Z innej bajki - Jodi Picoult, Samantha van Leer

Opowieść o pierwszej miłości z baśniowym wątkiem w tle zachwyci czytelnika bez względu na wiek. Jodi Picoult po raz pierwszy w duecie z córką!

Prawdziwe bajki nie są dla ludzi o słabych nerwach. Dzieci są ścigane przez wilki i zjadane przez czarownice; kobiety zapadają w śpiączkę i padają ofiarą niegodziwych członków rodziny. Ale cały ten ból i męczarnie wynagradza im zakończenie: długo i szczęśliwie. Nieważne, że na półrocze dostałaś cztery minus z francuskiego i jako jedyna dziewczyna w szkole nie masz pary na bal semestralny. Długo i szczęśliwie to balsam na rozkołatane serce.

Piętnastoletnia Delilah McPhee ma pecha. Nielubiana przez rówieśników, najchętniej siedziałaby z nosem w książce. Pewnego razu czyta bajkę o Oliverze, księciu spryciarzu – i ku swemu zdziwieniu nie może się od niej oderwać. Któregoś dnia słyszy głos płynący z kartki i dowiaduje się, że książę planuje ucieczkę. Czy Delilah pomoże Oliverowi wydostać się z bajki? A może… sama się w niej znajdzie?

„Z innej bajki” to dwudziesta powieść Jodi Picoult, autorki światowych bestsellerów, a zarazem jej pierwsza książka dla młodzieży. Powstała przy współudziale jej nastoletniej córki Samanthy, według pomysłu tej ostatniej.

Wydawca: Prószyński i S-ka
Premiera: 2 kwiecień 2013

***
Wiem, że Jodi ma swój temat, ale to w końcu zapowiedź szczerze - nigdy nie czytała, żadnej jej książki - chyba, że nie pamiętam i jakoś mnie nadal nie ciągnie ...

---

Także nie czytałam jeszcze książek tej autorki, ale teraz ten baśniowy wątek.
Zdecydowanie się skuszę tutajpoczkategori
Nie myślałam, że wydadzą tę książkę w Polsce - bardzo się cieszę. " Z innej bajki " kojarzy mi się z " Taką sobie wróżką " z którą mam miłe wspomnienia.
Czytałam 3 powieści Picoult : " Dziewiętnaście minut ", " Głos serca " i "Drugie spojrzenie". Nie mogę powiedzieć, że należą one do moich ulubionych, ale uważam je za całkiem dobre książki i cenię autorkę za to, iż nie boi się podejmować w nich trudnych tematów. Za to, iż jej powieści skłoniły mnie do reflesji, zastanowienia nad pewnymi sprawami. Dodatkowo czyta się je w błyskawicznym tempie co także uważam za plus.
Ciekawi mnie bardzo Picoult w takim młodzieżowym wydaniu- na razie jestem dobrej myśli.
Ja czytałam "Kruchą jak lód" - bardzo mi się podobała. Tutaj zapowiada się ciekawy wątek - taki baśniowy, trochę nasuwa mi się na myśl "Atramentowe Serce", chociaż nie wiem, dlaczego.
No nic, poczekamy, zobaczymy. Może będzie w bibliotece. tutajpoczkategori

---

Uwielbiam bajki, do tego romantyczne, ze szczęśliwym zakończeniem. Ale fabuła musi być na poziomie. A tu mi nie gra książę gadający z kartki. To chyba jest książka dla małych dziewczynek, nie dla młodzieży, na co wskazywać by mogła okładka.
Bardzo lubię książki Picoult, ale te realistyczne, ciekawa jestem jak spodoba mi się w takim baśniowym wątku. Jak na razie nie jestem pewna, czy chcę przeczytać tutajpoczkategori
Bardzo ciekawa pozycja. Coś innego i oryginalnego. Oczywiście z radością i entuzjazmem przeczytam


Piętnastoletnia Delilah McPhee ma pecha. Nielubiana przez rówieśników, najchętniej siedziałaby z nosem w książce.
Ksiazka o mnie?

A tak na powaznie, to z checia przeczytam ta ksiazke - lubie takie basniowe tematy

Za to okladka jest brzydka... Za malo basniowa. tutajpoczkategori
Jodi lubię i cenię, ten jej duet z córką mnie zaciekawił. Książę z bajki... hm.. Sięgnę po nią.
"Z innej bajki " jest moją pierwszą książką Jodi. I po niej mam ochotę przeczytać pozostałe

Co mogę powiedzieć o samej książce? Bardzo oryginalny pomysł na fabułę :)Przyznam szczerze na samym początku trudno mi się ją czytało. Myślę,że przez te 3 perspektywy,a potem jak się wciągnęłam to jakoś poleciało. Interesując jest również wykonanie książki Są obrazki!!!! I kolorowa czcionka Oryginalne
"Z innej bajki" jest lekką i przyjemną lekturą Góra dwa wieczory i przeczytana. Jak się ma czas,oczywiście. Daje jej ocenę bardzo dobrą.
Polecam tutajpoczkategori
„Z innej bajki” jest miłą lekturą, ale do końca mi się ona nie spodobała. Ciekawiły mnie rozdziały z punktu widzenia Delilah i Olivera, bardzo byłam ciekawa jak ta ich historia się zakończy, do tego podobały mi się te ilustracje do opowieści, ale te fragmenty bajki w której bierze udział książę mnie nie ciekawiły, tak odciągały od tej historii, która się toczyła. Zakończenie też do końca mnie nie usatysfakcjonowało, kończy się szczęśliwie, ale jakoś oczekiwałam czegoś innego i może lepszego.