Die for me - Amy Plum

In the City of Lights, two star-crossed lovers battle a fate that is destined to tear them apart again and again for eternity.

When Kate Mercier's parents die in a tragic car accident, she leaves her life--and memories--behind to live with her grandparents in Paris. For Kate, the only way to survive her pain is escaping into the world of books and Parisian art. Until she meets Vincent.

Mysterious, charming, and devastatingly handsome, Vincent threatens to melt the ice around Kate's guarded heart with just his smile. As she begins to fall in love with Vincent, Kate discovers that he's a revenant--an undead being whose fate forces him to sacrifice himself over and over again to save the lives of others. Vincent and those like him are bound in a centuries-old war against a group of evil revenants who exist only to murder and betray. Kate soon realizes that if she follows her heart, she may never be safe again.

In this incandescent debut, newcomer Amy Plum has created a powerful paranormal mythology with immortal revenants. The Paris setting comes enchantingly alive as a relentless struggle between good and evil takes place in its streets. Rich with romance, atmosphere, and thrills, Die for Me will leave readers breathlessly awaiting its sequel.

Prawa wykupiło wydawnictwo: Wetbild (czyli Świat Książki i KDC)

---

W Mieście Świateł, dwaj zakazani kochankowie walczą z losem, którego przeznaczeniem jest rozdzielanie ich znowu i znowu.. przez wieczność.

Kiedy rodzice Kate Mercier umierają w tragicznym wypadku samochodowym, ona zostawia swoje życie – i wspomnienia – za sobą, żeby żyć z dziadkami w Paryżu. Dla Kate, jedynym sposobem na przetrwanie jej cierpienia jest uciekanie w świat książek i paryskiej sztuki. Do czasu aż poznaje Vincenta.

Tajemniczy, czarujący i porażająco przystojny, Vincent grozi roztopieniem lodu wokół strzeżonego serca Kate samym swoim uśmiechem. Kiedy Kate zaczyna zakochiwać się w Vincencie, odkrywa, że jest on widmem - nieumartym, którego los zmusza go do poświęcania siebie znowu i znowu, żeby uratować życie innych. Vincent i tacy jak on są uwikłani w wielowiekową walkę przeciwko grupie złych widm, które istnieją tylko po to, żeby mordować i zdradzać. Kate wkrótce zaczyna zdawać sobie sprawę, że jeśli pójdzie za głosem swojego serca, może już nigdy nie być bezpieczna.

W tym rozżarzonym debiucie, nowo nadeszła Amy Plum stworzyła potężny paranormal z nieśmiertelnymi widmami. Umiejscowienie akcji w Paryżu jest uroczo żywe tak samo jak nieustająca walka między dobrem i złem, która ma miejsce na ulicach. Bogaty w romans, atmosferę i emocje, „Die for me” pozostawi czytelników niecierpliwie czekających na kolejną część. tutajpoczkategori
Ooł jees.! A ja tak długo czekałam i się zastanawiała: Kiedy w końcu to wydadzą u nas w Polsce.? I się doczekałam

W opisie szkoda, że trochę spoilerują, że ten Vincent jest widmem, ale okej No i to imię: Vincent (Łincentyy ) :] hah.

"Die for me" Amy Plum przeczytam i może kupię

Gdyby u nas zostawili tę okładkę to by było naprawdę świetnie, ale może nie zmienią.. chociaż kto ich tam wie
Nigdy wcześniej nie czytałam o widmach, ale nie wiem czy to zmienię. Opis brzmi no, jak wiele paranormali, z tą różnicą, że tu nie ma wampirów. Poczekam na Polskie opinie i się zastanowię nad przeczytaniem. tutajpoczkategori

---

Opis mi trochę przypomina "Ever"co mnie osobiście nie przekonuje..Ja raczej tak jak evalia poczekam na recenzje i wtedy się zobaczy.
Ale czad! świetna książka i jaka piękna okładka (jak na razie) ale i tak jak będą dobre opinie to może i kupię !! tutajpoczkategori
Nie wiem dokładnie, czy nazwą go widmem czy nie, bo w sumie to słówko z angielskiego ma wiele znaczeń, może oni wymyślą coś innego, ale wiadomo o co chodzi W sumie trochę mi to przypomina "Błękitną magię"
No, mi też opis przypomina wiele paranormali, ale podoba mi się ten motyw z widmem (czy jak go tam nazwą ), więc mogę się skusić.
To ciekawe, że tą książkę wydaje Weltbilt, bo Świat Książki zrezygnował z wydania kontynuacji "Anioła" L.A. Weatherly, bo rzekomo nie będą już wydawali paranormali No, ale nie wnikam. Jest spora szansa, że zostawią okładkę w oryginale (bo tak zrobili z "Aniołem"), to byłoby super tutajpoczkategori
Ehhh...jedyny plus jaki widzę w tym opisie to miejsce akcji- Paryż Reszta...mało oryginalna się wydaje
Czytam i czytam, fakt może i mało oryginalne bo moim zdaniem do samego końca to będzie typowy paranormal. Ale lubię czasem typowy paranormal przeczytać, a i powiem szczerze, że w sumie jest całkiem nieźle. Nawet mnie nieco wciągnęło i zaciekawiło, zwłaszcza ten motyw z tymi "widmami" chociaż to chyba nie do końca adekwatne słowo ; p tutajpoczkategori
To dobrze, że ci się podoba, Sheti, bo już się martwiłam jak zaczęłam czytać twój post, że książka jest beznadziejna..
Też czasem lubię przeczytać zwyczajne paranormale jakoś tak dla rozluźnienia