Hamulec

Siema, mam pytanie czemu po 15 min jazdy na torze hamulec tylni przestaje działać?

---

Bo jest zepsuty.

A coś jaśniej? Co nie działa?
Dźwignia robi się miękka? Może twarda?
Tarcza ok?
Klocki są?
Płyn świeży?
Układ odpowietrzony?
Zacisk chodzi lekko w prowadnicach?
Parę dni temu założyłem nowe klocki i wszystko działa poprawnie lecz po 20 ciągłego jeżdżenia po torze hamulec robi się miekki, a nawet wgl go nie ma. Klocki z miedzianego zrobiły się fioletowe, jakby się przegrzały. Możliwe jest to, że stało sie tak od zdartej tarczy ?
Pomoże ktoś ???

---

U brata po założeniu klocków z przodu też zrobiła się miękka klamka. Okazało się że jakimś cudem układ się zapowietrzył (pewnie zbieg okoliczności). Wystarczyło odkręcić wieczko z pompy, wyjąć membranę, poluzować jej mocowanie i klika razy nacisnąć klamkę. Wyleciało kilka bąbelków powietrza. Teraz jest OK.
nie ma luzów na łozyskach bądź na dystansach? Bywa ta kze jak jest lekki luz wtedy tarcza wyciera klocki z wiesza siła przez co potrafia sie skonczyc po jednym upalaniu na torze co objawia sie miekka klamka
Łożyska wszystkie ok. Hamulec działa jak jadę na tor ale dobrym grzaniu na torze hamulec powoli robi się miękki aż w końcu go nie ma.
tłoczek pompy puszcza i nie daje ciśnienia, dlatego przy hamowaniu sioę zapada, zdejmij zacisk, przytrzymaj tłoczek i wciśnij hamulec - zobacz czy też się zapanie bez wypchania tłoczka