Najgroźniejsi wrogowie, z którymi musimy walczyć są w nas...
Zdobywam zamek – jedno z najbardziej zachwycaj±cych zjawisk w literaturze angielskiej mo¿na by ¿artobliwie nazwaæ blogiem nastolatki z epoki przedkomputerowej. Jest to historia siedemnastoletniej Cassandry, która mieszka z rodzin± w okaza³ym zamku, w bardzo niedystyngowanej biedzie. Doskonal±c swój talent literacki, przez sze¶æ burzliwych miesiêcy zape³nia pamiêtnik zabawnymi, przejmuj±cymi i wzruszaj±cymi wpisami, które uk³adaj± siê w kronikê ¿ycia jej ekscentrycznej rodziny.
Debiutancka powie¶æ Dodie Smith jest dzi¶ równie b³yskotliwa i dowcipna jak wtedy, kiedy opublikowano j± po raz pierwszy. W Anglii, od chwili premiery w 1948 roku, mia³a 28 oficjalnych wydañ ksi±¿kowych i dziewiêæ jako audiobook na kasetach i p³ytach CD.
Po raz pierwszy w Polsce!!!
"Zdobywam zamek ma jedn± z najbardziej charyzmatycznych narratorek, z jak± kiedykolwiek siê spotka³am". J.K. Rowling, autorka serii o Harrym Potterze
"Stwierdzenie, ¿e nie by³em w stanie od³o¿yæ tej ksi±¿ki, nie jest oryginalne, ale jak najbardziej prawdziwe. Jej si³a le¿y w szczególe. Ksi±¿ka jest jak dobra rze¼ba: im d³u¿ej siê patrzy, tym wiêcej siê dostrzega." Christopher Isherwood, autor powie¶ci "Samotny mê¿czyzna" i "Po¿egnanie z Berlinem"
"To wspania³a ksi±¿ka. ¦wie¿a, jakby zosta³a napisana dzisiaj i tak klasyczna, jak powie¶ci Jane Austen." Donald E. Westlake, autor krymina³ów o perypetiach Johna Dortmundera
Liczba stron: 352
Wydawnictwo: ¦wiat Ksi±¿ki
Data premiery: 2013-07-29
***
Mam nadziejê ¿e w dobrym dziale umie¶ci³am
Ja na pewno przeczytam, ale póki co czekam na recenzje
Fragment "I capture the castle" mia³am kiedy¶ w podrêczniku do angola i tak mi siê spodoba³o, ¿e przeczyta³am ca³o¶æ po angielsku. A nawet sobie w³asny egzemplarz na Amazonie kupi³am. GENIALNE!!!!! Pó¼niej widzia³am te¿ ¶wietny film. Niestety nie napiszê nic odkrywczego, bo ksi±¿kê czyta³am w liceum (7? lat temu) i niewiele z niej pamiêtam oprócz tego, ¿e zrobi³a na mnie piorunuj±ce wra¿enie. Nie wiem jak bêdzie z polskim t³umaczeniem, ale wydaje mi siê, ¿e nie da siê zepsuæ tak dobrej ksi±¿ki. Swoj± drog± wstyd, ¿e tak wielki klasyk t³umacz± u nas dopiero teraz.
Na pierwszy rzut oka kompletnie nie podoba mi siê ok³adka (zbyt nowoczesna) no i ten fragment opisu "mo¿na by ¿artobliwie nazwaæ blogiem nastolatki z epoki przedkomputerowej" WTF???!!! Wspó³czesne pokolenie nie wie ju¿ co to jest pamiêtnik??? Nie mam ochoty mieæ tego na pó³ce, ale ¿e to ¦wiat Ksi±¿ki to szczerze liczê na audiobooka. Mo¿e ju¿ co¶ wiadomo, Agnnes? Chêtnie pos³ucham.
EDIT
Tylko jako¶ tak ma³o stron - 352, w moim angielskim wydaniu jest prawie 600 a druk jest naprawdê malutki! tutajpoczkategori
O audiobooku nic nie wiem, ale ksi±¿kê przeczyta³am parê dni temu, ale jako¶ nie mogê zebraæ s³ów by j± opisaæ. Podoba³a mi siê, to na pewno. Nawet bardzo! Czyta³o siê ¶wietnie ¶wietn± ksi±¿kê, i by³o to czym¶ zupe³nie innym. Nie potrafiê do niczego jej porównaæ. Do Montgomery? Niee, Ania czy inne bohaterki by³y jakby naiwniejsze, no i to siê rozgrywa³o du¿o wcze¶niej, wiêcej by³o zahamowañ i bajkowo¶ci. Ale ksi±¿ki tamtej pisarki s± najbli¿sz± (choæ i tak dalek±) odno¶ni± jak± potrafiê znale¼æ.
Cassandra to bystra 17 latka, ma ci±goty do pisania, i nawet mam wra¿enie, ¿e jej styl siê w trakcie ksi±¿ki rozwija, o¶miela. Cassandra zapêdza siê chwilami do opisów zachwytów nad natur± i krajobrazem, jak to by³o u Mongomery, ale tylko chwilami i nie za wiele. Poza tym historia krêci siê wokó³ wydania za m±¿ jej starszej siostry Rose, która choæ ¶liczna, mieszka biedna w starym zamku i nie ma styczno¶ci z ¿adnymi kawalerami. Gdy okazja siê pojawia ca³a rodzina anga¿uje siê w pogoñ za mê¿em dla Rose, a i sama Cassandra co¶ na tym dla siebie zyskuje Zabawna to ksi±¿ka, i wzruszaj±ca czêsto, pe³na "niesamowitych zwrotów akcji" - prawie ka¿dy nowy rozdzia³ zaczyna siê jak±¶ wielka odmian± sytuacji, a pocz±tkowe t³o historii jest dosyæ smutne (choæ z opisu specjalnie ¿aden smutek nie bije), nie mniej jednak rodzina z ruin zamku jest biedna, baaardzo biedna, wiele razy zastanawia³am siê jak oni mog± ¿yæ tak± pe³ni± ¿ycia bêd±c tak biednymi, a nie s³aniaæ siê zrezygnowani z g³odu. A pe³ni ¿ycia siê naprawdê wydaj±, poniewa¿ rodzinkê tworz± prawdziwe osobowo¶ci
Z ty³u na ok³adce w opisie autorki, kto¶ okre¶li³ "Zdobywam zamek" - ksi±¿k± pocieszycielka. Zgadzam siê z tym jak najbardziej. To w³a¶nie taka ksi±¿ka, choæ nie przede wszystkim zabawna, choæ nie raz wzruszaj±ca, to do pocieszania siê tak ogólnie, ¿yciowo, pasuje jak ula³.
Polecam!!