NajgroĹşniejsi wrogowie, z ktĂłrymi musimy walczyÄ sÄ w nas...
Jak w tym sezonie będzie wyglądała sprawa z licencją B ? Chciałbym wystartować w jednej rundzie enduro i zaczynam zbierać informację 
Jak w ogóle wygląda jej wyrobienie?
Jak w tym sezonie będzie wyglądała sprawa z licencją B ? Chciałbym wystartować w jednej rundzie enduro i zaczynam zbierać informację Jak w ogóle wygląda jej wyrobienie?
Na jednych zawodach możesz pojechać bez licencji jeśli wcześniej nie startowałeś. Po zrobieniu badań lekarskich , opłaceniu wpisowego i obowiązkowego ubezpieczenia startujesz, po zawodach jest egzamin na licencje. Jeśli będziesz chciał jeszcze startować to klub do którego jesteś zapisany wysyła druk z egzaminu do pzmu. Po opłaceniu masz licencje, tak w skrócie.
A jest możliwość startowania jako niezrzeszony? Ile takie jednorazowe ubezpieczenie kosztuje?
A jest możliwość startowania jako niezrzeszony? Ile takie jednorazowe ubezpieczenie kosztuje?
Jeśli startujesz jeden raz to nie musisz być zrzeszony. Jeśli tego samego dnia będziesz chciał zdawać egzamin na licencje to musisz być zapisany w jakimś klubie. Ubezpieczenie nie dużo jakoś ok 50 zł. Gdzie chcesz startować?
tak jak zauwazyłem to mało kto albo w ogóle nie sprawdzają kto co w jakim klubie, ja na przykład podawałem swój który na dobrą sprawe jeszcze nie był prawnie klubem ;P
aby nie wpisywać klubu przy zawodnikach z tego klubu bo zauwazą że nie jesteś z ekipy. a tak to walniesz sobie z drugiego konca jakąs nazwe i pewnie nikt sie nie przyczepi to taki OT.
ubezpieczenie jak kolega wyzej zazwyczaj do 50 zł sie wyrabiasz. badania lekarskie na miejscu też z z 30 zł i są zrobione.
Planuję startować w PP w Malechowie, bo mam najbliżej. Zawsze to jakieś doświadczenie, a nuż mi się wygrać uda
A tak z ciekawości, co na tych badaniach jest sprawdzane?
jak miałem badania to w sumie nic, jakies cisnienie krwi, pytaja sie czy sie dobrze czuje ogólnie to badanie trwa jakies 3 minuty ;P
tak jak zauwazyłem to mało kto albo w ogóle nie sprawdzają kto co w jakim klubie,
To zależy od organizatorów zawodów czy nie sprawdzają, na karcie zgłoszeniowej powinna być pieczątka klubu i czasami wymagają tego.
Zgłoszenie na zawody trzeba wysłać odpowiednio wcześniej, jeśli zapiszesz sie w dniu zawodów to trzeba dopłacić 2x . Jeśli w ostatniej chwili przyjedziesz na odbiór techniczny płacisz dodatkowo 100 zł.
Wybaczcie za pewnie banalne pytania, ale co jest obowiązkowe na takim odbiorze technicznym? Oczywiście odbywa się to w dniu zawodów, tak?
Wybaczcie za pewnie banalne pytania, ale co jest obowiązkowe na takim odbiorze technicznym? Oczywiście odbywa się to w dniu zawodów, tak?
Wszystko jest w regulaminie.
Jeśli zawody enduro są po drogach publicznych to musisz pokazać prawo jazdy, dowód rejestracyjny z ważnym przeglądem i oc. Na badaniu sprawdzą kask czy ma homologacje, motocykl czy ma sprawny zawias hamulce, czy numery ramy się zgadzają itp. W regulaminie wymagane są też opony z homologacją fim, zakładają je zawodnicy z mistrzostw żeby nikt nie zgłosił protestu.
Na zawody enduro sprint nie musisz mieć papierów i prawa jazdy bo nie jeździsz po drogach publicznych.
Odbiory są w dniu zawodów jak i dzień wcześniej. Lepiej zrobić dzień wcześniej, jak przyjdziesz w ostatniej chwili to płacisz dodatkowo 100 zł. Po odbiorze oddajesz motocykl do parku maszyn jeśli jest.
W takim razie już prawie wszystko wiem. Problem mam jeszcze tylko co do opon, otóż mówisz o homologacji FIM, to jest po prostu homologacja drogowa? Czyli wynikałoby z tego, że większość opon się nie łapie na to? Bo Dunlopy MX51 czekają na założenie, a jak wiadomo - one są " not for highway use ", tak samo jak Motozy i Pirelli, które miałem wcześniej.
Cytat z regulaminu dla enduro:
"Można stosować tylko opony typu Motocross lub Enduro dostępne
w handlu. Muszą one znajdować się w katalogach wyrobów producenta,
dostępnych powszechnie. "
Wydaje mi się, że mało która opono crossowa ( nie mylić z enduro ) ma homologację.
I jeszcze jedno pytanko - mata ekologiczna. Naprawdę jest to niezbędne i czepiają się tego?
Jak w ogóle wygląda jej wyrobienie?Jak w tym sezonie będzie wyglądała sprawa z licencją B ? Chciałbym wystartować w jednej rundzie enduro i zaczynam zbierać informację
Jak w ogóle wygląda jej wyrobienie? Na jednych zawodach możesz pojechać bez licencji jeśli wcześniej nie startowałeś. Po zrobieniu badań lekarskich , opłaceniu wpisowego i obowiązkowego ubezpieczenia startujesz, po zawodach jest egzamin na licencje. Jeśli będziesz chciał jeszcze startować to klub do którego jesteś zapisany wysyła druk z egzaminu do pzmu. Po opłaceniu masz licencje, tak w skrócie.
A jest możliwość startowania jako niezrzeszony? Ile takie jednorazowe ubezpieczenie kosztuje?
A jest możliwość startowania jako niezrzeszony? Ile takie jednorazowe ubezpieczenie kosztuje?
Jeśli startujesz jeden raz to nie musisz być zrzeszony. Jeśli tego samego dnia będziesz chciał zdawać egzamin na licencje to musisz być zapisany w jakimś klubie. Ubezpieczenie nie dużo jakoś ok 50 zł. Gdzie chcesz startować?
tak jak zauwazyłem to mało kto albo w ogóle nie sprawdzają kto co w jakim klubie, ja na przykład podawałem swój który na dobrą sprawe jeszcze nie był prawnie klubem ;P
aby nie wpisywać klubu przy zawodnikach z tego klubu bo zauwazą że nie jesteś z ekipy. a tak to walniesz sobie z drugiego konca jakąs nazwe i pewnie nikt sie nie przyczepi to taki OT.
ubezpieczenie jak kolega wyzej zazwyczaj do 50 zł sie wyrabiasz. badania lekarskie na miejscu też z z 30 zł i są zrobione.
Planuję startować w PP w Malechowie, bo mam najbliżej. Zawsze to jakieś doświadczenie, a nuż mi się wygrać uda
A tak z ciekawości, co na tych badaniach jest sprawdzane?jak miałem badania to w sumie nic, jakies cisnienie krwi, pytaja sie czy sie dobrze czuje ogólnie to badanie trwa jakies 3 minuty ;P
tak jak zauwazyłem to mało kto albo w ogóle nie sprawdzają kto co w jakim klubie,
To zależy od organizatorów zawodów czy nie sprawdzają, na karcie zgłoszeniowej powinna być pieczątka klubu i czasami wymagają tego.
Zgłoszenie na zawody trzeba wysłać odpowiednio wcześniej, jeśli zapiszesz sie w dniu zawodów to trzeba dopłacić 2x . Jeśli w ostatniej chwili przyjedziesz na odbiór techniczny płacisz dodatkowo 100 zł.
Wybaczcie za pewnie banalne pytania, ale co jest obowiązkowe na takim odbiorze technicznym? Oczywiście odbywa się to w dniu zawodów, tak?
Wybaczcie za pewnie banalne pytania, ale co jest obowiązkowe na takim odbiorze technicznym? Oczywiście odbywa się to w dniu zawodów, tak?
Wszystko jest w regulaminie.
Jeśli zawody enduro są po drogach publicznych to musisz pokazać prawo jazdy, dowód rejestracyjny z ważnym przeglądem i oc. Na badaniu sprawdzą kask czy ma homologacje, motocykl czy ma sprawny zawias hamulce, czy numery ramy się zgadzają itp. W regulaminie wymagane są też opony z homologacją fim, zakładają je zawodnicy z mistrzostw żeby nikt nie zgłosił protestu.
Na zawody enduro sprint nie musisz mieć papierów i prawa jazdy bo nie jeździsz po drogach publicznych.
Odbiory są w dniu zawodów jak i dzień wcześniej. Lepiej zrobić dzień wcześniej, jak przyjdziesz w ostatniej chwili to płacisz dodatkowo 100 zł. Po odbiorze oddajesz motocykl do parku maszyn jeśli jest.
W takim razie już prawie wszystko wiem. Problem mam jeszcze tylko co do opon, otóż mówisz o homologacji FIM, to jest po prostu homologacja drogowa? Czyli wynikałoby z tego, że większość opon się nie łapie na to? Bo Dunlopy MX51 czekają na założenie, a jak wiadomo - one są " not for highway use ", tak samo jak Motozy i Pirelli, które miałem wcześniej.
Cytat z regulaminu dla enduro:
"Można stosować tylko opony typu Motocross lub Enduro dostępne
w handlu. Muszą one znajdować się w katalogach wyrobów producenta,
dostępnych powszechnie. "
Wydaje mi się, że mało która opono crossowa ( nie mylić z enduro ) ma homologację.
I jeszcze jedno pytanko - mata ekologiczna. Naprawdę jest to niezbędne i czepiają się tego?
