NajgroĹşniejsi wrogowie, z ktĂłrymi musimy walczyÄ sÄ w nas...
Witam serdecznie
W 2004 (na pierwszym roku studiow) wzielam kredyt studencki. Wszystko odbylo sie bezproblemowo - przez studia przeszlam sprawnie, zaswiadczenia donosilam terminowo. Po obronie poszlam do Zubra dostarczyc dokument o zakonczeniu studiow i zapytac co dalej. Pani powiedziala, ze spokojnie, splata dopiero za dwa lata.. Zadnych konkretow.
Mialam swiadomosc, ze te dwa lata wlasnie uplywaja, ale czekalam na ruch banku. Niestety. Pod koniec sierpnia ostatnie pieniadze (lekko ponad stowke) zostaly sciagniete jako splata kredytu. Pomyslalam, ze to pewnie niepelna rata i ze we wrzesniu sciagna reszte sierpniowej + wrzesniowa. Jednak tuz na poczatku wrzesnia bank zajal mi cale wynagrodzenie (duzo wiecej niz te dwie raty). Zorietnowalam sie wczoraj (w piatek) wieczorem. Pod zadna infolinia nikt mi nie umial pomoc. Przeczytalam umowe i nie ma tam mowy o takim postepowaniu.
Zostalam zupelnie bez srodkow do zycia na poczatku miesiaca. Dodam, ze nie dostalam zadnego harmonogramu splat ani jakiejkolwiek informacji od banku.
Czy ktos byl w podobnej sytuacji?
W poniedzialek rano wybieram sie do placowki gdzie podpisywalam umowe. Jakie stanowisko radzicie mi zajac: zrobic im tam ostra awanture czy pokornie przyznac, ze powinnam sie byla wczesniej tym zainteresowac?
Pozdrawiam.
Może plan spłaty został wysłany na niewłaściwy adres? To na pewno jest ich obowiązek żeby wysłać ci plan spłat. Może mieli nieaktualny adres?
Adres mam niezmienny od 15 lat, to nie to. A nawet jesli harmonogram splat bylby wyslany to ma on charakter wylacznie informacyjny i przeciez nie upowaznia ich to zajecia tak duzej kwoty. Tak przynajmniej wynika z tego co wiem.
Szczególnie w PKO dzieją się dziwne rzeczy od paru miesięcy. Ludzie dostają plany spłat jak dla normalnych kredytów konsumenckich itp. Wszystko jest możliwe. Mam nadzieję, że to jedynie błąd.
Kiedy dokładnie ukończyłaś studia? Chodzi mi o miesiąc.
Obronilam sie w lipcu.
No tak, czyli powinnaś zacząć spłacać w lipcu lub sierpniu. Niestety nie jestem w stanie ci pomóc. Tak jak napisałam wcześniej ostatnio jest bałagan w PKO (aczkolwiek nie wiem gdzie kredyt pobierałaś). Faktycznie mogłaś się zgłosić do banku na początku sierpnia. Jak sytuacja się wyjaśni to napisz proszę na forum jak to się skończyło. Może ktoś będzie miał podobny problem.
Dziwna sprawa. Wygląda na błąd banku, spłatę powinnaś rozpocząć w lipcu. Dowiedziałaś się czegoś k4sia w banku?
Aj, zle mi sie kliklo.
W kazdym badz razie bylam w banku z Żubrem jesli komuś umknęło w moim pierwszym poście.
Wyprzepraszali mnie. Jak się później dowiedziałam nawet ludzi skazanych prawomocnym wyrokiem sądowym za przewinienia np alimentacyjne nie wolno pozbawiac calego przychodu! W koncu kazdy z nas musi jesc, pic czy miec gdzie spac.
W ramach rekompensasty bank anulował mi odsetki pierwszej raty (zawsze coś). Sprawe załatwili w jeden dzień, sami mnie poinformawali o tym.
Nastąpil caly zwrot zajętych wczesniej srodkow. Splate kredytu rozpoczynam pierwszego pazdziernika.
Generalnie to niepotrzebnie sie sporo nadenerwowalam. Ma juz za co chleb kupic .
Pozdrawiam i nie zycze nikomu takich niespodzianek!
k4sia
W 2004 (na pierwszym roku studiow) wzielam kredyt studencki. Wszystko odbylo sie bezproblemowo - przez studia przeszlam sprawnie, zaswiadczenia donosilam terminowo. Po obronie poszlam do Zubra dostarczyc dokument o zakonczeniu studiow i zapytac co dalej. Pani powiedziala, ze spokojnie, splata dopiero za dwa lata.. Zadnych konkretow.
Mialam swiadomosc, ze te dwa lata wlasnie uplywaja, ale czekalam na ruch banku. Niestety. Pod koniec sierpnia ostatnie pieniadze (lekko ponad stowke) zostaly sciagniete jako splata kredytu. Pomyslalam, ze to pewnie niepelna rata i ze we wrzesniu sciagna reszte sierpniowej + wrzesniowa. Jednak tuz na poczatku wrzesnia bank zajal mi cale wynagrodzenie (duzo wiecej niz te dwie raty). Zorietnowalam sie wczoraj (w piatek) wieczorem. Pod zadna infolinia nikt mi nie umial pomoc. Przeczytalam umowe i nie ma tam mowy o takim postepowaniu.
Zostalam zupelnie bez srodkow do zycia na poczatku miesiaca. Dodam, ze nie dostalam zadnego harmonogramu splat ani jakiejkolwiek informacji od banku.
Czy ktos byl w podobnej sytuacji?
W poniedzialek rano wybieram sie do placowki gdzie podpisywalam umowe. Jakie stanowisko radzicie mi zajac: zrobic im tam ostra awanture czy pokornie przyznac, ze powinnam sie byla wczesniej tym zainteresowac?
Pozdrawiam.
Może plan spłaty został wysłany na niewłaściwy adres? To na pewno jest ich obowiązek żeby wysłać ci plan spłat. Może mieli nieaktualny adres?
Adres mam niezmienny od 15 lat, to nie to. A nawet jesli harmonogram splat bylby wyslany to ma on charakter wylacznie informacyjny i przeciez nie upowaznia ich to zajecia tak duzej kwoty. Tak przynajmniej wynika z tego co wiem.
Szczególnie w PKO dzieją się dziwne rzeczy od paru miesięcy. Ludzie dostają plany spłat jak dla normalnych kredytów konsumenckich itp. Wszystko jest możliwe. Mam nadzieję, że to jedynie błąd.
Kiedy dokładnie ukończyłaś studia? Chodzi mi o miesiąc.
Obronilam sie w lipcu.
No tak, czyli powinnaś zacząć spłacać w lipcu lub sierpniu. Niestety nie jestem w stanie ci pomóc. Tak jak napisałam wcześniej ostatnio jest bałagan w PKO (aczkolwiek nie wiem gdzie kredyt pobierałaś). Faktycznie mogłaś się zgłosić do banku na początku sierpnia. Jak sytuacja się wyjaśni to napisz proszę na forum jak to się skończyło. Może ktoś będzie miał podobny problem.
Dziwna sprawa. Wygląda na błąd banku, spłatę powinnaś rozpocząć w lipcu. Dowiedziałaś się czegoś k4sia w banku?
Aj, zle mi sie kliklo.
W kazdym badz razie bylam w banku z Żubrem jesli komuś umknęło w moim pierwszym poście.
Wyprzepraszali mnie. Jak się później dowiedziałam nawet ludzi skazanych prawomocnym wyrokiem sądowym za przewinienia np alimentacyjne nie wolno pozbawiac calego przychodu! W koncu kazdy z nas musi jesc, pic czy miec gdzie spac.
W ramach rekompensasty bank anulował mi odsetki pierwszej raty (zawsze coś). Sprawe załatwili w jeden dzień, sami mnie poinformawali o tym.
Nastąpil caly zwrot zajętych wczesniej srodkow. Splate kredytu rozpoczynam pierwszego pazdziernika.
Generalnie to niepotrzebnie sie sporo nadenerwowalam. Ma juz za co chleb kupic .
Pozdrawiam i nie zycze nikomu takich niespodzianek!
k4sia