ďťż

Najgroźniejsi wrogowie, z którymi musimy walczyć są w nas...


Tom 2. erotycznej i romantycznej serii wypełnionej seksem, akcją i muzyką klasyczną - z Top 10 brytyjskich list bestsellerów

Summer nie wytrzymała niebezpiecznego związku z Dominikiem. Uciekła z Londynu. Teraz pod czujnym okiem atrakcyjnego dyrygenta nowojorskiej orkiestry rozkwita – tak jak i jej muzyczna kariera.

Lecz nowe miasto i nowy sukces niosą nowe pokusy i wkrótce Summer zostaje znów zwabiona w niebezpieczny świat intryg i pożądania, gdzie przeszłość wystawia jej rachunek…

Dominik – dowiedziawszy się o grożącym Summer niebezpieczeństwie – wsiada w pierwszy samolot do Nowego Jorku. Nie może żyć bez pięknej skrzypaczki. Ale ich próba wspólnego życia okaże się jeszcze bardziej dramatyczna niż rozłąka…



Uffff, książka przeczytana.
Jej plusem jest to że kontynuuję dalsze losy Summer i D z pierwszej części. No i to chyba tyle plusów, bo mamy ciągłość ich "poczynań" a nie zupełnie nowy serial z zupełnie nowymi postaciami jak w 4,5 i przyszłym 6 tomie.

Summer dla mnie to tępa dzida, jak tak czytam te jej osobiste przemyślenia oraz te "cielesne" wybryki to po prostu nie daje rady i okładam książkę bo po prostu nie mogę... aż mnie znów najdzie żeby to ciągnąć(bo trza to skończyć i zapomnieć).
Ja pier... ale tępa dzida, nie mam u diabła pojęcia co autorzy chcieli uzyskać czy nam dać, kreując taką a nie inną Summer.
Znów ja pier... dol..., naprawdę ludzie mają nieźle posrane w głowach.
Ten jej amant też nie lepszy, są siebie warci zresztą.

Wracając do książki mamy jeszcze więcej gadania "przemyśleń" bohaterów, jeszcze więcej jakichś scen o uj wie czym i ich opisów.
Chce poznać dalsze ich losy ale absolutnie wszytko mnie odrzuca.
Nawet koniec 2 tomu to lipa w porównaniu do 1 części. tutajpoczkategori