1. Pierwsze Prawo Magii

Richard Cypher, skromny leśny przewodnik, ratuje Kahlan Amnell, ostatnią Matkę Spowiedniczkę, z rąk morderców nasłanych przez diabolicznego czarodzieja Rahla Posępnego. Rahl, okrutny pan D'Hary, pragnie władzy nad trzema szkatułami Ordena - wrotami do magii życia i śmierci. Przeciwstawić może mu się tylko Poszukiwacz Prawdy, osoba czystego serca i silnej woli. Czarodziej Zedd ogłasza nim młodego Richarda...

---

Co jest?? Nikt nie czytał?? Aż trudno uwierzyć. Przecież to taka wspaniała seria.. tutajpoczkategori
Ja czytałam! I poprosiłam Su żeby założyła dział dla tej serii Ale chyba ślepa jestem, bo dopiero teraz zauważyłam, że w końcu powstał
Jak znajdę chwilkę i trochę odświeżę sobie akcję książek, to naskrobię co nieco o swoich wrażeniach
No chociaż jedna:D tutajpoczkategori

---

Ha, dopiero teraz zauważyłam ten temat!
Uwielbiam te serie. Teraz mogę się wypowiedzieć jedynie o całości, bo szczerze mówiąc to już nie pamiętam co działo się w której części i traktuję wszystkie jako jedno Niemniej szczerze ją polecam, bo mało która seria tak bardzo mnie wciągnęła i sprawiła, że myślałam tylko o bohaterach.
Liczę na Was dziewczyny, że rozkręcicie jakoś ten dział, bo nie ukrywam, że powstał z myślą o Was

Ja niestety nie czytałam ani jednej części ;( tutajpoczkategori
ja jak na razie oglądałam tylko serial ale planuje przeczytać
Kaniejka koniecznie przeczytaj bo naprawdę warto! A książka i serial maja bardzo mało wspólnego, więc myślę, że książki i tak Cię zaskoczą tutajpoczkategori


Ja niestety nie czytałam ani jednej części ;(

No wiesz co???!!! Skandal:P hehe
Bardzo dobra ksiazka. Przyjemnie sie ja czyta. Jednak mnie ona nie zaskoczyla w zaden sposob - kupujac ta ksiazke dostalam dokladnie to czego sie spodziewalam.

Historia jest napisana wedlug tradycyjnych schematow Fantasy. Mimo wszystko doprawiono ta ksiazke kilkoma ciekawymi "dodatkami"... Ale po kolei! Pewnego dnia Richard ratuje Kahlan przed niebezpiecznymi "bandytami" naslanymi przez Rahla. Oczywiscie, Richard odrazu zakochuje sie po uszy w pieknej nieznajomej. Jednak ich milosc okazuje sie niemozliwa, poniewaz Kahlan jest Spowiedniczka, i z tego powodu kazdy "dotkniety" jej magia staje sie jej niewolnikiem... Ale to nie koniec problemow. Albowiem Richard okazuje sie Poszukiwaczem Prawdy, jedynym wybrankiem zdolnym pokonania Rahla! Ten ostatni poszukuje ostatniej szkatulki Ordena - jesli wszystkie trzy zostana zlaczone, to albo Rahl zawladnie swiatem, albo swiat zostanie zniszczony...
Dosyc banalne, sami przyznacie? W tej ksiazce nic mnie nie zaskoczylo. Od samego poczatku znalam zakonczenie :/ Jednym slowem: zero suspensu! Glowny minus tej ksiazki... Ani na jeden moment autor nie odchodzi od dobrze znanego schematu o ratowaniu swiata.

Na szczescie kilka dodatkow, o ktorych wczesniej wspominalam ratuja ta cala historie. Po pierwsze: magia! Co prawda, widzielismy juz nie raz, w ksiazkach lub w filmach, zaczarowane miecze, ale nie takie! Pomysl podwojnego ostrza, magii zalezacej od wscieklosci lub wrogosci, i "tanca z martwymi" z drugiego tomu byl bardzo ciekawy... Po drugie: osoby poslugujace sie magia: Spowiedniczki i Mord Sith. W skrocie: NOWOSC, i na dodatek opisana z dokladnoscia.

Innym plusem tej ksiazki/serii sa bohaterowie. Swietni! Richard nie jest jedynie wspanialomyslnym herosem - ma tez swoje zle strony (jak upartosc, niecierpliwosc...). Zedd byl sympatyczny, za to Kahlan mnie momentami irytowala. Najlepsza postacia z tej ksiazki jest niezaprzeczalnie Denna. Silna postac. Dobrze oddaje role Mord Sith. Jednoczesnie torturowala Richarda i mogla go w dziwny sposob "kochac" i sie nad nim litowac. To jak opowiadala o tym jak byla torturowana, jak ja zlamali... Cos przerazajacego... Na koncu bylam nawet w stanie jej wspolczuc.
Na dadatek Rahl Posepny byl jednym z tych rzadkich zlych bohaterow, ktorzy byli w stanie mi dac gesiej skorki...

Polecam ta ksiazke!

PS. Sorry, ze otworzylam wczoraj temat, nie zauwazylam, ze powstal, a jak wpisalam do wyszukiwarki to zaden sie nie znalazl tutajpoczkategori
O. Nie widziałm wcześniej tego tematu:) Uwielbiam tę serię, moaj przyjaciółka ma całą w domu, przeczytałąm pierwsze 4 tomy ze 2 lata temu. Teraz planuję zabrać się za nią od początku, bo NAPRAWDĘ warto. Piękna i bardzo mądra ksiażka:)
To jest rewelacyjne! Serial też był bardzo przyjemny! tutajpoczkategori
Początkowo książka mnie nie zachwycała, kilkakrotnie miałam ochotę ja odłożyć, jednak postanowiłam dać jej szansę. Po ok 200 czy nawet 300 stronie zaczęło się robić coraz ciekawiej, jednak dopiero sama końcówka naprawdę mnie zachwyciła, ostatnie rozdziały chłonęłam niemal na jednym wdechu.
Naprawdę świetna powieść, gorąco polecam wszystkim lubiącym dobrą fantastykę.
Początkowo wcale mi ta książka nie ,,wchodziła", chociaż był to raczej efekt dołu czytelniczego, a nie braku akcji. Za to, kiedy wczoraj się w nią wkręciłam, to czytałam do 5 rano

Książka okazała się zupełnie inna niż to przewidywałam po początkowych stronach. Niezmiernie irytowały mnie te teksty o ,,przyjaźni". Były one też głównym źródłem tego ,,nieporozumienia" - ,,Spotkaliśmy się jeden raz, ale już jesteśmy najlepszymi przyjaciółmi i zawsze będziemy się wspierać!" - było to dla mnie strasznie infantylne i byłam po prostu pewna, że cała książka okaże się tworem przeznaczonym raczej dla 12-13 latków. Późniejsze opisy takie myśli już skutecznie wybiły mi z głowy (szczególnie pierwszy raz, kiedy świat został przedstawiony z perspektywy Rahla, był dla mnie szokiem ).

Autor zaserwował nam parę mocno ,,znoszonych" już motywów ( guess who's daddy ;D ), ale mi osobiście to nie przeszkadzało. Ma duże znaczenie jednak fakt, że oprócz tych inspiracji, pan Goodkind sumiennie przetrząsnął swoją wyobraźnię w poszukiwaniu ciekawych i świeżych pomysłów. I chwała mu za to! Wątek z Mord-Sith bez wahania zaliczam jako największy plus całej książki.

Co tu dużo mówić? Osobiście odbieram ,,Pierwsze Prawo Magii" jako kawał porządnego fantasy i pozostaje mi tylko trzymać kciuki, by pozostałe części serii utrzymały poziom pierwszego tomu lub jeszcze go podwyższyły. tutajpoczkategori
Książkę się świetnie czytało, pamiętam że dawno temu, mimo jej grubości, pochłonęłam w krótkim czasie. Niestety nie czytałam już dalszych tomów, bo nie było w bibliotece, a potem już wszystkiego pozapominałam