Najgroźniejsi wrogowie, z którymi musimy walczyć są w nas...

Czesc. Moj Tadziu (krab teczowy), od 2 tygodni nic nie chce jesc. Mam nadzieje, ze to oznaka zblizajacej sie wylinki, to by byla jego pierwsza u mnie. Ma 5cm karapaksu, wiec jest dosyc duzym krabem, a im starszy tym rzadziej te wylinki sie zdarzaja. Martwie sie o niego, dlatego chcialabym poznac wasze opinie. Po tygodniu jego humorow kupilam mu dwie rybki, neonka i gupika. Neonek po nocy zniknal, ale musle ze Tadziu zaatakowal go dlatego, iz ryba siedziala w jego ulubionym miejscu. A potrafi rzucic sie nawet na musze jak sie zblizy do tego miejsca. Nastepnie dokupilam mu jeszcze dwie. I do tej pory plywaja wszystkie. Wczoraj postanowilam je wyciagnac z akwa, zeby nie stresowaly kraba, jezeli faktycznie szykuje sie do wylinki. Co Wy sadzicie o tym? Wybaczcie, marywie sie


kraby mog± nie je¶æ tygodniami, nie martw siê.
Jak dla mnie to oznaka zbli¿aj±cej siê wylinki. Mój krabik (te¿ mam têczaka) przed swoj± pierwsz± wylink± u mnie nie jad³ przez miesi±c. Te¿ siê martwi³am, ze co¶ jest nie tak. Z czasem po jego zachowaniu i zmianie barwy rozpoznajê zbli¿aj±c± siê wylinke.
Dzisiejszej nocy przeszed³ wylinkê w kokosie, na razie nie wyszed³, ale przynajmniej jestem spokojna, ¿e pomy¶lnie j± przeszed³ ; )