ďťż

Najgroźniejsi wrogowie, z którymi musimy walczyć są w nas...

Witajcie o to znowu ja. Mam pytanie odnośnie żwiru czy piachu rzecznego. Otóż mieszkam we Włodawie a do rzeki Bug mam jakieś 300 m i tak sobie pomyślałem czy mógłbym wykorzystać żwir/piach z tej rzeki? Lepiej byłoby wykopać bezpośrednio z wody czy lepiej wziąć z usypanej "plaży"? I odnośnie przygotowania żwir trzeba wygotować z solą czy też jeszcze wyprażać w wysokiej temp.? Tak wiem że mogłem poszukać ale tyle tego wyczytałem że już mi się mózg lasuje.
z góry dziękuje.
Pozdrawiam Daniel


zależy co ci się bardziej podoba
nie wiem jak z rzeką ale z morza można spokojnie brać piach więc i tu chyba nie powinno być problemu
ja bym wziął piach ale żwir (podobno) szybciej się czyści i mniej się brudzi
jeśli plaża jest czystka to bierz z niej
można go wygotować na wszelki wypadek ale moim zdaniem wystarczy przepłukanie kilkanaście razy wodą[/code
Koniecznie wygotuj, jeśli masz możliwości to najlepiej jeszcze wszystko porządnie wypraż, bo niektóre przetrwalniki bakteryjne przeżywają gotowanie (porównaj proces pasteryzacji i tyndalizacji).
Czy żwir czy piach to ja musiałbym wizualnie zobaczyć bo jeśli chodzi o sprzątanie to nie robi mi to różnicy.
Odnośnie wygotowania nie miałbym problemu ale jeśli chodzi o wyprażenie to niemam żadnej możliwości.
PS: ile soli musiałbym wsypać do wygotowania? czy jest to nie konieczne?



Czy żwir czy piach to ja musiałbym wizualnie zobaczyć bo jeśli chodzi o sprzątanie to nie robi mi to różnicy.
Odnośnie wygotowania nie miałbym problemu ale jeśli chodzi o wyprażenie to niemam żadnej możliwości.
PS: ile soli musiałbym wsypać do wygotowania? czy jest to nie konieczne?

Lepiej gotować z solą niż bez niej. Nie jest droga, więc im bardziej stężony roztwór tym lepiej
Czyli zostaje w sobotę wybrać się nad Bug. Dzięki za pomoc.