X
ďťż

Najgroźniejsi wrogowie, z którymi musimy walczyć są w nas...



Dwadzieścia cztery trumny i dwa ciała. A to miała być łatwa sprawa. W sam raz dla Stephanie Plum, świeżo upieczonej łowczyni nagród. Uzbrojona w gaz pieprzowy, nowiuśki paralizator i zabójczą latarkę. Przy niewielkiej pomocy Morelliego i Komandosa musi rozwiązać zagadkę. Po pierwsze – bo tak. Po drugie – dla kasy.

Stephanie szuka Kenny’ego Mancuso, bo musi spłacić raty za samochód.
Morelli też szuka Kenny’ego Mancuso i sposobu na wyciągniecie ze Stephanie wszystkich informacji.
Babcia Mazurowa szuka rozrywki i najlepszego domu pogrzebowego w mieście. Tak na przyszłość.
Spiro Stiva szuka dwudziestu czterech trumien, które kupił po bardzo okazyjnej cenie i ma nadzieję, że Stephanie pomoże mu znaleźć złodzieja. Profesjonalnie.

Sprawa się komplikuje, ciała się piętrzą, niekoniecznie w całości, a długi niestety rosną.
Trzeba jak najszybciej doprowadzić te poszukiwania do końca. Po pierwsze z uwagi na Babcię Mazurową.
Po drugie jak zawsze – dla kasy.

Wydawnictwo: Fabryka Słów
Premiera: 18 kwiecień 2012

*****
Moim skromniutkim zdaniem ta część jest ciut lepsza od pierwszej. Prawdopodobnie za sprawą babci Mazurowej która wymiata Zagadka kryminalna też lepiej zagmatwana, niby coś tam się w głowie układa, niektóre rzeczy wydają się jasne, ale na koniec okazuje się, że to nie do końca tak.
W dziale literatury rozrywkowej dla kobiet to jedna z fajniejszych pozycji. Czyta się szybko i przyjemnie. Jeśli ktoś ma ochotę na coś lekkiego, wesołego, niezobowiązującego to szczerze polecam


Udało mi się dostać wczoraj drugą część, a dzisiaj już jest przeczytana Naprawdę trudno było mi się od niej oderwać i zgadzam się, że była lepsza od jedynki. W ogóle uważam, że fabryczni wybrali świetnego tłumacza, bardzo lubię gdy zajmuje się tym Dominika Repeczko. Potrafi przełożyć coś tak, że nie brzmi sztywno, ale jednocześnie nie przesadza z luzactwem i slangiem.
Relacja Steph-Morelli jest genialna i bardzo mi się podoba, że ma charakter przyciągania, ale również wzajemnego wykorzystywania się w interesach na zasadzie "kto dziś będzie górą" Nie mogę się doczekać kolejnej części, ale jednak zaczekam na tę w przekładzie pani Repeczko, bo bardzo mi pasuje.

Kolejny plus - czytam tę książkę i banan nie schodzi mi z twarzy, po prostu niezawodny sposób na odprężenie i poprawienie sobie humoru tutajpoczkategori
Stephanie Plum tym razem dostaje obiecujące zlecenie na Kenny'ego Mancusa. Pech chce, że pozory lubią mylić, z początku łatwa sprawa zmienia się w ciężki orzech do zgryzienia. I żeby tego wszystkiego było mało na zbiega Stephanie (za którego ma dostać okrągłą sumkę) poluje także zmora w postaci Joe Morellego. Śliweczka szybko zaczyna rywalizować z policjantem o koronę pierwszeństwa przy ujęciu Kenny'ego, choć Morelli usilnie próbuje nawiązać współprace. Ale Stephanie nie ma już szesnastu lat i wie, że mężczyznom z rodziny Morellich ufać nie wolno.

Tymczasem Kenny gra pościgowi na nosie, pojawiając się to tu, to tam i nieźle przy tym rozrabiając. Okazuje się, że ten dotychczas niekarany obywatel to niezły świr. Stephanie musi więc rozejrzeć się za jakimś mniejszym zleceniem nim uda jej się dorwać Mancusa. Ma w końcu samochód do spłacenia. Który notabene został skradziony, jakby mało było nieszczęść. Z odsieczą przybywa rodzina i nie pozwala Stephanie zostać na lodzie bez auta. Na ręce Śliweczki spadają kluczyki do stacyjki Wielkiego Błękitu – najbardziej spektakularnego buicka w całym Trenton.

Szczęśliwie się składa, że Spiro Stiva – dobry znajomy Kenny'ego u którego Stephanie szuka poszlak, ma dla niej robotę. I to za okrągłą sumkę. Jako przedsiębiorca pogrzebowy słynący z delikatności i wyczucia, ma równie delikatne zlecenia. Mianowicie prosi Stephanie aby odnalazła dla niego 24 trumny, które ktoś mu bezczelnie ukradł. Towar jest mu potrzebny na wczoraj, a jego poszukiwania mają być tajemnicą, co od razu wydaje się podejrzane, ale Stephanie naprawdę potrzebuje tych pieniędzy.

Tak więc Śliweczka krąży po domach pogrzebowych szukając trumien wraz z babcią Mazurową, która postanawia przeprowadzić rekonesans na wypadek nagłej śmierci. Dziwnym trafem Kenny również przejawia dziwne zamiłowanie do tych przybytków, więc jest szansa na upieczenie dwóch pieczeni na jednym ogniu. Z kolei Morelli podąża za Stephanie licząc na nowe ślady, choć sprawia wrażenie jakby wiedział znacznie więcej w sprawie Mancusa niż łowczyni nagród.

Druga część jest dużo, dużo, lepsza od jedynki. Bardziej dynamiczna, z większą dawką humoru, nie pozwala czytelnikowi ani na chwilę się oderwać. Dużo dało wprowadzenie w wir wydarzeń babci Mazurowej, ale i relacja-rywalizacja na linii Stephanie-Morelli nabiera kolorów. Co prawda można by się czepiać, że Śliweczka trafia na kolejnego świra, który ma do niej pokrętną słabość, ale z drugiej strony to już chyba taka specyfika pracy. W końcu porządni i zrównoważeni ludzie rzadko kiedy mają problemy z prawem. Bardzo też podobał mi się wątek zaginionych trumien – początkowo nieco groteskowy, okazał się być ciekawym rozwinięciem akcji. No i nowy samochód Stephanie – Wielki Błękit – buick 1953 roku. Absolutnie najlepszy!

Ta seria to nie żadne dzieło literackie, ale rewelacyjne czytadło na urlop, czy wolniejszy wieczór, kiedy wiecie, że nawet jak się bardzo późno położycie spać to nic się nie stanie Szczerze polecam, bo Stephanie to bardzo sympatyczna bohaterka i tak normalna. Czasem może trochę przerysowana, ale ogólnie zarówno jej poczucie humoru, jak i umiejętność pakowania się w kłopoty są uroczo naturalne i mam wrażenie, że po prostu nie da się jej nie lubić. Do tego dochodzi jej wesoła asysta – babcia Mazurowa, Joe Morelli, Lula czy choćby mama Plum – i już wiesz że nie będziesz się nudzić
Ogólnie pierwsza część bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła i nie moglam się doczekać aż sięgnę po drugą część przygód Stephanie. I w końcu jak się dorwałam to już się oderwać nie mogłam, nim się spostrzegłam już ją kończyłam. Czyta się niesamowicie lekko i przyjemnie, bardzo szybko i ma się przy tym nie małą frajdę.
Druga część podobała mi się chyba bardziej niż pierwsza, głównie za sprawą większej dawki humoru i babci Mazurowej. Uśmiałam się nie mało, czasami aż musiałam robić przerwę, żeby się uspokoić. Babcia Mazurowa to zdecydowanie moja ulubiona bohaterka tej serii. Jest ona, jest i zabawa. Jednak główną bohaterkę, Stephenie, też uwielbiam Brakowało mi takich postaci w książkach, które ostatnio czytałam. Zabawnych, upartych niczym osioł i wiecznie pakujących się w kłopoty. I ten sarkazm, którym nieraz sypnie- uwielbiam . No i jak wspominałam pisząc o pierwszej części - mamy tutaj naprawdę bardzo dużo kolorowych postaci drugoplanowych. Nie ma tutaj chyba mdłych i nudnych bohaterów. Cała sceneria dodaje książce niesamowitego klimatu.
Jeśli chodzi o zagadkę kryminalną to wydaję się ona podobnie zagmatwana jak w części pierwszej. Niektóre rzeczy wydają się oczywiste, inne zaskakują.
Dzieje się wiele, akcja przybiera na tempie, w tle mamy domy pogrzebowe oraz niezawodną babcię Mazurową. Ale nie zabrakło tez Morelliego, którego losy znowu krzyżują się z losami panny Plum. Co skutkuje niezapomnianymi dialogami, no i scenami, do których lubię wracać, jak ta gdy Stephani znalazła pewną rzecz w torebce, gdy robiło się gorąco...
Jeśli ktoś czytał pierwszą część i mu się podobała, druga część również mu się spodoba. Jeśli ktoś przy pierwszej części stwierdził. że o nie jego klimaty to druga tego raczej nie odmieni. Jest to zdecydowanie książka, przy której można dobrze się bawić i miło spędzić czas. Polecam!
A ja z powodu braku cierpliwości w czekaniu na 3 część ściągnełam ebooka z wersją tej książki wydanej pod koniec lat 90tych i właśnie zaczęłam czytać ;D tutajpoczkategori


Wiadomo może, czy i ta część zostanie zekranizowana?
Bo właśnie obejrzałam pierwszą część i bardzo mi się podobało
Czytałam gdzieś, kiedyś, że są takie plany, ale nie wiem co z nich wyniknie, ale mam nadzieję, że będzie 2 część tutajpoczkategori


 

Drogi uzytkowniku!

W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczac Ci coraz lepsze uslugi. By moc to robic prosimy, abys wyrazil zgode na dopasowanie tresci marketingowych do Twoich zachowan w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam czesciowo finansowac rozwoj swiadczonych uslug.

Pamietaj, ze dbamy o Twoja prywatnosc. Nie zwiekszamy zakresu naszych uprawnien bez Twojej zgody. Zadbamy rowniez o bezpieczenstwo Twoich danych. Wyrazona zgode mozesz cofnac w kazdej chwili.

 Tak, zgadzam sie na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerow w celu dopasowania tresci do moich potrzeb. Przeczytalem(am) Polityke prywatnosci. Rozumiem ja i akceptuje.

 Tak, zgadzam sie na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerow w celu personalizowania wyswietlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych tresci marketingowych. Przeczytalem(am) Polityke prywatnosci. Rozumiem ja i akceptuje.

Wyrazenie powyzszych zgod jest dobrowolne i mozesz je w dowolnym momencie wycofac poprzez opcje: "Twoje zgody", dostepnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usuniecie "cookies" w swojej przegladarce dla powyzej strony, z tym, ze wycofanie zgody nie bedzie mialo wplywu na zgodnosc z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.