Sherman

Witam,

Skoro już przedstawiłem Wam już lokum moich krabów,teraz czas na jednego z lokatorów.Nazywa się Sherman jest dorosłym i odważnym krabem mangrowym.Jego ulubione miejsce to spód korzenia (Dla niego to jak jaskinia) znajdujący się pod wodą.Jego przysmak to jabłko.Mam go od miesiąca i jak już wcześniej pisałem dostałem go żyjącego w kiepskich warunkach.

Zdjęcia:











Mam dwa pytania.Po pierwsze jest to samiec czy samica? Po drugie czy z tyłu a odpowiednie barwy? Wydają mi się mdłe.

---

Na moje to 100% samica, chociaż fotki nie są najlepsze do oceny

C do kolorów to się nie znam...
Dzięki za pomoc.Może jak jutro znajdę czas to zrobię lepsze foty.
Samica.Zmień jej imie na Shermusia

---

Czerpię inspirację z nazw alianckich czołgów z okresu II wojny światowej Może Matylda? Zresztą nie jestem pewien czy muszę zmieniać imię,ponieważ grałem kiedyś w grę ( Jakiś FPS,kolejna część Desert Storm) I tam jedna kobieta w zespole nazywała się Sherman.

Dziękuję za pomoc i zapraszam do mojego tematu z moim akwaterarium.Znajdziecie tam więcej nurtujących mnie pytań.
Hehe. Śmiałbym się jakbyś nazwał kraba T-34. Ale w sumie Rudy to nie taka zła nazwa.
Nie jestem pewien ale chyba widzę tu zalążek próchnicy


Kup wapno kondycyjne dla żółwi i wrzuć do wody kawałek.
Faktycznie troszkę mdłe ma te kolorki karapaksu. To zapewne wina warunków w jakich żyła u poprzedniego właściciela. Może brak światła? Zła dieta? Ciężko powiedzieć. Może ktoś bardziej doświadczony pomoże.
W którymś temacie odradzano wapno kondycyjne.Może zwykła kreda wystarczy?
Pierwsze słyszę żeby ktoś tu gdzieś odradzał wapno kondycyjne. To właśnie stosowanie kredy było odradzane ponieważ ta dzisiejsza zawiera jakąś chemie.
Możesz poczytać o tym tu: http://www.krabownia.fora.pl/problemy,2/kreda-szkolna-sepia-wapno-kondycyjne-skorupa-jajka,761.html
To prawda, kreda odpada tylko wapno !
Witam !

Dzisiaj przyszedłem po pracy do domu,zajrzałem do akwarium i serce mi w gardle stanęło.Widzę bezwładnego kraba,jednak po paru sekundach zauważyłem że Sherman jako pierwszy z moich krabów przeszedł wylinkę Myślę iż wylinka się udała gdyż Sherman się rusza,oraz posiada wszystkie kończyny.Jak powinienem się teraz zachować? Wiem na pewno,że mam go nie stresować...

Zdjęcia na szybko:





Moim zdaniem zrobił to w dziwnym miejscu.Niestety byłem w pracy i nie mogłem go wspierać,ale cieszę się że się udało.

Na zakończenie dowód na to wysepki i jaskinie podobają się moim krabom :



P.S Tła nie ma,ponieważ postanowiłem że jeszcze za bardzo pachnie farbą.
Jak Ci się chce możesz oddzielić kraba, który przeszedł wylinkę

a jeśli kraby się nie atakują itp to wystarczy, że wrzucisz wapno do wody