NajgroĹşniejsi wrogowie, z ktĂłrymi musimy walczyÄ sÄ w nas...
Bestsellerowy cykl filmowany przez Universal Pictures i sprzedany w 1 200 000 egzemplarzy
Seria, która powtarza sukces Pamiętników wampirów – lecz z czarownicami i czarownikami w roli głównej.
Coś się za mną dzieje. Coś, czego nie rozumiem.
Widzę wszystko inaczej, czuję inaczej. Robię rzeczy, których nie potrafią zwykli ludzie. Potężne. Magiczne. Przerażające.
Nigdy nie wybierałam, że chcę poznać czary. To czary wybrały mnie…
Morgan Rowlands nigdy nie podejrzewała, że jest kimś więcej niż zwyczajną szesnastolatką, dopóki w liceum nie pojawił się Cal. Nieziemsko przystojny, tajemniczy chłopak wywraca jej świat do góry nogami. Wyjawia Morgan jej prawdziwą tożsamość i jej prawdziwą moc - niemal zbyt potężną, by mogła ją kontrolować. Odkrywa przed nią magiję - znaną tylko wielkim czarnoksięskim klanom, i miłość – czarowną i niebezpieczną, bo Morgan zaczyna podejrzewać, że Cal ukrywa przed nią sekret, który może zniszczyć ich oboje.
W sprzedaży od: 3 kwietnia
Cena:
Wydawnictwo: Amber
O, jak fajnie, że wydadzą tą serię Jak dotąd wszystkie historie pani Tiernan przypadły mi do gustu, więc zabiorę się pewnie i za tą I cieszę się, że będą ją wydawać w omnibusach, bo patrząc na liczbę tomów w serii (15!), wychodzi to o wiele oszczędniej
Ale z okładką się nie postarali tutajpoczkategori
Morgan Rowlands nigdy nie podejrzewała, że jest kimś więcej niż zwyczajną szesnastolatką, dopóki w liceum nie pojawił się Cal. Nieziemsko przystojny, tajemniczy chłopak wywraca jej świat do góry nogami.
Opis wydawal mi sie ciekawy zanim doszlam do tego wlasnie zdania^^^ Ksiazka wydaje sie oklepana :/
15 tomow?! Nawet z trzema czesciami w jednej ksiazce - wydaje mi sie, ze to troche za duzo
Morgan Rowlands nigdy nie podejrzewała, że jest kimś więcej niż zwyczajną szesnastolatką, dopóki w liceum nie pojawił się Cal. Nieziemsko przystojny, tajemniczy chłopak wywraca jej świat do góry nogami.
Opis wydawal mi sie ciekawy zanim doszlam do tego wlasnie zdania^^^ Ksiazka wydaje sie oklepana :/
15 tomow?! Nawet z trzema czesciami w jednej ksiazce - wydaje mi sie, ze to troche za duzo
Ooj, mi też tutajpoczkategori
Pewnie przeczytam, bo bardzo podobał mi się "Płonący stos" tej autorki. To dobrze, że wydają po 3 części w jednym tomie, bo 5 tomów brzmi lepiej niż 15.
Jestem pierwszą osobą, która tę książkę przeczytała... ni wiem, czy się cieszyć, czy płakać, bo... jest obrzydliwie wydana. Obrzydliwie. Okładka się rozłazi, druk na jakimś dziwnym papierze... ble. A co do pomysłu... Są trzy księgi, ta pierwsza przypominała mi Zmierzch, ale zamiast wampirów są czarownice. Książka wydaje się bardziej podręcznikiem dla początkujących wiccańczyków Jest także super przystojny koleś i zwyczajna dziewczyna. Tak tak, schematy. Ale trzecia część jest świetna - wciągnęła mnie. Jest wątek taki jakby kryminalny, jest tajemnica, dużo magii i zakończenie, po którym ma się ochotę wyć. W zasadzie księgi są krótkie, więc 15 sztuk nie brzmi jakoś strasznie, o ile będą wydawać po 3 na jeden tom. 5 książek da się przeżyć. Tylko nie wiem, na ile ta powieść jest warta kupowania... Bo lubię Cate, jej seria o Nieśmiertelnych jest boska, ale teraz się uparła na te czarownice i już mnie tak to nie kręci. Czytam teraz trochę w sieci o tym wicca, przemyślę sprawę i napisze obszerniejszą recenzję. A póki co kontempluję dalej, bo sama nie wiem, jaką ocenę tej książce wystawić. tutajpoczkategori
A byłam tak bliska jej kupna To się jeszcze wstrzymam do jakiejś promocji
Okładka nawet mi się podoba, ale opis.. niby fajny lecz powtarza się cały czas ten sam schemat. Zwykła dziewczyna poznaje chłopaka, który uświadamia jej że jednak jest niezwykła. No i oczywiście później jakieś sekrety itp. itd. Nie zapomnieli także o porównaniu do Pamiętników wampirów, chociaż to bardziej oryginalne niż Gone (chociaż może nie w tym wypadku) i Zmierzch. tutajpoczkategori
Jest i recka;)
Słowa „magia” używa się do określenia najróżniejszych rzeczy i zjawisk, od piękna natury po najbardziej fantastyczne sytuacje i zjawiska. Pojęcie to z czasem zaczęło tracić na swojej mocy, bowiem powszechne stosowanie go w najróżniejszych celach poniekąd odebrało mu elitarność. Teraz jednak mówimy o prawdziwej magii – o mocy żywiołów, pór roku, faz księżyca oraz o czarownicach, które tę magię praktykują. Czym jest wicca? Co niesie z sobą praktyka czarodziejska? Czy każdy może być czarownicą? Ten temat w swojej książce podjęła Cate Tiernan.
Morgan jest zwyczajną dziewczyną ze zwyczajnej rodziny. Nigdy się niczym nie wyróżniała – nie jest ani specjalnie piękna, ani specjalnie utalentowana. Dlatego też w momencie, gdy poznaje nowego ucznia, Cala, ma świadomość, że to chłopak poza jej zasięgiem, a uczucie, którym zaczyna go darzyć, jest bolesnym przypomnieniem o jej niedoskonałościach. Wszystkie dziewczęta zaczynają interesować się nowym chłopakiem, a wśród nich jest także przyjaciółka Morgan – Bree, która najwyraźniej nie spocznie, póki nie zdobędzie przystojniaka. Kiedy pewnego dnia Cal proponuje grupie ludzi spotkanie w lesie, a później namawia ich na stworzenie kręgu magicznego, wiele osób z miejsca się zgadza. To właśnie ta noc odmieni wszystko w ich życiu…
Cate Tiernan jest cenioną pisarką powieści, w których magia gra pierwsze skrzypce. Od dawna jestem zakochana w jej serii Ukochany Nieśmiertelny, która zachwyciła mnie kreacją bohaterów i oryginalnością. Później przyszedł czas na Płonący Stos – ten niestety całkowicie nie odpowiadał moim preferencjom czytelniczym. Kiedy więc usłyszałam o pierwszym tomie Księgi Cieni, byłam zaintrygowana i jednocześnie niepewna… ale postanowiłam zaryzykować.
Opowieść poznajemy z punkt uwidzenia Morgan, co wydaje się być dobrym rozwiązaniem. W zasadzie cała historia jest skupiona wokół poznawania jej tożsamości i przede wszystkim wokół uczuć bohaterki i zmian, jakie w niej zachodzą. Powieść podzielona jest na trzy części (księgi), które odpowiadają kolejnym etapom życia dziewczyny: Krąg, Iskra Księżyca i Znak (na marginesie dodam, że wszystkich części jest piętnaście). Tytułowa Księga Cieni nie wzięła się znikąd – to magiczna księga używana w wiccanizmie, w której czarownica spisuje swoje doświadczenia (przypomina to pamiętnik). Powieść silnie związana jest z religią wicca – czytając książkę miałam wrażenie, że autorka poza fikcją literacką starała się także zawrzeć informacje o praktykach czarodziejskich, jednocześnie pomagając czytelnikowi odnaleźć się w pogańskich rytuałach (osobliwy podręcznik dla początkujących).
Cała recenzja na:
www.paranormalbooks.pl/2012/07/01/recenzja-ksiega-cieni-krag-iskra-ksiezyca-znak