X
ďťż

Najgroźniejsi wrogowie, z którymi musimy walczyć są w nas...



Scarlett ma szesnaście lat i właśnie przeprowadziła się do Sieny. Zostawiła za sobą wakacje, swoją najlepszą przyjaciółkę i kiełkującą miłość do Matteo… W nowej szkole poznaje Umberto, który od razu okazuje jej zainteresowanie, jednak Scarlett odkrywa, że jej koleżanka z ławki Caterina jest w nim skrycie zakochana. Co wybrać: miłość czy przyjaźń? Odpowiedź przychodzi sama podczas szkolnego koncertu, kiedy na scenę wchodzi chłopak o oczach jasnych jak lód i ich wzrok spotyka się w tłumie. Mikael, basista zespołu Dead Stones, pojawia się przy niej w najbardziej niespodziewanych momentach, by za chwilę zniknąć, a Scarlett nie potrafi oprzeć się jego magnetycznemu spojrzeniu.

Jednak Mikael jest zbyt piękny i zbyt niezwykły, by mógł być prawdziwy: tylko Umberto zdaje się znać jego sekret, lecz nie udaje mu się ostrzec Scarlett…

Niedługo potem w szkole ma miejsce niewyjaśnione morderstwo, a Scarlett pada ofiarą przerażającego ducha o płonących oczach.

Kim naprawdę jest Mikael? Jej aniołem stróżem czy prześladującym ją demonem?

Premiera: 4 listopad 2011
Wyd.: Wydawnictwo Zielona Sowa
Stron: 366
Cena: 24,90 zł

I coś o autorce:
Scarlett to pierwsza wydawana w Polsce powieść Barabry Baraldi, przez wielu uważanej za najważniejszą autorkę nowego nurtu włoskiej powieści gotyckiej.
Uhonorowana wieloma włoskimi nagrodami literackimi, jest autorką kilku powieści i zbiorów opowiadań o tematyce noir.
Zbiera gotyckie lalki i tworzy amulety zgodnie z fazami księżyca.


Od razu można dostrzec, że to włoska książka - choćby po imionach... Brzmią super! I mimo że opis brzmi jak każdy inny paranormal, ta wzmianka o powieści gotyckiej mnie przekonuje Myślę, że na żywo okładka wygląda dużo lepiej, bo tutaj jest taka średnia. Kupić może nie kupię, ale chętnie przeczytam tutajpoczkategori
Uwielbiam imię Scarlett i dlatego też byłam ciekawa co to może być za książka. Ale opis mnie nie przekonuje. Na pewno nie przeczytam bez dobrych recenzji.
Opis jest beznadziejny, dosyć, ale wzmianka o autorce bardzo mnie zaciekawiła. Prawdopodobne że sięgne po tą ksiązkę. tutajpoczkategori


Sądzę, że po opisie książka nie spodobałaby mi się tak bardzo. Okładka też jest średnia... Mnie nie podobają się imiona Kurczę, jestem jakoś dziwnie źle nastawiona do tej książki. Dzięki ci "Młoda 90" za recenzję pomogła mi przy kupnie książek
Jako, że przeczytałam tą ksiązkę, mogę się z wami podzielić moimi wrażeniami. A więc, będąc w empiku zauważyłam tę o to książkę, o bardzo dobrej cenie, na początku przyciągnął mnie tytuł, w zadzie nie wiem czemu, sam opis na odwrocie ksiązki jakoś szczególnie nie zachęcał ale w środku znalazłam "mały" przypis i tak oto książka wylądowała w mojej "biblioteczce".
Zacznę od tego, że moim zdaniem warto ją kupić, sama fabuła jest dosyć ciekawa, podoba mi się bohaterka, jak wskazuje tytuł ma ona na imię Skarlett, jest fajną postacią, zero mdłości, aczkolwiek czasem wkurzała, ale to chyba norma. Co do chłopaka, Mikaela sama nie wiem co napisać, chłopak tajemniczy i chyba aż za bardzo, ale jednak da się go polubić. Bardzo polubiłam postać eduardo, na prawdę cudowny człowiek, chciałabym aby istniał ktoś podobny.
Więc, ksiązka w podobie do innych Zmierzch etc. Nie zaskakuje, ale całkiem lekki romans, do przeczytania "na raz" w jedno popołudnie. Poza tym cena jedynie 24 zł w empiku, co się bardzo opłaca. Mi się książka bardzo podobała
A i Mikael jest basistą w zespole Dead Stones, a jego kuzyn jest tam wokalistą, gwiazdy rocka, dziewczyny się prawie na nich rzucają i do tego lekkie wstawki gotyku, i dodam że są to kolesie z tatuażami. Dziewczyny jak chcecie, ale ja ją polecam! tutajpoczkategori

A i Mikael jest basistą w zespole Dead Stones, a jego kuzyn jest tam wokalistą, gwiazdy rocka, dziewczyny się prawie na nich rzucają i do tego lekkie wstawki gotyku, i dodam że są to kolesie z tatuażami.
Ojoj, to mnie totalnie przekonało *,* Zwłaszcza ci kolesie z tatuażami
A chciałam sobie odpuścić tą książkę (a właściwie to kompletnie o niej zapomniałam xD), a tu widzę, że chyba jednak się zainteresuję Dopisuję do listy
„Miłość to nie musieć nigdy mówić boję się”*

Kolejny paranormal. Kolejna miłosna historia. Od razu nasuwa się pytanie, czy w naszym świecie jest jeszcze miejsce na oryginalność? Czy jest jakakolwiek możliwość, że ta książka pokaże nam świat, którego dotąd nie znaliśmy? Zabierze nas w podróż do miejsca, którego jeszcze nie odwiedziliśmy mimo przeczytania tylu paranormalnych z pozoru podobnych do siebie historii. Otóż tak. „Scarlett” autorstwa Barbary Baraldi zabierze nas w magiczną podróż, na chwilę otworzy nam drzwi do pięknego świata, by chwilę potem je zamknąć.

Scarlett właśnie przeprowadziła się z rodzicami i młodszym bratem do Sieny. Z dala od swoich przyjaciół i chłopaka, który zaczął się jej podobać, czuje się samotna. Próbuje zadomowić się w nowym miejscu, co wcale nie należy do rzeczy łatwych. Okazuje się, że problemem nie jest znalezienie przyjaciół, ale utrzymanie ich przy sobie. Pewnego dnia w jej szkole odbywa się koncert zespołu Dead Stones. To wtedy po raz pierwszy dostrzega Mikaela i jego oczy o niezwykłej barwie, którym nie może się oprzeć. Ale zejdźmy na ziemię! Mikael do gwiazda rocka, dlaczego miałby zwrócić uwagę na Scarlett, czego potrzeba, by ich drogi się skrzyżowały? Scarlett będzie musiała być silna, by stawić czoło losowi, ale czy spełni swoje marzenia i wygra wojnę ze strachem, którą każdy z nas w głębi siebie prowadzi?

Co jest największym plusem tej książki? Zwykle trudno odpowiedzieć na to pytanie jednoznacznie, najczęściej wartość powieści budują bohaterowie, ciekawa akcja. Ale nie tu. W „Scarlett” mamy interesujących bohaterów, jednak to styl pisania autorki czyni to dzieło tak genialnym. Barbara Baraldi posługuje się niezwykle pięknym językiem i barwnym słownictwem. Sposób, w jaki zdania są skonstruowane, jak potrafi oddziaływać na wyobraźnię czytelnika. Nawet, jeśli wypisywałaby bzdury, to ja nie zwróciłabym na to uwagi, bo pokochałam tę powieść za język.

Jeśli paranormal romance to nie jest to, co Was interesuje, to przeczytajcie „Scarlett”, by poznać styl Barbary Baraldi.

„I jego lodowe oczy, z którymi chciałabym dzielić ten wyjątkowy zachód słońca”****

Kolejnym plusem są postaci. Scarlett jest wspaniałą bohaterką, na pewno nie można nazwać jej przezroczystą. Lubi malować, kocha książki prawie tak bardzo jak ja, potrafi być odważna i walczyć o to, czego pragnie. Autorka nie zaniedbała żadnego szczegółu, dopracowała postać Scarlett tak bardzo, że nikt nie wmówi mi, że owa dziewczyna nie istnieje. Zdecydowanie ją polubiłam, według mnie to jedna z najlepszych bohaterek książkowych. Jest jeszcze Mikael, chłopak o oczach koloru lodu, niezwykła postać, członek zespołu Dead Stones. Chłopak inny od reszty, nie potrafię wyjaśnić, czym się różni, to trzeba przeczytać. Nie brakuje też drugoplanowych postaci, począwszy od brata Scarlett, Marco poprzez jej przyjaciół, Caterinę i Genzianę, kończąc na słodkim kociaku, Blacku.

Warto też wspomnieć, że akcja powieści dzieje się we Włoszech. I to się wyczuwa. Oryginalne imiona, klimat powieści, coś z czym jeszcze nie miałam do czynienia. Taka inna kultura.
Znalazłam w internecie informację, że autorka napisała już kontynuację, mam nadzieję, że wkrótce doczekamy się jej po polsku.

Oczywiście, bez dwóch zdań, polecam wszystkim to przewspaniałe dzieło. Opowiada ono historię cudownej dziewczyny, która się nie poddaje i nie rezygnuje z marzeń ze strachu. Wie, że „ścieżki wiedzy czasami prowadzą przez cierpienie”**. Piękny wątek miłości dopełnia całości i wychodzi nam niezwykła książka. Polecam ją tym, którzy mają odwagę marzyć.

„Książki to przyjaciel, który nigdy cię nie zawiedzie”***

Ocena: 10/10 – jak mogłoby być inaczej?

Dziękuję Wydawnictwu Zielona Sowa za możliwość przeczytania owej pięknej powieści.

*cytat z książki „Scarlett”, str. 332
**cytar z książki „Scarlett”, str. 108
***cytat z książki „Scarlett”, str 35
****cytat z książki „Scarlett”, str. 82 tutajpoczkategori
Ta książka szeptała do mnie od pierwszej chwili, a po Twojej recenzji, Rosemary, chyba się przekonam i po nią sięgnę Uwielbiam kwiecisty, poetycki styl i jeszcze te Włochy Jeśli znajdę jakąś okazję, to chyba kupię
Oo, coś czułam że ta książka może mieć potencjał i tylko czekałam na jakąś recenzję, ale nie spodziewałam się ze będzie aż tak dobra! Na pewno przeczytam jak tylko będę mogła, Rosemary, baaardzo mnie zachęciłaś, w ogóle to fajna recenzja Ci wyszła tutajpoczkategori
Dzięki Agnnes. No mnie książka oczarowała, a jej język to jakaś bajka! Tylko nie wiem, czy na wszystkich zadziała tak bardzo, jak na mnie...
I pod koniec marca ma się ukazać druga część
Mmmm, bardzo przyjemna książka. Taka prościutka, lekka i przyjemna w czytaniu. Co prawda kiedy była jej premiera to myślałam, że jest w niej coś o halloween. Później gdy zobaczyłam okładkę drugiej części, myślałam, że chłopak głównej bohaterki jest elfem. Co mnie trochę zasmuciło, ponieważ lubię wróżki, elfi itede, a on nimi nie jest. Ale nawet nie było tak źle jak się okazało kim on w końcu jest.

Co mi się najbardziej podobało w książce.? Zauroczył mnie język pisania pani Barbary. Dawała świetne porównania, dzięki którym łatwiej można się wgłębić w książkę, jak i zrozumieć oraz zobaczyć o czym myśli bohaterka.
Co do Scarlett - ciekawa osoba, a co najważniejsze - bardzo normalna i podobna do nas. Nie jest taką frajerką jak niektóre bohaterki, czyli, że ma niskie poczucie swojej wartości lub jest cudowna itede.
Bardzo się cieszyłam kiedy w szkole trafiała na Mikaela - co prowadzi do tego, że jestem zmuszona powiedzieć, że ma wspaniałe imię
No i ten ich kotek Black ^^ Ale te niespodziewane konfrontecje pomiędzy nimi były świetne i ciekawe jak nie wiem

Zawsze jest tak, że jak się spotykają bohaterowie, którzy się w sobie zakochują to chce się żeby byli w końcu ze sobą, żeby się w końcu pocałowali itepe. Lecz kiedy w końcu do tego dochodzi, robi się za słodko, przez co książka wiele traci w naszych oczach - tak przynajmniej jest ze mną. O wiele bardziej wolę zaloty pomiędzy dziewczyną a chłopakiem. Tak jest zabawniej i ciekawiej.

Ale pomiędzy Scarlett a Mikaelem nawet tak nie jest - nie do końca, że tak powiem. Mam tylko nadzieję, że w drugiej części nie będzie pomiędzy nimi tak słodziuśno i romantycznie, bo nie wytrzymam tego. To taka fajna powieść i miałaby być popsuta przez takie mizianie się bohaterów.? Oł nooł.! Oby nie.!

Książka "Scarlett" przyjemnie mnie zaskoczyła swoją tajemnicą oraz tymi porównaniami, co pisałam już wcześniej. Polecam, polecam jak najbardziej.! tutajpoczkategori
Nawet się nie spodziewałam, że ta książka tak mnie wciągnie! Znakomity styl autorki, barwne ale nie przerysowane postacie, morderstwo ach! Nie ma zbędnego przesłodzenia na całe szczęście Scarlett jest bardzo wrażliwą dziewczyną, którą od razu bardzo polubiłam Cieszę się, że ta książka i jej kontynuacja stoją na mojej półce. Już się biorę za kolejną część, bo nie mogę się doczekać, co będzie dalej
Przeczytałam ją już jakiś czas temu, ale ogólnie miło ją wspominam. Właśnie ze względu na Scarlett, która jest błyskotliwą, inteligentną dziewczyną. Barbara Baraldi stworzyła postacie z charakterem, które mają własne pasje i są jedyne w swoim rodzaju. Fajnie się czytało tutajpoczkategori
Nie czytałam zbyt wielu książek włoskich autorów, ale Scarlett nie rożni się jakoś od innych książek amerykańskich tego typu. Jest to przyjemna lektura, którą fajnie się czyta. Patrząc na całą książkę czyli to wszystko co działo się w życiu bohaterki to dobrze się czytało. Jedynym minusem dla mnie w całej tej historii był wątek miłosny, którego w ogóle się nie odczuwało. Scarlett zobaczyła Mikaela na koncercie i od tej chwili nic się dla niej nie liczyło, tylko on zaprzątał jej głowę. Widzieli się kilka razy, zamienili parę słów i mamy wielka miłość ponad wszystko. Niestety to mi się nie spodobało. Co jeszcze... czytając powieść to w miarę rozwijających się wydarzeń możemy odnieść wrażenie, że jest to kolejna opowieść o wampirach, nie jest tak. Nie spodziewałam się kim okaże się Mikael, autorka stworzyła ciekawy temat i mam nadzieję, że w kolejnej części go bardziej rozwinie bo Mikael nie był skory do wyznawania prawdy.
Książka jest dobra, w sam raz gdy chce się przeczytać coś bez zbyt skomplikowanej historii i z Italią w tle. Postaram się kiedyś zapoznać z drugim tomem bo jak na razie nie miałam możliwości go wypożyczyć.


 

Drogi uzytkowniku!

W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczac Ci coraz lepsze uslugi. By moc to robic prosimy, abys wyrazil zgode na dopasowanie tresci marketingowych do Twoich zachowan w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam czesciowo finansowac rozwoj swiadczonych uslug.

Pamietaj, ze dbamy o Twoja prywatnosc. Nie zwiekszamy zakresu naszych uprawnien bez Twojej zgody. Zadbamy rowniez o bezpieczenstwo Twoich danych. Wyrazona zgode mozesz cofnac w kazdej chwili.

 Tak, zgadzam sie na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerow w celu dopasowania tresci do moich potrzeb. Przeczytalem(am) Polityke prywatnosci. Rozumiem ja i akceptuje.

 Tak, zgadzam sie na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerow w celu personalizowania wyswietlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych tresci marketingowych. Przeczytalem(am) Polityke prywatnosci. Rozumiem ja i akceptuje.

Wyrazenie powyzszych zgod jest dobrowolne i mozesz je w dowolnym momencie wycofac poprzez opcje: "Twoje zgody", dostepnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usuniecie "cookies" w swojej przegladarce dla powyzej strony, z tym, ze wycofanie zgody nie bedzie mialo wplywu na zgodnosc z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.