NajgroĹşniejsi wrogowie, z ktĂłrymi musimy walczyÄ sÄ w nas...
To co zakazane smakuje najlepiej. Na przykład noc z kobietą o naprawdę krewkim temperamencie…
Vanda ma kłopoty. Jako właścicielka nocnego klubu dla wampirów nieraz musiała być ostra, ale tym razem doprawdy przesadziła. Po serii skarg byłych pracowników na wybuchowe usposobienie szefowej zostaje skazana przez wampirzy sąd: ma nauczyć się radzić sobie z gniewem. Pomagać jej będzie Phil Jones, śmiertelnik, co już nie wróży najlepiej. A jeśli dodać do tego jego seksapil, który budzi w Vandzie nienasycony głód…
Vanda nie wie jednak, kim naprawdę jest mężczyzna, który ma nauczyć ją panowania nad sobą (ale czy to w ogóle możliwe, kiedy on jest blisko?). Powinna trzymać się od niego z daleka, inaczej może zupełnie (dosłownie) stracić głowę…
W sprzedaży od: 26 maja
Cena: 35zł
Stron: 352
Wydawnictwo: Amber
Nocny klub dla wampirów? Raczej nie sięgnę.
Mogę się mylić, ale po opisie, okładce nasuwa mi się jedno:
tandetny Harlequin o wampirzej namiętności... chyba stać mnie na coś bardziej ambitnego, a dawałam szanse już kilku książkom o takiej tematyce. tutajpoczkategori
Mogę się mylić, ale po opisie, okładce nasuwa mi się jedno:
tandetny Harlequin o wampirzej namiętności...
Mylisz się. Harlequiny nawet nie powinny stać koło tej książki na jednej półce.
Możliwe. Ja jedynie wyraziłam swoją opinię,nikt nie musi się z nią zgadzać ^^. tutajpoczkategori
ale tandetny ten "tatuaż" ;/ mogę taki w paincie zrobić... jakoś tak szybko wydają te części. Ja posiadam 2 części i czekają pół roku, a nadal nie wiem, kiedy je przeczytam.
A przy okazji - ja lubię Harequiny i się tego nie wstydzę
Ja też lubie Harlequiny, ale od czasu do czasu:) A po tą pozycję sięgnę raczej z ciekawości... tutajpoczkategori
Ja właśnie skończyłam czytać tą część i nawet mi się podobała Może to przez to że było dużo wzmianek o Polsce i że Vanda pochodziła z Polski
Z resztą było tam też o zmiennokształtnych
Zaczynam kąsać kolejną część " Upolowana miłość "
Stanowczo bardziej wolę, kiedy tematem głównym są wampirzyce. Nie są takie ckliwe, jak śmiertelne wybranki wampirów. Jest to jedna z części, które czytało mi się najlepiej, bo w pozostałych cały czas ten sam motyw"chciałabym, a boję się" a potem i tak kończy się jak zawsze. co nie zmienia faktu, że ta seria należy do moich ulubionych;) Mam tylko wątpliwości czy Frida i Sigismund to polskie imiona... tutajpoczkategori
No to jest najlepsza część bo oboje są tacy otwarci , wiedzą czego chcą ale też wiedzą że im nie wolno W ogóle ta akcja mrrrrrr Super
Tajemnicza Brunetka Frida bardzo możliwe że to staropolskie lub coś w tym stylu
Fajnie tak dla odmiany było przeczytać coś innego niż o wampirze zakochującym się w śmiertelniku. Do tego bohaterowie znali się już od kilku lat więc ta historia była też inna niż pozostałe i bardziej ciekawa, plus ten wątek polski... Bardzo podobała mi się ta opowieść o Vandzie i Philu, czekam na więcej takich historii ze zmiennokształtnymi. tutajpoczkategori