Tam gdzie ty - Jodi Picoult

Gdy marzysz o dziecku za wszelką cenę…

Po dziesięciu latach małżeństwa i długotrwałych bezskutecznych staraniach o dziecko, Zoe i Max Baxter postanawiają się rozstać. Zoe, ku własnemu zaskoczeniu, znajduje szczęście u boku kobiety, Max szuka pocieszenia w kościele. Lecz marzenie o dziecku trwa, i to, co wydawało się być na wyciągnięcie ręki, przeradza się w starcie światopoglądów i przekonań religijnych, w którym nie ma miejsca na sentymenty.

„Tam gdzie ty” to powieść o trudnych, często bardzo bolesnych wyborach oraz o tym, że każdy ma prawo do szczęścia. Ale czy na pewno? Do książki dołączony jest prezent w postaci płyty – każda z piosenek odpowiada jednemu rozdziałowi powieści, ale jak sugeruje autorka, można dowolnie łączyć lekturę z muzyką.

Data wydania: 10.01.2012
Oprawa: miękka
Liczba stron: 568
Cena detaliczna: 36,00 zł
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka

---

O jaaa, ten pomysł z płytą do rozdziałów strasznie mi się podoba Jakby ktoś kupił, to niech napisze tu tracklistę bo aż jestem ciekawa

A co do książki, Picoult pisze je świetne, ale mogę je czytać tak w częstotliwości jedna na pół roku, mniej więcej. Na to półrocze limit wyczerpało mi "19 minut" tutajpoczkategori
A ja jestem taka szczęśliwa, że wychodzi kolejna książka tej autorki! I to już tak szybko! Już nie mogę się doczekać aż ją przeczytam, bo na pewno to zrobię. Do tego ten dodatek w postaci płyty brzmi niesamowicie, pierwszy raz się z czymś takim spotykam. Musi być super.
dawno nie czytałam nic tej autorki, i musze chyba to naprawić
A pomysł z płytą jest genialny <3! tutajpoczkategori

---

Jej, mam na nią wielką ochotę! Nie czytałam nic Picoult i muszę to nadrobić. Opis wydaje się zachęcający i do tego jeszcze śliczna okładka... MIODZIO!

Ta płyta z muzyką mnie bardzo ciekawi.
Czytałam tylko "Jak z obrazka" tej autorki. Dobra książka, momentami wzruszająca.

Okładka jest śliczna ! Praktycznie wszystkie okładki jej książek podobają mi się. Opis też jest ciekawy, może się skuszę. No i płyta też mnie ciekawi, nawet jak nie przeczytam książki to sobie znajdę w necie tracklistę i przesłucham. tutajpoczkategori
Pomysł z płytą jest genialny !
Jeszcze nic nie czytałam tej autorki, więc mam sporo do nadrobienia.
Mam podobnie jak Agnnes, przeczytałam "Dziewiętnaście minut" i to była dosyć ciężka książka, jeśli chodzi o emocje, więc raczej szybko po kolejną nie sięgnę. Ale ta wydaje się być ciekawa i pomysł z płytą jest genialny, dlatego prędzej czy później z chęcią ją przeczytam. tutajpoczkategori