NajgroĹşniejsi wrogowie, z ktĂłrymi musimy walczyÄ sÄ w nas...
Witam 
Dwa tygodnie temu kupiliśmy w sklepie króliczka. Aktualnie ma 17 tygodni. Ostatnio zauważyłam, że kiedy ziewa w pozycji siedzącej, ma coś jakby odruch wymiotny. Nie wydaje przy tym żadnych odgłosów ale podczas ziewania trochę nim zarzuca i potrafi tak ziewnąć kilka razy pod rząd. Je dużo sianka więc to chyba nie od sierści w żołądku,ale nie mam pojęcia co mu może być. Nie wiem czy to będzie miało znaczenie ale jak kica po mieszkaniu (bo ma klatkę otwartą 24h na dobę i wchodzi do niej żeby zjeść i się napić, czasem w niej śpi ale częściej włazi nam pod łózko) to robi takie wielkie skoki i potrząsa łepkiem. Czasem troszkę mu znosi tyłek w jedną albo drugą stronę podczas skoku. Na początku uważałam że to objaw zwykłej radości,ale teraz już sama nie wiem. Może po prostu panikuję, bo strasznie pokochaliśmy Damonka i bardzo bym nie chciała żeby coś mu się stało.
Miałam już kiedyś królika,którego rodzice kupili jak miałam 4 lata. Dożył ponad 11 lat Jednak miał całkiem inny charakterek niż ten, więc nie ma co ich porównywać.
Będę wdzięczna za każdą odpowiedź
króliki nie wymiotują... A może ma coś ze zgryzem , no ale jak sobie lubi zjeść to też odpada, jak by nastały jakieś zmiany to wtedy napisz bo z tego co ty piszesz to nie wiele można wywnioskować. (te skoki to objaw radości)
robi takie wielkie skoki i potrząsa łepkiem. Czasem troszkę mu znosi tyłek w jedną albo drugą stronę podczas skoku
Mój robi tak samo okazując radość np.
gdy coś przeskrobie
Co do reszty postu to najlepiej idz do weterynarza, choć prawdopodobnie nic mu nie dolega.
po co ma iść do weterynarza jeżeli to nie choroba ale można iść co jakiś czas na kontrolę
Lepiej iść niż się niepotrzebnie martwić
Zawsze można iść z pretekstem podcięcia pazurków i przy okazji zapytać o tamto zachowanie. Choć ja też mówię, ze wszystko co opisujesz jest całkiem normalne
Dzięki za rady, ale już rozgryzłam skąd to zachowanie Zauważyłam że robi tak po myciu swoich narządów rozrodczych 
Najpierw się porządnie tam wylizuje, a potem jest tylko wieeelki ziew i ten dziwny odruch. A za chwilkę kładzie się i trochę przysypia
Dwa tygodnie temu kupiliśmy w sklepie króliczka. Aktualnie ma 17 tygodni. Ostatnio zauważyłam, że kiedy ziewa w pozycji siedzącej, ma coś jakby odruch wymiotny. Nie wydaje przy tym żadnych odgłosów ale podczas ziewania trochę nim zarzuca i potrafi tak ziewnąć kilka razy pod rząd. Je dużo sianka więc to chyba nie od sierści w żołądku,ale nie mam pojęcia co mu może być. Nie wiem czy to będzie miało znaczenie ale jak kica po mieszkaniu (bo ma klatkę otwartą 24h na dobę i wchodzi do niej żeby zjeść i się napić, czasem w niej śpi ale częściej włazi nam pod łózko) to robi takie wielkie skoki i potrząsa łepkiem. Czasem troszkę mu znosi tyłek w jedną albo drugą stronę podczas skoku. Na początku uważałam że to objaw zwykłej radości,ale teraz już sama nie wiem. Może po prostu panikuję, bo strasznie pokochaliśmy Damonka i bardzo bym nie chciała żeby coś mu się stało.Miałam już kiedyś królika,którego rodzice kupili jak miałam 4 lata. Dożył ponad 11 lat
Jednak miał całkiem inny charakterek niż ten, więc nie ma co ich porównywać.Będę wdzięczna za każdą odpowiedź
króliki nie wymiotują... A może ma coś ze zgryzem , no ale jak sobie lubi zjeść to też odpada, jak by nastały jakieś zmiany to wtedy napisz bo z tego co ty piszesz to nie wiele można wywnioskować. (te skoki to objaw radości)
robi takie wielkie skoki i potrząsa łepkiem. Czasem troszkę mu znosi tyłek w jedną albo drugą stronę podczas skoku
Mój robi tak samo okazując radość np.
gdy coś przeskrobie
Co do reszty postu to najlepiej idz do weterynarza, choć prawdopodobnie nic mu nie dolega.
po co ma iść do weterynarza jeżeli to nie choroba ale można iść co jakiś czas na kontrolę
Lepiej iść niż się niepotrzebnie martwić
Zawsze można iść z pretekstem podcięcia pazurków i przy okazji zapytać o tamto zachowanie. Choć ja też mówię, ze wszystko co opisujesz jest całkiem normalne
Dzięki za rady, ale już rozgryzłam skąd to zachowanie
Zauważyłam że robi tak po myciu swoich narządów rozrodczych Najpierw się porządnie tam wylizuje, a potem jest tylko wieeelki ziew i ten dziwny odruch. A za chwilkę kładzie się i trochę przysypia 