Najgroźniejsi wrogowie, z którymi musimy walczyć są w nas...

Wczoraj podczas trzeciej już wizyty w Zwierzyńcu we Wrocławiu mój 8-letni króli¶ zdechł. Jego serduszko przestało bić. Był w doskonałej kondycji, biegał po ogródku. Miał tylko kłopot z zębami trzonowymi i wła¶nie to było przedmiotem zabiegu-bardzo krótkiego .NARKOZA NAWET W RĘKACH FACHOWCA JEST DLA KRÓLIKA BARDZO, ALE TO BARDZO NIEBEZPIECZNA. PRZESTRZEGAM! Nie mogę się pozbierać. Rana w moim sercu jest tak bolesna, że boli fizycznie. Jak mam dalej żyć w tym pustym domu? Pomóżcie!!! bo chyba zwariuje. Brakuje mi już łez. Chciałabym cofn±ć czas. Boże!


przykro mi
Dziękuję za to dobre słowo,ale oto mija trzecia doba a ja w ogóle nie mogę się pozbierać. Wci±ż ryczę. Ci±gle sobie go wyobrażam, jak do mnie biegnie, jak się przytula. Piszę i łzy zalewaj± mi klawiaturę. Jak się pozbierać? Nie mogę normalnie funkcjonować, To takie trudne i bolesne.
Trzymaj się


słoneczko, dzięki. Staram się, ale to jaki¶ koszmar. 11 dzień, a ja nie mogę przestać o nim my¶leć. Już tak nie płaczę, ale w ¶rodku mam jakie¶ żelazo. Najlepiej jest poza domem. W domu wszystko mi go przypomina. Wł±czam zasialcz od laptopa i łapie się na tym, że zakłam jak zwykle kabel na szafkę, żeby czasem nie pogryzł. Upadnie mi kartka i szybko podnoszę, żeby nie zniszczył. Obieram ogórka i chcę kawałek odcinać dla niego. Myję jabłko dla siebie i to samo, chcę odkroić dla niego. ALE JEGO JUŻ NIE MA I NIGDY NIE BEDZIE Chyba mam jaki¶ do bani charakter, bo nie umiem się wogóle pozbierać.Teraz czuję tylko smutek i tęsknotę.
Dzi¶ mija równo rok od tego traumatycznego dla mnie wydarzenia. Mój króli¶ zdechł przez narkozę, przez moj± nadgorliwo¶ć.Przez ten rok nie zapomniałam. Nie kupiłam sobie innego królika, nie mogłabym. Do dzi¶ nie mogę się pozbierać. Unikam tematu, ale dzi¶ nie mogę. Dzi¶ mija rok.Znowu płaczę. Roztrz±sam cały tamten dzień. Dopóki żyję, zawsze będziesz ze mn±, w moim sercu, mój mały przyjacielu.

Dzi¶ mija równo rok od tego traumatycznego dla mnie wydarzenia. Mój króli¶ zdechł przez narkozę, przez moj± nadgorliwo¶ć.Przez ten rok nie zapomniałam. Nie kupiłam sobie innego królika, nie mogłabym. Do dzi¶ nie mogę się pozbierać. Unikam tematu, ale dzi¶ nie mogę. Dzi¶ mija rok.Znowu płaczę. Roztrz±sam cały tamten dzień. Dopóki żyję, zawsze będziesz ze mn±, w moim sercu, mój mały przyjacielu.

Popłakałam się A może nowy królik byłby dobrym rozwi±zaniem? Nie żeby zast±pić tamtego, ale żeby dać Twoj± miło¶ć innemu uszatkowi, który szuka domu, kochaj±cej rodziny. Może zaadoptuj? Jest dużo króliczków, które czekaj± na nowe domy. Trzymaj się, bardzo Ci współczuję i trzymam za Ciebie kciuki !

Ja nie mogę sobie wyobrazić tego momentu kiedy moja królinka odejdzie, a wiem, że kiedy¶ przyjdzie ten mmoment. Serce mi pęka na sam± my¶l, zwłaszcza teraz, jak moja króliczka jest chora. Mam nadzieję, że wyjdzie z tego
Kolejny rok i znowu tu jestem. Niektórzy pomy¶l±, że co¶ ze mn± nie tak. Coż.... może, ale kochałam przez 8 lat te moje w±sate biedactwo miło¶ci± bezwarunkow± i nie jestem w stanie o nim zapomnieć. Jeszcze nie. Może nigdy. Wyrzuty sumienia nie minęły do dzi¶. Jechałam 150 km do profesjonalisty, a Kaku¶ był przerażony i jego biedne serduszko nie wytrzymało narkozy. Szczoteczka do czesania, c±żki do obcinania pazurków, miseczka.... wszystko tu nadal jest. Tylko Ciebie tu nie ma. Niby wiem, a ostatnio w sklepie było taka ¶wieża sałata i kalarepa... złapałam się na tym, że przez chwilę pomy¶lałam.... muszę kupić dla Ciebie.
Dziękuję wszystkim, którzy mnie wsparli dobrym słowem. Rybula mam nadzieję, że z Twoj± króliczk± wszystko ok.