser-clockwork-princess-teaser tutajpoczkategori
to dobrze, że nie przeczytałaś !
To nie jedyny fragment jaki się pojawił i pewnie nim wyjdzie u nas książka będą kolejne - stwierdziłam, że nie będę ich wklejać żebyście sobie niechcący bądź chcący nie popsuły zabawy - bo szkoda by było, oj szkoda
Ojoj, to teraz trzeba uważać To może lepiej ten zaznaczę na biało, żeby nie kusił też innych, którzy jeszcze nie przeczytali 2 tomu tutajpoczkategori

Clockwork Princess
On Sale September 2013

A mi się wydawało, że ona ma być na koniec 2012!!
I chyba naprawdę będzie w 2013, bo nawet premierę ostatniej części Darów przeniosła na 2014. Myślicie, że to jakaś pomyłka? Przecież ja nie wytrzymam 2 lat, by poznać zakończenie Księżniczki!
No nie !! przecież miało być pod koniec 2012 roku !! Porażka :/ Moim zdaniem Casandra zabrała na siebie za dużo książek na raz ( jeszcze przecież seria Dary Anioła ) no i się nie wyrabia...
A to ,że u nas w Polsce będzie pewnie jeszcze pól roku poźniej niż wydanie oryginalne to już inna sprawa.. tutajpoczkategori
No właśnie! Rok mogę czekać, bo rozumiem, że autorka musi napisać tę książkę, a to nie tak szybko. Ale DWA? To tak niesamowicie dużo! W ciągu dwóch lat tyle może się zdarzyć... I naprawdę nie chcę tyle czekać
Z tego co wiem to ona teraz aktualnie ją pisze ... kurcze wrzesień 2013 - to jakaś masakra by była :/ tutajpoczkategori

W ciągu dwóch lat tyle może się zdarzyć...

No właśnie! Chociażby koniec świata XDD

Strasznie dłuży mi się takie czekanie i chociaż wiem, że nie odczuję tak strasznie tego czekania, to jednak sam pomysł czekania jest dla mojego mózgu nie do przyjęcia.
raczej nie trzeba będzie czekać chyba że (tfu tfu tfu) Cassie znowu złamie ręke jak przy Księciu i będzie poślizg ale mam nadzieję, że nie

Tutaj jest cała lista ksiązek Clare ... jak widać ten 2013 to wydanie miękkiej okładki - premiera jest przewidywana na okres świąteczny 2012 - czyli podobnie jak Książę

raczej nie trzeba będzie czekać chyba że (tfu tfu tfu) Cassie znowu złamie ręke jak przy Księciu i będzie poślizg ale mam nadzieję, że nie

Tutaj jest cała lista ksiązek Clare ... jak widać ten 2013 to wydanie miękkiej okładki - premiera jest przewidywana na okres świąteczny 2012 - czyli podobnie jak Książę


Ale to dziwne, że między wydaniem w miękkiej a twardej okładce jest taki odstęp czasu. I mam nadzieję, że to, co napisała Mulka to ta prawdziwa informacja, a to, co ja znalazłam, że to po prostu premiera miękkiej okładki. Bo rok mogę czekać, to wcale nie tak dużo xD Powrót do góry
Ja chcę, żeby Tessa była z Willem, a nie Jemem, ale jeśli brać pod uwagę to co się dzieje w mechanicznym księciu, to ja przepraszam bardzo, ale wolę nie myśleć co Cassandra znowu wymyśli. Jednym słowem jestem załamana
Cassandra Clare odpisała mi, że nie ma jeszcze ustalonej daty premiery księżniczki, dlatego wszędzie są takie różne daty... Powrót do góry
Jestem pewna, że Cassie nas zaskoczy.
Martwię się tylko, że to złe zakończenie może nas bardziej zaskoczyć niż nam się wydaje. Lecz sama szczerze wolę, by zakończenie było szczęśliwe, wtedy przynajmniej nie mam ochoty pizdnąć książką w ścianę krzycząc "tak być nie może!"

+ jak znajdziecie coś dotyczącego MKsiężniczki to przesyłajcie. Jak coś trzeba przetłumaczyć, a nie chcecie bo nie czytałyście części drugiej to mogę przetłumaczyć )
co tak długo..;/ cassie pospiesz się..!! jeszcze trochę a dostanę wylewu przez te czekanie:[ Powrót do góry

Breathe, breathe. No suicide.

Clockwork Princess will not be out September 2013.

Just like it says on my website, there is no set release date for either Clockwork Princess of City of Heavenly Fire.

That is because we are still going around trying to figure out how to get the books out as fast as possible without compromising their quality. Books take time to write. My books are really long. The Clockwork books require a ton of research. There was a year and four month gap between Angel and Prince, so assuming that same gap again would still put the book at March 2013.

It’ll probably be somewhere between the two — March and September — but I don’t know when yet. I know it’s confusing with different dates on different parts of different sites, but my FAQ is the most reliably updated place


czyli w skrócie Na pewno ksiązka nie wyjdzie , aż tak późno. Starają się, aby oczywiście wyszła jak najwcześniej, ale ksiązki z tej serii są długie i wymagaja wiele pracy. Jesli chcemy otrzymać książkę dobrej jakości musimy uzbroić się w cierpliwość. Przerwa miedzy Aniołem i Księciem miała 16 miesięcy (tu od siebie dodam, że miała być mniejsza ale Cassie miała rękę w gipsie która nie pomagala jej w pisaniu), więc biorąc zbliżona przerwę wychodzi Marzec 2013 ...
Prawdopodobnie, ksiązki możemy sie spodziewać gdzieś pomiędzy marcem a wrześniem 2013.

masakra, masakra - jak sobie myśle o tych wszystkich spoilerach to mam ochotę się pochlastać
Czekanie do ok.2013 jest torturą.
A ja jestem w 100% jestem za Willem Lubię Jema, ale Will strasznie przypomina mi mojego kochanego Jace'a Wiem, że jest różnica między nimi, ale wg. mnie niewielka Po przeczytanie części 2 pomyślałam tylko "A może Jem by tak zdechł" xD

Teraz tylko czekać... Powrót do góry

Czekanie do ok.2013 jest torturą.
A ja jestem w 100% jestem za Willem Lubię Jema, ale Will strasznie przypomina mi mojego kochanego Jace'a Wiem, że jest różnica między nimi, ale wg. mnie niewielka Po przeczytanie części 2 pomyślałam tylko "A może Jem by tak zdechł" xD

Teraz tylko czekać...


mam dokładnie tak samo jak Ty. nie mogę się doczekać 3. części, ale trzeba uzbroić się w cierpliwość. już niedługo mamy 5. część DA, a potem znów długa, długa pustka. dla dobrej książki poczekam, aczkolwiek chciałabym już znać zakończenie, nie tylko domysły, które z dnia na dzień mam inne

A ja jestem w 100% jestem za Willem Lubię Jema, ale Will strasznie przypomina mi mojego kochanego Jace'a Wiem, że jest różnica między nimi, ale wg. mnie niewielka Po przeczytanie części 2 pomyślałam tylko "A może Jem by tak zdechł" xD


Ej, no weź, na serio chcesz żeby Jem umarł? Ja po drugiej części mój głos rozkłada się po równo dla nich obu, no ale bez przesady. Od razu uśmiercać tak pozytywną osobę? Dobra, kończę, bo zaraz zacznę wywód nad tym jaki to on bezbronny, delikatny... Co nie zmienia faktu, że to co napisałaś jakoś tak mnie ubodło. Mimo, iż nie jestem stricte fanką żadnego z nich, a może inaczej - jestem fanką obu. A właśnie po przeczytaniu drugiej części stwierdzam, Will i Jace to kompletnie różne osoby.

Co do premiery: czemu tak późno? Czemu? Powrót do góry
We mnie ciągle tli się nadzieja, że Tessa będzie z Willem, bo przynajmnie jest jakoś ciekawiej. Lubie Jema, ale jest dla mnie za nudny i zbyt dobry. Osobiście kocham czarne charaktery, albo bohaterów którzy zawsze mają coś do powiedzenia jak Jace lub Will.

A właśnie po przeczytaniu drugiej części stwierdzam, Will i Jace to kompletnie różne osoby.

Właśnie miałam to pisać. Po przeczytaniu 1. część miałam wrażenie, że to Will to powielenie postaci Jace, który swoją drogą jest niezastąpiony. W 2. natomiast Cass pokazała jak bardzo różnią się te dwie postacie. Są inni praktycznie w każdym calu, zaczynając od wyglądu, kończąc na charakterze. Uwielbiam obu.

Btw. mimo iż Jema darzę dużą sympatią, to liczę na to, że Tess będzie z Willem. Uwielbiam jego postać, jest ciekawa. Natomiast mam wrażenie, że fakt, iż Jem jest aż taki dobry i kochany czyni go trochę przewidywalnym. To tylko moje odczucia, ale i tak go lubię Powrót do góry

"Tessa: If Jem hadn't proposed would u have chosen Will instead at the end when he told u he loved u?" I would have given him a chance.

"Jem: Now that you know Tessa loves you, does it make you even more scared of dying?" Yes.

"Jem, not so much a question, just wanted to say you're perfect!" *Jem, unused to compliments, hides in the violin*

"Tessa, if Jem died before the wedding, would you consider dating Will afterwards?" Will would never consent.

"Bridget, do you realise that you drive everyone insane with your weird songs?" Bridget: *creepy stare*

"Sophie, so you and Gideon, huh? " Hmph, no idea what you're talking about.

"Will: Now that you know the truth about the curse will u try to follow up with ur family?" It's still forbidden.

"Jem, how come you notice so much about Will, but you didn't notice his feelings for Tessa?" What feelings?

"Jem: If there was a cure but it would kill someone you loved would you take it?" No. (Good question. )

"Gideon, are your intentions serious towards Sophie?" Yes, very, but she does not believe it.

"Gabriel do you have a crush on Will?" Gabriel: O_o

"Jem: WHO IS EMMA?" Who?

"Jem: Do you really love Tessa?" Yes. What a strange question.

"Will: What would you say if you met Tatiana one day...?" Does laughing in a superior manner count as saying something?

"Cecily, who is most friendly at the Institute/are you glad to have your brother back?" Jem&Tessa are the most friendly. Will is distant.

"Cecily, how do you feel towards Will now that you're in the Institute with him?" He has changed a great deal.

"Tessa: Any recommend for novels you'd love people to read?" The Hidden Hand, Great Expectations

"Will, will you be ok with Cecily being a shadowhunter?" No. I don't like the idea at all.

"Tessa: Do you feel a little love for Will?" Tessa: I'm not quite sure what I feel.

"Magnus: How does Woolsey compare to Camille.... in the bedroom?" Surprisingly, more biting.

"Aloysius, why were you so disturbed by meeting Tessa?" Don't aks me questions! I hate everyone!

"Tessa, do u miss nate?" Yes.

"Magnus: How do you feel for Will after all?" Like I owe him.

"Jem: If Tessa left you for Will, what would you think?" I would forgive them, but inside, it would destroy me permanently.

"Jem, what would you do if you discovered Will had feelings for Tessa?" I would want to know if she returned them.

"Tessa: Do you forgive Will for everything now you know about the "xxx"?" Yes, I do forgive him for everything.

"Jessamine: Do you still Love Nate?" I hate him now as much as I used to love him.

"Jem: If stopping being a shadowhunter would save you would you give it up? (U don't give up anything else)" Yes.

"Charlotte, do you and Henry have a name for the baby yet?" Still fighting about Buford.

"Will: If Jem died tomorrow would you go after Tessa?" All of these questions about Jem dying are unnaturally morbid. *_*

"Gabriel, would you forgive Will?" He doesn't seem to care to be forgiven.

"Will, are you going to let Jem and Tessa go through with the wedding?" I have no intention of doing anything else.

"Magnus: Do you love Woolsey?" Woolsey doesn't really love anyone.

"Jem: Would you be willing to give up being a shadowhunter to marry Tessa in case the clave denies ur request?" Yes.

"Will: Do you remember when Magnus kissed you?" WHAT?

"Jem: What would you do if you discovered what Tessa&Will feel for each other?"But they don't feel anything for each other.

"Jem, how much does Tessa mean to you?" Everything.

"Will: If Jem couldn't marry Tessa for any reason, would you go after her?" It would depend on the reason.

"Henry: Are you working in something new?" Yes, a device meant to transport Nephilim from place to place!

"Charlotte, what do you think about Jem and Tessa's engagement?" They are young, but they seem to love each other. I worry...

"Jem: Do you have any other family members?" Yes. So does Will.

"Magnus what do you think of Jem&Tessa getting married, knowing how Will feels?" I can't see it all turning out well.

"Will, do you find it hard to cope being around Jem and Tessa when they are being openly affectionate?" Yes.

"Will: How far are you willing to go for Tessa?" I would do almost anything for her. I would not hurt Jem.

"Will: Knowing that Jem would one day die what did you think when asking him to be your parabatai?" That you cannot treat the dying as if nothing they do in their life matters. Otherwise he might as well be already dead.

"Mortmain, what's Tessa, what is she?" Sadly Mortmain is lurking in his lair and unavailable for questions.

"Sophie: If Gideon proposes you right away, what will you say?" We haven't been speaking, it would be very odd.

"Tessa, now that you are getting married, are children at all a thought?" I believe I cannot have them.

"Tessa, did you accept Jem's proposal out of pity?" Certainly not!

"Magnus: Would you ever date a shadowhunter?" I should think not.

"Tessa: What would you tell Jem if he questioned you about your burnt hand?" I said it was an accident.

"Gabriel: Would you date Cecily out of revenge?" Who's Cecily?

"Tessa, who is better kisser: Jem or Will?" Oh dear, very improper, but they are both...well, it's imposisble to choose!

"Jem, if you had to choese between Tessa or Will, who would it be?" I do not know how to choose between the people I love most.

"Tessa: How do you feel that Cecily is at the Institute? Do you think this will be good for Will?" I hope it will. I want him to be happy.

"Woosley, what is your impression of Will?" Pretty ones are trouble. Off to Budapest I go.

"Camille: Do you have new boyfriend or too soon?" Oh, I've moved on and sent Magnus all his presents back. Hmph!

"Gabriel: Do you still trust your father? Completely?" I did, up until last week, until a very strange thing happened...

"Will: Can you speak fluent Welsh?" Yes, Cecy also.

"Ragnor: Have you ever kissed Magnus?" Not my type.

"Cecily: Were you ever angry at Will for leaving you and your parents to become a shadowhunter?" Very, very angry.


"Tessa: Czy gdyby Jem ci się nie oświadczył, wybrałabyś wtedy Willa, po tym, gdy wyznał ci miłość?" Dałabym mu szansę.

"Jem: Czy teraz, gdy już wiesz, że Tessa cię kocha, bardziej boisz się śmierci?" Tak.

"Jem, to właściwie nie jest pytanie, po prostu chciałam ci powiedzieć, że jesteś idealny!" *Jem, nieprzywykły do komplementów, chowa się za skrzypcami*

"Tessa, czy gdyby Jem zmarł przed waszym ślubem, pomyślałabyś potem o spotykaniu się z Willem?" Will by się nigdy nie zgodził.

"Bridget, zdajesz sobie sprawę, że wkurzasz wszystkich dookoła swoimi dziwacznymi piosenkami?" Bridget: *przerażające spojrzenie*

"Sophie, więc ty i Gideon, huh? " Hmm, nie mam pojęcia o czym mówisz.

"Will: Czy teraz, gdy znasz prawdę o twojej klątwie, skontaktujesz się z rodziną?" To jest wciąż zabronione.

"Jem, dlaczego dostrzegasz tak wiele w związku z Willem, a nie zauważasz jego uczuć do Tessy?" Jakich uczuć?

"Jem: Czy gdyby istniał dla ciebie lek, ale zabiłby kogoś, kogo kochasz, wziąłbyś go?" Nie. (Dobre pytanie.)

"Gideon, czy traktujesz swój związek z Sophie poważnie?" Tak, ale ona w to nie wierzy.

"Gabriel: Czy jesteś zakochany w Willu?" Gabriel: O_o

"Jem: KIM JEST EMMA?" Kto? (*to chyba nawiązanie do tej kolejnej serii - Dark Artifices - tam główna bohaterka ma się nazywać Emma Carstairs)

"Jem: Czy naprawdę kochasz Tessę?" Tak. Co za dziwne pytanie.

"Will: Co byś powiedział, gdybyś spotkał kiedyś Tatianę...?" Czy śmiech z poczuciem wyższości się liczy?

"Cecily, kto jest dla ciebie najżyczliwszy w Instytucie? Cieszysz się, że znów masz brata przy sobie?" Jem i Tessa są najbardziej przyjacielscy. Will traktuje mnie z dystansem.

"Cecily, co myślisz teraz o Willu, gdy jesteś z nim w Instytucie?" Bardzo się zmienił.

"Tessa: Poleciłabyś może jakieś powieści, które chciałabyś, by ludzie przeczytali?" The Hidden Hand, Wielkie Nadzieje.

"Will, zaakceptujesz to, że Cecily jest Nocną Łowczynią?" Nie. W ogóle nie podoba mi się ten pomysł.

"Tessa: Kochasz Willa choć trochę?" Nie jestem do końca pewna, co czuję.

"Magnus: Czym Woolsey różni się od Camille.... w sypialni?" To zaskakujące, ale więcej gryzie. (*biting - może znaczyć gryzący, ale też uszczypliwy, zgryźliwy, ale uznałam, że to pierwsze bardziej pasuje... wampiry, wilkołaki... to chyba miała być gra słów)

"Aloysius, dlaczego tak się zaniepokoiłeś, gdy zobaczyłeś Tessę?" Nie pytajcie mnie o nic! Nienawidzę was!

"Tessa, tęsknisz za Nate'm?" Tak.

"Magnus: Jaki jest twój stosunek do Willa po tym wszystkim?" Mam u niego dług.

"Jem: Gdyby Tessa zostawiła ciebie dla Willa, co byś pomyślał?" Wybaczyłbym im, ale wewnątrz, to zniszczyłoby mnie na zawsze.

"Jem, co byś zrobił, gdybyś dowiedział się, że Will czuje coś do Tessy?" Chciałbym wiedzieć, czy ona odwzajemnia jego uczucia.

"Tessa: Czy wybaczyłaś Willowi wszystko, skoro wiesz już o "xxx"?" Tak, wybaczyłam mu wszystko.

"Jessamine: Wciąż kochasz Nate'a?" Nienawidzę go teraz tak bardzo, jak kiedyś kochałam.

"Jem: Gdyby porzucenie bycia Nocnym Łowcą mogłoby cię uratować, przestałbyś nim być? (Nie porzucając niczego innego)" Tak.

"Charlotte, czy ty i Henry macie już imię dla dziecka?" Wciąż kłócimy się o Buforda.

"Will: Gdyby Jem jutro umarł, zabiegałbyś o Tessę?" Wszystkie te pytania o śmierć Jema są nienaturalnie chore. *_*

"Gabriel, wybaczysz Willowi?" Zdaje się, że jemu nie zależy na tym, by mu wybaczyć.

"Will, zamierzasz pozwolić, by ślub Jema i Tessy doszedł do skutku?" Nie mam zamiaru robić niczego innego.

"Magnus: Kochasz Woolsey'a?" Woolsey tak naprawdę nikogo nie kocha.

"Jem: Porzucułbyś bycie Nocnym Łowcą by poślubić Tessę, gdyby Clave odrzuciło twój wniosek?" Tak.

"Will: Pamiętasz, że Magnus cię pocałował?" CO?

"Jem: Co byś zrobił, gdybyś odkrył, że Tessa i Will czują coś do siebie?" Ale oni nic do siebie nie czują.

"Jem, co dla ciebie znaczy Tessa?" Wszystko.

"Will: Gdyby Jem z jakiegokolwiek powodu nie mógłby poślubić Tessy, zabiegałbyś o nią?" Zależałoby to od tego powodu.

"Henry: Pracujesz nad czymś nowym?" Tak, nad sprzętem, który mógłby przenosić Nefilim z jednego miejsca do drugiego.

"Charlotte, co myślisz o zaręczynach Jema i Tessy?" Są młodzi, ale chyba się kochają. Zastanawiam się...

"Jem: Czy masz jakichś krewnych o których nie wiemy?" Tak, tak samo jak Will.

"Magnus, co myślisz o ślubie Tessy i Jema, wiedząc, co czuje Will?" Nie wydaje mi się, by to wszystko skończyło się dobrze.

"Will, trudno ci znieść towarzystwo Jema i Tessy, gdy publicznie okazują sobie miłość?" Tak.

"Will: Jak bardzo chciałbyś być z Tessą?" Zrobiłbym dla niej prawie wszystko. Nie skrzywdziłbym Jema.

"Will: Wiedząc, że Jem kiedyś umrze, co myślałeś prosząc go, by został twoim parabatai?" Że nie można traktować umierających tak, jakby już nic im nie pozostało do zrobienia w życiu. Równie dobrze, mogliby w takim razie być już martwi.

"Mortmain, czym jest Tessa, czym ona jest?" Niestety Mortmain czai się w swojej kryjówce i nie może odpowiadać na pytania.

"Sophie: Gdyby Gideon oświadczył ci się w tej chwili, co byś powiedziała?" Nie rozmawialiśmy o tym, to byłoby dziwne.

"Tessa, teraz wychodzisz za mąż. Myślisz w ogóle o dzieciach?" Zdaje się, że nie mogę ich mieć.

"Tessa, czy przyjęłaś oświadczyny Jema z litości?" Oczywiście, że nie!

"Magnus: Czy kiedykolwiek spotykałbyś się z Nocnym Łowcą?" Powinienem powiedzieć, że nie.

"Tessa: Co powiedziałabyś Jemowi, gdyby spytał o twoją poparzoną dłoń?" Powiedziałabym, że to wypadek.

"Gabriel: Czy umówiłbyś się z zemsty z Cecily?" Kim jest Cecily?

"Tessa, kto lepiej całuje: Jem czy Will?" O matko, to bardzo niestosowne, ale oni oboje...cóż, wybór nie jest możliwy!

"Jem, gdybyś musiał wybierać pomiędzy Tessą a Willem, kto by to był?" Nie wiem jak mógłbym wybierać pomiędzy dwójką ludzi, których kocham najmocniej.

"Tessa: Co myślisz o tym, że Cecily jest w Instytucie? Sądzisz, że to dobrze zrobi Willowi?" Mam taką nadzieję. Chcę, by był szczęśliwy.

"Woosley, jakie są twoje pierwsze wrażenia odnośnie Willa?" Piękni to kłopoty. Jadę do Budapesztu.

"Camille: Masz już nowego chłopaka, czy jeszcze na to za wcześnie?" Och, wzięłam się w garść i odesłałam Magnusowi wszystkie jego prezenty. Hmph!

"Gabriel: Wciąż ufasz ojcu? Bezgranicznie?" Ufałem, aż do ostatniego tygodnia, dopóki nie zdarzyła się bardzo dziwna rzecz...

"Will: Umiesz płynnie mówić po walijsku?" Tak, Cecy też.

"Ragnor: Czy kiedykolwiek całowałeś Magnusa?" Nie jest w moim typie.

"Cecily: Czy kiedykolwiek byłaś wściekła na Willa za to, że opuścił ciebie i twoich rodziców po to, by zostać Nocnym Łowcą?" Bardzo, bardzo wściekła.

A co by było gdyby... to takie 3 w miarę prawdopodobne zakończenia. Na początku chciałam powiedzieć, że C.Clare, napisała iż jeden z nich umrze. To moje przypuszczenia:

1.Jem zmarł, Tessa zaszła w ciążę z Willem, a Will został cichym bratem? Wiem, straszne zagmatwane
2. skoro Tessa była w DA, a Will prawdopodobnie został cichym bratem to Jem zmarł
3.to Jem został cichym bratem, ale wtedy musiałby się rozstać z Tessą a to z powodu, że T. kocha Willa. (wtedy mogliby się zejść) po czym, Will umrze.

Mam nadzieję, że żaden się nie spełni. Powrót do góry

A co by było gdyby... to takie 3 w miarę prawdopodobne zakończenia. Na początku chciałam powiedzieć, że C.Clare, napisała iż jeden z nich umrze. To moje przypuszczenia:

1.Jem zmarł, Tessa zaszła w ciążę z Willem, a Will został cichym bratem? Wiem, straszne zagmatwane
2. skoro Tessa była w DA, a Will prawdopodobnie został cichym bratem to Jem zmarł
3.to Jem został cichym bratem, ale wtedy musiałby się rozstać z Tessą a to z powodu, że T. kocha Willa. (wtedy mogliby się zejść) po czym, Will umrze.

Mam nadzieję, że żaden się nie spełni.


Wiesz, teoretycznie, to Jace też umarł, a nadal żyje, więc... nadal można mieć nadzieję.

A co by było gdyby... to takie 3 w miarę prawdopodobne zakończenia. Na początku chciałam powiedzieć, że C.Clare, napisała iż jeden z nich umrze. To moje przypuszczenia:

1.Jem zmarł, Tessa zaszła w ciążę z Willem, a Will został cichym bratem? Wiem, straszne zagmatwane
2. skoro Tessa była w DA, a Will prawdopodobnie został cichym bratem to Jem zmarł
3.to Jem został cichym bratem, ale wtedy musiałby się rozstać z Tessą a to z powodu, że T. kocha Willa. (wtedy mogliby się zejść) po czym, Will umrze.

Mam nadzieję, że żaden się nie spełni.


Oby tak było
Wiesz, teoretycznie, to Jace też umarł, a nadal żyje, więc... nadal można mieć nadzieję. Powrót do góry

“A very magnanimous statement, Gideon,” said Magnus.
“I’m Gabriel.”
Magnus waved a hand. “All Lightwoods look the same to me.”

- To bardzo wspaniałomyślne stwierdzenie, Gideonie - powiedział Magnus.
- Jestem Gabriel.
Magnus machnął ręką.
- Dla mnie wszyscy Lightwoodowie wyglądają tak samo.

Hehe, ale Alec nie będzie:P Powrót do góry
ej dobra. ja jestem chyba ślepa i głupia, ale kiedy Tess pojawiła się w DA? O.o

ej dobra. ja jestem chyba ślepa i głupia, ale kiedy Tess pojawiła się w DA? O.o

Bodajże w epilogu Miasta Szkła. Nie było wprost powiedziane w książce, że to ona, ale zdaje się, że Cassie potwierdziła tą teorię. Powrót do góry
jestem u babci więc nie mogę tego sprawdzić w książce, ale ściągnęłam ebooka i chodzi o ten fragment?

"Magnus stał w cieniu drzewa i rozmawiał z dziewczyną w białej sukni i z chmurą brązowych włosów. Odwróciła się gdy Magnus spojrzał w ich stronę a Clary na chwilę skrzyżowała z nią spojrzenie. Było w niej coś znajomego, chociaż Clary nie mogła powiedzieć co dokładnie."

kurczę.. nawet bym nie pomyślała. sorry, że tak spamie, ale aż mnie zżera

jestem u babci więc nie mogę tego sprawdzić w książce, ale ściągnęłam ebooka i chodzi o ten fragment?

"Magnus stał w cieniu drzewa i rozmawiał z dziewczyną w białej sukni i z chmurą brązowych włosów. Odwróciła się gdy Magnus spojrzał w ich stronę a Clary na chwilę skrzyżowała z nią spojrzenie. Było w niej coś znajomego, chociaż Clary nie mogła powiedzieć co dokładnie."

kurczę.. nawet bym nie pomyślała. sorry, że tak spamie, ale aż mnie zżera

Chyba tak. Powrót do góry

“Do you think there’s a chance for him?”
“A chance for who?”
“Will. To be happy.”
“Is there a chance for you to be happy if he isn’t?”


wkleiłam go bo jest taki ... taki ... taki typowy dla tej serii ...
z początku byłam pewna że to Tessa i Jem, później zaczęłam się zastanawiać kto mówi co, bo zaczynać może równie dobrze Tessa jak i Jem ... ale teraz tak sobie myślę, że to może być każdy np Tessa i Magnus ... to jest takie w stylu Clare
ale stawiam, że to Tessa martwi się o szczęście Willa, a Jem o szczęście Tessy

- Czy myślisz, że jest dla niego szansa?
- Szansa dla kogo?
- Dla Will'a. Na bycie szczęśliwym.
- A czy jest szansa dla Ciebie na bycie szczęśliwym, jeśli nie?


tłumaczę jak coś.
ja myślę, że to bardziej Tess z Mag.
bo Jem nie wie, że ona jest zakochana w Willu (bo raczej jest) no i nie wie, że Will kocha ją, ale w sumie może to jest kontekst jakiejś sytuacji. Kto wie Powrót do góry
A czy w ostatnim wersie nie powinno być "jeśli on nie będzie"?

Ale kto to mówi, to za chiny ludowe nie mam pojęcia... tyle prawdopodobieństw, że nie wiem na co się zdecydować
Jeej, oczywiście przeczytałam już wszystkie cytaty i przez ten jeden z suknią ślubną zaczynam się bać, co CC może wymyślić - jakby sam ślub nie był wystarczająco wstrząsającym wydarzeniem!

A czy w ostatnim wersie nie powinno być "jeśli on nie będzie"?

Ale kto to mówi, to za chiny ludowe nie mam pojęcia... tyle prawdopodobieństw, że nie wiem na co się zdecydować


tak tam chodzi o "jeśli on nie będzie" ale to chyba wynika z samego sformułowania Powrót do góry

Jem leaned closer against the chair, staring into the fire. “Better it were my hands,” he said.
Will shook his head. Exhaustion was muting the edges of everything in the room, blurring the flocked wallpaper into a single mass of dark color. “No. Not your hands. You need your hands for the violin. What do I need mine for?”

Jem pochylił się odchylił się w krześle, zapatrzony w ogień. "Byłoby lepiej, gdyby to były moje ręce" powiedział.
Will potrząsnął głową. Wyczerpanie rozmazywało wszystkie krawędzie w pokoju, zlewając flokowaną tapetę w jednolitą masę ciemnych kolorów. "Nie. Nie twoje ręce. Potrzebujesz ich do gry na skrzypcach. Do czego ja potrzebuję moich?"

Aww

źródło: http://cassandraclare.tumblr.com/post/20186627510/unidentified-snippet
czasami się zastanawiam, czy ona nie wrzuca cytatów z pierwszej i drugiej części - jako te nieokreślone - z nią to nigdy nic nie wiadomo - ale też stawiam na Księżniczkę

I mój kochany Will, znowu cierpi - dawno nie martwiłam się tak bardzo o losy książkowej postaci W ogóle wszystkie jego słowa "czytają" mi się z taką goryczą, smutkiem ... Powrót do góry
Nie wiem czemu, ale kojarzy mi się to z tym, jak Tessa poparzyła sobie dłonie, a teraz Jem mówi o tym Willowi, że to on wolałby się zranić, ale nie wiem

Someone in TID becoming a Silent Brother in a sense did count as being the person in that series who dies.

Jeśli ktoś w Diabelskich Maszynach zostanie Cichym Bratem, to w pewnym sensie liczy się to jako śmierć tego bohatera.

Zagmatwane, ale wszystko nabrało sensu --> Will /ew. Jem zostaje Cichym Bratem, i automatycznie wyjaśnia się sprawa śmierci jednego z nich... Powrót do góry

Hmmm. nie wiem, czy to już tu było, ale znalazłam coś takiego:
Someone in TID becoming a Silent Brother in a sense did count as being the person in that series who dies.


Jeśli ktoś w Diabelskich Maszynach zostanie Cichym Bratem, to w pewnym sensie liczy się to jako śmierć tego bohatera.

Zagmatwane, ale wszystko nabrało sensu --> Will /ew. Jem zostaje Cichym Bratem, i automatycznie wyjaśnia się sprawa śmierci jednego z nich...

To świetnie, strasznie się bałam, bo po 2 części, bardzo lubię ich ubu, choć bardziej Willa, nie wiem, który powinien być z Tessą, ale cieszę się, że żaden nie odejdzie ze świata. Podoba mi sie to rozwiązanie.
Mi jest strasznie zal Willa [tymbardziej po przeczytaniu CP] i ciekawe jak potocza sie losy naszej trojki w Księzniczce... Bylo gdzies chyba napisane ze Tessa z Willem beda poszukiwac dla Jema tego lekarstwa, ale mam przeczucie, ze jednak Jem umrze i bedzie pokazane co czuje parabatai tracac swojego 'brata'... to smutne ale sama Cassie na pytanie o zakonczenie serii odpowiedziala przeciez: ";(". Powiedzialabym, ze wlasnie Will zostanie Cichym Bratem, ale skoro Jace jest jego potomkiem, a z tego co napisalyscie wynika, ze wstapienie do Cichych Braci liczy sie jako smierc to ja juz sama nie wiem... :/ Ciekawe czy w CoLS bedzie cos wiecej o Tessie, bo w jednej czesci sie pojawila, wiec powinno to cos oznaczac... tak to CC nie wprowadzalaby tego epizodu... tak mysle Powrót do góry
Jeśli mogę się wtrącić to myślę, że wyjdzie tak, że jedynym ratunkiem dla Jema będzie zostanie cichym bratem. Wtedy to go jakoś uleczy i wciąż będzie mógł żyć. A tak ogólnie to strasznie mi smutno z powodu Willa. Przeczytałam 2 cz. i nie mogę wytrzymać.

Jeśli mogę się wtrącić to myślę, że wyjdzie tak, że jedynym ratunkiem dla Jema będzie zostanie cichym bratem. Wtedy to go jakoś uleczy i wciąż będzie mógł żyć.

Kurczę, mam nadzieję że tak nie będzie. Nie chcę żeby którykolwiek z nich został cichym bratem, ale jeśli już to chyba wolałabym żeby był nim Will. Wyobrażacie sobie Jema w Cichym Mieście? A poza tym to Brat Zachariasz zawsze wspominał o Herondale'ach, więc bardziej prawdopodobne jest że to Will zostanie bratem. Wskazują na to też opisy wyglądu Brata Zachariasza w DA.
Cała ta sprawa z Cichymi Braćmi jest strasznie nieromantyczna. A może wszystko rozwiąże się jakoś inaczej? Tylko nie mam jeszcze pomysłu jak... Powrót do góry
Jestem CAŁKOWICIE przeciw nieszczęśliwemu zakończeniu! Niby zawsze ciekawiej, ale to powoduje, że jestem smutna, a moje myśli są w rozsypce. I tak wystarczająco będę cierpieć, kiedy dobrnę do ostatniej strony, ostatniej części, bo to jest trylogia, prawda?
Swoją drogą to autorka postawiła się w niezłym potrzasku tak gmatwając sprawę. Ja proponuje, żeby to Tessa została cichym bratem Jej najmniej mi będzie szkoda!

“Wet again,” Will said, glumly.
"Znowu mokry," powiedział ponuro Will.

źródło: http://cassandraclare.tumblr.com/post/20721539124/unidentified-snippet-in-honor-of-easter-passover-spring

Mmm... Powrót do góry


"Znowu mokry," powiedział ponuro Will.


Pytanie tylko czemu "znowu"
Czyżby było coś w 2 cz. Nie przypominam sobie, niemniej jednak cytacik niby niewinny, nic nieznaczący, a doprowadza do szału Powrót do góry
Może coś londyńską pogodą
A może coś ze światem faerie? Tak mi jakoś przyszło do głowy, bo Clary i Jace wchodzili do niego przez wodę czy jakoś tak. A gdzieś czytałam na stronie Cassandry, że będzie więcej królestwa bajki czy coś Nie wiem czy oto chodziło, ale tak mi przyszło do głowy.
Uwaga spojler z 2 cz
W końcu nie bez powodu tak babka wspominała o tych faeriach Tessie na balu Powrót do góry
Hmm, chyba spekulacje na temat "od czego Will mógł być mokry" nie dadzą zbyt wiele... Mógł równie dobrze wpaść gdzieś do wody, zostać przez kogoś oblany, mogło to mieć coś wspólnego zarówno z wejściem do świata faerie jak i z deszczem w Londynie.
Chyba nic nie wymyślimy i na rozwiązanie zagadki tego cytatu trochę poczekamy
A ja myślę, że z tak nieznaczącego kontekstu nie wyrwałaby zdania. Powrót do góry
dla mnie mokry Will to tylko od wody święconej
Nie mam pojęcia czy już to widziałyście, ale chciałam się z wami podzielić, że ten William jest okropny Za to Tessa w sumie całkiem niezła, a Julian przystojny

http://cassandraclare.tumblr.com/post/20782365752 Powrót do góry
Nie widziałam, Tessa od razu kojarzy mi się z wampirem, bo ta aktorka
gra Elenę w TVD. Chłopaki mi się średnio podobają. Dziewczyny są ładne i chyba pasują.

“You are not really dying,” Will said, the oddest tone to his voice, “are you?”
"Tak naprawdę nie umierasz," powiedział Will dziwnym tonem. "Prawda?"

Mniej więcej Zapowiada się bosko Powrót do góry
Brzmi pysznie, tylko dlaczego trzeba tyle czekać. Nie jestem cierpliwym człowiekiem z natury
hmm.. no nie wiem sama. bo jesli chodzi o cichych braci to jest to jeden z moich ulubionych wątków i lubię w nich zagłębiać. A to, że Will mógłby odgrywać rolę Brata Zachariasza trochę mi nie pasuje. Głównie dlatego, że całe pokolenie starszych Cichych Braci w Central zostało zamordowane przez V. Więc dziwna byłaby sytuacja skoro my dowiemy sie o tym, że Will przeżył i jest Cichym Bratem (jeśli tak jest) w momencie, w którym on tak naprawdę już nie żyje. Jeśli już to podejrzewałabym innego brata, niekoniecznie nam znanego, a gdyby miało być tak jak mówicie, to wątpię, żeby Cass zaczynała wątek z Tess w DA skoro nie ma jak go dalej pociągnąć. ;p Powrót do góry
A tak w ogóle czy Nocni Łowcy nie są przypadkiem śmiertelni? Dosyć dawno czytałam pierwsze części i nie pamiętam. Skoro tak to oczywiście Will nie przeżyłby tyle lat, a Tessa przecież jest nieśmiertelna.
Co do śmiertelności Cichych Braci to chyba w pierwszym tomie wspomniane było, że są naznaczeni potężnymi runami, przez co żyją setki lat. Jeśli Will faktycznie stał się CB to możliwe bardzo przawdopodobne, że nadal żyje. Ja mam też dość duże wrażenie, że will to Brat Zachariasz (szczególnie po jego rozmowie z MUA w 13 rozdziale). No i opis wyglądu Zachariasza strasznie pasuje mi do wyglądu Willa.
nie wiem czy to już było ale od jakiegoś czasu to już oficjalna informacja :


jeszcze "tylko" (w zaokrągleniu) 10 miesięcy Powrót do góry
To mnie 'pocieszyłaś' nie zapomnij dać duuuużo czasu naszemu wydawnictwu. Czekam tylko aż może pojawią się jakieś tłumaczenia w internecie tak jak księcia
No a wracając do cichych braci to myślę, że może być to prawdopodobne. Ale wiadomo co odstrzeliło CC? W MUA był rzeczywiście z opisu bardzo podobny, ale to może być dla zmyłki ( o co baaardzo proszę ) A pisząc wcześniej o śmiertelności miałam na myśli, że łowcy są śmiertelni, prawda?
no tak. oczywiście, że są śmiertelni. Przecież tyle łowców zginęło podczas walk, np: podczas bitwy z kręgiem, albo podczas bitwy na łodzi V. Są śmiertelni Powrót do góry
No to liczę na to, że William nie jest Zahariaszem, a spokojnie sobie umarł na starość wcześniej żyjąc z Tessą Chyba bym wolała tą wersję
A ja liczę, że Tessa nie będzie z Willem, tylko z Jemem. Może Cassandra nie powtórzy drugi raz tego samego schematu?
Niegrzeczny fascynujący chłopak + główna bohaterka + problemy = miły przyjaciel + główna bohaterka + rozwiązanie problemów = Niegrzeczny fascynujący chłopak + główna bohaterka
Nie mogę się doczekać na księżniczkę Powrót do góry
Moim zdaniem Tessa powinna być z Willem, bo bardziej do siebie pasują niż Tessa z Jemem. Jem jest za łagodny i melancholijny, a za to Will jest buntownikiem walczącym ze swymi kłopotami. Kto nie chciałby takiego chłopaka? Ja osobiście wolę raczej czarne charaktery i buntowników, więc mogę nie być obiektywna. Jem jest słodki z tymi skrzypcami i jego chorobą, ale Tessa nie powinna z nim być tylko ze względu na jego kłopoty zdrowotne, a Will jej potrzebuje, bo nie umie bez niej żyć i ona ma na niego dobry wpływ, choć to raczej nie dobrze, bo to psuje moją koncepcję buntownika.
A mi się wydaje, że Tessa i Jem pasują do siebie, ale bardziej jak przyjaciele, a nie jako para. Między nią a Willem widać nie tylko uczucie, ale i to, że iskrzy między nimi. Powrót do góry
Ja uważam że Tessa zostanie sama, Will zostanie Cichym Bratem, Jem umrze. A jeśli chodzi o pary to Sophie będzie z Gideon'em a Cecily z Gabriel'em. oni mi tak do siebie pasują ale jeszcze nie wiem jakim cudem mogłoby przejść nazwisko Herondale. I wydaje mi się że Clary jest jakimś potomkiem Henry'ego i Charlotte jej podobieństwo do Henry'ego jest uderzające.
@Tess - nie uważam, że by Tessa była z Jemem tylko przez jego stan.
Sceny z tą dwójką, są moje ulubione w obu książkach.

@Clare_94 - czemu całą trójkę ma spotkać coś złego? O jednym wiadomo, ale oboje? Do tego, czemu Tess ma być sama?
A podobieństwo Clary i Henrego jest tylkow kolorze włosów. Powrót do góry

@Tess - nie uważam, że by Tessa była z Jemem tylko przez jego stan.
Sceny z tą dwójką, są moje ulubione w obu książkach.

To by było okropne, gdyby Tessa była z nim tylko dlatego... Wolę o tym nie myśleć!
Nie wydaje mi się, żeby ktoś to pisał....
Premiera książki w USA: 19 marzec 2013 Powrót do góry
no to u nas będzie jakieś pół roku później jak nie więcej patrząc na premierę księcia. piieeeeeeeeeknie -.-
Podejrzewam, że tym razem nie będzie tak źle. Pewnie Mag znowu będzie się chciał załapać do wiosennego katalogu empiku, czyli poczekamy sobie jakieś... 2 miesiące A przynajmniej taką mam nadzieję. Powrót do góry
A ja ostatnio wróciłam do czytania pierwszych części i w MS znalazłam coś ciekawego - ALOYSIUS FAIRCHILD. ADELE FAIRCHILD. To imiona z grobowca Fairchild'ów. Hmmm... czy tylko mi się wydaje, że ma to coś wspólnego i Aloysiusem i Adel Starkweather? Umieram z ciekawości co też Clare wyczyni w Księżniczce
Wydaje mi się, że na pewno będzie coś z nimi wspólnego - Cassie raczej nie wspomina o takich sprawach bez powodu Ale jak na razie zupełnie nie mogę się domyślić o co chodzi xD Powrót do góry
Haha, jedyne co mi przychodzi do głowy to zmiana nazwisk i te sprawy xDD
To straszne!! nie mogę słuchać tego że Jem albo Will mieli zostać cichymi braćmi! to jakis obłęd. Tess niech lepiej się zdecyduje w końcu z kim chce być // ja wybrałabym Jema,,Willa też lubię ale Jem aż ciary przechodzą Powrót do góry
Ja to nie wiem jak będzie. Myślę, że są 3 rozwiązania:
1. Tessa będzie z Jemem i w ten sposób cierpienia Willa doprowadzi go na drogę Cichych Braci.
2. Jem będzie mógł żyć, ale jako Cichy Brat. W ten sposób poprosi Willa, żeby się opiekował Tessą i znajdzie się para.
3. Jem umrze, a Will przez stratę Jema i Tessy chce zostać Cichym Bratem. W ten sposób Tessa zostaje sama na wieczność.

A tak ogólnie to możliwe jest, że Clary jest podobna do Henry'iego i Charlotte. Przecież Charlotte miała na nazwisko Fairchild (o ile się nie mylę).

Will nie jest ani trochę podobny do Jace'a. W Mechanicznym Aniele owszem, ale on udawał przecież przez klątwę. A jak się dowiedział, że jednak jej nie ma to cały uśmiechnięty i miły dla każdego. Co lepsze okazało się przecież, że Cecily Herondale miała podobny charakter do Jace'a co nasuwa mi na myśl, że tu jest powiązanie.

Jednak chyba wolałabym Willa, żeby był z Tessą. Nie pamiętam, żeby w DA znalazło się nazwisko Carstairs. Jeśli się znalazło to dopuszczam też myśl, że Tessa mogła mieć dzieci i zaszła w ciążę z Jemem, ale on umarł i dziecka nigdy nie widział, ale za to Will się nim opiekował. No, ale to mało prawdopodobne...
Takie małe przypomnienie, Tessa podobno nie może mieć dzieci, wiec jest to trochę nie możliwe. Ja tam wole Willa i bardzo mi było smutno jak mu powiedziała, że Jem jej się oświadczył i nie mogą być razem. Will jest trochę podobny do Jace'a z charakteru, może jak się dowiedział, że nie ma żadnej klątwy ucieszył się, ale Jace tak samo zachowywał się przy Clary, zanim nie zaginął. Są momenty gdy widać jak bardzo są do siebie podobni, ale są też momenty kiedy są całkowicie do siebie nie podobni i bardzo dobrze, bo byłoby nudno. Powrót do góry
@Tess - czarownicy nie mogą mieć dzieci: przypomnienie - nie wiadomo czy tessa jest czarownikiem.
Dlatego napisałam "podobno". Gdybym wiedziała to bym z całą pewnością napisała, że na pewno nie może mieć dzieci, a tak jak już wcześniej wspomniałam napisałam "podobno". Tak twierdzi Will i reszta. Ona może być zarówno czarownicą, jak i człowiekiem albo maszyną ( choć tą ostatnią opcję wolę wykluczyć). Powrót do góry

“I don’t know why I ever helped you.”

“Because you like broken things.”

“You are the Lightwoods — you are all that is left of the Lightwoods.”
"Jesteś Lightwoodem - jesteś wszystkim, co z Lightwoodów pozostało"

Łaa...
Ten pierwszy cytat odrazu skojarzył mi się z Willem i Henrym, no bo kto inny jak nie Henry kocha babrać się w maszynerii

Co do drugiego, hmm... czyżby chodziło o Gideona? Powrót do góry

Co do drugiego, hmm... czyżby chodziło o Gideona?

Tez od razu pomyślałam o nim... Pasuje idealnie...
Mnie się wydaje, że to raczej Gabriel. W końcu to on został z ojcem.
W pierwszym też wydaje mi się, że chodzi o Magnusa i Willa, a w drugim o Gideona. Powrót do góry
Ale to "pozostało" tak jakoś niepokojąco brzmi

"Co ty wyprawiasz chodząc za mną po zaułkach Londynu, mała kretynko?" zapytał Will, potrząsając lekko jej ramieniem.

Cecily zmrużyła oczy. "Tego ranka byłam caridad (*po walijsku: 'kochanie'), teraz jestem kretynką."

"Och, używasz runu Uroku. Musisz wiedzieć jedno, kiedy żyjesz na wsi, nie boisz się niczego. Ale to jest Londyn."

"Nie boję się Londynu," odparła wyzywająco Cecily.

Will pochylił się i niemal sycząc jej do ucha, powiedział *coś bardzo skomplikowanego po walijsku.*

Zaśmiała się. "Nie, nic by ci to nie dało, gdybyś kazał mi wracać do domu. Jesteś moim bratem i chcę tam wrócić z tobą."

Will zamrugał na jej słowa.

Jesteś moim bratem i chcę tam wrócić z tobą.

To jest jedna z tych rzeczy, które zwykle słyszał od Jema.

Chociaż Cecily nie przypominała Jema w żaden inny możliwy sposób, mieli jedną wspólną cechę. Upór. Kiedy Cecily powiedziała, że czegoś chce, nie wyrażało to pobożnego życzenia, lecz żelazne postanowienie.

"Czy w ogóle obchodzi cię, gdzie się wybieram?" zapytał. "Co, gdybym szedł do piekła?"

"Zawsze chciałam zobaczyć piekło," odparła Cecily. "Kto by nie chciał?"

"Większość wolałaby spędzić czas w taki sposób, by go uniknąć, Cecily. Idę do palarni ifrytów, jeśli musisz wiedzieć, by nabyć narkotyk od nikczemnych, rozpustnych przestępców. Możesz wpaść im w oko i zdecydują cię sprzedać."

"Nie powstrzymałbyś ich?"

"Myślę, że to by zależało od tego czy nie podzieliliby się ze mną zyskiem."

Pokręciła głową. "Jem jest twoim parabatai," powiedziała. "Jest twoim bratem, przypisanym ci przed Clave, ale ja jestem twoją siostrą przez krew. Dlaczego dla niego zrobiłbyś wszystko, a mnie tylko odsyłasz do domu?"

"Skąd wiesz, że narkotyk jest dla Jema?" zapytał Will.

"Nie jestem kretynką, Will."

"Na nieszczęście, nie jesteś. Jem... Jem jest jakby lepszą częścią mnie. Nie spodziewam się, że zrozumiesz. Jestem mu to winny."

"Więc czym ja jestem?" zapytała Cecily.

Will wypuścił powietrze, zbyt zrozpaczony, by się powstrzymać. "Ty jesteś moją słabością."

"A Tessa jest twoim sercem," powiedziała, nie ze złością, lecz z namysłem. "Mnie nie oszukasz. Jak mówiłam, nie jestem kretynką. Na nieszczęście dla ciebie, choć podejrzewam, że wszyscy chcemy rzeczy, których nie możemy mieć."

"Och," odparł Will, "a czego ty chcesz?"

"Chcę, żebyś wrócił do domu." Kosmyk czarnych włosów przylgnął do jej policzka przez wilgoć i Will zwalczył potrzebę, by otulić ją szczelniej peleryną, by opiekować się nią jak wtedy, gdy była dzieckiem.

"Instytut jest moim domem," westchnął Will i oparł głowę o kamienną ścianę. "Nie mogę tu sterczeć i wykłócać się z tobą cały wieczór, Cecily. Skoro jesteś zdecydowana podążać za mną aż do piekła, nie jestem w stanie cię powstrzymać."

"W końcu," odparła z aprobatą. "Zrozumiałeś. Wiedziałam, że zrozumiesz, w końcu jesteś spokrewniony ze mną."


Aww Już lubię Cecily i jej relacje z Willem! I baaardzo podobają mi się te określenia: "Jem jest moim największym grzechem", "Ty jesteś moją słabością", "Tessa jest twoim sercem" - są takie cudowne i wyrażają tak wiele Powrót do góry
Jak ja już bym chciała przeczytać tą książkę :3

Chyba zaraz nie wytrzymam i przeczytam po angielsku
Może być problem z przeczytaniem zaraz po angielsku, bo z tego co wiem to książka wychodzi w USA w marcu 2013 xD Powrót do góry
Ja się martwię, że właśnie na tej 3 części się skończy. Bardzo mi się DM podoba i jak pomyślę, że to już koniec to się wzdrygam.
Patrząc po cytatach chyba niezbyt polubię Cecily. Jest nazbyt uparta. Powrót do góry
Właśnie dobrze. Bo Will nie może na nią wpływać. Wydaje mi się, że akcja będzie rozgrywana właśnie przez nią.
Fakt, ze jest uparta świadczy, ze naprawdę jest siostrą Willa xD A to chyba dobrze Powrót do góry
I radzi sobie z Willem

Will rose slowly to his feet. He could not believe he was doing what he was doing, but it was clear that he was, clear as the silver rim around the black of Jem’s eyes. “If there is a life after this one,” he said, “let me meet you in it, James Carstairs.”
“There will be other lives.” Jem held his hand out, and for a moment, they clasped hands, as they had done during their parabatai ritual, reaching across twin rings of fire to interlace their fingers with each other. “The world is a wheel,” he said. “When we rise or fall, we do it together.”
Will tightened his grip on Jem’s hand, which felt thin as twigs in his. “Well, then,” he said, through a tight throat, “since you say there will be another life for me, let us both pray I do not make as colossal a mess of it as I have this one.”


Will podniósł się powoli. Nie mógł uwierzyć w to, ze to robi, ale byla jasne, ze tak właśnie jest, jasne jak srebrne obwódki wokół źrenic Jema. "Jeśli istnieje kolejne życie po tym," powiedział, "pozwól mi się ze sobą w nim spotkać Jamesie Castairs."

"Będą inne życia". Jem wyciągnął rękę by na moment uścisnęli sobie dłonie, tak jak robili to w trakcie swojego rytuału parabatai. Ich bliźniacze pierścienie zetknęły się ze sobą gdy spletli swe palce. "Świat jest kołem," powiedział "gdy powstajemy lub spadamy, robimy to razem"

Will uścisnął mocniej dłoń Jema, która sprawiała wrażenie cienkiej gałązki. "No cóż" powiedział Will przez ściśnięte gardło " skoro mówisz, że czeka na mnie kolejne życie, to w takim razie módlmy sie oboje abym nie uczynił z niego tak kolosalnego bałaganu jaki zrobiłem z tego"
no tak mniej więcej

się poryczałam Powrót do góry
To faktycznie wzruszający fragment Pierwszy raz łzy stają mi w oczach przy cytacie. Nie wiem tylko, komu mam współczuć... Sytuacja Jema zdaje się przedstawiać coraz gorzej
Boże, dlaczego mam wrażenie, że ten cytat to przedscena śmierci Jem'a ? Jestem przerażona, na prawdę.... Powrót do góry
Jaki smutny cytat Też mam wrażenie, że ma coś wspólnego z chorobą Jema i mam nadzieję, że to nie to, o czym pisała Czaarna, bo chyba bym sama umarła ;(
OMG... mam łzy w oczach... Jem, Will <3 Ja ich kocham Powrót do góry
O matko, a byłam taka szczęśliwa, po przeczytaniu Księcia.. a tu mi łzy zaraz zaczną po policzkach spływać..
Cytat chwytający za serce. Zdecydowanie.

Ja tak jeszcze po lekturze City of Lost Souls. Jest tam trochę scen z bratem Zachariaszem, i po jego zachowaniu wynika, że to musi, po prostu MUSI byc Will albo Jem. Nie ma innej opcji. Zapytany o to, czy kiedyś kogoś kochał, mówi, że w swoim życiu miał 2 osoby, dla których zrobiłby wszystko, czy coś w ten deser. To na pewno jest któryś z chłopaków, tylko nie wiadomo który... Bardziej pasuje Will, ale mam wrażenie, że to by było zbyt oczywiste.

Aha, drugie imię ojca Jace'a to Stephen William Herondale... A w CoLS jest taki fragment, gdzie brat Zachariasz mówi o zachowywaniu imion w linii Herondale'ów.

Jest jeszcze jedna sprawa: drugie imię Clary to Adele. I tu zaczynają się schody. Są Aloysious i Adele Starkweather w CP, w Darach mamy nagrobki Aloysiousa i Adele Fairchild jako dziadek i mama Jocelyn, Tessa jest podobna do dziewczynki z obrazu u Aloysiusa, Tessa wydaje się Clary znajoma. Dodajmy tu jeszcze panieńskie nazwisko Charlotte Fairchild i rude włosy Henry'ego...
Czy ktoś umie rozwikłać tę zagadkę? Powrót do góry

Tessa put a hand against the wall as she made her way numbly down the stairs. What had she almost done? What had she nearly told Will?
Tessa trzymała dłoń przy ścianie, gdy w otępieniu schodziła po schodach. Co ona niemal uczyniła? Co prawie powiedziała Willowi?

Jaa... co tu się wyprawia! >.<

EDIT.
Martyna, a z tymi imionami to właśnie ciekawa sprawa, bo Cassandra stwierdziła kiedyś, że Nocni Łowcy lubią zachowywać imiona w rodzinach Więc COŚ to na pewno znaczy Nawet powiedziała, że gdyby Jace wychowywał się ze swoimi prawdziwymi rodzicami, to najprawdopodobniej nazywałby się Will xD
Ale ja już z lekka nie ogarniam tego wszystkiego xD
Ja się tak pogubiłam, że zaraz chyba biorę się i czytam te wszystkie książki od początku... Ale myślę, że łatwiej byłoby nam to zrozumieć gdybyśmy najpierw przeczytały Diabelskie Maszyny a dopiero potem Dary Anioła... No ale cóż. Powrót do góry
mnie mocno inspirują takie cytaty, mniam...
Kolejny fragment z tumblr'a Cassandry:

'Tessa craned her head back to look at Will. “You know that feeling,” she said, “when you are reading a book, and you know that it is going to be a tragedy; you can feel the cold and darkness coming, see the net drawing tight around the characters who live and breathe on the pages. But you are tied to the story as if being dragged behind a carriage and you cannot let go or turn the course aside.” His blue eyes were dark with understanding — of course Will would understand — and she hurried on. “I feel now as if the same is happening, only not to characters on a page but to my own beloved friends and companions. I do not want to sit by while tragedy comes for us. I would turn it aside, only I struggle to discover how that might be done.”
“You fear for Jem,” Will said.
“Yes,” she said. “And I fear for you, too.”
“No,” Will said, hoarsely. “Don’t waste that on me, Tess.” ' Powrót do góry

Gideon touched her cheek, lightly, with the tips of his fingers. “Did you know your name means ‘wisdom’? It was very well-given.”
Gideon dotknął jej policzka, lekko, koniuszkami palców. "Wiedziałaś, że twoje imię oznacza ‘mądrość’? Pasuje idealnie."

Domyślacie się o kim może mówić? Bo mi nikt nie przychodzi do głowy w tym momencie
Coś czuję, że to będzie niesamowita książka



Domyślacie się o kim może mówić? Bo mi nikt nie przychodzi do głowy w tym momencie
Coś czuję, że to będzie niesamowita książka


mądrość to nasza Zośka więc na 100% chodzi o Sophie

Tak też czuję, że ta książka będzie cudowna - oby nie złamała mi serca

Co do pierwszego cytatu, strasznie się cieszę, że Tessa nadal rozmawia z Willem w "ten" sposób - choć nie cieszy mnie, że Will nadal w "ten" sposób odpowiada Powrót do góry
Okej, pomylił mi się Gideon z Gabrielem xD Faktycznie do Gideona pasuje Sophie, oczywiście

Ja ostatnio się łapie na tym, że niemal każde zdanie Willa chwyta mnie za serce i chyba przez to zaczyna zyskiwać przewagę nad Jacem (który, żeby nie było, też jest cudowny, ale no wiadomo ). Też mam nadzieję, że moje serce jednak ocaleje po tej części... bo coraz bardziej boję się zakończenia

EDIT.
CC ujawniła tytuł epilogu do Księżniczki "LONDYN, 2007"



EDIT.
CC ujawniła tytuł epilogu do Księżniczki "LONDYN, 2007"


AAA!!!! Cudnie! Boże, nie przeczytałam jeszcze księcia, ale obawiam się, że zwariuję zanim doczekam się księżniczki, po jego lekturze xDD
To brzmi obiecująco Skoro wiemy, że Tessa jest nieśmiertelna to będzie przyjemność, móc zobaczyć jak potoczył się dalej jej losy. I pewnie poznamy odpowiedź dotyczącą Cichego Brata. Powrót do góry

Tessa leaned forward and caught at his hand, pressing it between her own. The touch was like white fire through his veins: he could not feel her skin, only the cloth of the gloves, and yet it did not matter. How you have kindled me, heap of ashes that I am, into fire. He had wondered once why love was always phrased in terms of burning: the conflagration in his own veins, now, gave the answer. “You are good, Will,” she said. “There is no one better placed than I am to be able to say with perfect confidence how good you really are.”
Tessa pochyliła się i ujęła jego dłoń, ściskając ją w swoich. Ten dotyk był niczym biały ogień płonący w jego żyłach: nie czuł jej skóry, jedynie materiał rękawiczek, lecz to nie miało znaczenia. Jak rozpaliłaś mnie, z kupki popiołu, którą byłem, wznieciłaś ogień. Zastanawiał się kiedyś, dlaczego miłość zawsze określana była jako płonięcie: teraz pożoga w jego własnych żyłach stanowiła odpowiedź. "Jesteś dobry, Will," powiedziała. "Nie ma nikogo, kto byłby w stanie lepiej ode mnie stwierdzić z całkowitą pewnością, jak dobry jesteś naprawdę."

Mniej więcej
Cytat z okazji 1 rundy turnieju, w której bierze udział Will (dla zainteresowanych, można głosować tu --> klik!). W kolejnych rundach będzie więcej kandydatów z DA i DM, więc z pewnością pojawią się cytaty i z nimi
matko jak ona go torturuje

dzięki Ven za fragment Powrót do góry
Tessa mnie wkurza! Dajcie Willa do mnie Ze mną będzie mu lepiej!
Nie lubię takich trójkątów. Aż mi po plecach Damon i Stefan przeszli...
Szkoda mi Willa i Jema też. A wszyscy wiemy, że ona pewnie i tak będzie z Willem, bo w takich książkach zawsze tak jest, i to właśnie jest nie fair ... Powrót do góry
Z tumblr'a:

"Hey Cassie, I'm a HUGE fan! I was just wondering if we could know what the first word/sentence of Clockwork Princess is going to be. I'm asking this on behalf of all of my friends who are in love with your books (which is like 8 people, myself included)!!!

Sure, but remember, this stuff changes! The book’s not edited!

“Marry” "
Na tublrze CC napisała również, że niedługo zostanie odkryta okładka do CP2 Będzie odkrywana kawałek po kawałku na tej stronie: http://shadowhunters.com/clockworkprincess/ (jeśli ktoś ma konto na twitterze, to może przyspieszyć ten proces ).
Już teraz widać, że będzie cudowna. Czekam na całość ^^ Powrót do góry
ano, właśnie zerkam co jakiś czas Ta to potrafi podkręcić fanów ależ się nie mogę tej książki doczekać
Haha, no Cassie ma do tego talent Nie zdziwię się, jak jutro wstanę rano i będzie już cała xD

Edit.
Haha, dobra, cofam to Nawet nie położyłam się spać i już jest



Chociaż nie do końca tak wyobrażałam sobie Tessę, to i tak... cudo! <3 Powrót do góry
ja też nie wyobrażałam sobie jej tak, ale okładka jest świetna - jak wszystkie w serii i nie mogę się jej doczekać

poza tym jak tak patrzę na tą dziewczynę to bardzo fajnie pasuje mi do Willa z okładki
Jaka booooooooooska ! Mega mi się podoba, i tak żałuję, że nie mamy takich okładek jak oryginalne Seria DM ma boskie okładki Powrót do góry

poza tym jak tak patrzę na tą dziewczynę to bardzo fajnie pasuje mi do Willa z okładki
Dokładnie tak!

Jakby ktoś chciał, to tu jest w większym formacie, widać wszystkie detale http://24.media.tumblr.com/tumblr_m6yrm3pc0o1r3oy4vo1_1280.jpg

Och, ja też zazdroszczę tych amerykańskich okładek. Ciekawe kto u nas będzie na 3, skoro Tessę dali na 2 Ale mam nadzieję, że chociaż utrzyma poziom poprzedniej części i też będę szczęśliwa
Teraz wypadałoby, żeby Jem był na okładce naszej, ale pewnie znowu coś przeinaczą xD Powrót do góry
Och...świetna jest okładka "Mechanicznej Księżniczki".Śliczna.
ven_detta i zuz@ ja też zadroszczę amerykańskich okładek-wielka, szkoda że nie mają ich polskie wydania.Oby tylko straszliwie nie zepsuli okładki trzeciej części Diabelskich Maszyn.Nasza okładka do "Mechanicznego księcia"nie była zła,też całkiem ładna,więc może nie będzie tak źle.Tylko faktycznie pasowałby Jem...
Gdy tylko dzisiaj weszła na FB, oniemiałam - cudowna, przepiękna okładka
Szkoda, że nasze wydawnictwa nie odkupują okładek - przecież dobra okładka to jak połowa sukcesu - bo przyciąga uwagę do danego tytułu.

Teraz poczekamy sobie na zwiastun Oby podobny jak ten do części drugiej Powrót do góry

“Wo wei ni xie de,” he said, as he raised the violin to his left shoulder, tucking it under his chin. He had told her many violinists used a shoulder rest, but he did not: there was a slight mark on the side of his throat, like a permanent bruise, where the violin rested.

“You — made something for me?” Tessa asked.

“I wrote something for you,” he corrected, with a smile, and began to play.

"Wo wei ni xie de," powiedział i uniósł skrzypce do lewego ramienia, wsuwając je pod podbródek. Powiedział jej, że wiele skrzypków używa podpórek, ale on nie: na boku szyi miał lekki ślad, jakby trwały siniak w miejscu, o które opierały skrzypce.
"Ty... zrobiłeś coś dla mnie?" zapytała Tessa.
"Napisałem coś dla ciebie," poprawił ją z uśmiechem i zaczął grać.

Aww

I jeszcze cytat
“Wo wei ni xie de,” he said, as he raised the violin to his left shoulder, tucking it under his chin. He had told her many violinists used a shoulder rest, but he did not: there was a slight mark on the side of his throat, like a permanent bruise, where the violin rested.

“You — made something for me?” Tessa asked.

“I wrote something for you,” he corrected, with a smile, and began to play.

"Wo wei ni xie de," powiedział i uniósł skrzypce do lewego ramienia, wsuwając je pod podbródek. Powiedział jej, że wiele skrzypków używa podpórek, ale on nie: na boku szyi miał lekki ślad, jakby trwały siniak w miejscu, o które opierały skrzypce.
"Ty... zrobiłeś coś dla mnie?" zapytała Tessa.
"Napisałem coś dla ciebie," poprawił ją z uśmiechem i zaczął grać.

Aww

Jeeeeem <3 Powrót do góry


Aww


no właśnie "aww" z tym, że moja mina jest taka: - i nie mogę się przemóc no nie mogę ...
Haha, no trochę to rozumiem Chyba nie widzę Tessy i Jema jako pary, tylko cały czas jako przyjaciół. Ale cieszę się, że Jem jest szczęśliwy, bo pewnie za długo to nie potrwa Powrót do góry
Ja uważam, że Tessa nie zasługuje na Jema, więc też was poniekąd rozumiem . Ale i tak....Jeeeem <3 Ubóstwiam go <3
Ja też Jema strasznie lubię, czasami jak coś "powie" to aż ahh... I również uważam, że Tessa na niego nie zasługuje, pójdę nawet dalej uważam, że Tessa nie zasługuje nawet na Willa :] - nie powinna była włazić pomiędzy nich Najlepiej by było gdyby nigdy nie pojawiła się w ich życiu - nooo chyba, że przyczyni się do uratowania życia Jema - to ok

Choć przyznam też , że czytając "Mechanicznego Księcia" było mi jej niesamowicie szkoda, w życiu nie chciałabym być w jej sytuacji i scena kiedy się okalecza, była tą jedyną która wycisnęła ze mnie łzę

Wyszedł Clare ten trójkąt - nie ma co bardzo rzadko mam tak, że cenię sobie każdego z trójki Powrót do góry
Kolejny snippet:
“If Jem dies, I cannot be with Tessa,” said Will. “Because it will be as if I were waiting for him to die, or took some joy in his death, if it let me have her. And I will not be that person. I will not profit from his death. So he must live.” He lowered his arm, his sleeve bloody. “It is the only way any of this can ever mean anything. Otherwise it is only —”

“Pointless, needless suffering and pain? I don’t suppose it would help if I told you that was the way life is. The good suffer, the evil flourish, and all that is mortal passes away,” Magnus said.

“I want more than that,” said Will. “You made me want more than that. You showed me I was only ever cursed because I had chosen to believe myself so. You told me there was possibility, meaning. And now you would turn your back on what you created.”

W wolnym tłumaczeniu:

- Jeśli Jem umrze, nie będę mógł być z Tessą – powiedział Will – bo to byłoby tak, jakbym wyczekiwał jego śmierci lub czerpał z niej radość, skoro dzięki temu będę mógł mieć Tessę. I nie będę takim człowiekiem. Nie będę czerpał korzyści z jego śmierci. Więc musi żyć. – opuścił ramiona, rękaw miał zakrwawiony. – Tylko tak to wszystko może mieć jakieś znaczenie. W przeciwnym razie to tylko…
- Bezsensowne, niepotrzebne cierpienie? Nie sądzę by pomogło ci, jeśli powiem, że takie jest życie. Dobrzy ludzie cierpią, źli odnoszą sukcesy, a wszystko, co śmiertelne, przemija. – odparł Magnus.
- Chcę czegoś więcej - Sprawiłeś, że chcę czegoś więcej. Pokazałeś mi,że byłem przeklęty jedynie prze to, że wierzyłem, iż tak jest. Powiedziałeś, że była taka możliwość. A teraz chcesz odwrócić się od tego, co sam stworzyłeś.

Mam nadzieję, że nie przeinaczyłam zbytnio sensu.
W sumie to się z Wami zgadzam Z całą sympatią do Tessy - bardzo ją lubię i nie uważam, że jest "tą złą" czy jest tak głupia - w normalnych okolicznościach bardzo bym jej kibicowała, żeby była z którymś z nich (bez tej otoczki trójkącika), ale... właśnie. Najgorsze, co mogła zrobić, to wejść między Willa i Jema, nawet niespecjalnie czy nieświadomie Chociaż Willowi już trochę pomogła, bo gdyby nie ona, to nie wiem czy zgłębiałby sprawę tej klątwy (a przynajmniej nie teraz), jeszcze tylko musi pomóc Jemowi (Chociaż i tak podejrzewam, że na koniec nie będzie z żadnym z nich).

No i ten nowy cytat jakby wszystko potwierdza (Dzięki za tłumaczenie, Aly! ). Powrót do góry

Chociaż i tak podejrzewam, że na koniec nie będzie z żadnym z nich

Mimo mej szczerej miłości do Willa, jestem w stanie zaakceptować takie rozwiązanie - pod jednym warunkiem - Jem wyzdrowieje ...

co do cytatu Magnus i te jego rozmówki z Willem - za każdą jedną lecę w przyszłość do Magnusa z DA i o wiele bardziej wszystko rozumiem

so will Tessa say ,,I love you" to someone in Clockwork princess ?
Yes.


Chyba nie trzeba tłumaczyć
(Czemu mam wrażenie, że poryczę się przy tej scenie? ).
A tutaj jeszcze coś lepszego :

(I was re-reading CoG and I remembered Jace has the Herondale scar in his shoulder then I started to wonder if Will has it too. I mean, It’s suppose to be a really, really old scar so Will must have it too, right?)

"— Well, we don’t know. We haven’t seen ALL of Will yet.

But we will!" Powrót do góry

London 1873.

“Will?” Charlotte Fairchild eased the door of the Institute’s training room open. “Will, are you in there?”

A muffled grunt was the only response.

The door swung all the way open, revealing a wide, high-ceilinged room on the other side.

Londyn, 1873.
"Will?" Charlotte Fairchild uchyliła drzwi do sali treningowej Instytutu. "Will, jesteś tu?"
Stłumione chrząknięcie było jedyną odpowiedzią.
Drzwi otworzyły się całkowicie, ukazując szerokie pomieszczenie z wysokim stropem.

No i prolog oczywiście będzie o pierwszym spotkaniu Willa i Jema
Książka będzie dopiero w przyszłym roku? co za koszmar dobrze, że mamy cytaty i fragmenty, dzięki nim przetrwamy Powrót do góry

“Will!”

He turned at the familiar voice and saw Tessa. There was a small path cut along the side of the hill, lined with unfamiliar white flowers, and she was walking up it, toward him. Her long brown hair blew in the wind — she had taken off her straw bonnet, and held it in one hand, waving it at him and smiling as if she were glad to see him.

His own heart leaped up at the sight of her. “Tess,” he called. But she was still such a distance away — she seemed both very near and very far suddenly and at the same time. He could see every detail of her pretty, upturned face, but could not touch her, and so he stood, waiting and desiring, and his heart beat like the wings of seagulls in his chest.

At last she was there, close enough that he could see where the grass and flowers bent beneath the tread of her shoes. He reached out for her —


Tłumaczenie na szybko:
"Will!"
Odwrócił się słysząc znajomy głos i ujrzał Tessę. Małą ścieżką idącą na skróty przez wzgórze pokryte nieznanymi, białymi kwiatami zbliżała się ku niemu. Jej długie, brązowe włosy powiewały na wietrze - zdjęła swój słomkowy kapelusz i teraz trzymała go w jednej ręce machając nim do niego i uśmiechając się, jakby cieszyła się na jego widok.
Serce podskoczyło mu na jej widok. "Tess", zawołał. Lecz była jeszcze tak oddalona - wydawała się zarówno bardzo blisko i bardzo daleko jednocześnie. Był w stanie dojrzeć każdy szczegół jej pięknej, zadartej w górę twarzy, ale nie mógł jej dotknąć, więc stał, czekając i pragnąc jej, a jego serce uderzało niczym skrzydła mew w jego piersi.
Nareszcie znalazła się na tyle blisko, by mógł dostrzec, gdzie trawa i kwiaty zgięły się pod podeszwą jej butów. Sięgnął do niej [/po nią]—

Tłumaczenie niedoskonałe, ale póki co sens mamy. Cieszy mnie ten fragment, ponieważ jest z perspektywy Willa, a ja mam nadzieję, że w tej części więcej będzie tych jego momentów (i mogłoby też wreszcie być coś z perspektywy Jema).
mam wrażenie, że Will znowu się czegoś napalił i obawiam się, że to może być tylko jego kolejny majak senny :/ Powrót do góry

mam wrażenie, że Will znowu się czegoś napalił i obawiam się, że to może być tylko jego kolejny majak senny :/

Też mi się wydaję, że to tylko sen, a po "—" po prostu się budzi. No szkoda, ale wciąż trzymam za nich kciuki i mam nadzieję, że w tej części się odnajdą... tylko jakim kosztem?

wciąż trzymam za nich kciuki i mam nadzieję, że w tej części się odnajdą... tylko jakim kosztem?
też jestem za nimi ale wątpię, żeby coś ruszyło w tej części. Mam nadzieję, że Jem skłoni się ku siostrze Willa i Tess będzie wolna i nikt nie będzie już stał Tessie i Willowi na drodze. No ale po tym jak autorka kieruje miłością Clary i Jace'a jestem pewna, że Tessie i Willowi też będzie rzucać kłody pod nogi. Powrót do góry

Will’s eyes met Tessa’s as she came closer, almost tripping again over the torn hem of her gown. For a moment, they were in perfect understanding. Jem was what they could still look each other straight in the eye about. On the topic of Jem, they were both fierce and unyielding. Tessa saw Will’s hand tighten on Jem’s sleeve. “She’s here,” he said.

Jem’s eyes opened slowly. Tessa fought to keep the look of shock from her face. His pupils were blown out, his irises a thin ring of silver around the black. “Ni shou shang le ma, quin ai de?” he whispered.

“Though Will was saying earlier,” Tessa added, “that heroes all come to bad ends, and he could not imagine why anyone would want to be one, anyway.”
“Ah.” Jem’s hand squeezed hers briefly, and then let it go. “Well, Will is looking at it from the hero’s viewpoint, isn’t he? But as for the rest of us, it’s an easy answer.”
“Is it?”
“Of course.” His voice was almost a whisper now. “Heroes endure because we need them. Not for their own sakes. If Will …”

“By the Angel, Bridget’s depressing,” said Henry, setting down his newspaper directly on his plate and causing the edge to soak through with egg yolk. Charlotte opened her mouth as if to object, and closed it again. “It’s all heartbreak, death and unrequited love.”
“Well, that is what most songs are about,” said Will. “Requited love is nice, but it doesn’t make much of a ballad.”


“I am not at your beck and call,” Magnus said. “I helped with de Quincey because Camille requested it of me, and Will once, because he offered me a favor in return. I am a warlock. And I do not serve Shadowhunters for free.” Powrót do góry
tak jak czytam to myślę iż Tessa nie będzie z żadnym z nich. to i tak się dobrze nie skończy. nie może z żadnym z nich żyć długo i szczęśliwie, bo Tessa się nie zestarzeje, a Will albo Jem tak, i prędzej czy później umrą. dochodzę do wniosku po cytacie który wstawiła Miriel że Jem straci wzrok. i myślę że to postępy choroby. ale trzymam się myśli że nie żaden z nich nie może umrzeć! to po prostu niemożliwe! bo jak tak się stanie to Mechaniczna Księżniczka po przeczytaniu nie nada się do niczego tylko do wywalenia! najpierw będzie cała mokra od moich łez, a potem rzucę nią o ścianę, że zostanie z niej tylko mokra plama.
jak ja się strasznie obawiam zakończenia! i w sumie to nie chcę żeby się kończyło na Mechanicznej Księżniczce, chce inne części z Willem, z tego powodu też będę płakać. w ogóle jakość często ostatnio mi oczy przeciekają ;(
ale jeszcze rok czekać?! to masakra! i wielka męczarnia dla mej duszy, choć wiem że będę miała obawy przed przeczytaniem.
i ja się tak zastanawiam, że jeżeli Will ma zostać Cichym Bratem to czemu nie będzie Bratem Willem, tylko Bratem Zachariaszem?
wiem że Brat Will troszeńkę dziwnie brzmi, ale czemu zmieniają imiona?

dochodzę do wniosku po cytacie który wstawiła Miriel że Jem straci wzrok. i myślę że to postępy choroby. ale trzymam się myśli że nie żaden z nich nie może umrzeć!

On raczej nie straci wzroku tylko najzwyczajniej w świecie jest na głodzie i stąd te powiększone źrenice. Tak swoją drogą to sądzę, że do jego pogorszonego stanu doprowadzi właśnie brak narkotyku, który jak wiemy z poprzedniej części zaczął się stawać powoli nieosiągalny.

Mam nadzieję, że ta ostatnia część będzie naprawdę emocjonalnym rollercosterem. Powrót do góry
ale on się tam pytał czy ona ranna jest, a gdyby widział to by nie pytał. a poza tym Will go informuje że ona przyszła, czyli jej nie widział. może nie dostał leku, i przez to stracił tymczasowo wzrok, tylko czy go odzyska
Myślę, że Tessa nie będzie z żadnym z nich, a zakończenie będzie smutne :< Will jest taki honorowy, że nie mógłby być z Tessą po śmierci Jema, a jeśli oni nie będą razem to będzie źle...
A tak w ogóle to Wy macie tyle informacji o tych książkach! Każdy szczegół zauważycie, teorie spiskowe tworzycie, a ja na większość nie zwróciłam nawet uwagi Chyba jeszcze raz przeczytam książki Powrót do góry
to jest paranoja! ja tego nie lubię, bo jak przeczytam jakiś fragment to od razu teoria spiskowa i w ogóle. ja teraz już mam obsesje na punkcie T-W-J jak to się rozegra, mam miliony scenariuszy ale żaden nie jest szczęśliwy. ja osobiście nie zauważyłam żeby Tessa się pojawiła w DA więc też chyba muszę jeszcze raz przeczytać. ktoś wie w którym to rozdziale było? może od razu strona

ja osobiście nie zauważyłam żeby Tessa się pojawiła w DA więc też chyba muszę jeszcze raz przeczytać. ktoś wie w którym to rozdziale było? może od razu strona

W epilogu "Miasta szkła", pisał to już ktoś na poprzednich stronach. Rozmawiała z Magnusem, ale nie była wymieniona imienia Powrót do góry
"W cieniu drzewa stał Magnus i rozmawiał z dziewczyną w białej sukni, z burzą jasnobrązowych włosów."
ale w tym zdaniu nie ma potwierdzenia że to Tessa.
może w następnych częściach będzie więcej elementów żeby to stwierdzić.
a tak na marginesie to Mroczni Łowcy też są nieśmiertelni, ale Kyrian mówił że poważniejszy wypadek samochodowy też by go zabił. więc może Tessa nie żyła nieskończenie długo? może miała wypadek. a poza tym, każda żywa istota, lub martwa nie może funkcjonować po odcięciu głowy. nie przyszyje jej sobie z powrotem.
mam czarne myśli! nie czuje się dobrze myśląc że Tessa mogła umrzeć, będąc nieśmiertelną, więc kończę po prostu tym że nie mamy żadnych dowodów że to Tessa jest w epilogu.
dzięki Elen
EDIT:
http://ya-sisterhood.blogspot.com/2012/08/grand-finale-will-1-vs-adrian-2.html
głosujemy na Willa!
Ponoć sama Cassandra Clare potwierdziła, że chodziło o Tesse Powrót do góry
no to może w następnych częściach będzie o niej więcej. zobaczymy. a poza tym CC powiedziała gdzieś kiedyś, że pomiędzy DM i DA będzie widoczne powiązanie. tak jakoś mi się o uszy otarło.
zobaczymy, a ja się doczekać nie mogę!
Na pewno w kolejnych częściach będzie o niej więcej. Inaczej Cassandra w ogóle nie poruszałaby tego tematu w DA.

A co do DM to chciałabym, żeby Tessa była z Willem, ale znając CC na pewno zaskoczy nas jakimś szokującym zakończeniem Powrót do góry
ja obstaje przy wersji że Tessa nie będzie z żadnym z nich. jak jest zaręczona z Jemem, jak Jem umrze to Will nie zejdzie się z Tessą bo by honor mu nie pozwolił. i CC pisała że jeden z nich umrze. zobaczymy.
Według mnie powinno być tak, jeśli nie ma być happy endu to żeby przynajmniej znośnie było: Jem znajdzie cudowne lekarstwo, zrozumie że Tessa nie kocha go tak jak Willa, Will nie będzie chciał z nią być, bo nie zrobi tego Jemowi i każdy pójdzie w swoją siną dal. Nie będzie to satysfakcjonujące zakończenie (chcę żeby była z Willem!!!), ale przynajmniej nikt nie umrze Powrót do góry

Will began to move toward the door to join Charlotte. Halfway there, he turned back, and crossed the room to Tessa: “Please,” he said, “while I am with him, would you do something for me?”

Tessa looked up and swallowed. He was too close, too close: all the lines, shapes, angles of Will filled her field of vision as the sound of his voice filled her ears. “Yes, certainly,” she said. “What is it?”

Will ruszył w stronę drzwi, by dołączyć do Charlotte. W połowie drogi odwrócił się i podszedł do Tessy. "Proszę," powiedział, "gdy ja będę z nim, mogłabyś coś dla mnie zrobić?"
Tessa spojrzała na niego i przełknęła ślinę. Był zbyt blisko, zbyt blisko: wszystkie te linie, kształty, kąty, które składały się na Willa wypełniły jej pole widzenia tak, jak dźwięk jego głosu wypełnił jej uszy. "Tak, oczywiście," odparła. "O co chodzi?"

Ach, Will i Tessa
"gdy ja będę z nim" ?? ehhh te obawy
nie wyobrażam sobie żeby Jem miał odejść, a to brzmi jakby Will miał trzymać wartę przy jego łóżku ... chyba, że w ogóle nie chodzi o Jema - no ale to zawsze jest moja pierwsza myśl

poza tym kocham "momenty" z Willem i Tessą - każde Powrót do góry
Takie fragmenciki tylko podsycają "apetyt" na całą książkę.Nie mogę się doczekać "Mechanicznej księżniczki",czekam z wielką niecierpliwością.
Mulka mi też się wydaje,że chodzi o Jema.Mimowolnie pierwszy przychodzi mi na myśl,jeśli Tessa i Will o "kimś"rozmawiają.
Ja również uwielbiam wszystkie sceny z udziałem Tessy i Willa.Tylko zawsze wywołują one u mnie jakiś taki smutek-wydaje mi się,że nie będzie między nimi szczęśliwego zakończenia.

Her throat ached: adoration, heartbreak, in equal measure. “Kiss me,” she said. “Please.”

Ciekawe która to panna, może Cecily

Czytałam ostatnio teorię jakoby oboje i Jem i Will mieli zostać Cichymi Braćmi - uwierzyć mi w to ciężko, ale jeśli jeden zostanie nim, a drugi nie umarł, to czemu nie - w końcu dewiza parabatai to "together forever" ... a pamiętam, że kiedyś myślałam, że przez to że Will tak często musiał się ratować kąpielą w wodzie święconej, to może zostanie wampirem , no ale to było dawno i nie prawda

a pamiętam, że kiedyś myślałam, że przez to że Will tak często musiał się ratować kąpielą w wodzie święconej, to może zostanie wampirem , no ale to było dawno i nie prawda
Szybko ich pani pokochała, swoich naturalnych wrogów. Wkrótce panią z tego wyleczymy...
Pani Ojcem?...Jestem człowiekiem, a nie podziemnym. Nie ma we mnie krzty demona, ani nie zadaję się z demonami. Nie łączą nas więzy krwi, panno Gray. A jednak gdyby nie ja, nie istniała by pani.
naturalnymi wrogami Nocnych Łowców są demony, więc wnioskuje po pierwszym cytacie że może być demonem, a co do drugiego, samo się narzuca to o demonach. Powrót do góry
Po przeczytaniu Miasta Zagubionych Dusz jestem prawie pewna że to Jem jest/będzie cichym bratem jak przeczytacie to zobaczycie czemu jest jedno zdanie z którego moim zdaniem wynika że to Jem albo raczej wynika że to nie Will ale zobaczymy dopiero po przeczytaniu Mechanicznej Księżniczki z Cassie wszystko jest możliwe ;P sama już znalazłam parę opcji które mogłyby sprawić że to jednak Will ale nie chce uprzedzać faktów
w sumie to można spekulować bardzo wiele co do zakończenia tej historii. Mimo wszystko myślę, że będzie to coś zaskakującego. Cassie jeszcze nigdy nas nie rozczarowała Powrót do góry
Ja już wszystko co napisane przeczytałam więc pozostaje mi tylko spekulować ;P

“You know,” Cecily said, “you really didn’t have to throw that man through the window.”
“It has been the privilege and the honor of my life to know you.”
Czemu mam takie nieodparte wrażenie, że ten drugi fragment jest pożegnaniem i to takim poważnym pożegnaniem tak jakby Jem jednak miał.... [dopisz tu dwa wyjścia: śmierć lub stanie się Cichym Bratem]

A sama postać Cecily zaczyna mnie intrygować, to jaką rolę odegra w całej historii, oprócz tego co już wiemy - śledzenia Willa i chęci nawiązania lepszych rodzinnych więzi. Niektórzy rozważają opcję, że zakocha się w Jemie, ale jakoś nie sądzę, a przynajmniej nie uważam, żeby on odwzajemnił jej uczucia. Podejrzewałam, że ona może być bohaterką wcześniejszego fragmentu, jak jakaś dziewczyna pragnie zostać pocałowana , ale teraz zmieniłam zdanie i obstawiam Sophie, bo to raczej nie Tessa, to byłoby zbyt oczywiste Jak ja się nie mogę doczekać tej ksiażki, naprawdę, pytanie co będzie z Willem i Tessą zjada mnie od środka Powrót do góry
Boże, ja też umieram z ciekawości co będzie dalej. Jednak jestem w trakcie czytania Miasta Zgubionych Dusz, i jak na razie mam wrażenie, że to jednak William jest Cichym Bratem ... Nie powiem dlaczego, bo nie chce spoilerami rzucać, ale po prostu mam takie nieodparte wrażenie.
Jestem niemalże pewna, że jaką końcówkę by nam nie dano ja i tak się rozryczę, bo a) sytuacja, w której znajdują się bohaterowie to najzwyklejszy w świecie impas, b) to będzie już ostatnia część Pocieszający jest jedynie fakt, że co jak co, ale Cassie zakończenia robi naprawdę dobre.

Co do postaci Cecily...hm jakoś niezbyt intryguje mnie ta postać. Za mało danych. Ale jak już trochę lepiej ją "poznam". No cóż zobaczymy

Ten drugi cytat brzmi tak strasznie...patetycznie? Też wyczuwam tam jakieś pożegnanie.
Kiedy w końcu będę mogła dostać ją w swoje łapki... ??? Powrót do góry

Co do postaci Cecily...hm jakoś niezbyt intryguje mnie ta postać. Za mało danych. Ale jak już trochę lepiej ją "poznam". No cóż zobaczymy
Cecily jest dla nas wielką niewiadomą. Musze przyznać, że od początku jakoś nie przemawia do mnie jej osoba, cały ten wątek, bo wiadomo, że będzie wciskać się w te wszystkie sytuacje jako mała siostrzyczka, którą trzeba wtajemniczyć we wszystko, co mnie trochę denerwuję. Ale dopiero niedawno zaczęłam się zastanawiać, że skoro została wprowadzona do historii w sposób aktywny to znaczy, że ma odegrać jakaś ważną rolę, nie sądzę, żeby jej pojawienie się było tylko kaprysem i nic nie znaczyło. Nie mam niestety pomysłu co może zrobić, jak zwykle CC nas zaskoczy, ale mam nadzieję, że co do osoby Cecily będzie to pozytywne zaskoczenie, nie negatywne

No one can say that death found in me a willing comrade, or that I went easily.

Powrót do góry

Mam nadzieję, że Cassie nas po prostu zwodzi tymi cytatami o śmierci, tak jak to ma w zwyczaju. I że w CP2 się okaże, że te cytaty były tak naprawdę wyjęte z kontekstu i Jem nie umrze.
Matko, to by było zbyt proste i przewidywalne przecież!

Ech, kogo ja oszukuję...


Mam nadzieję, że Cassie nas po prostu zwodzi tymi cytatami o śmierci, tak jak to ma w zwyczaju. I że w CP2 się okaże, że te cytaty były tak naprawdę wyjęte z kontekstu i Jem nie umrze.
Matko, to by było zbyt proste i przewidywalne przecież!

Ech, kogo ja oszukuję...


Może właśnie o to chodzi, że my widząc te cytaty będziemy zakładać, iż to byłoby za proste i odrzucimy taką możliwość, a ona ostatecznie rzeczywiście zaistnieje w książce i będzie szok.

Ale osobiście sądzę, że nie uśmierci Jema. Z czego to wnioskuję? Cassie nie lubi uśmiercać swoich bohaterów. Najlepszym przykładem tego jest Miasto szkła. Niby wielka bitwa, apokalipsa wisząca w powietrzu, a tak naprawdę ze znanych nam postaci zginęły może z 4, w tym nikt tak naprawdę ważny (no oprócz Valentine'a, ale to główny zły itd.)

Może się mylę, ale... no cóż sami zobaczymy jak to się skończy. Powrót do góry

Ale osobiście sądzę, że nie uśmierci Jema. Z czego to wnioskuję? Cassie nie lubi uśmiercać swoich bohaterów. Najlepszym przykładem tego jest Miasto szkła. Niby wielka bitwa, apokalipsa wisząca w powietrzu, a tak naprawdę ze znanych nam postaci zginęły może z 4, w tym nikt tak naprawdę ważny (no oprócz Valentine'a, ale to główny zły itd.)

Nie byłabym taka pewna tego że nie lubi ich uśmiercać

Inna sprawa to to, że Miasto Szkła też nie było tą ostateczną rozgrywką, więc główni bohaterowie musieli przeżyć, a po CoHF spodziewam się tego, że jednak ważne osoby zginą, to samo w CP2. Czy to będzie Jem? Ja wciąż wierzę w teorię o zostaniu Cichym Bratem, co nie oznacza, że nie będzie on bardzo bliski śmierci i dlatego choćby ten cytat, ale kto to wie