ďťż

Najgroźniejsi wrogowie, z którymi musimy walczyć są w nas...

Od wczoraj jestem posiadaczką długo wyczekiwanego Ziomka i z tego powodu bardzo się cieszę. Mam jednak mały problem, a mianowicie: wczoraj kiedy przywiozłam królika do domu początkowo był w klatce, ale później wypuściłam go, żeby ten sobie pokicał po pokoju ; ) tak mu się spodobało, że przez dobre 4 godz. biegał i robił fikołki w powietrzu Dzisiaj było tak samo, od rana był poza klatką i zauważyłam że nie chce tam wchodzić. Ja nie chcę, żeby klatka była dla niego karą, ale chcąc nie chcąc kiedy pójdę do szkoły co drugi dzień królik będzie musiał być w klatce do godziny 14 tak samo w nocy. Przedchwilą wsadziłam go do klatki, gryzł pręty, skakał, ale po 20 minutach uspokoił się i sobie drzemie : ) Klatka jest duża-100cm długości, więc ma tam chyba wystarczająco miejsca jak na 15 centymetrową kulkę


Kroliki to bardzo zywe zwierzatka i chcialby jak najwiecej czasu spedzac aktywnie. Niestety moze sie tak troche buntowac kiedy chcesz go zamknac ale proponuje wtedy dac mu jakies zajecie w klatce jak np włozenie wlasnie wtedy jedzenia , albo sianka albo np patyczka ktore bedzie sobie pogl gryźć. Mysle ze 5h wolnosci to zadowalajacy czas dla krolika aby byl poza klatka ale oczywiscie jesli bedziesz miala mozliwosc wiecej uszak bedzie zachwycony.
Póki co, mam ferie, dlatego królik poza klatką może przebywać 24h, tylko boję się że jeżeli będę go musiała zamknąć w klatce na np. 4-5 godz. w ciągu dnia to będzie to dla niego jeszcze bardziej stresujące.
Dlatego zastanawiam się czy teraz przez ten okres 2 tyg. dać mu całkowitą wolność, czy może zamykać mimo że mogłby spokojnie kicać poza klatką, żeby nie okazało się to dla niego potem tak bardzo nieprzyjemne?
Na noc puszczaj kroliczka tylko jesli masz bardzo dobrze zabezpieczony pokoj . Wiesz co moze zamykaj kroliczka na jakies 2-3h nic mu wtedy sie ne stanie, niech sobie zje, polezy wtedy albo nawet pogryzie klatke. wtedy juz na te 4-5h nie bedzie problemu na pewno.


Jak królik skacze, biega, obi fikołki to znaczy ze jest szczęsliwy. że mu dobrze na wolnosci. Dla niego klatka to więzienie. Moja Zuia prawie wogóle nie siedzi w klatce, nie mam sumienia jej tam zamykac taka jest wtedy smutna