X
ďťż

Najgroźniejsi wrogowie, z którymi musimy walczyć są w nas...

Premiera : styczeń 2012
Wydawca: Wydawnictwo REMI /W USA wydawcą jest MTV Books/

Książka ma formę cyklu listów pisanych do nieznanego adresata przez nastolatka imieniem Charlie. Bohater, nieśmiały i niezbyt lubiany, choć niezwykle inteligentny uczeń pierwszej klasy liceum w Pittsburgu, daje wyraz swojemu niekonwencjonalnemu światopoglądowi oraz opisuje doświadczenia związane z przemocą, narkotykami i odkrywaniem seksualności.

'Perks of being a wallflower' to klasyka amerykańskiej powieści dla młodzieży początku lat dziewięćdziesiątych. Cały czas wysoko oceniana w rankingach Amazona. W USA sprzedaż przekroczyła 800 tys. egz.

W Hollywood powstaje właśnie film "The Perks of Being a Wallflower"
[/b


okładka oryginalna :


Właściwie to zapowiada się ciekawie tutajpoczkategori
Już od dawna słyszę o tym filmie dzięki Page to premiere, więc tak, książka też mnie interesuje i czekałam aż coś o niej pojawi się w zapowiedziach Jeśli jest tak dobra jak o niej mówią to z chęcią przeczytam
Myślę, że może być ciekawie tutajpoczkategori


Usłyszałam o niej przypadkiem, ponieważ wiele osób pisało o głównym bohaterze, 'dziękowało mu' ( do końca nie wiem za co... O.o ) pod piosenką The Smiths- Asleep.. I w sumie książka mnie zainteresowała
Jak natrafi mi się okazja, to na pewno przeczytam ^^
Ooo, brzmi super. Po kilku takich lekturach pokochałam książki pisane w formie listów, więc na pewno przeczytam. tutajpoczkategori
Dla mnie taka sobie. A okładka jest strasznie brzydka.!
Raczej nie przeczytam.

Usłyszałam o niej przypadkiem, ponieważ wiele osób pisało o głównym bohaterze, 'dziękowało mu' ( do końca nie wiem za co... O.o ) pod piosenką The Smiths- Asleep..

Asleep - The Smiths to ulubiona piosenka głównego bohatera, Charliego.

A co do okładki - może polska będzie ładniejsza:) tutajpoczkategori
polski tytuł to 'Charlie'
nie wysilili się...

i wygląda na to że to będzie okładka

Beznadziejna. Ja. Chcę. Okładkę. Filmową.
Czekam na tę książkę, odkąd dowiedziałam się, że Logan Lerman zagra Charliego. Nawet się poświęciłam i przeczytałam 20 stron po angielsku, ale mi nie szło. tutajpoczkategori
hmm taki trochę plakat z tego wyszedł ciekawa byłam tytułu widzę poszli po najmniejszej linii oporu wybierając po prostu imię bohatera ... szczerze, może i dobrze - ciężko jest odnaleźć w języku polskim odnośnik do typu człowieka jakim jest "wallflower" ... dlatego nie jestem do końca przekonana czy okładka dobrze oddaje treść, dla mnie koleś wygląda trochę na załamanego, zrezygnowanego poza tym jest za stary ... no ale zobaczymy książka oczywiście na liście do kupna
Mnie się podoba polski tytuł książki. Dosłowne tłumaczenie oryginału mogłoby być karkołomne - nie wiadomo co by z tego wyszło

A polska okładka też jest OK - jest bardziej dosłowna od amerykańskiej. To chyba lepiej, bo gdy patrzę na tą amerykańską zupełnie nie wiem o co chodzi;) tutajpoczkategori
Mi się podoba i tytuł i okładka, a co!
Chciałabym tą książkę przeczytać!
Charlie w empiku w przedsprzedaży za 21,49 (premiera 25.01.2012)

Tytuł: Charlie
Autor: Chbosky Stephen
Wydawca: Wydawnictwo Remi Katarzyna Portnicka
Numer wydania: I
Data premiery: 2012-01-25
Język wydania: polski
Język oryginału: angielski
Ilość stron: 224
Tłumaczenie: Schoen Joanna
Rok wydania: 2012
Forma: książka
Indeks: 11022015 tutajpoczkategori
Ja do okładki ani do tytułu nic nie mam, okładka w sumie nie powala, ale mi to nie przeszkadza, bo książka zapowiada się świetnie.

W Hollywood powstaje właśnie film "The Perks of Being a Wallflower"

Polska premiera filmu odbędzie się latem 2012 r. Film jest ciekawy pod kilkoma względami. Główną rolę kobiecą gra Emma Watson i jest to jej pierwsza główna rola po Harrym Potterze. Film powstaje w Studio Summit Entertainment – to producenci sagi „Zmierzch”. Producentami są John Malkovich, Lianne Halfon i Russell Smith. Główną rolę Charliego powierzono Loganowi Lermanowi (obiecujący młody przystojny aktor z Hollywood, znany z filmu "Percy Jackson i bogowie olimpijscy”). Pozostała obsada to gwiazdy: Paul Rudd i Nina Dobrev, znana z "Pamiętników wampirów" oraz Mae Whitman.


Główną rolę kobiecą gra Emma Watson i jest to jej pierwsza główna rola po Harrym Potterze. Film powstaje w Studio Summit Entertainment – to producenci sagi „Zmierzch”. Producentami są John Malkovich, Lianne Halfon i Russell Smith. Główną rolę Charliego powierzono Loganowi Lermanowi (obiecujący młody przystojny aktor z Hollywood, znany z filmu "Percy Jackson i bogowie olimpijscy”). Pozostała obsada to gwiazdy: Paul Rudd i Nina Dobrev, znana z "Pamiętników wampirów" oraz Mae Whitman.


Jak widać, postawili na znaną obsadę. Ale zobaczymy, jak im wyjdzie tutajpoczkategori
Już sobie zamówiłam na empik.com
Nie mogę się doczekać filmu, była plota na tumblru, że w Wigilię wychodzi zwiastun. Mhm, trzy zwiastuny
Od kiedy przeczytałam na empik.com, że książka jest w stylu "Sali samobójców" momentalnie nabrałam na nią ochoty
A i jeszcze odnośnie piosenki "Asleep", mi dużo bardziej podoba się w wykonaniu Emily Browning, śpiewała ją w filmie "Sucker Punch" tutajpoczkategori
Fragment książki: http://www.empik.com/charlie-przeczytaj-fragment-bestsellerowej-powiesci-aktualnosci-empikultura,82515,a
Przeczytałam fragment i nawet mi się podobał, tylko żeby to się nie ciągnęło dalej w stylu "Jaspera Jonesa". Zdziwił mnie trochę sposób mówienia Charliego... czy tylko ja miałam wrażenie że ten list napisał dzieciak? Opis wskazywałby na jakby doroślejszego bohatera. tutajpoczkategori
Jeny, już się nie mogę doczekać aż dorwę ją w swe ręce
hmm fragment wiele nie mówi, w sumie przedstawia tylko formę ... a Charlie powinien mieć jakieś 15 lat tutajpoczkategori
To jest początek książki
Jestem strasznie ciekawa filmu !
Hm... Początkowo mnie nie zachwycała myśl o tej książce, jednak po przeczytaniu fragmentu chyba spróbuję. tutajpoczkategori
Od dawna słyszałam o tej książce, trochę tu, trochę tam i jestem jej strasznie ciekawa. Przeczytam na pewno, choć to chyba nie do końca moje ulubione klimaty.
Jeśli chodzi o film, to widać, ze postawili raczej na obsadę znaną niż zdolną, na pewno przyciągną trochę widzów. Nie mam najlepszego mniemania o większości aktorów, ale pewnie ciekawość ostatecznie zwycięży.
Mam ! Zabieram się za czytanie
Ja też, ale najpierw "Królestwo cieni" i "CHERUB 2 Kurier". Niestety, Charlie musi poczekać. Powrót do góry
Ja też już mam, skończę książkę, którą aktualnie czytam i zabieram się za tą. Jest cienka, więc szybko pójdzie.
Hmm, chciałabym ją przeczytać, ale chwilowo nie mam możliwości, chyba, że znajdę ebooka. Jeśli ktoś mógłby mi pomóc w tej sprawie, byłabym wdzięczna ;> Powrót do góry
Ja skanuję dla koleżanki, ale to jeszcze trochę potrwa
Przeczytałam. Była to pierwsza książka w 2012 roku, pierwsza po długim kryzysie czytelniczym i po sesji. I cieszę się, że to właśnie ją wybrałam.
Przyznam się Wam, że na początku czułam się zawiedziona. Charlie wydawał mi się jakiś nieogarnięty i dziecinny, nawet jak na 15-latka. Pomyślałam, że może jestem już za tara, bo ja w takim wieku byłam dobrych kilka lat temu, a że książka dzieje się prawie rok po tym jak się urodziłam, więc czasy były inne, podobnie jak ludzie...Jednak z kolejnymi stronami widziałam coraz więcej w tej historii, Charlie wydawał się coraz bardziej intrygujący.
Ta książka jest po prostu prawdziwa, naturalna. Nie owijają tu w bawełnę, wiele rzeczy jest powiedzianych wprost. Poruszane są problemy rodzinne, przyjaźń, miłość, sex, narkotyki czy homoseksualizm. Ale nie w jakiś drastyczny sposób, ale pokazują jak młody chłopak poznaje nowe doznania. A wszystko to opisuje w listach do tajemniczego przyjaciela. Zwierza mu się ze wszystkiego, ukrywając kim jest. My też nie wiemy do kogo tak właściwie pisze Charlie. Czy się dowiecie? Może tak, może nie. Tak naprawdę to nie jest ważne. Ważne jest to o czym mówi Charlie, czego się dowiaduje, czego nas uczy.
Przywiązałam się do bohaterów niezwykle. Miejscami ta książka przypominała mi 'Mów!', bywa naprawdę podobna chociaż sama nie wiem pod jakim względem. Wzruszyłam się nie raz, a po przeczytaniu tak wiele myśli błądzi mi po głowie. O tej książce nie można zapomnieć, tak po prostu odłożyć na bok. Te 200 stron opowiada naprawdę niezwykłą historię, osobiście czułam się jakby to do mnie Charlie pisał..
Nie ma tu żadnej paranormalności, trójkątów miłosnych czy innych tego typu spraw. Nie ma wielkich punktów kulminacyjnych i pogoni na końcu. Tu ciągle się coś dzieje, a zarazem tak naprawdę nic- bo toczy się po prostu życie chłopaka. Niby zwykłego, ale tak naprawdę wspaniałego. I kochającego czytać, przez książkę przewija się kilka znanych tytułów, książek i piosenek.
I urok lat 90-tych. O nim nie można zapomnieć!
Wydaję mi się, że moja opinia to niedomówienie, że nie oddałam tego co chciałam napisać o 'Charliem'. Ale myślę, że nawet jakbym siedziała godzinami to i tak bym nie wymyśliła jak to ująć w słowa. Tę książkę po prostu trzeba przeczytać, warto, bo jest normalna, a zarazem niezwykła. Powrót do góry
„Mój kochany przyjacielu!”

Przyjaciele stanowią część naszego życia. Bez nich czujemy się samotni, nasze życie nie ma smaku. Izolacja człowieka wpływa na niego niepomyślnie – powoduje dość opłakane skutki. Może się zdarzyć, iż taka osoba z tęsknoty może się załamać. Niektórzy ludzie izolują się od społeczeństwa nieświadomie. Nawet nie zdają sobie sprawy, jak cierpią i jak mocno krzywdzą innych.

„Charlie” to książka napisana w formie listów głównego bohatera do jego tajemniczego przyjaciela. Nie znamy prawdziwej tożsamości ani adresata, ani nadawcy, jednak treść listów opowiada trudną i momentami dość łzawą historię nastolatka, podpisującego się jako tytułowy Charlie. Opowiada o szkole, przyjaciołach, używkach i trudnej drodze w odkrywaniu samego siebie.

Początkowo Charlie wydawał mi się jakąś niedorajdą, niedoinformowanym dzieckiem w zakresie życia, mający wyjść na świat po spędzeniu szesnastu lat w piwnicy człowiek, który ledwie pamięta, jak się nazywa. Rozumiem, inne czasy – w końcu to nie 1991 rok, lecz wierzyć mi się nie chce, że te dwadzieścia lat temu szesnastolatek nie wiedział, skąd się biorą dzieci. Byłam pod wrażeniem jego głupoty. Dopiero po jakimś czasie zaczęłam stopniowo zmieniać o nim zdanie i akceptować go takim, jakim jest. Okazało się, że pierwsze wrażenie może być mylne. Mimo wszystko chłopak do końca książki pozostaje taki sam – z tą dziecięcą niewinnością, którą szkoda krzywdzić kontaktem z tym okropnym światem, mimo, iż sięga po takie rzeczy jak papierosy, czy alkohol.

Charlie w listach opowiada o swojej przeszłości – wspomina dzieciństwo, wszystkie radosne i smutne chwile, takie jak śmierć ukochanej ciotki, czy zabawa z rówieśnikami. Najwięcej jednak zajmują wydarzenia teraźniejsze i jego własne przemyślenia. Mówi o wszystkim – niczego nie pomija. Opowiada zarówno o książkach, jak i o rodzinnych świętach, czy masturbacji. Tak, wszystko, nawet wstydliwe, czy przykre tematy nie są omijane.

Chłopak ma poważne problemy. I nie, nie mam tu na myśli otrzymania oceny niedostatecznej w szkole, czy typowego problemu „rzuciła mnie dziewczyna”. Dotyczy to alkoholu, narkotyków, molestowania, innej orientacji seksualnej… To prawdziwe problemy, choć o nich rzadko się mówi. Często, gdy umrze ktoś nam bliski, albo popadamy w rozpacz, albo udajemy, że nigdy nie istniał. Wszystko zależy od charakteru człowieka.

Przyjaciele nazywają chłopca „cichym obserwatorem”. Jest światkiem wielu wydarzeń, lecz o żadnym z nich nie mówi głośno. Wszystkie informacje zachowuje dla siebie, by potem pogrążyć się w myślach. Można by wręcz nadać mu tytuł myśliciela.

W tej książce wszyscy są ludźmi – jesteśmy świadkami wielu wzlotów i upadków, które funduje nam bezlitosne koło fortuny, jakim jest los. Może on zarówno dać nam szczęście, jak i go pozbawić. Jest to najbardziej bezstronne, co tylko kiedykolwiek było, jest i będzie na tym świecie.

Książka została napisana bardzo prostym językiem. Czytając ją, miałam wrażenie, że autentycznie została napisana przez mojego rówieśnika. Miało to też swoje złe strony, bowiem niekiedy proste, wręcz dziecięce zdania lekko mnie irytowały.

Ogólnie jednak moje wrażenie jest pozytywne. Pokazuje, że nastolatkowi też mają problemy i czasem nawet poważniejsze, niż niekiedy można to sobie wyobrazić. Warto nie ignorować młodych ludzi, bowiem oni też mają problemy ukryte pod różnymi maskami. Historia Charliego naprawdę mnie wciągnęła. Uważam, że to dobra lektura zarówno dla młodzieży, jak i dorosłych.
Książkę czytałam w oryginale. Język powieści jest bardzo prosty, więc przypuszczam, że po polsku także nie powinno być żadnych problemów.

Ile to już książek czytało się o problemach nastolatków? Ale rzadko były to książki, gdzie chłopak jest głównym bohaterem. Miła odmiana, ponieważ naprawdę polubiłam Charliego. Jest to książka odważna. Nie ukrywa pewnych spraw, nie pomija ich, ale wszystko jest opowiedziane tak zgrabnie, że nie da się nie polubić tej historii. Uważam, że jest to dobre, ponieważ książka opowiada o sprawach, które wszyscy znają, ale mało kto mówi o nich głośno.

Początkowo historia i sam główny bohater mogą wydawać się dziwni, ale potem książka zyskuje. Charlie jest bardzo wrażliwy, nieśmiały i inteligenty. A jego historia jest przepełniona wieloma problemami, które spotykamy w prawdziwym życiu. Nie ma tu owijania w bawełnę, czy półprawd. Jest tu życie i wszystkie jego strony. Bardzo podoba mi się taki realizm.

Plusy: Forma książki, którą są tylko i wyłącznie listy. A ja kocham listy. Nie poznajemy imienia tego bohatera, ale to nie jest tak ważne.

Minusy: Cały czas musiałam sobie przypominać, że te listy pisze piętnastoletni, a potem szesnastoletni chłopiec. Ponieważ miałam wrażenie, jakby miał o lat dwanaście. Forma jest dość dziecinna. Powrót do góry
Zwiastun filmu: http://www.youtube.com/watch?v=n5rh7O4IDc0

I plakat:
Fajnie się zapowiada film Aż tak nie pamietam wszystkiego z książki, więc myślę że będę zadowolona Powrót do góry

Nie mogę się doczekać!
Zaczęłam czytać tę książkę stojąc na przystanku po zakupach w empiku, czytałam całą drogę w autobusie, w domu, w drodze na korepetycje. Tak bardzo mnie wciągnęła, nie mogłam się od niej oderwać ani na moment.
Tytułowy Charlie jest zamkniętym w sobie 15-latkiem, bardzo wrażliwym i dziwnym. Nigdy nie miał wielu znajomych, a gdy jego najlepszy przyjaciel Michael popełnił samobójstwo został zupełnie sam. W szkole był łatwym celem, dla uczniów którzy wykorzystywali jego naiwność. W obawie przed rozpoczęciem szkoły średniej zaczął pisać listy "do przyjaciela", któremu zwierzał się dosłownie ze wszystkiego, nawet z tych najdrobniejszych spraw. Opowiada mu o swoim życiu, a także wspomnienia z dzieciństwa. Mówi o swoich pierwszych kontaktach z narkotykami, miłości, akceptacji."Piszę do Ciebie, bo ona mówiła, że umiesz słuchać i starasz się zrozumieć". Kiedy poznaje Patricka i Sam, którzy szybko stają się jego przyjaciółmi, w końcu gdzieś należy, w końcu ktoś nie uważa go za dziwaka.
Czytając miałam wrażenie że "Drogi przyjacielu!" skierowane jest do mnie, że to ja jestem tym tajemniczym przyjacielem Charliego.
Książka jest napisana bardzo prostym językiem, przez co czyta się ją szybko. Wciąga niesamowicie i na pewno porusza. Ta infantylność, naiwność i głupota Charlie'go na początku jest irytująca, jednak z każdą kolejną stroną coraz bardziej kocha się jego postać. Powrót do góry
Jeej, jak ja to kocham! Czytałam chyba z 5 razy! Ciągle pożyczam ją od przyjaciółki. Kładę się na leżaku, puszczam sobie muzykę, czytam i odpływam. Nawet nie potrafię opisać, jakie uczucia mi towarzyszą podczas czytania tej książki. Na początku zdarza mi się płakać (haha), często jestem oburzona (aborcja?!) a nieraz po prostu smutna. Z zapartym tchem czekam na adaptację filmową. Podsumowując- jedna z moich ukochanych książek.
Też już ją z 3 razy przeczytałam i wiem, że jeszcze będą ją czytać.
Ale jak na razie odliczam do filmu Powrót do góry
Cześć.
Mam prośbę czy ktoś mógłby mi ktoś wysłać książkę w Charlie - Stephen Chbosky w formie pdf, ebooka lub skanów?

Bardzo mi na tym zależy.
Naprawdę chciałabym napisać jakąś dobrą recenzję, która oddałaby jak wspaniała jest ta książka, ale po prostu nie umiem... Na samą myśl tylko mam dziwne uczucia... No ale spróbuję...

Gdy tylko spojrzałam na okładkę, powiedziałam wyraźne NIE. Od razu mnie odepchnęła, niemal wyczuwałam na odległość kolejne pisemko a la "Pamiętnik Narkomanki", którym zachwycałoby się całe pokolenie... Mimo to pod namową koleżanki z okładki przeniosłam wzrok na pierwsze strony. Znów odrzucenie... Zawsze myślałam, że pierwsze 3-4 strony, to ma być ta zachęta, która ma sprawić, że czytelnik chce wiedzieć co będzie dalej. Tutaj tak nie było... Wręcz na myśl przyszła mi inna książka, "Skóra". Pamiętałam jednak, że bardzo mi się podobała, więc przebrnęłam dalej, nieświadomie pozwalając sobie zatopić w morzu przemyśleń głównego bohatera, który z każdym kolejnym słowem ciekawił mnie coraz bardziej.
Były momenty, do których wracałam, jednak nie dlatego, że było coś niezrozumiałego a dlatego, że po prostu były tak świetne, że chciałam je przeczytać jeszcze raz i jeszcze...
Koniec był dla mnie jak uderzenie czymś ciężkim w głowę z zaskoczenia. Zabolało, nie wiedziałam co się dzieje... Podświadomie chciałam więcej, chciałam wiedzieć co dalej. W miarę jednak zastanawiania się doszłam do wniosku, że autorka zakończyła w idealnym momencie. Rozwiązanie zagadki, która przeplata się przez treść a zarazem jest jej meritum dosłownie zwaliło mnie z nóg. Nie tego się spodziewałam, naprawdę... Wyobrażałam sobie coś kompletnie innego.
Sam sposób pisania tej odważnej moim zdaniem powieści, za pomocą listów znów przywodzi mi na myśl Draculę, choć tam pojawiały się jeszcze zapiski z dzienników bohaterów. Mimo to i tak jestem zachwycona.
Uważam jednak, że ta pozycja nie jest dla wszystkich. Właściwie jest dla tej nielicznej garstki ludzi, która zdoła zrozumieć przekaz jaki stara się wpoić w umysły czytelników autorka. Co narkotyki naprawdę robią z człowiekiem... Nie każdy "inny" musi być taki z własnej winy... Mniejszości seksualne, nieodwzajemnione miłości... Historia z życia wzięta...
Sami bohaterowie zostali wspaniale przedstawieni. Różnorodność charakterów, zachowań...
Choćbym nie wiem jak chciała nie jestem w stanie przyczepić się czegokolwiek...

A o to wiersz, który nie jest spoilerem a może w jakiś sposób zachęci do przeczytania tej książki:
Raz na żółtej kartce w zielone linie
napisał wiersz.
Zatytułował go Chops,
bo tak nazywał się jego pies
i o nim własnie ten wiersz.
Nauczyciel postawił mu piątkę
i przyznał specjalne wyróżnienie.
Matka uściskała go i powiesiła wiersz na drzwiach kuchni
i odczytywała go ciotkom.
To było w roku, kiedy ojciec Tracy zabrał dzieciaki do zoo
I pozwolił im śpiewać w autobusie,
I urodziła mu się siostrzyczka
z małymi paznokietkami i łysą główką.
Jego matka i ojciec ciągle ją całowali,
A dziewczyna z sąsiedztwa wysłała mu
Walentynkę podpisaną rządkiem iksów.
Zapytał wtedy ojca co to znaczy.
Ojciec zawsze kładł go do łóżka.
I zawsze pamiętał, żeby go utulić na dobranoc.
Earl Reumow z książki "Charlie" Stephen'a Chbosky

Raz na białej kartce w niebieskie linie
napisał wiersz
I zatytułował go Jesień,
Bo tak nazywała się pora roku
I o tym był ten wiersz.
Nauczyciel postawił mu piątkę
i poprosił go, żeby pisał jaśniej.
Matka tym razem nie powiesiła wiersza na drzwiach kuchni,
bo były świeżo pomalowane.
Dzieciaki powiedziału,
że ojciec Tracy pali cygara
I zostawia pety na kościelnej ławce,
które czasami wypalają dziury,
To było w roku, kiedy jego siostra dostała okulary
z drubymi szkłami i w czarnych oprawkach.
Dziewczyna z sąsiedztwa roześmiała się,
kiedy poprosił ją, żeby poszli na spotkanie ze Świętym Mikołajem,
A dzieciaki powiedziały mu,
dlaczego jego matka i ojciec bez przerwy się całowali.
Jego ojciec już nie utulał go do snu,
I wściekał się,
Kiedy go wołał.

Raz na kartce wyrwanej z notesu
napisał wiersz.
Zatytułował go Pytania o niewinność,
bo to pytanie dotyczyło jego dziewczyny
I o tym był ten wiersz.
Profesor postawił mu piątkę
i dziwnie na niego popatrzył,
A jego matka nie powiesiła tego wiersza na kuchennych drzwiach,
bo nigdy go jej nie pokazał.
To był rok, w którym umarł ojciec Tracy,
A on zapomniał,
Jakie jest zakończenie Credo,
Przyłapał siostrę,
Jak obściskiwała się z kimś na werandzie.
Jego matka i ojciec nigdy się już nie całowali
ani nawet nie rozmawiali ze sobą.
Dziewczyna z sasiedztwa za bardzo się malowała
I kiedy ją całował, dostawał od tego ataku kaszlu,
ale mimo to ją całował.
bo tak się robi.
O trzeciej nad ranem położył się do łóżka.
Jego ojciec głośno chrapał.

I dlatego zaczął pisać kolejny wiersz
na kawałku papierowej torby.
Zatytułował go Absolutnie nic,
Bo o tym był ten wiersz.
Sam sobie postawił piątkę
I cięcie na każdym cholernym nadgarstku.
Powiesił wiersz na drzwiach łazienki,
Bo tym razem nie miał szans dotrzeć do kuchennych drzwi. " Powrót do góry
Ma ktoś w formie ebooka?
Ja też szukam ebooka od dłuższego czasu i nie mogę nigdzie znaleźć. Jakby ktoś miał namiary niech da znać. Powrót do góry


 

Drogi uzytkowniku!

W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczac Ci coraz lepsze uslugi. By moc to robic prosimy, abys wyrazil zgode na dopasowanie tresci marketingowych do Twoich zachowan w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam czesciowo finansowac rozwoj swiadczonych uslug.

Pamietaj, ze dbamy o Twoja prywatnosc. Nie zwiekszamy zakresu naszych uprawnien bez Twojej zgody. Zadbamy rowniez o bezpieczenstwo Twoich danych. Wyrazona zgode mozesz cofnac w kazdej chwili.

 Tak, zgadzam sie na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerow w celu dopasowania tresci do moich potrzeb. Przeczytalem(am) Polityke prywatnosci. Rozumiem ja i akceptuje.

 Tak, zgadzam sie na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerow w celu personalizowania wyswietlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych tresci marketingowych. Przeczytalem(am) Polityke prywatnosci. Rozumiem ja i akceptuje.

Wyrazenie powyzszych zgod jest dobrowolne i mozesz je w dowolnym momencie wycofac poprzez opcje: "Twoje zgody", dostepnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usuniecie "cookies" w swojej przegladarce dla powyzej strony, z tym, ze wycofanie zgody nie bedzie mialo wplywu na zgodnosc z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.