NajgroĹşniejsi wrogowie, z ktĂłrymi musimy walczyÄ sÄ w nas...
Witam,
zacznijmy od tego, że mam 17 lat, 176 cm wzrostu oraz 72 kg wagi. Po wakacjach zamierzam kupić swój pierwszy motocykl offroadowy, a poszukiwania odpowiedniego sprzętu zamierzam zacząć już teraz. Doświadczenie jakie zdobyłem do tej pory to tylko quad, więc tak naprawdę żadne. Po kilku miesiącach jazdy stwierdziłem, że to po prostu sprzęt nie dla mnie. Mój budżet będzie wynosił 6-7 tysięcy, zamierzam jeździć prawie codziennie ale jeździć a jeździć to jest różnica, więc sprecyzuję sobota - niedziela to możliwe kilku godzinne wypady w teren, a w tygodniu mogą to być 15 min przejażdżki na przepalenie moto . Chce przede wszystkim, żeby koszty mnie nie pożarły, ponieważ ciągle się uczę, a moje dochody duże jednak nie są. Będę miał na utrzymanie w sezonie 1000-1500, może w porywach do 2000 zł nie licząc kosztów paliwa - zamierzam robić w jednym sezonie jakieś 60-100 mth, zaznaczam, że chciałbym to robić na jednym tłoku bez rozbierania silnika w środku sezonu. Endurak ma mi służyć do jazdy po lasach, polach, jakieś skoki delikatne, przeprawy przez bagienka i trochę podjazdów (mieszkam w górach), więc od motocykla oczekuję mocy, która w takim terenie jest potrzebna, ale też niezawodności i stosunkowo nie dużych kosztów utrzymania. Interesują mnie tylko 2t.
Modele, które mi wpadły w "oko" :
- EXC 125
- EXC 200 (raczej niemożliwe w tym budżecie)
- LC2
- DT, CRM, RX 125 itd
Można ewentualnie proponować 4t ale też podać argumenty "ZA".
Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedzi.
hej, setka w enduro szybko ci się "znudzi"
200 była by idealna, mieszkasz w górach czyli pewnie blisko czech albo słowacji, poszukaj tam,
tu na szybko coś znalazłem: wychodzi 7 koła :
http://www.motoinzerce.cz/motorky/ktm/802590-200-exc.html
Tak, blisko Słowacji. Tylko trzeba by było z kimś jechać kto ogarnia ich język . W sumie nie myślałem o sprowadzaniu z zza granicy.
Szukaj 200, mi się udało znaleźć za niecałe 5000 z 2001 roku (EXC z dokumentami). Trochę było pierdół było do zrobienia, ale generalnie motor super.
Przesiadłem się z CRM, którą zdecydowanie odradzam, zero mocy na niskich obrotach. Tak samo zapomnij o LC2, DT - nie do takiej jazdy są stworzone.
A ile trzeba wydać w sezonie na utrzymanie w takiej dwusetce ? Tłok wytrzyma cały sezon przy przelataniu tych powiedzmy 80 mth ? Podobno wypada drożej niż 250 i podobnie, jak setka. A tak po za tym ma ktoś link do manuali EXC 125/200/250/300 po polsku ?
nie wypada drożej jak 250, jak kupisz trupa to bedziesz walil kasy ale jak trafisz to jezdzisz i lejesz paliwo choc i tak lozyska itp już lubią szybciej padać
serwisówke po polsku masz tylko do najnowszych modeli do starszych po angielsku
ja brałem od czecha i spokojnie po polsko czesku sie dogadaliśmy
wszystko zalezy na co trafisz, jak sprzet bedzie dograny to utrzymanie 1000-2000 zł rocznie. przy srednio ostrej jeździe. im częsciej i ostrzej latasz tym koszta większe. tłok mysle powinien do 100 mth dociągnąc no ale to zalezy własnie od tego jak sie dba i jak jeździ
Ok. Dziękuję za rady, będę szukał EXC 200. Powiedzcie mi jeszcze coś o ćwiartce ? Zdecydowanie za mocna na pierwsze moto ?
czemu tylko 2T? masz niewielki budżet i niewiele będziesz jeździł więc 4T byłoby super. Na samym paliwie sporo zaoszczędzisz w 4T jakoś nie wyobrażam sobie jechać w góry i po godzinie jazdy zastanawiać się gdzie zatankuję moto. Nie mówiąc już o zerojedynkowym oddawaniu mocy w starym 2T, chmurze dymu czy silnikowi pracującemu jak piła motorowa
Dlatego, że pociąga mnie charakterystyka, a także prostota silników 2t, a także to, że motocykl mam zamiar serwisować sam, może przy małej pomocy kolegi mechanika - w 4t sprawa nie wygląda już tak prosto. Nwm czy jeżdzę mało, zależy z jakiej perspektywy patrzysz jeśli zawodnika, co trenuje po 4-5h dziennie to z pewnością moją jazdę można nazwać rekracyjną. A tak po za tym jeśli nawet 4t, to jakie konkretnie modele ? EXC 400 czy inne raczej nie realne w tym budżecie, a koszty remontów po 4 tys nie są zachęcające.
po pierwsze to nie jeździsz wcale napisałeś że ok. 80mth więc mało, remont 4000zł? skąd ta cyfra? remont góry w 4T czyli tłok, uszczelki, rozrząd i drobnica bez robocizny to 1000zł. Jeśli kupisz 400EXC to po takim remoncie 2 sezony z głowy.
No wiesz licząc 1 bak = 1 mth (jak się to inaczej liczy to sorry), 80 mth to dla mnie sporo. Pisząc 4000 miałem na myśli remont generalny, który wyniesie pewnie coś ok tego.
Może się jeszcze ktoś wypowie ?
Jako pierwsze moto zawsze doradzałbym 2T właśnie ze względu na prostotę silnika i niższe koszty ewentualnego remontu.
Nie oszukujmy się, jest to jednak trochę kosztowne hobby i w przypadku zakupu wyczynowego 4T za 6-7k jeżeli trafisz na minę to na dzień dobry wpakujesz dodatkowo połowę wartości motocykla w remont. Fakt, że wtedy jezdzisz te 2 sezony ale jesteś przygotowany na taki wydatek już po zakupie motocykla? Jeśli tak, to inna sprawa, możesz pomyśleć o 4T.
250 2T odradzałbym na pierwsze moto, zwłaszcza, że tak jak napisał KozioŁ, te starsze są o wiele bardziej narwane niż współczesne.
Szukaj sety. Pomimo niewielkiej pojemności mocy wcale mało nie ma. A większość tych, którzy twierdzą, że " po miesiącu się znudzi " pewnie nawet by nie ogarnęła w pełni zdrowej setki. Wierz mi, że nie raz może Cię zaskoczyć.
Nie oszukujmy się, jest to jednak trochę kosztowne hobby i w przypadku zakupu wyczynowego 4T za 6-7k jeżeli trafisz na minę to na dzień dobry wpakujesz dodatkowo połowę wartości motocykla w remont. Fakt, że wtedy jezdzisz te 2 sezony ale jesteś przygotowany na taki wydatek już po zakupie motocykla? Jeśli tak, to inna sprawa, możesz pomyśleć o 4T.
Min. właśnie dla tego chce tylko 2T .
Teraz waham się jeszcze tylko czy exc 125 czy 200. Moc 200 będzie wystarczająca, ale też nie taka, która mnie tak zmasakruje, że po 10 min będę miał dość, a po za tym żywotność silnika i chyba tańsze utrzymanie niż w przypadku 125 przemawia "ZA". Jeszcze jest opcja 250 ale raczej będzie za mocna na początek i za tą kasę często pewnie można trafić na dobite sztuki, dlatego chyba jestem raczej na nie w tym przypadku, choć może jakbym znalazł jakieś dobre moto, jak dla mnie może być nawet bez papierów więc to też + bo takie chodzą sporo taniej. Dzięki wszystkim za rady, jak coś zakupię na pewno się pochwalę, nie mniej jednak jeśli jeszcze ktoś miałby coś do dodania na ten temat to chętnie wysłucham innych opinii.
jak dla mnie to co chce sie kupic nie powinno byc sugerowane kosztami bo z doswiadczenia widze że czy 2T czy 4T jest kosztowne i już. w 4T remontujesz rzadko ale drogo, w 2T odwrotnie, remonty co chwile ale tansze co nie znaczy że darmowe!
bardziej warto wziąc sprzęt pod technike jazdy, tak żeby czerpac przyjemnosc z jazdy, wiec bez sensu kupowac 250tke żeby oszczędzić kilka zł na remontach i sie męczyć. wiem bo sam tak kiedys myslałem i dla mnie to była opcja ;D i kupowałem 250tki w 2T, szybko z nich zrezygnowałem bo były zbyt agresywne i mało przyjemne do jazdy, ja akurat miałem crossówki, wiec całkiem porażka. dlatego wymieniłem na EXC 525 bo na moje tereny same niziny to dobry sprzet a dzieki temu że to 4T na 1 baku duzo dalej dojade, nie musze bujac sie z remontami w srodku sezonu. i sama charakterystyka silnika mi bardziej odpowaida - czyli bardziej przewidywalna
z tym brakiem papierów to uważaj, jak moto nie ma kwita , to dobrze jest sprawdzić VIN przed zakupem, po co masz się później pocić i chować moto przed policją
Dziękuję wszystkim za cenne rady, na pewno z nich skorzystam. Od poniedziałku idę do pracy, a już na jesień dla mnie "początek sezonu". LwG chłopaki .
Suzuki dr 350 w wersji N
Nie, za dr 350 dziękuję. Może i pancerne ale do wyczynowej jazdy w górach raczej się nie nadaje. Już wolałbym to DRZ-400 choć z opinii też można wnioskować, że to enduro z gatunku "na ryby, na grzyby".
Witam ,
Najlepiej to sprawdź sobie dostępność części i ceny wybranego modelu , zarówno 2T jak i 4T i sporządź kosztorys napraw . Sam jeżdżę 200 EXC i na moc nie mogę narzekać , dość proporcjonalnie jest ona oddawana kiedy potrzeba to kręci się wysokie obroty a innym razem lekki gazik . Jak trzymasz gaz to już nieżle można polatać . Co do obsługi i dbałości o stan wygląda to tak : Paliwożerne to jest a dlatego że są to motocykle z wyżyłowanym silnikiem a czymś te koniki trzeba nakarmić i to obojętnie czy 125 czy 200 czy 250 czy 300 EXC 2T podobne spalanie , różnica w mocy i charakterystyce oddawania mocy , ile wlejesz tyle spali do długich wędrówek na pełnym gazie nie polecam. 4T trochę oszczędniejszy ale jeśli wybierzesz wyczynówkę również braknie Ci paliwa przy pałowaniu . Ogólnie do KTM są drogie części mówię o nowych oryginalnych . Inne marki są jakby tańsze . Koszty utrzymania 2T a 4T są tak naprawdę porównywalne jeśli oddajesz moto do serwisu . Może ten artykuł Ci jeszcze pomoże w podjęciu decyzji http://www.radiator-mototurystyka.pl/290/dwusuw-czy-czterosuw/
Pamiętać też należy o stosowaniu najwyższych środków smarnych 2T motorex , dobrych olei , konserwacji motocykla częstych przeglądach , filtr powietrza to świętość w tym sporcie a w tedy motocykl posłuży nam o wiele dłużej .
Siema, korzystając z wolnych chwil weekendu znalazłem taki oto sprzęt :
http://olx.pl/oferta/ktm-200-najtaniej-woj-malopolskie-myslenice-CID5-ID41O4R.html
Moglibyście mi powiedzieć czy można coś wywnioskować już po samym wyglądzie ?
jak na ten rocznik to utrzymany całkiem dobrze
Sporo jak za 99 rok, zawsze coś po zakupie trzeba zrobić dolicz kilka zł na start. Za podobną kwotę można kupić nowszego 1-2 lata z zawiasem upside down
Ładnie utrzymany , ciekawe jak zawieszenie , silnik ( jak gra ) czy jakieś wycieki są . Tak jak kolega wcześnie pisał w tej cenie jak dobrze poszukasz to o 2 latka młodszego można wychaczyć
Jeśli ma papiery, to cena jest kozacka, jeśli nie, to tak jak koledzy wyżej piszą.
http://olx.pl/oferta/ktm-exc-400-CID5-ID6Fs9f.html#570a2de35d
co prawda 4t ale dość fajna cena, co myślicie ? ile się zmienia tłok w takim exc 400 ? 200-300 mth ?
tłok raczej co 150-200, poza tym wygląda ok, przednia guma do wywalenia
Dzwoniłem do człowieka od tego moto, ogólnie nie zaciekawie - podobno 3 lata nie było z nim robione, nie ma licznika mth więc nie może mi powiedzieć ile jest przejechane nie wie też kiedy był ostatni remont silnika czy zawieszenia. No ale cóż w tej cenie z 4t nie można było się cudów spodziewać.
Jako, że nie ma w mojej okolicy żadnego EXC którym mógłbym być zainteresowany możliwe, że będę albo skazany na dość długie czekanie ale zakup czegoś innego. Może ktoś się wypowie jakie są wrażenia jazdy fullem 250 2t w terenie, wiem, że się średnio nadaję no ale szukam jakiejś alternatywy . 125 odpada, bo za szybko ją zakatuje przy takiej nieodpowiedniej dla niej jeździe, a 250 powinna wytrzymać ze 100 mth. Jeździł ktoś kiedyś tak ? Jakie wrażenia, maszyny nie są za agresywne ? Jak spisuję się zawieszenie itd ? I czy zmienia to żywotność silnika ? Widziałem min na kanale chłopaków z Krzeszowic, którzy głownie latają fullami na podjazdach, że spisują się nie najgorzej.
Ja bym dał po prostu jakąs 52 zębatke i na przód 14 żeby trochę moc oddawała łagodniej i większe prędkości rozwijała
Doświadczenia nie mam ale raz jechałem kx 250 2t to powiem Ci, że ledwo manetke odkręciłem i odwijało na gume jak tylko obroty złapała XD hardkor
Wybacz ale wg mnie 250 2T i to jeszcze w crossówce to chyba najgorszy możliwy wybór na początek. Już lepiej wybrać 450 4T, przynajmniej trochę bardziej przewidywalna - ale tylko trochę
Jeżeli masz trochę w głowie to może się tak szybko nie połamiesz ale poza odkręcaniem na leśnej prostej (a i tu trzeba uważać) jazda będzie męczarnią.
Skąd jesteś i ile ostatecznie możesz wydac na moto? Nie jesteś w stanie wypożyczyć jakiejś przyczepki żeby podjechać gdzieś dalej w razie potrzeby? To koszt 30-50 zł na dobę ;p
Sam nie mam jeszcze prawka i przyczepka to nie problem, po prostu musiałbym kogoś targać na ten dalszy wypad . Po małopolsce spk tylko na drugi koniec Polski to jest jednak trochę tych km. Cena tak do 6,5 tys - 7 max
zacznijmy od tego, że mam 17 lat, 176 cm wzrostu oraz 72 kg wagi. Po wakacjach zamierzam kupić swój pierwszy motocykl offroadowy, a poszukiwania odpowiedniego sprzętu zamierzam zacząć już teraz. Doświadczenie jakie zdobyłem do tej pory to tylko quad, więc tak naprawdę żadne. Po kilku miesiącach jazdy stwierdziłem, że to po prostu sprzęt nie dla mnie. Mój budżet będzie wynosił 6-7 tysięcy, zamierzam jeździć prawie codziennie ale jeździć a jeździć to jest różnica, więc sprecyzuję sobota - niedziela to możliwe kilku godzinne wypady w teren, a w tygodniu mogą to być 15 min przejażdżki na przepalenie moto . Chce przede wszystkim, żeby koszty mnie nie pożarły, ponieważ ciągle się uczę, a moje dochody duże jednak nie są. Będę miał na utrzymanie w sezonie 1000-1500, może w porywach do 2000 zł nie licząc kosztów paliwa - zamierzam robić w jednym sezonie jakieś 60-100 mth, zaznaczam, że chciałbym to robić na jednym tłoku bez rozbierania silnika w środku sezonu. Endurak ma mi służyć do jazdy po lasach, polach, jakieś skoki delikatne, przeprawy przez bagienka i trochę podjazdów (mieszkam w górach), więc od motocykla oczekuję mocy, która w takim terenie jest potrzebna, ale też niezawodności i stosunkowo nie dużych kosztów utrzymania. Interesują mnie tylko 2t.
Modele, które mi wpadły w "oko" :
- EXC 125
- EXC 200 (raczej niemożliwe w tym budżecie)
- LC2
- DT, CRM, RX 125 itd
Można ewentualnie proponować 4t ale też podać argumenty "ZA".
Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedzi.
hej, setka w enduro szybko ci się "znudzi"
200 była by idealna, mieszkasz w górach czyli pewnie blisko czech albo słowacji, poszukaj tam,
tu na szybko coś znalazłem: wychodzi 7 koła :
http://www.motoinzerce.cz/motorky/ktm/802590-200-exc.html
Tak, blisko Słowacji. Tylko trzeba by było z kimś jechać kto ogarnia ich język . W sumie nie myślałem o sprowadzaniu z zza granicy.
Szukaj 200, mi się udało znaleźć za niecałe 5000 z 2001 roku (EXC z dokumentami). Trochę było pierdół było do zrobienia, ale generalnie motor super.
Przesiadłem się z CRM, którą zdecydowanie odradzam, zero mocy na niskich obrotach. Tak samo zapomnij o LC2, DT - nie do takiej jazdy są stworzone.
A ile trzeba wydać w sezonie na utrzymanie w takiej dwusetce ? Tłok wytrzyma cały sezon przy przelataniu tych powiedzmy 80 mth ? Podobno wypada drożej niż 250 i podobnie, jak setka. A tak po za tym ma ktoś link do manuali EXC 125/200/250/300 po polsku ?
nie wypada drożej jak 250, jak kupisz trupa to bedziesz walil kasy ale jak trafisz to jezdzisz i lejesz paliwo choc i tak lozyska itp już lubią szybciej padać
serwisówke po polsku masz tylko do najnowszych modeli do starszych po angielsku
ja brałem od czecha i spokojnie po polsko czesku sie dogadaliśmy
wszystko zalezy na co trafisz, jak sprzet bedzie dograny to utrzymanie 1000-2000 zł rocznie. przy srednio ostrej jeździe. im częsciej i ostrzej latasz tym koszta większe. tłok mysle powinien do 100 mth dociągnąc no ale to zalezy własnie od tego jak sie dba i jak jeździ
Ok. Dziękuję za rady, będę szukał EXC 200. Powiedzcie mi jeszcze coś o ćwiartce ? Zdecydowanie za mocna na pierwsze moto ?
czemu tylko 2T? masz niewielki budżet i niewiele będziesz jeździł więc 4T byłoby super. Na samym paliwie sporo zaoszczędzisz w 4T jakoś nie wyobrażam sobie jechać w góry i po godzinie jazdy zastanawiać się gdzie zatankuję moto. Nie mówiąc już o zerojedynkowym oddawaniu mocy w starym 2T, chmurze dymu czy silnikowi pracującemu jak piła motorowa
Dlatego, że pociąga mnie charakterystyka, a także prostota silników 2t, a także to, że motocykl mam zamiar serwisować sam, może przy małej pomocy kolegi mechanika - w 4t sprawa nie wygląda już tak prosto. Nwm czy jeżdzę mało, zależy z jakiej perspektywy patrzysz jeśli zawodnika, co trenuje po 4-5h dziennie to z pewnością moją jazdę można nazwać rekracyjną. A tak po za tym jeśli nawet 4t, to jakie konkretnie modele ? EXC 400 czy inne raczej nie realne w tym budżecie, a koszty remontów po 4 tys nie są zachęcające.
po pierwsze to nie jeździsz wcale napisałeś że ok. 80mth więc mało, remont 4000zł? skąd ta cyfra? remont góry w 4T czyli tłok, uszczelki, rozrząd i drobnica bez robocizny to 1000zł. Jeśli kupisz 400EXC to po takim remoncie 2 sezony z głowy.
No wiesz licząc 1 bak = 1 mth (jak się to inaczej liczy to sorry), 80 mth to dla mnie sporo. Pisząc 4000 miałem na myśli remont generalny, który wyniesie pewnie coś ok tego.
Może się jeszcze ktoś wypowie ?
Jako pierwsze moto zawsze doradzałbym 2T właśnie ze względu na prostotę silnika i niższe koszty ewentualnego remontu.
Nie oszukujmy się, jest to jednak trochę kosztowne hobby i w przypadku zakupu wyczynowego 4T za 6-7k jeżeli trafisz na minę to na dzień dobry wpakujesz dodatkowo połowę wartości motocykla w remont. Fakt, że wtedy jezdzisz te 2 sezony ale jesteś przygotowany na taki wydatek już po zakupie motocykla? Jeśli tak, to inna sprawa, możesz pomyśleć o 4T.
250 2T odradzałbym na pierwsze moto, zwłaszcza, że tak jak napisał KozioŁ, te starsze są o wiele bardziej narwane niż współczesne.
Szukaj sety. Pomimo niewielkiej pojemności mocy wcale mało nie ma. A większość tych, którzy twierdzą, że " po miesiącu się znudzi " pewnie nawet by nie ogarnęła w pełni zdrowej setki. Wierz mi, że nie raz może Cię zaskoczyć.
Nie oszukujmy się, jest to jednak trochę kosztowne hobby i w przypadku zakupu wyczynowego 4T za 6-7k jeżeli trafisz na minę to na dzień dobry wpakujesz dodatkowo połowę wartości motocykla w remont. Fakt, że wtedy jezdzisz te 2 sezony ale jesteś przygotowany na taki wydatek już po zakupie motocykla? Jeśli tak, to inna sprawa, możesz pomyśleć o 4T.
Min. właśnie dla tego chce tylko 2T .
Teraz waham się jeszcze tylko czy exc 125 czy 200. Moc 200 będzie wystarczająca, ale też nie taka, która mnie tak zmasakruje, że po 10 min będę miał dość, a po za tym żywotność silnika i chyba tańsze utrzymanie niż w przypadku 125 przemawia "ZA". Jeszcze jest opcja 250 ale raczej będzie za mocna na początek i za tą kasę często pewnie można trafić na dobite sztuki, dlatego chyba jestem raczej na nie w tym przypadku, choć może jakbym znalazł jakieś dobre moto, jak dla mnie może być nawet bez papierów więc to też + bo takie chodzą sporo taniej. Dzięki wszystkim za rady, jak coś zakupię na pewno się pochwalę, nie mniej jednak jeśli jeszcze ktoś miałby coś do dodania na ten temat to chętnie wysłucham innych opinii.
jak dla mnie to co chce sie kupic nie powinno byc sugerowane kosztami bo z doswiadczenia widze że czy 2T czy 4T jest kosztowne i już. w 4T remontujesz rzadko ale drogo, w 2T odwrotnie, remonty co chwile ale tansze co nie znaczy że darmowe!
bardziej warto wziąc sprzęt pod technike jazdy, tak żeby czerpac przyjemnosc z jazdy, wiec bez sensu kupowac 250tke żeby oszczędzić kilka zł na remontach i sie męczyć. wiem bo sam tak kiedys myslałem i dla mnie to była opcja ;D i kupowałem 250tki w 2T, szybko z nich zrezygnowałem bo były zbyt agresywne i mało przyjemne do jazdy, ja akurat miałem crossówki, wiec całkiem porażka. dlatego wymieniłem na EXC 525 bo na moje tereny same niziny to dobry sprzet a dzieki temu że to 4T na 1 baku duzo dalej dojade, nie musze bujac sie z remontami w srodku sezonu. i sama charakterystyka silnika mi bardziej odpowaida - czyli bardziej przewidywalna
z tym brakiem papierów to uważaj, jak moto nie ma kwita , to dobrze jest sprawdzić VIN przed zakupem, po co masz się później pocić i chować moto przed policją
Dziękuję wszystkim za cenne rady, na pewno z nich skorzystam. Od poniedziałku idę do pracy, a już na jesień dla mnie "początek sezonu". LwG chłopaki .
Suzuki dr 350 w wersji N
Nie, za dr 350 dziękuję. Może i pancerne ale do wyczynowej jazdy w górach raczej się nie nadaje. Już wolałbym to DRZ-400 choć z opinii też można wnioskować, że to enduro z gatunku "na ryby, na grzyby".
Witam ,
Najlepiej to sprawdź sobie dostępność części i ceny wybranego modelu , zarówno 2T jak i 4T i sporządź kosztorys napraw . Sam jeżdżę 200 EXC i na moc nie mogę narzekać , dość proporcjonalnie jest ona oddawana kiedy potrzeba to kręci się wysokie obroty a innym razem lekki gazik . Jak trzymasz gaz to już nieżle można polatać . Co do obsługi i dbałości o stan wygląda to tak : Paliwożerne to jest a dlatego że są to motocykle z wyżyłowanym silnikiem a czymś te koniki trzeba nakarmić i to obojętnie czy 125 czy 200 czy 250 czy 300 EXC 2T podobne spalanie , różnica w mocy i charakterystyce oddawania mocy , ile wlejesz tyle spali do długich wędrówek na pełnym gazie nie polecam. 4T trochę oszczędniejszy ale jeśli wybierzesz wyczynówkę również braknie Ci paliwa przy pałowaniu . Ogólnie do KTM są drogie części mówię o nowych oryginalnych . Inne marki są jakby tańsze . Koszty utrzymania 2T a 4T są tak naprawdę porównywalne jeśli oddajesz moto do serwisu . Może ten artykuł Ci jeszcze pomoże w podjęciu decyzji http://www.radiator-mototurystyka.pl/290/dwusuw-czy-czterosuw/
Pamiętać też należy o stosowaniu najwyższych środków smarnych 2T motorex , dobrych olei , konserwacji motocykla częstych przeglądach , filtr powietrza to świętość w tym sporcie a w tedy motocykl posłuży nam o wiele dłużej .
Siema, korzystając z wolnych chwil weekendu znalazłem taki oto sprzęt :
http://olx.pl/oferta/ktm-200-najtaniej-woj-malopolskie-myslenice-CID5-ID41O4R.html
Moglibyście mi powiedzieć czy można coś wywnioskować już po samym wyglądzie ?
jak na ten rocznik to utrzymany całkiem dobrze
Sporo jak za 99 rok, zawsze coś po zakupie trzeba zrobić dolicz kilka zł na start. Za podobną kwotę można kupić nowszego 1-2 lata z zawiasem upside down
Ładnie utrzymany , ciekawe jak zawieszenie , silnik ( jak gra ) czy jakieś wycieki są . Tak jak kolega wcześnie pisał w tej cenie jak dobrze poszukasz to o 2 latka młodszego można wychaczyć
Jeśli ma papiery, to cena jest kozacka, jeśli nie, to tak jak koledzy wyżej piszą.
http://olx.pl/oferta/ktm-exc-400-CID5-ID6Fs9f.html#570a2de35d
co prawda 4t ale dość fajna cena, co myślicie ? ile się zmienia tłok w takim exc 400 ? 200-300 mth ?
tłok raczej co 150-200, poza tym wygląda ok, przednia guma do wywalenia
Dzwoniłem do człowieka od tego moto, ogólnie nie zaciekawie - podobno 3 lata nie było z nim robione, nie ma licznika mth więc nie może mi powiedzieć ile jest przejechane nie wie też kiedy był ostatni remont silnika czy zawieszenia. No ale cóż w tej cenie z 4t nie można było się cudów spodziewać.
Jako, że nie ma w mojej okolicy żadnego EXC którym mógłbym być zainteresowany możliwe, że będę albo skazany na dość długie czekanie ale zakup czegoś innego. Może ktoś się wypowie jakie są wrażenia jazdy fullem 250 2t w terenie, wiem, że się średnio nadaję no ale szukam jakiejś alternatywy . 125 odpada, bo za szybko ją zakatuje przy takiej nieodpowiedniej dla niej jeździe, a 250 powinna wytrzymać ze 100 mth. Jeździł ktoś kiedyś tak ? Jakie wrażenia, maszyny nie są za agresywne ? Jak spisuję się zawieszenie itd ? I czy zmienia to żywotność silnika ? Widziałem min na kanale chłopaków z Krzeszowic, którzy głownie latają fullami na podjazdach, że spisują się nie najgorzej.
Ja bym dał po prostu jakąs 52 zębatke i na przód 14 żeby trochę moc oddawała łagodniej i większe prędkości rozwijała
Doświadczenia nie mam ale raz jechałem kx 250 2t to powiem Ci, że ledwo manetke odkręciłem i odwijało na gume jak tylko obroty złapała XD hardkor
Wybacz ale wg mnie 250 2T i to jeszcze w crossówce to chyba najgorszy możliwy wybór na początek. Już lepiej wybrać 450 4T, przynajmniej trochę bardziej przewidywalna - ale tylko trochę
Jeżeli masz trochę w głowie to może się tak szybko nie połamiesz ale poza odkręcaniem na leśnej prostej (a i tu trzeba uważać) jazda będzie męczarnią.
Skąd jesteś i ile ostatecznie możesz wydac na moto? Nie jesteś w stanie wypożyczyć jakiejś przyczepki żeby podjechać gdzieś dalej w razie potrzeby? To koszt 30-50 zł na dobę ;p
Sam nie mam jeszcze prawka i przyczepka to nie problem, po prostu musiałbym kogoś targać na ten dalszy wypad . Po małopolsce spk tylko na drugi koniec Polski to jest jednak trochę tych km. Cena tak do 6,5 tys - 7 max