ďťż

Najgroźniejsi wrogowie, z którymi musimy walczyć są w nas...



Jakub Reckless przez wiele lat żył po drugiej stronie lustra. Znajdował schronienie i dom w świecie, w którym nawet najposępniejsze baśnie są rzeczywistością, a zaklęcie nimfy zamienia człowieka w kamień. Wędrował przez góry i puszcze w poszukiwaniu magicznych skarbów dla cesarzy i królów.

Pewnego dnia Jakub popełnił błąd i pozwolił, aby na drugą stronę lustra przeszedł również jego młodszy brat Will. Teraz ciało Willa powoli zaczyna zamieniać się w nefryt. Jakub ma bardzo mało czasu na uratowanie brata. Znalezienie lekarstwa będzie wymagało sprytu, odwagi, a wręcz szaleństwa…

Wydawnictwo: Egmont
Premiera: 21 marzec 2012

...
ma chłopak nie złe nazwisko
może fani Atramentowej trylogii sie skuszą


Jasne, że się skuszą ! Ja pierwsza się skuszę
Uwielbiam, kocham, ubóstwiam i wielbię w książkach historie o lustrach ! tutajpoczkategori

Uwielbiam, kocham, ubóstwiam i wielbię w książkach historie o lustrach !
Hah, jaki rym
Atramentowej trylogii nie czytałam, ale skoro tak ją wszyscy zachwalacie, to będę chyba musiała ją przeczytać
A Kamienne ciało z przyjemnością przeczytam, bo wygląda na ciekawą i można się przy niej oderwać trochę od premier PR.


Atramentowej trylogii nie czytałam, ale skoro tak ją wszyscy zachwalacie, to będę chyba musiała ją przeczytać


Koniecznie przeczytaj Atramentową Trylogię!Funke tworzy w swych powieściach niesamowity,baśniowy klimat...
Coś czuję,że Kamienne ciało też bedzie dobre.Na pewno przeczytam:) tutajpoczkategori


Początkowo myślałam, że sobie odpuszczę, ale gdy tylko ujrzałam (a raczej przypadkiem spoglądnęłam) na nazwisko autorki zmieniam zdanie! Oczywiście, że się skuszę!
Taka sobie, raczej nie przeczytam. No chyba, że będzie miała naprawdę dobre recenzję tutajpoczkategori
Po drugiej stronie lustra...

Bajki i baśnie, mimo że przyjemne są tylko bajkami i baśniami. Pięknymi historiami o szczęśliwym zakończeniu, czytanymi, gdy sen nie chce nadejść. Możliwością ucieczki do innego świata. A co, jeśli niektóre z tych historii są prawdziwe? A co, jeśli niektóre z bajkowych stworzeń żyją naprawdę? Jeśli istnieje miejsce po drugiej stronie lustra? Ono nie jest ułudą. Czeka tylko, aż je odkryjesz.

Jakub Reckless pewnego dnia odnalazł drogę na drugą stronę lustra. To miejsce pełne magicznych stworzeń szybko stało się dla niego domem, czymś, za czym tęsknił. Nie zawsze było bezpiecznym schronieniem, ale chłopakowi przynajmniej nigdy nie brakowało ciekawych przygód. Przemierzał ów świat w poszukiwaniu niesamowitych przedmiotów przeznaczonych do dziwnych celów. Jego wierną towarzyszką została Lisica, gotowa oddać życie za Jakuba. Chłopak zawsze był ostrożny, dbał, by nikt inny nie odnalazł miejsca po drugiej stronie lustra. Ale pewnego dnia popełnił fatalny błąd i jego młodszy brat, Will, znalazł się w magicznym świecie, a jego ciało zaczęło zamieniać się w kamień. Jakub musi się pośpieszyć, jeśli chce uratować brata. Czeka go nie lada wyzwanie, które może zaprowadzić go na krańce wszystkiego. Czy odważy się skoczyć?

Reckless. Kamienne ciało to nie pierwsza powieść tej autorki, z jaką miałam do czynienia. W przeszłości czytałam Smoczego jeźdźca, Anyżową warownię i Atramentową Trylogię. Każdy z tych utworów niezmiernie przypadł mi do gustu i silnie podziałał na wyobraźnię. Dlatego miałam dość spore wymagania wobec Reckless, chyba zbyt duże. Czegoś mi zabrakło w tej powieści. Ogólnie odebrałam ją pozytywnie, ale nie przemówiła ona do mojej duszy, nie skradła mojego serca, jak to wyjątkowe dzieła literackie potrafią.

Czytanie bardzo umila piękne wydanie. Tajemnicza, mroczna okładka, która przyciąga wzrok to nie wszystko. Oprócz niej pomiędzy kartkami Reckless ukrywają się ilustracje zrobione przez Cornelię Funke, są one naprawdę ładne, aż zazdrość mnie dopadła, że ja nie umiem tak rysować. Dzięki tym ozdobnikom lektura tej książki to czysta przyjemność

Reckless należy to tych powieści, które czyta się niezwykle szybko, lekko i miło. Ani się obejrzałam, a już było po przyjemności i książkę skończyłam. Świat Jakuba pochłania czytelnika i nie pozwala się oderwać, aż do momentu, gdy nie pozna on odpowiedzi na nurtujące go pytanie: czy główny bohater ocali swojego brata? Kolejnym wielkim plusem jest ładny język, jakim posługuje się autorka. Jej opisy są barwne i sugestywne, czyli takie, jakie uwielbiam!

Kogo przede wszystkim zachęcam do przeżycia przygody z Jakubem? Oczywiście tych, którzy od dawna zaczytują się w powieściach Cornelii Funke. Ta książka również zawiera w sobie urok i otwiera drzwi do nieznanego, ale pociągającego świata. Reckless polecam także czytelnikom uwielbiającym magiczne historie, pełne magicznych przygód, bo takich tutaj nie brakuje.

Tylko zastanówcie się dobrze. Czy jesteście gotowi, by przejść na drugą stronę lustra? Mimo niebezpieczeństw czyhających tam na Was? Mimo że powrót do starego świata może nie być łatwy? Tak? Jesteście pewni? Jeśli odpowiedź jest twierdząca, to koniecznie pędźcie do księgarni i przeżyjcie swoją przygodę z Jakubem.

Ocena: 8/10
Atramentowej Trylogii jeszcze nie przeczytałam, ale mam zamiar się za nią zabrać, a sama historia o lustrze oczywiście przypadła mi do gustu - magia, tajemnica i wszystko to co mistyczne, baśniowe - czyli to co tygryski takie jak ja lubią najbardziej ;D tutajpoczkategori
Ja własnie zaczęłam Reckless, zobaczymy, poczatek spoko, ale bez szału
To chyba naprawdę tylko początek bo tam akcja szybko się rozkręca.
Jak ktoś lubi fantastykę to doceni dużo rzeczy, których nie mają inne- zwłaszcza te z USA. Babka jest z Niemiec i widać, że interesowała się tematem i bajek i takiej lokalnej fantastyki- jeszcze połączyła to ze współczesnym fantasy. Jak dla mnie to od czasów wiedźmina nie było takiej książki "z duszą" o świecie fantasy. tutajpoczkategori
Jestem bardzo ciekawa, po książkę sięgnę, bo wygrałam, a recenzje są obłędne. Tylko czemu w nowościach, jak od marca tyle czasu minęło? ;D
No własnie, czemu? ktoś tu nie pilnuje tutajpoczkategori

No własnie, czemu? ktoś tu nie pilnuje
Tematy są przenoszone hurtowo, bo brak czasu, po prostu (ja osobiście nie mam teraz czasu na opierdalanie się).
A druga sprawa, decyzja należy do Suu, czy dla danej książki (o ile to część serii) będzie zakładane oddzielne subforum.
Suu jest na wakacjach, więc czekam na nią.

Dziękuję za uwagę.
Ksiazka wydaje sie ciekawa Ten opis przypadl mi bardziej do gustu niz ten Atramentowej Trylogii (ktorej z reszta nie przeczytalam)... Na dodatek opinie sa bardzo dobre - z checia przeczytam ta ksiazke tutajpoczkategori
Fajna ksiażka i to bardzo nie moge doczekac sie kolejnej czesci - bardzo szybko ja przeczytałam Nie znałam wczesniej ani tej autorki, ani nie mialam ksiazki w ręku. "Reckless" wpadło mi w łapki calkiem przypadkowo - serdecznie polecam
ja właśnie doczytuję ostatnie strony A tam jest coś, co by się nadawało, by kontynuować? jestem za oczywiście!
myślę, czy poszukać tej atramentowej trylogii jak skończę... tutajpoczkategori
No przepraszam ale główne zadanie jest jeszcze przed nimi w Recklesie więc jak najbardziej jest co kontynuować. Mam tylko problem, że nie wiem kiedy druga część wyjdzie. Może już wyszła na zachodzie i czeka tylko na tłumaczenie. Mam nadzieje.
Na pewno przeczytam Atramentową trylogię, właśnie skończyłam Reckless i się zakochałam w tym mroczno-baśniowym klimacie. Świetnie autorka trzyma napięcie, do końca nie błam pewna jak to się skończy. No i teraz też jestem ciekawa dalszych losów Jakuba... tutajpoczkategori
ha... juz dokończyłam i wiem o czym mowa
Muszą zrobić drugą część!! Chcę wrócić za lustro...
A macie swoje ulubione postacie?
Bo mi się lisica podobała ale przede wszystkim nimfy- i czarna i czerwona. Same opisy i jak Jakub boi się na nie potrzeć to było boskie. tutajpoczkategori
Zdecydowanie Czerwona Nimfa to moja ulubiona postać. Lubię złe kobiety. Piękna i z charakterem. Tak ją sobie wyobrażam: http://www.facebook.com/photo.php?fbid=171000246368557&set=a.171000099701905.38924.158051794330069&type=1&theater
Właśnie czytam i zobaczymy, jak to będzie. :3 tutajpoczkategori
Szykuje się kontynuacja, ale dopiero w przyszłym roku:

Śliczna okładka! Jejku, nie przeczytałam jeszcze jednej, a już mam ochotę na drugą xDD tutajpoczkategori
A ja chcę wiedzieć, co będzie dalej.... Czemu mam czekać aż rok

Zdecydowanie Czerwona Nimfa to moja ulubiona postać. Lubię złe kobiety. Piękna i z charakterem. Tak ją sobie wyobrażam: http://www.facebook.com/photo.php?fbid=171000246368557&set=a.171000099701905.38924.158051794330069&type=1&theater
Czerwona nimfa:) z tych fotek taką samą. A ten wątek też jest ciekawy. Ciekawe np dlaczego czarna nimfa stała się zła. Coś czuje, że historia z nimi się wcale nie skończyła.
Okładka mnie nie chwyciła. Sam opis znacznie lepszy niż książki Atramentowej Trylogii, ale mam lekki niesmak co do autorki, po tym, jak mnie zawiodła w ostatniej Atramentowej Śmierci. Może kiedyś, z nudów po nią sięgnę, na razie nie mam ochoty. Powrót do góry

Okładka mnie nie chwyciła. Sam opis znacznie lepszy niż książki Atramentowej Trylogii, ale mam lekki niesmak co do autorki, po tym, jak mnie zawiodła w ostatniej Atramentowej Śmierci. Może kiedyś, z nudów po nią sięgnę, na razie nie mam ochoty.

Nie czytałam Atramentowej Trylogii, ale tą książkę właśnie skończyłam i jest świetna! Podobał mi się ten mroczny klimat, tyle baśni, stworzeń, po prostu wszystkiego... Po prostu magiczne. :3

Okładka mnie nie chwyciła. Sam opis znacznie lepszy niż książki Atramentowej Trylogii, ale mam lekki niesmak co do autorki, po tym, jak mnie zawiodła w ostatniej Atramentowej Śmierci. Może kiedyś, z nudów po nią sięgnę, na razie nie mam ochoty.

Nie czytałam Atramentowej Trylogii, ale tą książkę właśnie skończyłam i jest świetna! Podobał mi się ten mroczny klimat, tyle baśni, stworzeń, po prostu wszystkiego... Po prostu magiczne. :3

W Atramentowej Trylogii też było magicznie do pewnego momentu . Ogólnie, polecam przeczytać, choć trzeci to jakoś nie chwycił. Co do Reckless... boję się zawodu, ale skoro tak wszyscy zachwalają, to może w końcu się złamię Powrót do góry
Narezza koniecznie przeczytaj Atramentową trylogię.To świetne książki.Jeśli podobało ci się "Reckless" ona również może trafić w twoje gusta.Ja uwielbiam baśniową Ombrę wykreowaną przez Funke oraz wszytskie stworzone przez nią postacie.
Nie mogę się doczekać lektury "Reckless"
Lacie mi własnie część druga i trzecia podobała się najbardziej.A co Cię zawiodło w Atramentowej Śmierci?
Co mi się nie podobało? Rozwój wydarzeń i samo zakończenie. Poza tym niekiedy się nudziłam przy czytaniu. Ale ogólnie polecam serię, przynajmniej jest inna niż wszystkie . Powrót do góry
Bardzo mi się podobało "Atramentowe serce", takie baśniowe, to też chętnie przeczytam ^^
A ja sie nie nudziałam przy ksiązkach Funke Bardzo mi się podobały i nie moge sie doczekać na druga czesc "Reckless" Powrót do góry
Właśnie czytam Atramentową trylogię tej autorki, podoba mi się tematyka, lecz czytanie idzie mi powoli i cały czas biorę się za inne książki. Ale ten opis bardziej mnie przekonuję, z chęcią przeczytam.
Wiadomo już coś o drugim tomie? I o tym ile ich w sumie będzie? Powrót do góry
Jeju... Skonczyłam właśne czytać, i koniecznie musze się natychmiast zabrać za pisanie recenzji!
Większego szmelcu nie czytałam już od wieków!!!!!
Nieciekawa akcja, mdli bohaterowie, w większości bez wyrazu. Przemyślenia bohatera zbędne, koszmarnie krótkie rozdziały...

Jak bym czytała opowiadanie blogowe jakiejs nastolatki. Koszmar!
Co by było gdyby lustro w gabinecie ojca nie byłoby takie, jakim go każdy widzi? Gdyby okazało się, że ma swoją drugą stronę podobnie jak szafa z „Opowieści z Narnii”? W jednym momencie jesteśmy w ulubionym pomieszczeniu rodzica, a w drugim w zupełnie innym świecie. Świecie, o którym każdy marzy, śni, czyta, ogląda bajki. Świat pełen smoków, karłów, skrzatów, krasnoludów, a także przeróżnych baśniowych przedmiotów czy miejsc, takich jak szklany pantofelek Kopciuszka, zamek Śpiącej Królewny, kije samobije, samonakrywający się stoliczek czy też zaczarowany worek, dzięki, któremu wróg zniknie bezpowrotnie. Jednak jak w każdej baśni są tutaj także okrutne wiedźmy zjadające dzieci, krawiec szyjący ubrania z ludzkiej skóry i goyle.

W takim świecie znalazł się właśnie Jakub Reckless. Po odejściu ojca, jego mama została sama z nim i jego młodszym bratem. Jakub pewnego dnia po raz kolejny potajemnie wchodząc do pokoju taty odkrywa tajemnicę lustra. Wchodzi w ten piękny i tajemniczy świat pełen magii. Najpierw zostaje tam na kilka godzin, później dni, miesiące, lata. Jednak pewnego dnia popełnia błąd i pozwala przejść na drugą stronę również swojemu młodszemu bratu. Z czasem ciało Willa zaczyna zamieniać się w nefryt. Czemu spotkało to akurat Willa? W co się zamienia? Czy odnajdzie lekarstwo na to, co dzieje się z jego bratem? Jaką cenę będzie musiał za to zapłacić? Cym są kolory Śnieżki po drugiej stronie lustra?

Odkąd zobaczyłam zapowiedź nowej książki Cornelii Funke od razu zapragnęłam ją przeczytać. Pamiętam jak pomimo tych dziesięciu czy jedenastu lat wręcz pochłonęłam „Atramentowe serce” jej autorstwa. Kolejnych tomów niestety nie przeczytałam do dzisiaj, ale mam w planach to nadrobić, bowiem muszę się dowiedzieć jak skończy się cała historia. Widząc już, że Cornelia talent i pomysł na swą powieść ma, więc nie mogłam sobie odmówić przeczytania jej najnowszej powieści.

Pierwsze, co rzuciło mi się w oczy to jakieś dziwne, czarne kartki. Pomyślałam wtedy „kurcze, chyba coś jest nie tak”, tak więc od razu otworzyłam i zaczęłam wertować książkę, a tam co? Bajeczne ilustracje na początku każdego rozdziału. W tym momencie padłam z wrażenia i zaczęłam oglądać ją od początku nie mogąc nacieszyć oczu obrazami w niej zawartymi.

Funke po raz kolejny przeniosła nas do świata pełnego uroku i magii. Jednak pod warstwą tej fantastycznej otoczki kryje się historia o sile braterstwa, miłości, zaufaniu. Z bohaterami jakoś szczególnie się nie zżyłam. Autorka jakoś mi na to nie pozwoliła, jednak można powiedzieć, że zapałałam do nich jakąś tam sympatią, a szczególnie do lisicy. Bohaterowie „Atramentowego serca” bardziej mnie do siebie przekonali.

W tej powieści nie znajdziecie akcji toczącej się w zawrotnym tempie. Tu wszystko ma swój czas i swój moment, jednak mam nadzieję, ze Cornelia zaszczyci nas jeszcze ciekawszą i bardziej dynamiczną akcją, a także pozwoli mi na zżycie się z bohaterami w drugiej części trylogii „Reckless”. Z tego, co czytałam kontynuacja nabiera tempa, więc tym bardziej nie mogę się doczekać, aczkolwiek przez cały czas się zastanawiam, co będzie w kolejnych księgach. „Kamienne ciało” jest pełna baśniowości, więc w szczególności polecam ją fanom tej autorki, ale także czytelnikom poszukującym w pewien sposób powrót do dzieciństwa i do baśni w trochę innym wydaniu. Powrót do góry
No i przeczytałam, nie opierając się porównywaniu z Atramentową trylogią, która oczywiście wypada lepiej. W Reckless nie widać tego wspaniałego stylu autorki, gdyż skupiła się ona bardziej na wartkiej akcji niż kwiecistych opisach i refleksjach. Nie spodobał mi się też miłosny trójkąt oraz większość bohaterów wydała mi się zbyt nijaka. Ale plus należy się książce za świat przedstawiony, opowieści i legendy na jego temat oraz nawiązanie do znanej baśni o Śpiącej Królewnie. Mimo wad książka mi się podobała, ale nie jest ona niezwykła. Liczę na lepszą kontynuację!

http://elen-magic-world.blogspot.com/2013/04/reckless-kamienne-ciao-cornelia-funke.html