Robaki w pokarmie!!!

Cześć wszystkim! wczoraj przeżyłam istny horror... patrzę a u mnie na ścianie i suficie łażą takie beżowe robyle... okazało się, że wyszły z opakowania karmy dla królika... Zaznaczę jeszcze, że mam też chomika i w sumie u niego też mogły się te robaki znaleźć... niestety jak wsypywałam karmę to nic nie znalazłam niepokojącego, więc królik i chomik jedli tą karmę... Przejrzałam dokładnie ich klatki i nic niepokojącego nie znalazłam, w misce też nic nie "pełzło"... Czy jest jakieś zagrożenie dla moich zwierzątek? Zachowują się normalnie, nie widzę jakiś negatywnych objawów...A dziś już kupiłam inną karmę, z innej firmy... wam też to się kiedyś przydarzyło?

---

To mole spozywcze, zalegaja sie w suchym pokarmie, takze w mace, platkach owsianych, przyprawach. Wyrzuc cale opakowanie bo osiada Ci w kuchni, a pozniej trudno sie ich pozbyc. Zwierzakom nic sie nie stanie jak troche zjadly.
Nowa karme zamknij w szczelnym pudelku.
Dzięki przyanm ze spanikowalam a robaki zbierala moja mama bo ja za bardzo sie brzydzilam okropnosc
Ja też keidyś miałam w karmię i od razu wyrzuciłam. Od tamtej pory daję tylko graulat:D

---

Też kiedyś przeżyłam taki szok, na szczęście pysiowi nic się nie stało. Od razu jak to zobaczyłam wywaliłam to do śmietnika na dworzu. Potem już nigdy nie kupiłam tej karmy...

Ochyda, nie?
Ja w ostatnim czasie przeprowadzałam również odrobaczanie w sypialni Karmę miałam zamkniętą w metalowej puszce ale i tak wylazły Puszka wylądowała w śmietniku a ja wybijam ostatnie egzemplarze moli już przepoczwarzonych