X
ďťż

Najgroźniejsi wrogowie, z którymi musimy walczyć są w nas...



Do sennego miasteczka Venus Cove przybywają trzy anioły: Gabriel – wojownik, Ivy – uzdrowicielka oraz najmłodsza, a przy tym mającą w sobie najwięcej z człowieka, Bethany. Zadaniem aniołów jest nieść dobro światu, który w coraz większej skali ulega wpływom ciemności. Podczas misji zmuszeni są ukrywać swe nadnaturalne zdolności, świetlistą poświatę, a także – co najtrudniejsze – anielskie skrzydła. Pomagając całej społeczności, próbują nie przywiązywać się do pojedynczych ludzi… I wtedy Bethany poznaje w szkole Xaviera. Żadne z nich nie potrafi oprzeć się wzajemnemu przyciąganiu. Kiedy zaczyna łączyć ich prawdziwe uczucie, zdają sobie sprawę, że przekraczają granice ustalone przez niebo. I nie jest to jedyne zagrożenie dla ich szczęścia. Ciemne moce nie czekają i wciąż rosną w siłę. Nie ma czasu do stracenia. Czy miłość do człowieka stanie się źródłem klęski Bethany i jej misji?

W sprzedaży od: 9 lutego 2011
Cena: 39zł
Stron: wkrótce
Wydawnictwo: Bukowy Las


Okładka przepiękna, opis już mniej, ale może do lutego się bardziej przekonam i kupię? Szkoda tylko, że taka wysoka cena. No ale... cenią się, niestety. tutajpoczkategori

Szkoda tylko, że taka wysoka cena. No ale... cenią się, niestety.
Nie wiadomo ile jeszcze stron, może dużo stąd ta cena. A jeszcze vat też robi swoje.

Ja tam poczekam na opinie

EDIT:
W oryginale jest 496 stron


W oryginale jest 496 stron


No to sporo stron, w sumie pamiętam, że dalsze części z serii Harry Potter też tyle kosztowały. Ale mimo wszystko dosyć drogo. do 30 zł za książkę to rozumiem...
A znana w ogóle jest ta Pani? Bo jak dla mnie nazwisko zupełnie nie znane... tutajpoczkategori


A mnie się całkiem podoba ten opis; pewnie kupię.
No i okładka zdecydowanie przepiękna!
okładka niesamowita, chociażby ze względu na nią kupię
Chciałabym, ale tak serioserio, żeby skończyło się ich rozstaniem. To by dopiero było coś! tutajpoczkategori
Okładka cudo. Opis też nie jest zły, jeśli będę miała kasę to kupię.
Ja też kupię
Zapowiada się fajnie, okładka ładna, dużo stron Ach, będzie co czytać tutajpoczkategori
Nieziemska okładka!
Muszę mieć tę książkę, choć cena powala. No nic, myślę, że warto, bo opis jest bardzo zachęcający.
Okładka przepiękna ! Opis całkiem, całkiem. Dużo stron.
Ale cena nie podoba mi się w ogóle. ;P tutajpoczkategori
Kupię na pewno ! Mam na nią oko już od dawna, ale drogo było z importu :/
Luty to już po sesji będzie... poczytać coś dla spokoju duszy
Okładka nieziemska, opis zachecajacy i Gabriel xD!
Kupie napewno xD tutajpoczkategori
Jestem zakochana w okładce, świetnie że jej nie zmienili.
Tylko ten opis... szerze mówiąc to mnie nie zachęca i jestem nastawiona troche negatywnie. Ale to dobrze, bo jak się okaże fajna to bede miała miłą niespodziankę
nie wiem czy kupię, ale na pewno przeczytam
a okładka naprawdę cudowna <3 tutajpoczkategori
Ja na 100% przeczytam . Okładka jest przeeeeeepiękna, aczkolwiek opis taki sobie . Kupię na pewno
Okładka- cud, miód i orzeszki Ze względu na samą okładkę i na to, że o aniołach - przeczytam Z kupnem będzie gorzej, bo najpierw muszę uzbierać na Crescendo tutajpoczkategori
Hm, a mi właśnie okładka jakoś nie przypadła szalenie do gustu. Ale i tak opis zniechęca mnie najbardziej. Ale znając życie, po Waszych recenzjach i tak ją przeczytam
Okładka śliczna A opis też całkiem, całkiem. Kupić, pewnie nie kupię ale na pewno przeczytam xD tutajpoczkategori
Okładka - cudowna <3!
Opis ciekawy. Chętnie przeczytam, ale po takiej cenie chyba nie kupię; <
Jestem wprost oczarowana okładką, jest powalająca <3
I opis też mi się podoba, zapowiada się świetnie, więc znając mnie, pewnie kupię tutajpoczkategori
Prawie wszyscy tutaj mówicie, że opis taki sobie, ale okładka przecudna i dlatego przeczytacie. xD
Kolejny dowód na to, jak wielki wpływ na wybór książki mają okładki. ^^

Prawie wszyscy tutaj mówicie, że opis taki sobie, ale okładka przecudna i dlatego przeczytacie. xD
Kolejny dowód na to, jak wielki wpływ na wybór książki mają okładki. ^^


dokładnie, dla mnie okładka czasem przesądza sprawę czy kupić książkę czy nie; a czasem nawet kupuję książkę dla samej okładki chociaż nie tym razem tutajpoczkategori
mam tak samo, jeśli chodzi o wybieranie książek.
"Blask" przeczytam, a nawet i może kupie, bo okładka jest śliczna. xD
Czy tylko mnie sie ta okładka kojarzy z Generałem Daimosem? Ten koleś ma nawet takie same uczesanie, a ta dziewczyna - wykapana Erica xD tutajpoczkategori
okładka przepiękna, ale opis nie zachwyca, taki zbyt słodki ; / pewnie nie przeczytam
Okładka przepiękna, w ogóle to wydawnictwo Bukowy Las ma piękne ; ). Ta samo jak z "Życzeniem". Taka magiczna.
Opis jednak już trochę mniej magiczny. A cena też nie zachęca.
Pewnie przeczytam, ale czy kupię, to jeszcze nie jestem pewna .
Okładka faktycznie piękna ; d . Pewnie kupię tą książkę , opis wcale nie jest taki zły ; ) . Powrót do góry
Okładka piękna, opis zaciekawił, gdzie ta moja kasa? xDD

Mam fragment:
http://paranormalbooks.pl/2011/01/19/blask-fragment/
Przeczytałam fragment i muszę stwierdzić, że nawet mi się spodobał. Spodziewałam się czegoś bardzo oklepanego, a może nawet pretensjonalnego w wizji aniołów, ale jest ok Bethany zrobiła na mnie pozytywne wrażenie, chociaż małe, senne miasteczka zaczynają działać mi na nerwy. Ale ogólnie, chyba się przekonałam do tej książki i jeśli będę miała okazję, wypożyczę. Powrót do góry
Kurde, właśnie się dowiedziałam, że autorka tej książki urodziła się w roku 1992.... I od razu jakoś mi zapał minął. A zamierzałam kupić na dniach i teraz nie wiem.
To, że jest młoda, nie zmienia faktu, że książka może być dobra, ja ją dzisiaj kupiłam i pewnie na dniach wrzucę tu reckę. Powrót do góry
Prawie dzisiaj kupiłam, ale ostatecznie wybrałam coś innego. Teraz trochę żałuję, więc w poniedziałek pewnie pojadę do empiku i kupę tę książkę.
Tirindeth to czekam na Twoja reckę bo dużo od niej zależy czy sięgnę po książkę teraz czy może dopiero za jakiś czas ; ) Powrót do góry
Ja też czekam na recenzję,Tirin, bo początek zapowiada się zachęcająco
Hahaha, dzięki, no więc jeszcze jej nie skończyłam, ale powiem tak - bardzo ciekawy język, jestem w szoku, że tak ładnie Oleńka składa zdania, że potrafi wszystko tak... dokładnie opisać. Postacie - hmm... co najmniej niejednoznaczne. Mam drobne zastrzeżenia co do rozumienia świata przez te całe anioły. Ale więcej już wkrótce ^^

Btw, ktoś w ogóle czyta to poza mną? Powrót do góry
Ja miałam wielką ochotę, ale no, fundusze xD Poza tym, czekam na recenzję, czy warto, czy nie warto (wtedy ściągnę ebooka). Tirinideth, dajesz Musimy poznać Twoją opinię xD
Ja zamówiłam w empiku, ale niestety jakoś wyszło tak że razem z 4 cz Akademii Wampirów więc przyjdą te książki razem - ale to dobrze, bo za duża pokusa obecnie jak mam tyle zaliczeń jeszcze. Powrót do góry
Pierwsza! Ha!

Obiecałam szybką recenzję i naprawdę starałam się szybko przeczytać te książkę, jednak na planach się skończyło. Do pierwszych 200 stron szło całkiem dobrze, a potem... No cóż, zacznijmy od początku.

Książka panny Adornetto (dziewczynka ma osiemnaście lat) opowiada o trzech aniołach, którzy wysłani z misją ratowania świata, dostają w przydziale miasteczko Venus Cove. Tak więc Archanioł Gabriel, uzdrowicielka Ivy i najmłodsza - Bethany, mają wtopić się w społeczność, by lepiej poznać ludzi i ich zwyczaje, a tym samym doskonalej wypełnić powierzoną im przez Najwyższego misję.

Początki są trudne - jako, że w Niebie nie mieli cielesnej postaci, ciężko jest się przyzwyczaić do krępujących ciał i ubrań oraz do wszystkich codziennych rytuałów takich jak kąpiel, mycie zębów czy spożywanie posiłków. Wkrótce jednak anioły przekonują się, że potrafią poradzić sobie w nowym wcieleniu, choć tak naprawdę Gabriel i Ivy już nie raz przeżyli taką misję. Beth, najmłodsza z nich, wszystko poznawała pierwszy raz.

Dlatego też kiedy młoda, śliczna anielica pojawiła się w szkole, wywołuje niemałe zamieszanie, ściągając na siebie ciekawskie spojrzenia. Wśród nich pojawia się także Xavier Woods, przewodniczący samorządu szkolnego, super przystojny, bogobojny i ułożony chłopak. Beth jest nim wręcz zachwycona, co stwarza problem dla wykonania ich misji - mają wtopić się w tłum i koegzystować przy ludziach, ale nie z nimi. Wszelkie zainteresowanie poszczególnymi osobami, angażowanie się uczuciowe było surowo zabronione. Dlatego też od samego początku Beth napotyka przeszkody przede wszystkim w postaci swojego brata i towarzysza - Gabriela, który zaczyna z czasem żałować, że zgodził się, by taka niedoświadczona anielica jak Bethany miała mu towarzyszyć w misji.

Bethany walczy z uczuciem, stara się zapomnieć o Xavierze, ale niestety coś ją ciągnie do chłopaka, nie daje spokoju. Kiedy więc w końcu postanawia poddać się uczuciu i wyjawić ukochanemu prawdę o sobie, wpada w poważne tarapaty. Choć w jakiś sposób (Boska Opatrzność?) problemy zostają chwilowo zażegnane, a życie młodych wydaje się sielanką, dochodzi do „niespodziewanego” zwrotu akcji. Chociaż ja bym to bardziej nazwała najzwyklejszym w świecie podążeniem za stereotypem - pojawia się drugi facet - Jake.

No i tu pozostaje mi już zamknąć buzię na kłódkę, aby nie popsuć Wam czytania, jednak... Może powiem, że wszystko jest doskonale przewidywalne, jakby autorka kierowała się jakimś wytyczonym przez wieki schematem? Dokładnie od strony 247 wiedziałam już, co będzie dalej. Dlatego dalsze czytanie było wyjątkowo męczące i nie ukrywam, że z ulgą dobrnęłam do końca lektury.

Jaka jest Bethany? Naiwna, to chyba najlepsze słowo. Najbardziej ludzka ze wszystkich aniołów, najbardziej podatna na pokusy. I najbardziej kochająca. Natomiast Xavier... Miałam nadzieję, że będzie to postać, którą wpiszę sobie na listę ulubionych super bohaterów, że powali mnie swoją błyskotliwością, tajemniczością, urokiem osobistym. Nic bardziej mylnego. Xavier jest tak przewidywalny, jak to, że po zjedzeniu ogórków kiszonych popitych zsiadłym mlekiem napewno wylądujemy w WC na resztę popołudnia. Tak wiem, porównanie iście mało poetyckie, ale chyba najlepiej opisujące Xaviera. Z resztą... czego mogłam się spodziewać po facecie, w którym zakochała się anielica z aureolą nad głową? No przecież nie drugiego Patcha!

W całej tej historii nie ma ani jednego bohatera, który byłby silną osobowością, żaden mnie nie zachwycił. Beth staje się męcząca, Xavier to pantoflarz, Ivy i Gabriel są zbyt doskonali by w ogóle brać ich pod uwagę. Może jedynie Molly, przyjaciółka Beth, wydaje się być zwykłą nastolatką z codziennymi, ludzkimi problemami. Choć nie jest moją ulubioną postacią, wydaje się bowiem głupia jak but.

Nie mogę nie wspomnieć o języku powieści. Jest nad wyraz dojrzały. Tu panna Adornetto nadrabia kiepską fabułę właśnie sposobem pisania. Jest dokładna, skrupulatna, wręcz czasem męcząca. Z dokładnością co do milimetra poznajemy otoczenie, domy, wystroje wnętrz. Wszystko fajnie, pięknie, ale w pewnym momencie te opisy pomijałam, męczyły mnie. Co nie zmienia faktu, że warsztatowo książka napisana jest bardzo elegancko i chociażby dla samego sposobu stworzenia powieści warto ją przeczytać.

Czy ją polecam? Zależy, kto czego oczekuje. Jak na cenę 39,90, trochę za bardzo przereklamowana, aureola sukcesu i bestselleru otoczyła te pozycję literacką. Natomiast okładka – ponad wszystko przyciąga uwagę. Romantyczna, hipnotyzująca, iście bajkowa. I w sumie pasuje – bo ta książka to nic innego jak baśń o aniołach, które mają nieść dobro, o miłości i wierze w drugiego człowieka. Ciężko mi ją ocenić, może to sentyment, może złość, że się tak zawiodłam, może po prostu moja dobra wola... daję 6/10. Nie chcę być okrutna tylko dlatego, że nie znalazłam w książce tego, czego szukałam – emocji. Adornetto ma dobry warsztat i nawet kilka fajnych cytatów wychwyciłam, dlatego mam nadzieję, że trochę się dziewczyna rozwinie, pisząc kolejną część. W sumie każdy kiedyś zaczynał...

****

A teraz pozwolę sobie na spoilery, osoby, które książkę przeczytają, będą wiedziały o co chodzi

Po pierwsze: Nie spodobało mi się od strony 247, jak zatytułowano rozdział - Mroczny książę. Przeć od razu wiadomo, kim był Jake. Czy nie mają za grosz poczucia, że człowiek powinien sam dojść do pewnych wniosków?!
Po drugie: To było beznadziejne, że za śmiercią Emily stał Jake, przecież to było rok wcześniej i skąd mógł wiedzieć, że Beth zwiąże się z Xavierem? No chyba, że akurat tak padło na Emily i tylko zbieg okoliczności sprawił, że wyszło potem jak wyszło...?
Po trzecie: Zakończenie doprawdy mnie dobiło - nie dość, że tak łatwo pozbyli się demona, to potem okazuje się, że koleś wróci. Jake jest beznadziejny w byciu demonem, nie ma w nim NIC demonicznego. Bardziej wygląda na gotha-narkomana! Nie wiem doprawdy, czy tylko ja mam takie wrażenie, ale żeby sobie Gabriel nie mógł z nim poradzić, a ślimaczenie Beth z Xavierem dało rade... coś tu chyba jest nie tak?!
No i tyle
Tirin, super recenzja! Kurczę, ale trochę mnie zasmuciłaś, bo spodziewałam się więcej po tej książce... a właściwie spodziewałam się dużo, do czasu kiedy dowiedziałam się ile lat ma autorka i przejrzałam recenzje na Amazonie, które teraz potwierdziłaś zresztą
Niestety, znów się przekonuję, że śliczna okładka i huczna kampania reklamowa wystarczą, żeby nawet najsłabsza książka odniosła sukces :/

Ale i tak jestem ciekawa tej historii - przeczytam na pewno. I strasznie intrygują mnie te spoilery, ale nie zaglądnę Powrót do góry
Hmm, Tirin, obiecałaś reckę i jest ;D Świetna! Ale wiesz co, to nie jest chyba debiut Alexandry.. Czytałam, że w wieku 14 lat i iluśtam wydała dwie powieści, więc no.
I tak sięgnę po tę książkę, bo nie szukam niczego...Głębokiego czy coś, po prostu rozrywki Xavier, imię ma śliczne xD Chociaż Twoja recenzja jest nastawiająca nie jakoś strasznie przychylnie, to mnie zachęciłaś ;P W sumie to tak jak z Cieniem Nocy - jedne się zachwycają, drugie krytykują. Niepokoją mnie te "dokładne opisy", no bo przywodzi mi to na myśl Syzyfowe Prace, w których chodzenie koło potoku i tego opis zajmowało koło 5 stron xD
Hm, szkoda, że książka jest taka przewidywalna, a bohaterowie przezroczyści. Podobnie jak ven_detta nastawiałam się naprawdę na fajną, świeżą książkę, zwłaszcza po pierwszym rozdziale. Kurczę, żałuję tych bohaterów, bo oni naprawdę potrafią wiele zepsuć. No, trudno, teraz raczej już nie kupię, ale może znajdę w bibliotece. Powrót do góry
Tak, rzeczywiście to nie jest jej pierwsza książka w sensie pisana ale pierwszy wielki debiut, w sensie, ze dopiero teraz ją zauważyli. BTW w dobrym momencie zaczęła pisać... Gdyby nie moda na paranormale, pewnie by z tą książką daleko nie wypłynęła

PS nie dodałam, że książka jest pisana w narracji pierwszoosobowej. To tez trochę zmienia postrzeganie, bo wszystko widzimy oczami poczciwej Beth
Tirindeth mam pytanie czytałaś "Anioła Dorotei De Spirito? Chodzi mi o porównanie tych dwóch książek (tematyka jest podobna, wiek autorek też). Anioł był fajny, jestem ciekawa czy te książki są na podobnym poziomie. Powrót do góry

Tirindeth mam pytanie czytałaś "Anioła Dorotei De Spirito? Chodzi mi o porównanie tych dwóch książek (tematyka jest podobna, wiek autorek też). Anioł był fajny, jestem ciekawa czy te książki są na podobnym poziomie.

Niestety nie czytałam Anioła, myślę jednak że jest trochę różnica między tymi książkami - to wynika chociażby z samego opisu. Ogólnie przekonałam się, że na wiek nie ma co liczyć - Alexandra nie zaszalała z fabułą, ale napisała Blask bardzo pięknie, więc... Pytanie, czyt czytamy książki dla warsztatu, czy dla fabuły

Nie wiem, czy widziałyście - http://www.youtube.com/user/ParanormalBooks#p/u/4/9J1bUEerj3k
I można wygrać książkę:
http://paranormalbooks.pl/2011/02/13/konkurs-blask-alexandra-adornetto/
Zaryzykuję
Szkoda, że nie jestem czarodziejką przydały by mi się cztery dychy...
Bosz... chyba pójdę żebrać pod kościół Powrót do góry
bardzo fajna książka.dopiero zaczęłam ale bardzo mi się podoba:)polecam!jest trochę droga ale ma przpiękną okładkę a jak na osiemnastolatkę to alexandra bardzo dobrze pisze.ma lekkie i pięknie opisujące pióro.ksiązka jest warta swojej ceny bo ma prawie 500 stron.
Okładka, jak na te czasy, gdzie okładki są czasami nawet nie do zniesienia, cudowna, książka zachęcająca, ale cena nie za bardzo, nie dość, że u mnie ostatnio z kasą krucho ;c Powrót do góry
Przebrnęłam na razie przez 200 stron i mimo, że to środek książki absolutnie nie interesuje mnie dalszy los bohaterów ... te opisy zamiast pomóc wyobraźni wręcz irytują, czasami są całkowicie nie potrzebne np opis notesu na którym są takie a nie inne nalepki i że kartka z której czyta ma zagięty róg tak jakby autorka na siłę dodawała książce objętości .. gdybym czytała ebooka pewnie bym nie skończyła, a tak skoro poszło 40 zł to zmęczę do końca ... po recenzji Tirindeth już nawet nie łudzę się, że zmienię o książce zdanie.
Irytuje mnie zachowanie głownej bohaterki cos w stylu "nie chcę ale muszę" wiem, że nie powinnam , ale to silniejsze ode mnie i tak w koło macieju - przeplatane głębokimi przemysleniami na temat egzystencji...

Po prostu nie moje klimaty


Irytuje mnie zachowanie głownej bohaterki cos w stylu "nie chcę ale muszę" wiem, że nie powinnam , ale to silniejsze ode mnie i tak w koło macieju - przeplatane głębokimi przemysleniami na temat egzystencji...

Po prostu nie moje klimaty


Hahaha, zgadzam się w stu procentach. Beth jest irytująca, bo jako anioł musi być Wspaniała i wogóle oh i ah, a jednak nie za bardzo jej to wychodzi... Ale czytaj czytaj, ciekawa jestem, czy dobrniesz. Mnie było ciężko Powrót do góry
Skończyłam
Nie było łatwo, ale zaparłam się , że puki jej nie skończę nie mogę wziąć innej książki do ręki ... skończyło się na tym, że w ostatnim tygodniu nadrobiłam seriale

Ale do sedna, nie lubię odradzać książek, bo wiem , że skoro coś do mnie nie przemawia to nie znaczy że ktoś inny nie znajdzie w tym czegoś dla siebie. Jednak w tym przypadku jesli ktoś mnie spyta czy warto ?? odpowiem: nie.
W skrócie : książka jest o niczym szczególnym - pierwsza miłość, oczywiście zakazana itp itd nic czego już nie było, główna bohaterka to próżny anioł - niby tak wiele wie, a czasem sprawia wrażenie takiej głupiej, że aż momentami było mi za nią wstyd. Ukochany - doskonały, aż do granic możliwości - przerysowany. O opisach już wspominałam - przyznam, że jak Tirindeth ciuteńke je przeskakiwałam, zwlaszcza przy końcu.
Język - rzeczywiście dojrzały, ładny, czysty, słowa przemyślanie, dobrane ... jednak coś się gryzło, a mianowicie myśli Bethany - czasami wręcz patetyczne, przesączone takimi mądrościami życiowymi, że aż a następnie banalne, przedszkolne dialogi z jej udziałem ... tu było czuć , że autorka jest młoda.

Hmm znacie to uczucie kiedy szkoda Wam czytać bo już wiecie, że jak książka się skończy to będziecie żałować że nie jesteście dopiero w połowie, ale z drugiej strony nie możecie się doczekać zakończenia ... tutaj nic takiego nie było, a wręcz przeciwnie

Moja opinia jest calkowicie subiektywna, po prostu jestem za stara na takie historyjki.
3/10 to max jaki mogę tej książce dać - ładna okładka i trochę informacji o aniołach i sferach niebieskich to jedne z nielicznych plusów, książkę śmiało by można było skrócić do 150 stron i nic by nie straciła.

Tirindeth zgadzam się z Twoim po pierwsze, drugie i trzecie zwłaszcza z tym po 3cie

to umieszczę może jako spoiler:
zdziwilo mnie że anioł w ogóle zastanawiał się nad współżyciem, przecież to grzech tak bez ślubu , do tego ta chęć posiadania najpiekniejszej kiecki na bal - taki banał i straszna próżność; Gabriel wysoki rangą anioł, a zesłany żeby gotować i grać na gitarze ... no i Jake - przeciwieństwo Xaviera i nic poza tym - niestety koniec
Czyli co?
Jednak nie czytać ?
Jak Wam sie nie spodobała to pewnie i mi sie nie spodoba. Tak wiec wykreślam ją z listy książek do przeczytania.
Ja i tak przeczytam Czy to w ebooku, czy jak znajdę jakąś fajną promocję. Bo czasami jest tak, że książki, które zdobywają złe recenzje, i tak mi się podobają Więc wolę się przekonać sama. Powrót do góry

Ja i tak przeczytam Czy to w ebooku, czy jak znajdę jakąś fajną promocję. Bo czasami jest tak, że książki, które zdobywają złe recenzje, i tak mi się podobają Więc wolę się przekonać sama.

Ja mam tak samo
Poczekam na jakąś zniżkę i wtedy kupię
Aaah, skończyłam ;D Nie zgodzę się z Tirin. Ale o gustach się nie dyskutuje. Moja recenzja jest tu: http://paranormalbooks.pl/2011/03/08/recenzja-blask/

Moja ocena książki: 9/10 Powrót do góry
Oj, Charlotte, Twoje recenzje zawsze są niesamowite Cieszę się, że jest jeszcze szansa dla tej książki

Aaah, skończyłam ;D Nie zgodzę się z Tirin. Ale o gustach się nie dyskutuje. Moja recenzja jest tu: http://paranormalbooks.pl/2011/03/08/recenzja-blask/

O kurde, Charlotte poszalałaś ^^ Może ja po prostu nie jestem aż tak wrażliwa jak myślałam? Ale dobrze, że książka Ci się podobała. Powrót do góry
Po recenzji Tiri nie byłam wczoraj pewna, czy zamawiać "Blask" czy nie... ;P Ale teraz nie żałuję, bo po recenzji Charlotte wynika, że książka może się podobać Zobaczymy jak to będzie ze mną
W sumie bardzo ciekawi mnie zdanie innych, szczególnie że mało osób się z nią zapoznało. Książka jest względnie gruba, do tego pisana średnią czcionką = obszerna treść. Chodziłam wszędzie z tą książką, a po schodach schodziłam z piętra koło 15 minut, czytając xD Czytajcie, czytajcie! Ja nie mogę się doczekać kontynuacji... I kolejnej okładki Oby była równie świetna. Powrót do góry
Charlotte, bardzo fajna recenzja Chętnie przeczytałabym "Blask", ale jednak szkoda mi 40 zł, muszę się jeszcze nad tym zastanowić.
Okłdka śliczna, ale od opisu czuć... nijakość. Może trochę przesadziłam. Cena + opis = nic zachęcającego według mnie , tak to ujmę :> Według mnei, jest teraz na rynku wiele ciekawszych pozycji od tej, wiec powstrzymam się na razie od jej kupna. Powrót do góry
Przeczytałam książkę i muszę przyznać że zdecydowanie była warta kupienia ^ ^
Naprawdę polecam ! Blask przeczytałam w zaledwie dwa dni, a treść jest dość obszerna. Z niecierpliwością czekam na kontynuację ;3
Widziałyście?



A już myślałam, że okłądka była oryginalnym pomysłem... Powrót do góry

W całej tej historii nie ma ani jednego bohatera, który byłby silną osobowością, żaden mnie nie zachwycił. Beth staje się męcząca, Xavier to pantoflarz, Ivy i Gabriel są zbyt doskonali by w ogóle brać ich pod uwagę. Może jedynie Molly, przyjaciółka Beth, wydaje się być zwykłą nastolatką z codziennymi, ludzkimi problemami. Choć nie jest moją ulubioną postacią, wydaje się bowiem głupia jak but.
Czy ją polecam? Zależy, kto czego oczekuje. Jak na cenę 39,90, trochę za bardzo przereklamowana, aureola sukcesu i bestselleru otoczyła te pozycję literacką.

dokładnie, hipnotyzująca okładka= przyciąga uwagę, a są książki, które są piękne wewnątrz, a odstraszają okładką (przykładowo oczywiście Dary Anioła ).

Plusy to według mnie:

miłość głównych bohaterów, dla mnie dojrzała, w porównaniu do niektórych paranormali, z przyjemnością czytałam wszystkie chwile, które wspólnie spędzili Xavier i Beth. To były chyba najlepsze fragmenty.

klimat - senne miasteczko, klify, plaża, szumiące morze w pobliżu kawiarni i muszę dodać, że w tym autorka spisała się bardzo dobrze.

No to tyle, okładka raczej nie odzwierciedla tego, co czeka nas podczas czytania, jak dla mnie po prostu dobra, no trochę mniej niż dobra. Potrafię zrozumieć kogoś, kto nie dotrwał do końca, bo trzeba albo mieć dużo wolnego czasu, albo być bardzo upartym
Widzę, że zdania są podzielone odnośnie tej książki i w sumie nie ma się co dziwić, bo ma swoje plusy i minusy, ale jak dla mnie są one na wyrównanym poziomie.

Gabriel, Ivy i Beth zostają zesłani na ziemię z ważną do spełnienia misją. Jednak Gabriel ma pewne obawy co do udziału Beth w ich zadaniu. A dlaczego? A dlatego, że Beth jest młodym aniołem, wręcz anielskim "niemowlęciem". Dodatkowo jest najbardziej ludzka ze wszystkich aniołów, o ile anioł może być ludzi. Przecież to istota boska. Jak się okazuje, Gabriel miał podstawy żeby się martwić. Beth bardzo szybko zapomina o tym, kim jest i chce żyć tak jak jej koleżanki. W pewnych momentach książki ja sama zapominałam, że Beth jest aniołem. Zachowywała się tak zwyczajnie. Mimo tego dalej było widać jej niewinność, pasowała mi na anioła. Takiego delikatnego, wrażliwego, małego aniołka. Gabriel i Ivy.. Tirin to dobrze nazwała. Zbyt idealni. Gabriel zbyt oddany misji i pochodzeni, a Ivy była wręcz mdląco dobra. Molly... ona była chyba najfajniejszą postacią. Pełna życia, radosna, normalna nastolatka z problemami nastolatki. Xavier.. ładne imię to trzeba przyznać. Jednak był chyba zbyt wyidealizowany. Co to za chłopak, który na wszystko się zgadza i nie robi z niczego problemu? Do bani xD A Jake.. po prostu czarny charakter, niczym szczególnym się nie wyróżniał.

Bardzo mi się podobała także relacja między Beth a Gabrielem i Ivy. Mimo tego co o nich pisałam wcześniej, to ich kontakty były świetne. Pozazdrościć. Oh i autorka nie bała się kogoś uśmiercić, a zazwyczaj się tego unika.

Minusy.. książka jest wybitnie stereotypowa. Walka dobra ze złem, gothci na cmentarzu, anioły idealne i dobre, jak zły to odrazu wygląd i zachowanie drania itd. No ale cóż poradzić, ze stereotypami ciężko walczyć.

Ogólnie pomysł nie był zbyt oryginalny, no ale w sumie co można wymyślić nowego w romansach paranormalnych. Trochę za mało akcji, ale jakoś mi to szczególnie nie przeszkadzało. Czyta się przyjemnie, więc myślę, że można spokojnie książkę przeczytać, a to czy się komuś spodoba czy nie, to już kwestia osobista ; ) Powrót do góry
Gabriel, Ivy i Bethany zostali zesłani na ziemię, aby pomóc małemu miasteczku , nieść dobro, wpływać na mieszkańców. Na początku muszą przyzwyczaić się do zasad panujących na ziemi, a zwłaszcza najmłodsza - Bethany, która na ziemi pojawia się po raz pierwszy mimo iż Gabriel, od początku jest przeciwny zaangażowaniu jej w tą misje. Jako anioły nie musieli przejmować się ubraniem, spaniem, jedzeniem, tutaj natomiast jest zupełnie inaczej. Dla Bethany to jest to zupełna nowość. Kiedy idzie do szkoły nie rozumie słów, którymi posługują się jej rówieśnicy. Jednak zaprzyjaźnia się z jedyną normalną osobą w całej książce - Molly , a także poznaje Xavierego , przystojnego, mądrego przewodniczące samorządu szkolnego, mającego pobożną, wielodzietną rodzinę. Chłopak stracił w pożarze dziewczynę, z którą miał wielkie plany. Bethany i Xavier od razu się w sobie zakochują.
Każda dziewczyna chce chłopaka, który będzie się o nią troszczył, bronił, kochał, ale on ? To była już przesada. Mdliło mnie , gdy czytałam jak to nosił jej książki, karmił, jakby się dało to na rękach by ją nosił. Kiedy pojawił się Jake pomyślałam, że książka w końcu się rozwinie. Niestety czarny charakter niczym nie przypominał czarnego charakteru. Poza kilkoma "mrocznymi" fragmentami w jego życiu.
Gabriel - przesłodzony archanioł, Ivy - zbyt dobra, zbyt idealna rónież.
Książkę generalnie czyta się lekko, napisana w prostym stylu, ale nie warta uwagi. Jako iż autorka ma zaledwie 18 lat myślałam, że wie czego młodzi ludzie oczekują od książek tego typu, jednak zawiodła mnie. Nie było żadnej akcji. Książka opiera się głównie na tym jak to Beth i Xaviery są w sobie zakochani, zrobią dla siebie wszystko.
Czytając momentami miałam wrażenie , że autorka zapomniała , że pisze o aniołach...
Gabriel, Ivi i Bethany zostali zesłani na misję, jednak przez całą książkę nie ma prawie nic o tym w jaki sposób ją spełniają.
Książka podobała mi się. Chciałabym przeczytać kolejną część. Jedynie co mnie wkurzało to, że akcja była bardzo przewidywalna. Od razu wiedziałam co się stanie. Denerwowało mnie też niektóre dialogi Beth i Xaviera. Było to trochę przesłodzone.
Ogólnie jednak warto przeczytać Powrót do góry

Gabriel, Ivi i Bethany zostali zesłani na misję, jednak przez całą książkę nie ma prawie nic o tym w jaki sposób ją spełniają.
Dokładnie, autorka bardziej skupiła się na uczuciu bohaterów, mam nadzieję, że będzie więcej akcji w kolejnych tomach.
Strasznie podoba mi się okładka,opis tak sobie
Ale okładka mnie zniewala że tak powiem .
Autora nie kojarzę niestety ;/ Powrót do góry
Okładka jest wprost przepiękna! Uwielbiam ją. Powieść tą czytałam już jakiś czas temu. Spędziłam przy niej miło czas i planuję kupić ją, gdy tylko zaoszczędzę trochę pieniędzy.
Niestety nie czytałam "Blasku" (przynajmniej nie całego), ale byłam z nim na bieżąco poprzez opowieści mojej koleżanki , która go czytała a , że było to na kolonii to prawie tak jakbym sama go czytała .

Nawet zaczęłam go czytać i początek wydał mi się zabawny SPOILER np. kiedy Bethany nie mogła przyzwyczaić się do ciała i ludzkich zachowań było to nawet śmieszne . Odpuściłam sobie z dwóch powodów .

1. To nie książka dla mnie bo narratorką jest anioł , a nie wiem dlaczego narratorki-anioły nigdy nie podchodziły pod mój gust...
2. Tutaj dziewczyna była w pewnym sensie "silniejsza" od chłopaka , tego też nie lubię . Nie żebym wyznawała zasadę "Kobieta gorsza , słabsza i nigdy lepsza od faceta" jestem właśnie gorliwą feministką... niemniej jednak to nie było plusem w moich oczach .

Pomimo to uważam , że komuś innemu może się książka spodobać , ba ! Może ją nawet pokocha , bowiem jest w niej wszystkiego po trochu . Powrót do góry
Przeczytałam "Blask" i mogę stwierdzić, że okładka książki jest przepiękna, ale treść to już nie za bardzo.
Historia jest ciekawa, ale mogła być lepiej napisana, nie ma w niej jakiegoś napięcia tym co się wydarzy, elementów zaskoczenia kto jest kim itp. Poza tym autorka bardziej skupiła się na długich i różnych opisach miejsc oraz rzeczy i rozmyślaniach bohaterki niż na dialogach bohaterów co sprawiało, że za każdym razem miałam ochotę zaprzestać czytania.
Jak dla mnie to lektura raczej na jeden raz.
Przeczytałam na razie cztery rozdziały. Straaaasznie męczy mnie ta lektura i nie wiem, czy dotrwam do końca... Mam nadzieję, że później coś się rozkręci, bo na razie jest okropnie nijako, żeby nie powiedzieć nudno... A w dodatku nie lubię narracji pierwszoosobowej... Powrót do góry
No i przeczytałam w końcu. Trochę ciężko było
Powiem tak, wielki plus dla autorki za to, że nie była to książka "o niczym", poruszała temat wartości i to jest fajne, ale wiele rzeczy mi w niej nie grało. Np. to, że anioły czasami sprawiały wrażenie strasznie egoistycznych. Dalej, tekstu strasznie dużo, ale za wiele to się w tej książce nie działo. Uczucie Bethany i Xaviera przesłodzone do granic możliwości, niewiele zwrotów akcji, bohaterowie nudni i przewidywalni. I to by chyba było na tyle... Oj ciężko mi dogodzić

Chodziłam wszędzie z tą książką, a po schodach schodziłam z piętra koło 15 minut, czytając xD
Ja tak samo! Po prostu nie mogłam się od niej oderwać! Dziennie jadłam chyba jeden posiłek i to byle jaki aby jak najszybciej móc ją czytać dalej. A najgorsze było jak musiałam gdzieś iść np. odwiedzić dziadków i mama zabroniła mi wzięcia jej ze sobą- Koszmar, nie mogłam się na niczym skupić. xd
Po za tym moim zdaniem akcja jest podzielona na 2 części- Pierwsza- część WIELKIEJ miłości przez którą (jak ktoś nie jest chorobliwym romantykiem <takim>) trudno się przebić. Druga część książki- te ostatnie rozdziały są poświęcone walce dobra ze złem- dopiero tu rozpoczyna się akcja i te całe ,,groźby"
Mimo że książka faktycznie jest napisana według stereotypu mi się bardzo podobała i polecam ją oraz 2 część-Hades która oczarowała mnie jeszcze bardziej Powrót do góry
Trzy anioły przybywają do sennego miasteczka Venus Cove- waleczny Archanioł Gabriel, uzdrowicielka Ivy oraz Bethany, która jest najmłodsza z całej trójki i ma najwięcej ludzkich cech.Zadaniem aniołów jest pokonanie zła i niesienie światła. Niestety nie mogą ukazywać swego prawdziwego oblicza. Muszą wtopić się w miejscową ludność i przestrzegać pewnych zasad. Co może być trudne, bo Bethany zapomina o swojej misji i zakochuje się w człowieku.

Można by przypuszczać, że anioły mają ciekawą osobowość. Otóż nie. Gabriel i Ivy są opisani jako idealne do bólu postacie, które wręcz są nudne i pełne sprzeczności. Nie chcę zdradzać szczegółów, ale Gabriel w jednej chwili jest wrażliwy na ludzkie błędy i opanowany, a w drugiej obraża się o błahostkę. Jednak dla narratorki powieści(czyt. Bethany) jest wzorem do naśladowania. Ivy to bezpłciowa istota, która nie wnosi nic do fabuły, nie ma co długo o niej mówić. Główna bohaterka, Beth jest straszna- tu prowadzi głębokie rozmyślenia o ludzkiej egzystencji, a po chwili myśli o błyszczyku! Brak słów. Teraz przejdźmy drugiej połówki anielicy.Wybranek serca dziewczyny to Xavier. Przewodniczący samorządu szkolnego, który ma dobre oceny i jest wręcz bosko przystojny. Nastolatek nie ma dosłownie żadnych wad, oczywiście według Bethany. Dla mnie to nierzeczywista postać,która została przesadnie przedstawiona jako książę z bajki. Molly wydaje się być najnormalniejsza. Zwykła nastolatka myśląca o zwyczajnych sprawach. Na nieszczęście, autorka odtwarza ją jako słodką idiotkę.

Ogólnie kreacja wszystkich bohaterów jest beznadziejna, a mogło być tak ciekawie…

Treść również nie porywa. Non stop przeżywamy te same przemyślenia i rozterki Beth. Akcja cały czas się powtarza, fabuła jest przewidywalna. A tytuły rozdziałów to istne spoilery!Radzę się trzymać od nich z daleka. Niemal w każdym rozdziale wiedziałam co się wydarzy. W pewnym momencie to całkowicie wiemy jaki będzie koniec historii.Jedynie zwyczaje i hierarchia aniołów w Niebie mogą w jakimś stopniu zainteresować. Reszta treści to całkowita klapa.

Sposób wysławiania się autorki jest o niebo lepszy. Jak na młody wiek (osiemnaście lat) autorka posługuje się dojrzałym językiem, pełnym wyniosłości. Cały efekt psują zbyt dokładne opisy miejsc czy przedmiotów, które nie wnoszą nic do fabuły, jednak da się to czytać. Gorsze są wspomniane wcześniej „przeskakiwania”. Mam na myśli wciskanie tekstów zaczerpniętych prosto z podstawówki do nawet mądrych prawd życiowych.Czasami zastanawiałam się, czy narracją nie zajmują się dwie różne osoby:mądra, dojrzała Bethany i dziecinna, denerwująca Beth.

Książka była nudna i przewidywalna. Bywały dobre fragmenty oraz cytaty i dlatego nie dam oceny 3/10,tylko 5/10. Kto wie, możliwe, że druga część będzie ciekawsza?
Szczerze mówiąc, gdy zobaczyłam książkę w Empiku byłam oczarowana okładką. Po przeczytaniu opisu jeszcze bardziej mi się spodobała. No ale niestety cena. Stwierdziłam, że na pewno ją przeczytam, ale kiedyś. Teraz muszę wybrać sobie jakąś nową lekturę i pomyślałam o tej. Niestety czytając wasze recenzje trochę się zmartwiłam. Miałam nadzieje, że książka będzie bardziej oryginalna, a bohaterowie bardziej...soczyści? Nie wiem jak to określić.
No więc chyba ściągnę ebooka.
Od bardzo dawna chciałam przeczytać tę książkę, więc zabrałam się za nią. Początek był straasznie nudny. Przebrnęłam przez niego jakoś, ale później robi się coraz ciekawiej. Właściwie to od przybycia do szkoły zrobiło się fajnie. Nowi ludzie, nowe znajomości, przygody.. i chłopak.

Pierwsze co się rzuca w oczy to okładka. Niby piękna itede, ale jak się przyjrzeć tej anielicy to jest prze-o-chy-dna.! Kurde, ta jej twarz i włosy są takie okropne, że nie mam ochoty czytać wgl tego. I te paskudne skrzydła.. no nic, trzeba to przeboleć :]

Akcja książki nie jest zbytnio powalająca. Da się przewidzieć co się później stanie, kto po czyjej jest stronie itd. Szczęśliwie zaskoczył mnie środek książki, a mianowicie to, że na drugi semestr przybył nowy chłopak, który ma dziwną, mroczną moc w sobie.
No, każdy raczej by się skapował co się później stanie. Bohaterka będzie naiwna i głupia, chłopak szczęśliwy, że ma dziewczynę w garści, a drugi chłopak jest zazdrosny o tego pierwszego. Bardzo mi się nie podobało to, że było mało wątków paranormalnych. Gdyby sobie tak pomyśleć to powieść mogłaby być obyczajówką, bo z około 6 rozdziałów jest tylko o aniołach itd.
Oczywiście książka kończy się nawet dobrze. Wszystko jest dobrze, zło pokonane.. ale czy na pewno.? Czy wróg naprawdę został unicestwiony, czy to dopiero była tylko cisza przed burzą.?

"Blask" mniej więcej mogę polecić, lecz najbardziej tym, którzy lubują się w paranormal romance. Gdyby to była jednotomówka raczej bym nie polecała, lecz opis drugiej części, pt. "Hades" zapowiada bardzo interesującą fabułę. Z wielką przyjemnością sięgnę po kolejne tomy, bo mam nadzieję, że następne losy Bethany będą o niebo lepsze niż "Blask", który jest strasznie po połowie naiwny, że ledwo to przebolałam.!

Dziękuję za uwagę, Pa.! Powrót do góry


 

Drogi uzytkowniku!

W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczac Ci coraz lepsze uslugi. By moc to robic prosimy, abys wyrazil zgode na dopasowanie tresci marketingowych do Twoich zachowan w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam czesciowo finansowac rozwoj swiadczonych uslug.

Pamietaj, ze dbamy o Twoja prywatnosc. Nie zwiekszamy zakresu naszych uprawnien bez Twojej zgody. Zadbamy rowniez o bezpieczenstwo Twoich danych. Wyrazona zgode mozesz cofnac w kazdej chwili.

 Tak, zgadzam sie na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerow w celu dopasowania tresci do moich potrzeb. Przeczytalem(am) Polityke prywatnosci. Rozumiem ja i akceptuje.

 Tak, zgadzam sie na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerow w celu personalizowania wyswietlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych tresci marketingowych. Przeczytalem(am) Polityke prywatnosci. Rozumiem ja i akceptuje.

Wyrazenie powyzszych zgod jest dobrowolne i mozesz je w dowolnym momencie wycofac poprzez opcje: "Twoje zgody", dostepnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usuniecie "cookies" w swojej przegladarce dla powyzej strony, z tym, ze wycofanie zgody nie bedzie mialo wplywu na zgodnosc z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.