ďťż

Najgroźniejsi wrogowie, z którymi musimy walczyć są w nas...



Siedemnastoletnia Pierce nie umarła. Ale wyrwana ze swojego świata, ze szkoły i z rodziny, jest uwięziona w mrocznej krainie pomiędzy niebem i piekłem, gdzie dusze zmarłych czekają na swoją ostatnią podróż.

John Hayden, pan zaświatów, sprowadził ją tu jak Hades mityczną Persefonę. Twierdzi, że tylko tu jest bezpieczna. Że tylko tu może ją chronić. Bo niektórzy zmarli powracają – jako Furie, by się zemścić na nim… i na jego ukochanej. Lecz to tylko część prawdy, jaką wyjawia jej John. A bardziej niebezpieczna niż gniew Furii może okazać się miłość Pierce do władcy tego świata…

Premiera: 18 październik


O, w końcu jakieś wieści Z chęcią przeczytam, choć boję się, że może nie wyjść najlepiej ta książka. Z krótszymi seriami u Meg różnie to bywa, patrząc na to co przeczytałam, dużo lepiej wypadały te dłuższe (Pośredniczka, Kiedy piorun uderza, Pamiętnik księżniczki, niż np. Top modelka, czy pożal się Boże druga część Nienasyconych... ) tutajpoczkategori
Aaaaaaaaaaaaaaa obłęd! W końcu *____* Cieszę się jak cholera
Czyli jednak w tym roku! tutajpoczkategori


Cudownie ;D
Ach, już nie mogę się doczekać *-* tutajpoczkategori
AA!!!! Ja już ją chcę! Szczerze mogę powiedzieć że jest to moja ulubiona książka (chodź miałam jeszcze dylemat między Ukryte; Igrzyska śmierci i trylogią Magiczny Krąg, ale to ta wygrała) Odkąd przeczytałam pierwszą część cały czas sobie wyobrażam jak będą wyglądały dalsze losy bohaterki (a uwierzcie mi że dużo już nawymyślałam xD) Dlatego bardzo się ucieszyłam gdy zobaczyłam datę premiery Mam tylko nadzieję że znowu Amber tego nie przesunie

Mam tylko nadzieję że znowu Amber tego nie przesunie

Premiera: 6.11.2012 tutajpoczkategori
No kurde!
Hahahahhaa Czemu mnie to nie dziwi? tutajpoczkategori
Nieee!!! A ja jak głupia latam po wszystkich i żebrzę o trochę pieniędzy aby uzbierać na 18 a tu takie coś. W sumie to przewidywałam że pewnie trochę przełożą ale i tak jestem zła ;/ Ale plus dla mnie jest taki, że 25 mam imieniny i nie będę musiała martwić się o pieniądze xD
Miałam na oku pierwszą część tej serii. Nie przeczytałam dlatego, że wiedziałam, iż będę szaleć z ciekawości do czasu, aż pojawią się kolejne części. Mam zasadę: nie zaczynam serii jeśli nie zostały wydane co najmniej dwa pierwsze tomy (zdarza mi się ją łamać ale cóż...).
Opowieść o Pośredniczce mnie zauroczyła i z ogromną przyjemnością poczytałabym o losach innej bohaterki wymyślonych przez Meg.
Pierwszy tom jest dobry? Polecacie? ;> tutajpoczkategori


Pierwszy tom jest dobry? Polecacie? ;>

Jak najbardziej tak! Porzuceniu to jedna z moich ulubionych książek- czytałam ją już 5 razy xD Jest oryginalna i co bardzo mi się spodobało nie ma w niej na każdej stronie romansu- dopiero pod koniec jest tak wprowadzony że nasycałam się najdrobniejszym czynem- bo był! Podsumowując- jeszcze raz- Polecam!!!
Hmm myślę , że odpowiedź na pytanie czy polecamy pierwszy tom znajdziesz w..temacie o pierwszym tomie ! http://www.ksiazkimlodziezowe.fora.pl/porzuceni,589/porzuceni,868.html tutajpoczkategori
Bardzo dziękuje, dziewczęta. Dopiero się zalogowałam i nie zaczęłam jeszcze przeglądać wcześniejszych tematów, które mogłyby mnie zainteresować.
Trafiłam na tą stronkę przypadkiem z czego bardzo się cieszę. Niestety nie mam zbyt wielu znajomych, którzy mogliby podzielić się ze mną swoimi opiniami na temat książek... Albo czytają coś innego albo po prostu nie lubią czytać. Cóż, zdarza się.
Czekałam przed empikem jak głupia w deszcz z 20 min aby otworzyli, a jak się w końcu doczekałam okazało się że książki nie ma. Teraz patrzę na stronę amber, a tam że mimo premiery książka niedostępna. Wie ktoś może dlaczego? tutajpoczkategori

Czekałam przed empikem jak głupia w deszcz z 20 min aby otworzyli, a jak się w końcu doczekałam okazało się że książki nie ma. Teraz patrzę na stronę amber, a tam że mimo premiery książka niedostępna. Wie ktoś może dlaczego?
Widzę że nie tylko ja niepotrzebnie atakowałam empik - który praktycznie zawsze miał możliwość zakupu książki w przedsprzedaży ("Finale" Becci Fitzpatrick był prawie miesiąc przed premierą), a "Świata Podziemi" nie ma... Najwyraźniej Amber znowu nas drażni i przesuwa termin ;(
ksiązkę można kupić przez merlin.pl
http://merlin.pl/Swiat-Podziemi_Meg-Cabot/browse/product/1,1084827.html?qrtc_slt=&qrtc_tpl=tpl_prod_ksiazki&qrtc_typ=prd&&qrtc_prd=1060569&qrtc_pos=8 tutajpoczkategori
W empiku też jest już dostępna . Wysyłka w 24h
W Matrasie też Udało mi się kupić z rabatem -25%, ale nie jestem pewna czy to przez dzisiejszą noc zniżek czy ogólnie tak jest.
Ale... miało osobno nalepkę - jak mają zwykle książki ze zniżką, mimo że przecena była na cały asortyment, więc może rabat jest jeszcze przez ten tydzień (u mnie zmiany promocji w Matrasie są w czwartki)

Już zabrałam się za czytanie XD tutajpoczkategori
Przeczytana

Ojej...powiem na początek szczerze, że dałam tej serii kredyt zaufania. Tom pierwszy nie był doskonały, ale widać w nim było prawdziwy potencjał.

Podobnie jak w "Pośredniczce" pojawia się tutaj motyw zaświatów i kolejna ich wizja - tym razem o podłożu bardziej mitologicznym. Są jednak i punkty styczne dla obu serii. Zarówno Jesse jak i John pochodzą z zupełnie innej epoki niż współczesne narratorki wydarzeń. Wpływy przeszłości widać i w obecność mowy kolonizatorów - tak samo jak na Karaibach jak i w spalonej słońcem Kalifornii.

W porównaniu do jedynki tutaj w tomie drugi nie ma już tyle retrospekcji, a właśnie to przemieszanie przeszłych wydarzeń z teraźniejszymi było bardzo dobrym zagraniem w "Porzuconych".

Muszę też przyznać, że o wiele bardziej rozumiem teraz idee "Porzuconych" - - Johna, Pierce i innych bohaterów tej serii (kuzyna Alexa, rozwiedzionych rodziców bohaterki, jej wujka po wyroku oraz załogi "Liberty"), ale skrycie liczyłam na rozwinięcie i przyśpieszenie tempa wydarzeń.

Właśnie - to tempo akcji.
Pierce to niezaprzeczalnie ciekawa osobowość, lecz jako narratorka zbyt ospała w porównaniu do innych bohaterek spod pióra tej autorki takich jak Susannah Simon czy Jess Mastriani. Rewelacje Pierce przyjmuje z takim samym stoickim spokojem jak wszystko inne. Jej postrzeganie i interpretacja świata pełna jest poczucia humoru, szkoda, że nie choć troszkę bardziej dynamiczna.

I jeszcze co do Pierce i Johna SPOILER Myślałam, że jeśli jeszcze raz usłyszę jak Pierce zaczyna kolejną konwersacje od słów "Przepraszam" kierowanych do Johna to myślałam, że zrobię sobie przerwę XD I tak bym jej nie odłożyła, ale było to więcej niż irytujące.
Ale ale... choć wszystko jest tak "delikatnie" to bohaterowie dosłownie "idą na całość" w tym tomie A tego się po nich nie spodziewałam, przynajmniej tak prędko

To nadal powieść spod pióra Meg Cabot. Strony umykają nie wiadomo kiedy, a styl i poczucie humoru porywa czytelnika całkowicie w świat tej wyspy nękanej przez potężne huragany.
Zamysł fabuły i odkrywanie kolejnych faktów dotyczących Isla Huesos jak i podziemnego przystanku na drodze do zaświatów pod jej powierzchnią to niezaprzeczalna zaleta tej książki i kolejny przykład wyobraźni autorki.

"Świat Podziemi" czyli historia o stróżu zmarłych, następczyni Persefony, Mojrach i Furiach przemierzających Isla Huesos - Wyspę Kości w dniu Festiwalu Trumien.

Pierce, choć córka multimilionera, nie znajduje swego miejsca na tym świecie. Może to właśnie dlatego tak przyciąga uwagę chłopaka napotkanego przed laty na cmentarzu na Wyspie Kości.
John spędza kolejne stulecie w samotności, piastując urząd 'strażnika umarłych'.
W Pierce odnajduje nie tylko bratnią także "Porzuconą" duszę, ale i dobro oraz delikatność, które to uczucia u siebie od dawna uważa za obce i zbyt już odległe.

Co osamotniony władca podziemi Hades ujrzał w Persefonie poza jej zewnętrznym pięknem ?

Grzechem byłoby nie przeczytać sequela zapoznawszy się wcześniej z tomem pierwszy
Jestem po przeczytaniu.

Bardzo nie mogłam się doczekać tej części- oglądałam zapowiedzi, czytałam angielksie fragmenty. Ostatni miesiąc przeczekałam bardzo niespokojnie- ale czy było warto?

Zacznęł od tego, że na początku zraziły mnie kolory- połączenie granatu z kolorem napisów (bodajrze jasny brąz?) trochę mnie odstraszało, ale już po ok. 25 stronach znów się przekonałam, iż nie należy oceniać książki po okładce (oczywiście samo tło mnie zachwyciło, tylko ten brąz...) Akcji jak dla mnie nie zabrakło- dało ją się wyczuć na każdej stronie. Fajnie zostali wprowadzeni nowi bohaterowie, których szczerze polubiłam (i którzy jak dla mnie dodawali nastroju) Jako plus dodałabym również ciekawe wprowadzenie nowych wątków, dzięki którym jeszcze bardziej miło czytało mi się.

Minusów w tekście doszukałam się dwóch- tak jak Cassin'89- sądzę, że za dużo było rozpoczętych zdań od ,,przepraszam" oraz akcja była trochę przewidywalna.

,,Świat podziemi" przeczytałam bardzo szybko- w jeden dzień. Nie wiem tylko czy to dzięki bardzo łatwym językiem, którym posłużyła się Meg, czy trochę jak dla mnie przy krótkiej liczbie stron, ale jedno wiem na pewno- z niecierpliwością czekam na 3 część! A tą oceniam na9,5/10 i polecam wszystkim którym w miarę podobali się ,,Porzuceni" tutajpoczkategori
Bardzo długo czekałam na drugą część i muszę przyznać, że ta seria jest zachowana w odrobinę innym klimacie niż inne serie meg cabot, ale i tak mi się podobała. W porównaniu do "Porzuconych", w "Świecie Podziemi" jest więcej akcji i wyjaśnione zostały niektóre sprawy dotyczące Johna. Oczywiście książka kończy się w takim momencie, że już odliczam dni do premiery 3 części.
Nie pisałam tu?...
Hmm mi się pierwszy tom podobał i bardzo chcę przeczytać ten tom.
Chociaż moja koleżanka mówi, że masakra. ;(
Ale tu widzę inne opinie! tutajpoczkategori
Największym minusem tej książki jest związek Pierce - John! :/ Co się stało z moją ulubioną autorką?! Ona poszła w te chore paranienormalne romanse dla nastolatków! John jest jak Patch z Szeptem, traktuje Pierce jak własność, nie pozwala się nigdzie ruszać bez niego, okłamuje ją i wchodzi na psyche, a wszystko to z miłości?! A Pierce? Druga Bella! Do tego ciągle przeprasza, że żyje i bardziej przeżywa fakt, że być może John odstawił ją do jej matki na zawsze, niż fakt, że będzie musiała zostać w Podziemiach...
Toć nawet Mia z Pamiętnika Księżniczki potrafiła pokazać pazur! A Pierce? Toć to kolejna rozmemłana bohaterka obecnie popularnego gatunku.
Jeśli pani Cabot ma zamiar tworzyć tak dalej bohaterów i toksyczne związki, to ja dziękuję za taką twórczość
Persefona, po uprzednim porwaniu przez Hadesa została jego żoną. Jednak jej matka nie dała za wygraną i wymogła na Zeusie obietnice, by jej córka mogła wracać do niej z nastaniem wiosny. Przed opuszczeniem Świata Podziemi Persefona zjadła jednak kilka ziarenek granatu i od tej pory musiała corocznie wracać do męża na trzy miesiące – tak starożytni Grecy tłumaczyli sobie zmianę kolejnych pór roku. Persefona nie była więźniem do końca, ponieważ miała możliwość opuszczania Podziemi. Z Pierce Oliviera jest inaczej. Ona została porwana, bez możliwości powrotu, bo tylko w Świecie Podziemi ma zapewnione bezpieczeństwo. Tak przynajmniej twierdzi John Hayden, który za wszelką cenę chcę chronić Pierce przed Furiami. A może to robić tylko w swoim królestwie, do którego Furie nie mają wstępu. Tylko na ziemi życie Pierce jest w niebezpieczeństwie. Tylko tam nie może nikomu ufać, gdyż każdy może być pod wpływem ciemnych mocy, które pragną tylko jednego: śmierci Pierce.

„Wolę umrzeć niż pozwolić umrzeć tobie.”

Wydaje się, że Pierce nadzwyczaj szybko przyzwyczaja się do myśli spędzenia wieczności z Johnem w Świecie Podziemi, w świecie gdzie nie ma słońca, gdzie króluje ciemność i śmierć. Ale czy jest się w stanie przejmować takimi detalami, gdy władca królestwa śmierci kocha najmocniej na świecie? U Pierce plusy zwyciężają z minusami. Ale tylko do czasu. Magiczne lusterko (komórka Pierce) ukazuje jej obraz ze świata ludzi, który sprawia że Pierce przestaje myśleć o miłości. Pragnie tylko powrócić na ziemie i uratować członka rodziny, któremu grozi niebezpieczeństwo. Jednak czy John się na to zgodzi, skoro na ziemi Furie urządziły polowanie na jego ukochaną? Czy powrót na ziemię będzie oznaczał koniec ich miłości? Czy Pierce będzie w stanie wyrzec się wszystkiego co kochała?

„- Wybaczysz mi? - spytał z płonącymi oczami. Uśmiechnęłam się. - Zobaczymy.”

Druga część Porzuconych posiada kilka wątków. Miłość Johna i Pierce zostaje wystawiona na próbę, gdy dziewczyna dowiaduje się o sekretach ukrywanych przez boga zmarłych. Pierce próbuję uchronić bliską osobę przez śmiercią. Furie nadal polują na ukochaną Johna. Świat podziemi to długo oczekiwana premiera, która jednak nie przebija pierwszej części. Oczywiście jest mroczna, tajemnicza i romantyczna, jednak gdzieś zatraciła odrobinę magii Porzuconych. Jednak ten tajemniczy, groźny i budzący postrach John Hayden był smakowitszy niż ten obłędnie zakochany, opiekuńczy i troskliwy. Podobnie z Pierce. Co nie znaczy jednak, że nie warto po nią sięgać. Warto i to zdecydowanie. Dzieje się bardzo dużo, kilka spraw zostaje wyjaśnionych, pojawiają się nowi bohaterowie i nowe wątki, które zaciekawiają. Nie będę kłamać. Ciężko się od niej oderwać. I choć może czegoś jej brakuje (w porównaniu z pierwszą częścią oczywiście), to i tak po ostatnim zdaniu chce się więcej.

„W jego oczach pojawiła się jakby nadzieja.Wychyliłam się jeszcze dalej,żeby chwycić go za nadgarstek i poczułam, jak jego dłoń zamyka się wokół mojej. Uśmiechnęłam się, przepełniona miłością i radością, i ośmieliłam się uwierzyć, że jest bezpieczny, a moja własna bajka jednak skończy się szczęśliwie.”

Ocena: 9/10.
Nie ukrywam, że nieco rozczarował mnie pierwszy tom i zastanawiam się, czy sięgnąć po drugi. Jestem ciekawa, czy któraś z was po przeczytaniu Porzuconych miała też niezbyt pozytywne odczucia, a mimo to zdecydowała się na kontynuację śledzenia dalszych losów Pirce i Johna? Mam ochotę dać szansę Meg Cabot, bo większość jej książek naprawdę mnie wciągała, tylko czy warto? Powrót do góry