Najgroźniejsi wrogowie, z którymi musimy walczyć są w nas...

Marcjan Trofimiak (ur. 16 kwietnia 1947 w Kozowej) – biskup rzymskokatolicki, biskup pomocniczy lwowski w latach 1991–1998, biskup diecezjalny ³ucki w latach 1998–2012.

¯yciorys

Urodzi³ siê w Kozowej w obwodzie tarnopolskim.
¦wiêcenia kap³añskie otrzyma³ 26 maja 1974 w Rydze z r±k kard. Julijansa Vaivodsa.
16 stycznia 1991 zosta³ mianowany biskupem pomocniczym archidiecezji lwowskiej. Sakrê biskupi± przyj±³ z r±k kard. z r±k kardyna³a Mariana Jaworskiego 2 marca 1991. 25 marca 1998 zosta³ mianowany biskupem diecezjalnym diecezji ³uckiej.
Przez dwie kadencje by³ wiceprzewodnicz±cym Konferencji Rzymskokatolickiego Episkopatu Ukrainy (do 2009). Przewodnicz±cy Komisji ds. Liturgii i Sztuki Ko¶cielnej episkopatu rzymskokatolickiego. W episkopacie rzymskokatolickim Ukrainy odpowiada za kontakty z w³adzami pañstwowymi.
24 lipca 2012 papie¿ Benedykt XVI przyj±³ jego rezygnacjê z funkcji biskupa ³uckiego.


16.04.1947 Urodzi³ siê w Kozowej obw. Tarnopolski

1965-1969 Studiowa³ na wydziale muzycznym w Studium Pedagogicznego we Lwowie, jakie dokoñczy³ po odbyciu s³u¿by wojskowej (1966-1967)

1969 Wst±pi³ do Wy¿szego Seminarium Duchownego w Rydze

08.12.1973 Otrzyma³ ¶wiêcenia diakonatu przez biskupa Juliansa Vaivodsa w Rydzie

26.05.1974 Otrzyma³ ¶wiêcenia kap³añskie przez biskupa Juliansa Vaivodsa w Rydzie

1974-1991 Proboszcz parafii w Krzemieñcu; pos³uga duszpasterska w parafiach Wo³yñskiego, Tarnopolskiego, Równenskiego i Chmielnickiego obwodów

16.01.1991 Mianowany biskupem pomocniczym archidiecezji Lwowskiej

02.03.1991 Konsekrowany przez arcybiskupa Mariana Jaworskiego (wspó³konsekratorzy - bp Stanis³aw Nowak z Czênstochowy i bp Tadeusz Kondrusiewicz z Grodna) w katedrze lwowskiej

25.03.1998 Mianowany biskupem ordynariuszen diecezji £uckiej

16.05.1998 Ingres do katedry ³uckiej

1998-05.11.2008 Wiceprzewodnicz±cy Konferencji Episkopatu, przewodnicz±cy Komisji Liturgii i Sztuki Sakralnej

07.09.1999 Odznaczony orderem Zas³ugi III stopnia

05.11.2008 Przewodnicz±cy Komisji Liturgii i Sztuki Sakralnej oraz 'Ko¶ció³-Pañstwo'

24.07.2012 Святіший Отець Бенедикт XVI прийняв зречення з уряду згідно з кан. 401 ККП
Polskie krzy¿e na Wo³yniu. Zakoñczy³a siê pielgrzymka kresowian do Stepania oraz nieistniej±cych ju¿ polskich wiosek
opublikowano: 19 lipca 2011 roku, 22:48 | ostatnia zmiana: 3 sierpnia 2011 roku, 16:31

W poniedzia³ek (18 lipca) zakoñczy³a siê szósta z kolei pielgrzymka kresowian do Stepania oraz szeregu okolicznych, nieistniej±cych ju¿ polskich wiosek i kolonii w dolinie rzeki Horyñ pomiêdzy Kostopolem i Sarnami. W ci±gu 5 dni ponad 50 pielgrzymów, dawnych tutejszych mieszkañców lub ich potomków, uczestniczy³o - wraz z duchownymi rzymskokatolickimi i prawos³awnymi - w uroczystym po¶wiêceniu kilku najnowszych pomników-krzy¿y oraz pami±tkowych tablic. W niektórych uroczysto¶ciach uczestniczyli m.in. ordynariusz diecezji ³uckiej, ks. biskup Marcjan Trofimiak oraz sekretarz generalny Rady Ochrony Pamiêci Walk i Mêczeñstwa, dr Andrzej Kunert.

I tak np. w cerkwi w Butejkach po¶wiêcona zosta³a, w obecno¶ci ministra Kunerta, tablica ku czci sprawiedliwego Ukraiñca, Petra Bazeliuka, który w 1943 roku przechowywa³ polsk± rodzinê, ratuj±c j± od niechybnej ¶mierci w banderowskim pogromie.

W trakcie tej uroczysto¶ci wójtowie Butejek i Huty Stepañskiej z³o¿yli na rêce ministra Kunerta pisemne zaproszenie dla prezydenta Polski, Bronis³awa Komorowskiego, do przyjazdu tutaj za dwa lata, czyli w 70 rocznicê zag³ady polskich wiosek na Wo³yniu. Z kolei jeden z kresowian, 79-letni Romuald Drohomirecki z Olsztyna, zwróci³ siê do ministra Kunerta o przekazanie prezydentowi Komorowskiemu pro¶by kresowian o ustanowienie „orderu sumienia" dla sprawiedliwych Ukraiñców, którzy odwa¿yli siê ratowaæ Polaków ryzykuj±c w³asnym ¿yciem.

Ten dawny mieszkaniec wioski Dera¿ne, który w 43 roku widzia³ przez okno mêczeñsk± ¶mieræ swego ojca przed drzwiami rodzinnego domu, na w³asny koszt postawi³ na miejscowym cmentarzu pomnik upamiêtniaj±cy ponad 70 Polaków zamordowanych w tej miejscowo¶ci i zakopanych w nieoznaczonej mogile.

W ko¶ciele parafialnym w Sarnach ks. biskup Marcjan Trofimiak po¶wiêci³ tablice upamiêtniaj±ce Polaków pomordowanych w kilkudziesiêciu polskich wioskach i koloniach w rejonie pomiêdzy Sarnami i Kostopolem. Po nabo¿eñstwie, przedstawiciele sarneñskich w³adz rejonowych i miejskich otrzymali od Janusza Horyszkiewicza obrazy przedstawiaj±ce dawne, spalone przez banderowców, ko¶cio³y rzymsko-katolickie w Hucie Stepañskiej i Stepaniu.

Natomiast minister Andrzej Kunert odznaczy³ orderem by³ego wójta Huty Stepañskiej, Wiktora Krota, za szczególn± pomoc w akcji przygotowywania i stawiania pomników-krzy¿y.

W Cho³oniewiczach ³ucki hierarcha odprawi³ nabo¿eñstwo i po¶wiêci³ ¶wie¿o postawiony pomnik-krzy¿ na terenie dawnego maj±tku ziemskiego, gdzie zosta³y zamordowane i zakopane rodziny miejscowych polskich ziemian, w tym m.in. 5-osobowa rodzina Trusiewiczów. Miejsce zakopania zw³ok wskaza³a Natalia Soko³ec, z domu S³uczyk. W 43 roku, wówczas 13 letnia Natalia pomaga³a w gospodarstwie u Trusiewiczów i na w³asne oczy widzia³a cia³a ofiar z odr±banymi g³owami.

Pielgrzymkê zorganizowali potomkowie dawnych mieszkañców Huty Stepañskiej i Siedlisk: Grzegorz Naumowicz, historyk z Opola i Janusz Horoszkiewicz z Zarzecza ko³o Przeworska. Ten ostatni ze ¶rodków w³asnych oraz zebranych w¶ród kresowian, postawi³ w dolinie rzeki Horyñ w ostatnich kilku latach ponad dwadzie¶cia wielkich 6-metrowych krzy¿y z tablicami upamiêtniaj±cymi dawne polskie wioski, spalone ko¶cio³y i zamordowanych mieszkañców.

W trakcie ca³ej pielgrzymki miejscowi Ukraiñcy ¿yczliwie odnosili siê do go¶ci z Polski a duchowni prawos³awni - w trakcie licznych uroczysto¶ci - jednoznacznie potêpiali mordy na niewinnej ludno¶ci. I tak np. proboszcz prawos³awnej parafii w Stepaniu, o. Stepan Szomonka, podczas po¶wiêcenia krzy¿a na miejscu spalonej polskiej wioski Nowa Kamionka, zdecydowanie potêpi³ „przyw³aszczanie sobie prawa do wy³±cznej w³asno¶ci S³oñca, Nieba i Ziemi, bo przecie¿ zosta³y one stworzone przez Boga dla wszystkich ludzi, niezale¿nie od narodowo¶ci i wiary".

Jedynie w Stepaniu dosz³o w niedzielê (17 lipca) do nieprzyjemnego aczkolwiek w sumie drobnego incydentu. Miejscowy nacjonalista Bohdan £azarczuk, znany z antypolskich wypowiedzi, zebra³ oko³o dwudziestu starszych mieszkañców i zorganizowa³ pod pomnikiem bojowników UPA mini-wiec, w trakcie którego zarzuca³ Polakom m.in. zamiar odebrania Ukraiñcom w przysz³o¶ci dawnych kresów wschodnich.

Nastêpnie, pikietuj±cy starcy uniemo¿liwili uroczyste po¶wiecenie krzy¿a, postawionego (dziêki jednomy¶lnemu poparciu miejscowej Rady Wiejskiej) na miejscu dawnego ko¶cio³a, spalonego i zburzonego przez banderowców w lipcu 1943 roku. Przeciwwag± tego incydentu by³ fakt, ¿e czê¶æ mieszkañców, przypatruj±cych siê pikiecie, wyra¿a³a dezaprobatê wobec „niedobrego potraktowania go¶ci z Polski".

Jedna z Ukrainek, Halina Sereda, wrêcz wypomina³a poplecznikom banderowców, ¿e „ta wasza UPA zastrzeli³a, w obecno¶ci trójki ma³ych dzieci, mojego dziadka, chorego, le¿±cego w ³ó¿ku". Jak wyja¶ni³a w rozmowie ze mn±, by³a to kara za krytykowanie przez niego zbrodni dokonywanych przez OUN-UPA.

Przebieg VI pielgrzymki kresowian do Stepania daje nadziejê, i¿ na poziomie zwyk³ych miêdzyludzkich relacji, mo¿liwe jest przezwyciê¿enie nawet najbardziej bolesnych do¶wiadczeñ z przesz³o¶ci. I mo¿na tylko powtórzyæ g³ówn± ideê homilii ks. biskupa Marcjana Trofimiaka, ¿e je¶li ofiara ¿ycia tylu niewinnych istnieñ ludzkich nie ma byæ daremn± i bezsensown±, to trzeba owo straszne do¶wiadczenie przesz³o¶ci traktowaæ jako przestrogê oraz zobowi±zanie do wzajemnego poszanowania i ¿yczliwo¶ci w relacjach pomiêdzy Polakami i Ukraiñcami, czyli po prostu do respektowania ewangelicznego przykazania mi³o¶ci bli¼niego.
Ukraina: 69. rocznica Krwawej Niedzieli na Wo³yniu
kcz (KAI Lwów) / £uck/KAI
2012-07-12

8 lipca w katedrze ³uckiej a 11 bm. na starych cmentarzach polskich na Wo³yniu obchodzono 69. rocznicê tragicznych wydarzeñ na tej ziemi. Decyzj± biskupa ³uckiego Marcjana Trofimiaka i za zgod± Stolicy Apostolskiej w drug± niedzielê lipca we wszystkich ko¶cio³ach tej diecezji sprawowane s± Msze ¶w. wed³ug rytua³u Dnia Zadusznego. Przez ca³y lipiec codziennie odprawiane s± nabo¿eñstwa w intencji ofiar rzezi.

O „niedokoñczonych mszach” w ko¶cio³ach wo³yñskich przypomnia³o 69 drewnianych krzy¿y ró¿nej wielko¶ci i zapalone znicze ustawione na posadzce ³uckiej katedry ³aciñskiej w czasie niedzielnej sumy, której przewodniczy³ bp Trofimiak. Koncelebransi z Ukrainy i Polski mieli na sobie czarne ornaty z okresu przedsoborowego.

„Mury tej ¶wi±tyni pamiêtaj± liczne donios³e uroczysto¶ci, ale by³ tak¿e czas, kiedy posadzka ko¶cio³a obficie sp³ywa³a krwi± zwo¿onych z okolicznych wiosek cia³ pomordowanych mieszkañców Wo³ynia. Jaki by³ sens tej zbrodni? Czemu mia³a s³u¿yæ?” – zastanawia³ siê g³ówny celebrans. Podkre¶li³, ¿e nie ma racjonalnej odpowiedzi na to pytanie. Pozostaje tylko siê modliæ i dawaæ ¶wiadectwo pamiêci. W mi³o¶ci nale¿y poszukiwaæ drogi do pojednania i przebaczenia, ale mi³o¶ci opartej na prawdzie. A o ni± w stosunkach polsko-ukraiñskich jest bardzo trudno, coraz trudniej – ubolewa³ biskup ³ucki.

W obchodach ¿a³obnych w katedrze uczestniczyli te¿ przedstawiciele akademickich ¶rodowisk uczelni katolickich im. Jana Paw³a II z Lublina i Krakowa, delegacje Pañstwowej Wy¿szej Szko³y Zawodowej w Che³mie, Regionu ¦rodkowowschodniego NSZZ „Solidarno¶æ”, a tak¿e pracownicy konsulatu generalnego RP w £ucku Jerzy Zimny i Krzysztof Sawicki.

„Podobnie jak w latach poprzednich, dostojny wystrój prastarej ³uckiej katedry budzi³ wzruszenie i zadumê” – powiedzia³ KAI prof. dr. hab. W³odzimierz Osadczy z KUL-u. Zaznaczy³, ¿e zgromadzili siê tu Polacy i Ukraiñcy, „by zanosz±c modlitwy do Pana Zastêpów prosiæ o ¿ycie wieczne dla niewinnych ofiar okrutnego ludobójstwa, daæ ¶wiadectwo pamiêci, która nie mo¿e znikn±æ, choæby nie wiem, jak zabiegali o to wspó³cze¶ni zwolennicy amnezji historycznej”.

Profesor zauwa¿y³ przy tym, ¿e w tym roku, wbrew ukszta³towanej ju¿ tradycji, zgodnie z któr± na wszystkie wa¿ne uroczysto¶ci do katedry ³uckiej t³umnie przybywaj± przedstawiciele w³adz lokalnych i bratnich Ko¶cio³ów, nikt z nich nie przyszed³ na modlitwê. „Nie sta³a siê ona ekumeniczn±, katolicy pozostali sami ze swym bólem” – zaznaczy³ prof. Osadczy.

O 69. rocznice rzezi wo³yñskiej milcz± te¿ gazety na Wo³yniu i w ogóle na Ukrainie.

Na pytanie: „czy jest mo¿liwe prawdziwe porozumienie co do rzezi wo³yñskiej?” bêd± próbowali odpowiedzieæ 23 lipca uczestnicy Galicyjskiego Klubu Dyskusyjnego „Mytusa” na kolejnym posiedzeniu we Lwowie z udzia³em Tarasa Wozniaka – redaktora naczelnego czasopisma „Ї” ze Lwowa i Marcina Wojciechowskiego – publicysty z Warszawy.


24. 07. 2012
BP MARCJAN TROFIMIAK Z £UCKA PRZESZED£ NA EMERYTURÊ

Benedykt XVI przyj±³ rezygnacjê z urzêdu ordynariusza £ucka na Ukrainie, z³o¿on± przez 65-letniego bp. Marcjana Trofimiaka. Jednocze¶nie mianowa³ administratorem apostolskim tej diecezji bp. Stanis³awa Szyrokoradiuka, biskupa pomocniczego diecezji kijowsko-¿ytomierskiej.

Jako powód dymisji zosta³ podany paragraf 2. kanonu 401 Kodeksu Prawa Kanonicznego, który stanowi: „Usilnie prosi siê biskupa diecezjalnego, który z powodu choroby lub innej powa¿nej przyczyny nie mo¿e nie mo¿e w sposób w³a¶ciwy wype³niaæ swojego urzêdu, by przed³o¿y³ rezygnacjê z urzêdu”.

Marcjan Trofimiak urodzi³ siê 16 kwietnia 1947 r. w miejscowo¶ci Kozowa na terenie archidiecezji lwowskiej. ¦wiêcenia kap³añskie, po ukoñczeniu seminarium duchownego w Rydze, przyj±³ 26 maja 1974 r. z r±k bp. Julijansa Vaivodsa, po czym wiele lat by³ proboszczem w Krzemieñcu, pe³ni±c pos³ugê duszpastersk± w parafiach obwodów wo³yñskiego, tarnopolskiego, równeñskiego i chmielnickiego.

Na tym ostatnim stanowisku zasta³a go papieska nominacja na biskupa pomocniczego w archidiecezji lwowskiej obrz±dku ³aciñskiego 16 stycznia 1991 r.; sakrê otrzyma³ 2 marca tego¿ roku z r±k abp. Mariana Jaworskiego. W latach 1998-2008 by³ wiceprzewodnicz±cym Ukraiñskiej Konferencji Biskupiej.

Od 1998 r. kierowa³ jej komisj± ds. liturgii i sztuki sakralnej - ma wykszta³cenie muzyczne i znakomicie gra na organach. Przewodniczy³ te¿ komisji ds. stosunków Ko¶ció³-pañstwo i reprezentowa³ Ko¶ció³ katolicki we Wszechukraiñskiej Radzie Ko¶cio³ów i Organizacji Religijnych.

Diecezja ³ucka powsta³a z inicjatywy wielkiego ksiêcia litewskiego Witolda ok. 1404 r. (chocia¿ niektóre ¼ród³a mówi± o utworzeniu jej ju¿ w po³owie XIII w.). W 1425 r. po³±czono j± z diecezj± w³odzimiersk± (istniej±c± od 1375 r.). Do XVI w. podlega³a metropolii lwowskiej, a nastêpnie gnie¼nieñskiej. W 1798 r., po III rozbiorze Polski po³±czono j± z diecezj± ¿ytomiersk± i wesz³a w sk³ad metropolii mohylewskiej.

Samodzielno¶æ odzyska³a ju¿ w wolnej Polsce na mocy bulli papieskiej z 28 pa¼dziernika 1925 r.Pierwszym biskupem ³uckim by³ ¦wiêtos³aw, który rz±dzi³ ni± prawdopodobnie ok. 5 lat. Nastêpnie by³o 49 biskupów (nie licz±c pomocniczych); ostatnim, a pierwszym po odtworzeniu diecezji, by³ bp Adolf Szel±¿ek (1865-1950), mianowany nim 14 grudnia 1925 r.

W czasie II wojny ¶wiatowej zosta³ aresztowany przez w³adze sowieckie, po czym w 1946 r. musia³ opu¶ciæ diecezjê i wyjecha³ do Polski, gdzie zmar³. Od chwili zajêcia £ucka przez wojska sowieckie w 1939 r. diecezja by³a w praktyce nie obsadzona.

Nawet w 1991 r., po odtworzeniu hierarchii katolickiej obu obrz±dków na Ukrainie, nie mia³a swego biskupa i de facto wchodzi³a w sk³ad archidiecezji lwowskiej. Dopiero w 1997 r. metropolita lwowski abp Marian Jaworski zosta³ mianowany formalnie administratorem apostolskim diecezji ³uckiej. Rok pó¼niej pierwszym po kilkudziesiêciu latach biskupem ³uckim zosta³ bp Marcjan Trofimiak.KAI
Ks. Isakowicz-Zaleski:

Kolejne odwo³anie biskupa - tym razem na Wo³yniu

Dodane przez: Redakcja Fronda.pl Kategoria: Ko¶ció³26 lipca 2012, 10:18

Znów zaskakuj±ca decyzja Watykanu. Papie¿ Benedykt XVI przyj±³ rezygnacjê 65-letniego bp Marcjana Trofimiaka z £ucka na Wo³yniu, rodem z Koz³owej na Tarnopolszczy¼nie., bardzo zas³u¿onego dla upamiêtniê ksiê¿y i wiernych, którzy zginêli na Kresach II RP. Jednocze¶nie mianowa³ administratorem apostolskim tej diecezji bp. Stanis³awa Szyrokoradiuka, sufragana diecezji kijowsko-¿ytomierskiej.

Jako powód dymisji zosta³ podany paragraf 2. kanonu 401 Kodeksu Prawa Kanonicznego, który stanowi: „Usilnie prosi siê biskupa diecezjalnego, który z powodu choroby lub innej powa¿nej przyczyny nie mo¿e w sposób w³a¶ciwy wype³niaæ swojego urzêdu, by przed³o¿y³ rezygnacjê z urzêdu”.

Niezale¿nie od tego jakie przyczyny zastosowania tego paragrafu bp. Trofimiakowi nale¿± siê s³owa uznania za jego dzia³alno¶æ.
eMBe/Isakowicz.pl
Wzór kap³ana, biskupa, ale najbardziej cz³owieka oddanego Chrystusowi i Koscio³owi. Prawdziwy Aposto³.
Znam ksiêdza Bispuka M. Trofimiaka od poczatku jego pos³ugiwania Ko¶cio³owi na Wo³yniu.
Jest to kap³an pe³en dobroci, ¿yczliwo¶ci, a przede wszystkim duchowny pe³en wiary i oddania Papie¿owi.

Szkoda, ¿e nie jest ju¿ ordynariuszem.

Niech sie boj± s±du ostatecznego ci biskupi, którzy przyczynili siê do jego odej¶cia. Po prostu WSTYD!!! mi za nich. Pytanie o ich honor, pozostawiam bez komentarza.

Znam ksiêdza Bispuka M. Trofimiaka od poczatku jego pos³ugiwania Ko¶cio³owi na Wo³yniu.


Hej Piotr.
Czy wiesz mo¿e gdzie obecnie przebywa Biskup M. Trofimiak lub w jaki sposób mo¿na siê z nim skontaktowaæ?
Pytam, poniewa¿ mo¿e on siê okazaæ jedyn± osob±, która mog³aby pomóc mi odnale¼æ swoje korzenie (mój tata przebywa³ podobno w sierociñcu w £ucku).

W razie mo¿liwo¶ci proszê o kontakt st-mi@wp.pl
Do Misi.

Ksi±dz Biskup przebywa poza Kuri± w £ucku. Nie spodziewam siê, by w takiej sytuacji, gdy nie ma dostêpu do ksi±g, móg³by w czym¶ pomóc. Nie wydaje mi siê te¿, by wypada³o Go prosiæ o tego typu przys³ugê.